Odzyskanie czasu
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- 三体X:观想之宙 (The Redemption of Time)
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2020-05-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-05-19
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380625297
- Tłumacz:
- Andrzej Jankowski
- Tagi:
- fantastyka statek kosmiczny galaktyka wszechświat
- Inne
Mózg Yun Tianminga został zamrożony i umieszczony w statku kosmicznym, który wystrzelono w kierunku floty trisolariańskiej. Plan był desperacki. Istniała tylko minimalna szansa na to, że obcy ożywią człowieka i że pewnego dnia Tianming zdoła przekazać na Ziemię cenne informacje.
Tak też zrobił. Ale wcześniej zdradził ludzkość.
Po tysiącach lat spędzonych na zesłaniu Tianming może wreszcie odkupić winę. Istota zwana Duchem werbuje go do pomocy w wojnie z wrogiem, który zagraża istnieniu całego wszechświata. Tianming podejmuje to wyzwanie, ale tym razem nie chce być jedynie pionkiem w grze... Odkupieniem za zdradę może być ocalenie ludzkości.
Wydane za zgodą Cixina Liu Odzyskanie czasu poszerza zdumiewające uniwersum wyczarowane przez trylogię „Wspomnienie o przeszłości Ziemi”. Odkryjesz, dlaczego wszechświat jest „ciemnym lasem”, i dowiesz się, jak naprawdę wyglądają Trisolarianie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Odzyskanie czasu
"Odzyskanie czasu" jest fanowskim sequelem "Końca śmierci", które autoryzował sam Cixin Liu. Baoshu (właściwie Li Yun) podjął się nie lada wyzwania jakby nie patrzeć... Pokrótce: wystrzelony w kosmos w kierunku floty trisolariańskiej mózg Yun Tianminga dotarł do celu, mężczyzna miał być szpiegiem Ziemian i ich jedyną nadzieją w nierównej walce z wrogiem. Niestety - 'nie pykło'. Minęło bardzo dużo czasu, i niespodziewanie Tianming staje przed szansą zrehabilitowania się. Stawką jest przyszłość całego wszechświata. Oczywiście wszystko jest o wiele bardziej złożone i niejednoznaczne, niż może się wydawać... Czy trylogia Cixina Liu potrzebowała w ogóle jakiegokolwiek uzupełnienia? Myślę, że nie. Po jej zakończeniu nie czułem niedosytu. Czy w takim razie "Odzyskanie czasu" to zbędna historia? Również nie. Rzuca nowe światło na pewne kwestie, momentami wręcz zupełnie zmienia perspektywę, na dodatek Baoshu wprowadza tutaj sporo świeżych pomysłów, nie ograniczając się jedynie do 'pasożytowania' na kultowej serii swojego idola. Ok - nie jest to Cixin Liu, ale i tak jest bardzo dobrze. Mamy ciekawe interpretacje wydarzeń z "Trylogii...", jej charakterystyczną epickość (no dobra, prawie, pewne rzeczy nie robią już takiego wrażenia) i przewrotną zabawę samą opowieścią. Baoshu naprawdę nieźle to wszystko wykombinował. Jestem w stanie przymknąć oko na kilka kuriozalnych momentów i poruszanie tematów, które lepiej wyglądały jako <niewiadoma> (np. wygląd fizyczny Trisolarian - stanowczo obyłoby się bez tej informacji). Sama powieść nie może poszczycić się jakąś mega dynamiczną akcją, ale za to jest nad czym porozmyślać. Na minus - męczący rozdział trzeci (opisuje m.in. jedną z ras istot pozaziemskich, jednak Cixin Liu o wiele bardziej mi podchodził, kiedy wplatał w swoją historię inne historie, oderwane od głównego wątku fabuły). A może tak marudzę bo chciałbym jeszcze więcej? Sam nie wiem. W sumie całkiem dobrze się bawiłem.
Oceny
Książka na półkach
- 295
- 279
- 64
- 8
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Na poczatku bylem zachwycony, po zmianie watku troche rozczarowany, a finalnie na koncu zakonczenie uznaje za calkiem udane. Nie podobały mi się usilnie nawiazania do wierzeń, bogów ale całość się obroniła. Jest to integralna część cyklu i bez znojomości trylogi bedzie bez sensu.
Na poczatku bylem zachwycony, po zmianie watku troche rozczarowany, a finalnie na koncu zakonczenie uznaje za calkiem udane. Nie podobały mi się usilnie nawiazania do wierzeń, bogów ale całość się obroniła. Jest to integralna część cyklu i bez znojomości trylogi bedzie bez sensu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPomimo innego autora, miło było powrócić do świata z uniwersum "Wspomnienia o przeszłości Ziemi". Rzeczywiście widać różnicę w poziomie, na jakim jest trylogia Cixina Liu, a powieścią Baoshu. Niemniej jako dodatek dla fanów, myślę, że sprawdza się nieźle.
Postać Yun Tianminga, choć oczywiście pojawiła się w oryginalnej trylogii, nie była tam aż tak rozwinięta, więc tutaj autor mógł trochę poszaleć z charakterem i umiejętnościami. W efekcie bohater jest najlepszy, najzdolniejszy i najmądrzejszy... To mnie lekko raziło, choć przyznaję, że polubiłam go, więc nie przeszkadzało mi jakoś bardzo.
W "Końcu śmierci" główną bohaterką była Cheng Xin, która mocno mnie irytowała. W "Odzyskaniu czasu" pełniła rolę raczej gościnną - dalej mnie denerwowała. To chyba znaczy, że Baoshu dość wiernie oddał jej sposób bycia. Podobnie rzecz się miała z pozostałymi postaciami oraz wątkami fabularnymi - autor dodał coś od siebie, ale pozostał lojalny względem oryginału. Obeszło się bez zgryzów, a przynajmniej ja nic takiego nie wyłapałam.
Podobał mi się pomysł przedstawienia tej części jako klasycznej walki dobra ze złem, czy też może raczej Pana z Przyczajonym. Do gustu przypadła mi również koncepcja dziesięcio-wymiarowego Wszechświata. Doceniam zwroty akcji i muszę przyznać, że kilka z nich naprawdę mnie zaskoczyło. Baoshu w ostatnim rozdziale nie tylko zrobił ukłon w stronę Cixina Liu, ale także przedstawił możliwe wyjaśnienie tytułu całej trylogii - za to ogromny plus. Wyszło przemiło.
Pomimo innego autora, miło było powrócić do świata z uniwersum "Wspomnienia o przeszłości Ziemi". Rzeczywiście widać różnicę w poziomie, na jakim jest trylogia Cixina Liu, a powieścią Baoshu. Niemniej jako dodatek dla fanów, myślę, że sprawdza się nieźle.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPostać Yun Tianminga, choć oczywiście pojawiła się w oryginalnej trylogii, nie była tam aż tak rozwinięta, więc tutaj...
Całkiem niezły fanfic do Trylogii Trzech Ciał - jeżeli reszta Cię wkręciła, to Baoshu dorzuci jeszcze trochę rozrywki.
Całkiem niezły fanfic do Trylogii Trzech Ciał - jeżeli reszta Cię wkręciła, to Baoshu dorzuci jeszcze trochę rozrywki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZe wstępu wynika, że fani trisolariańskiej trylogii to prawie sekta. Dlatego też wszyscy chcieli, oczekiwali i spodziewali się fanfika. I dostali szaloną podróż pewnego mózgu przez ciemne chmury czasu, dalekie galaktyki, solariańską niewolę i rajskie wizje. Okazuje się, że wszechświat cierpi na nieustające cykle destrukcji i wzrostu, zmiany wymiarów, śmierć i odradzanie się. Nie wszystko jednak jest w stanie odtworzyć się w pierwotnym stanie i nie wiadomo do końca czy to nadzieja czy pułapka. Książki Liu pochłonęłam z ogromną fascynacją i miałam wrażenie, że nie zrozumiałam nawet połowy z poruszanych tam problemów, ale i tak nie mogłam się oderwać. U Baoshu wszystko wydaje się bardziej zrozumiałe ale niestety przy tym - naiwne i proste. W końcu wiadomo, że każda mniej lub bardziej naukowa fantastyka tworzona jest przez ludzi i dla ludzi, stąd trudno zbyt odkrywczo wyjść poza schematy ludzkiego zrozumienia. Cixin Liu wybiegł przed szereg nieco odważniej niż Baoshu, tak, że jestem przy tej lekturze na "tak sobie".
Ze wstępu wynika, że fani trisolariańskiej trylogii to prawie sekta. Dlatego też wszyscy chcieli, oczekiwali i spodziewali się fanfika. I dostali szaloną podróż pewnego mózgu przez ciemne chmury czasu, dalekie galaktyki, solariańską niewolę i rajskie wizje. Okazuje się, że wszechświat cierpi na nieustające cykle destrukcji i wzrostu, zmiany wymiarów, śmierć i odradzanie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Odzyskanie czasu" to książka, którą otwiera ciepła, wzruszająca przedmowa o miłości i tęsknocie do uniwersum "Problemu Trzech Ciał", stanowiących główną motywację do eksploracji wątków pobocznych, których nie wyjaśnił autor oryginalnej trylogii. To równocześnie książka będąca dowodem na to, że czasem miłość nie wystarczy, a fanfiction powinno pozostać tam, gdzie powstało - w wyobraźni autora.
Dlaczego to sobie zrobiłam? Dlaczego Cixin Liu postanowił pobłogosławić ten projekt i włączyć go do kanonu? Nie pojmuję.
Powieść ta wymęczyła mnie do tego stopnia, że nie byłam pewna czy w ogóle skończę ją czytać. Płaskie romanse bez żadnego racjonalnego uzasadnienia rodzące się między każdą parą K-M występującą na stronach książki; kobiety sprowadzone do roli obiektów służących do zaspokajania potrzeb głównego bohatera, wylegiwania się nago u jego boku, oddawania za niego życia; Sofona wzorowana na realnie istniejącej japońskiej aktorce porno (autor nie omieszkał o tym wspomnieć kilkukrotnie); Trisolarianie wtłoczeni w postać nędznych robaków; cudowne zmartwychwstanie Tianminga w młodym, nieśmiertelnym ciele, którego nie powstydziłby się Adonis, dzięki któremu mógł przemierzać wszechświat bez żadnych ograniczeń; walka dobra ze złem, życia ze śmiercią, ewidentne nawiązania biblijne; człowiek sprytem i intelektem przewyższający najbardziej rozwinięte cywilizacje; metafizyka... Czego tu nie było!
W przypadku Tianminga niezwykle interesującym konceptem jest również jego nowy rys psychologiczny (kompletnie zresztą nietypowy i nieuzasadniony, biorąc pod uwagę jakim mężczyzną był oryginalnie) - od raczej wycofanego społecznie, samotnego, wyraźnie nieszczęśliwego człowieka do rasowego chada. Wystarczyło tylko poddać się eutanazji i oddać swój mózg kosmitom, by mogli na nim eksperymentować i wywoływać traumatyczne wizje, które w żaden sposób nie wpłynęły na psychikę bohatera, jego pojmowanie świata, system wartości.
Epilog kompletnie pogrzebał moje nadzieje na to, że cokolwiek mogłoby tę historię uratować. Tianming, w nowej rzeczywistości zreinkarnowany w ciele Cixin Liu, jest zachęcany przez Sofonę-służkę, która chętnie przebrałaby się dla niego w strój seksownej pokojówki, do spisania historii, którą przeżył w poprzednim życiu. W ten oto sposób czytelnicy otrzymują na swoje ręce "Problem Trzech Ciał".
Ot, takie tam grafomańskie fantazje, spisane na kolanie przez kogoś o mentalności napalonego gimnazjalisty, z ewidentnym self-insertem pisarza.
Podsumowując, ogromne rozczarowanie i coś, co nigdy nie powinno wydostać się spoza serwisów takich jak Archive of Our Own. Chciałabym zapomnieć, że to przeczytałam, bo finalnie zepsuło mi odbiór także oryginalnej trylogii.
"Odzyskanie czasu" to książka, którą otwiera ciepła, wzruszająca przedmowa o miłości i tęsknocie do uniwersum "Problemu Trzech Ciał", stanowiących główną motywację do eksploracji wątków pobocznych, których nie wyjaśnił autor oryginalnej trylogii. To równocześnie książka będąca dowodem na to, że czasem miłość nie wystarczy, a fanfiction powinno pozostać tam, gdzie powstało -...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOsobiście uważam, że na książkach powinno się dodawać ostrzeżenie o brutalnych i makabrycznych opisach. Ksiazka rozwlekła jak "Koniec śmierci".
Osobiście uważam, że na książkach powinno się dodawać ostrzeżenie o brutalnych i makabrycznych opisach. Ksiazka rozwlekła jak "Koniec śmierci".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKupiłem ten fanbook spin-off Trylogii Cixin Liiu będąc oczarowanym światem i historią wykreowaną w pierwowzorze. Niestety srogo się zawiodłem. Historia opowiedziana w „Odzyskaniu czasu” jest uzupełnieniem wydarzeń dziejących się w trylogii. I o ile sam pomysł wplecenia dodatkowej fabuły jest bardzo zgrabny to już sama historia jest opowiedziana ogólnikowo . Nie wnosi nic do samego uniwersum. Akcja prześlizguje się bez wielkiego rozmachu nawiązując momentami do pierwowzoru, momentami luźno biegnąc obok ale wszystko to jakieś takie wymuszone. Wywody filozoficzne dla samych wywodów tak jak by autor chciał dorównać mistrzowi ale nie do końca mu to wyszło. Jednym słowem „nuda, dialogi nie dobre, bardzo nie dobre dialogi są, w ogóle brak akcji jest, nic się nie dzieje”
Kupiłem ten fanbook spin-off Trylogii Cixin Liiu będąc oczarowanym światem i historią wykreowaną w pierwowzorze. Niestety srogo się zawiodłem. Historia opowiedziana w „Odzyskaniu czasu” jest uzupełnieniem wydarzeń dziejących się w trylogii. I o ile sam pomysł wplecenia dodatkowej fabuły jest bardzo zgrabny to już sama historia jest opowiedziana ogólnikowo . Nie wnosi...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie wnosi nic nowego do scenariusza, same ogólniki, przypomnienia, słabe dialogi, zero fantazji. Autor robi wielki ukłon w stronę swojego Mistrza, próbując podkupić mu pomysł i sławę, i myśli, że podlizywanie się wystarczy, żeby miłośnicy serii byli zadowoleni nową książką w tym temacie. Już same podziękowania odstręczyły mnie od czytania.
Nie wnosi nic nowego do scenariusza, same ogólniki, przypomnienia, słabe dialogi, zero fantazji. Autor robi wielki ukłon w stronę swojego Mistrza, próbując podkupić mu pomysł i sławę, i myśli, że podlizywanie się wystarczy, żeby miłośnicy serii byli zadowoleni nową książką w tym temacie. Już same podziękowania odstręczyły mnie od czytania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWyraźnie czuć, że jest to książka innego autora. Mimo tego jest to naprawdę super zwieńczenie serii, być może nie aż tak naukowe a bardziej fantastyczne, ale świetnie pasujące do ogromu całego cyklu
Wyraźnie czuć, że jest to książka innego autora. Mimo tego jest to naprawdę super zwieńczenie serii, być może nie aż tak naukowe a bardziej fantastyczne, ale świetnie pasujące do ogromu całego cyklu
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPozycja obowiązkowa dla fanów całej trylogii. Fanfik, który uzupełnia masę luk wprowadzonych do uniwersum przez Cixina Liu, jednocześnie nie ustępujący pierwowzorowi w żadnym aspekcie. Jest równie monumentalny i równie pomysłowy. Po prostu rewelacja!
Pozycja obowiązkowa dla fanów całej trylogii. Fanfik, który uzupełnia masę luk wprowadzonych do uniwersum przez Cixina Liu, jednocześnie nie ustępujący pierwowzorowi w żadnym aspekcie. Jest równie monumentalny i równie pomysłowy. Po prostu rewelacja!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to