Esencjalista

"Co w tej chwili jest ważne, najważniejsze ? "
Po przeczytaniu tej książki zadaje sobie to pytanie w każdym momencie gdy czuje, że gubię się w natłoku codziennych myśli, spraw i obowiązków. Nie ukrywajmy iż napływające z każdej strony bodźce nie pomagają nam w skupieniu się na tym co naprawdę istotne. Zaczynamy robić milion rzeczy naraz z czego w konsekwencji żadna nie zostanie wykonana na tyle satysfakcjonująco i poprawnie jakbyśmy tego chcieli. Sprawdza się to zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Ciągły pęd skraca nasza i tak już krótkie życie.
Najważniejszą nauką którą wyniosłam z przeczytanej lektury jest fakt iż tak naprawdę liczy się tylko chwila obecna i NASZE priorytety oraz wartości, nie te które narzuca nam społeczeństwo, media społecznościowe, kręgi kulturowe, religie czy inni ludzie - tylko to co MY chcemy, MY uważamy za ważne, istotne, to co NAM daje szczęście i spełnienie w codzienności. To na tej właśnie chwili tak w tej w której to właśnie czytasz powinniśmy się skupić , być w niej w pełni i skoncentrować się na danej czynności. To chwile kształtują naszą codzienność.
" Mniej znaczy lepiej" , " Mniej znaczy więcej " - nie wielkie wydarzenia towarzyszą człowiekowi w codziennym życiu, natomiast małe postępy, małe kroki które codziennie robimy przybliżają nas do spełnienia kluczowego, najważniejszego, założonego celu. Celu, który jak podkreśla autor powinien być jasny i konkretny.
" Każdego dnia rób coś, co przybliży cię o CAL do lepszego jutra" - Doug Firebaugh .
Autor przedstawia swoją receptę na prowadzenie życia w zgodzie ze sobą , daje praktyczne wskazówki, lekcje i przykłady z przeróżnych dziedzin i okresów historycznych jak wstąpienie na drogę esencjonalizmu doprowadziło do sukcesu największych artystów, dyrektorów, religijnych mówców. Ludzi , którzy zostawili po sobie dobytek i ludzi którzy do tej pory stanowią autorytety i wzory postępowania. To nie przypadek iż każdy z nich wybrał " prostotę i ułatwianie sobie życia, pracy i codzienności" to właśnie poniekąd jest istotą esencjonalizmu - ułatwianie życia , aby żyć w pełni, żyć szczęśliwie. Mieć cel w codzienności.
Myślę , że ta pozycja jest idealna dla każdego z nas ma przełożenie do stosowania praktyk w niej zawartych zarówno w kontekście prowadzenia firmy, życia zawodowego ale też tego które w XXI wieku najczęściej pomijamy czyli życia prywatnego. Zapominając i nie mając na nie czasu tracimy i marnujemy to co otrzymaliśmy - relacje, życie, siebie i szczęście . Autor nie owija w bawełnę i nie ukrywa , że droga do bycia esencjalistą nie jest łatwa ale równierz nie ma jednej recepty na bycie nim - Każdy z nas może mieć swoją.
" Życie jest dostępne tylko w chwili obecnej. Jeśli porzucisz tę chwilę , nie będziesz mógł w pełni przeżyć wszystkich chwil życia|" - Thich Nhat Hanh

"Co w tej chwili jest ważne, najważniejsze ? "
Po przeczytaniu tej książki zadaje sobie to pytanie w każdym momencie gdy czuje, że gubię się w natłoku codziennych myśli, spraw i obowiązków. Nie ukrywajmy iż napływające z każdej strony bodźce nie pomagają nam w skupieniu się na tym co naprawdę istotne. Zaczynamy robić milion rzeczy naraz z czego w konsekwencji żadna nie...

Podczas czytania "Esencjalisty" miałam poczucie, że ta pozycja jest idealnym uzupełnieniem "Czterech tysięcy tygodni" Burkemana, którą to książkę przeczytałam na początku tego roku. Można zatem powiedzieć, że zamknęłam mój czytelniczy rok piękną klamrą - wartościowymi i zmieniającymi spojrzenie na świat tytułami.

Sam esencjalizm wyrasta ze stoicyzmu i garściami czerpie z takich koncepcji, jak minimalizm czy trening uważności. Jest to filozofia skupiająca się na przede wszystkim na jakości przeżywania, a nie ilości doświadczanych bodźców. Jej źródło tkwi w sprzeciwie wobec rozbuchanej konsumpcji, fałszywej produktywności oraz nieumiejętnemu określaniu życiowych priorytetów. McKeown krok po kroku wskazuje, czym różni się podejście esencjalisty od nieesencjalisty i jakie korzyści mogą płynąć z podjęcia takiego sposobu życia. I choć wiele z tych spostrzeżeń wydawać się mogło truizmami, sama wiem, jak codzienny pęd zakrzywia nasz wgląd i zaciemnia całościowy obraz naszych pragnień i potrzeb. Dlatego też nawet banalnie brzmiące uwagi niekiedy bywają tymi najtrudniejszymi do urzeczywistnienia.

Dla mnie jest to książka przede wszystkim o wyznaczaniu granic - o budowaniu swoistej twierdzy z własnych przekonań, które nie będą zmieniały się pod wpływem losowych zdarzeń oraz o ograniczaniu informacyjnego szumu, który otacza nas obecnie z każdej strony. W świetle noworocznych postanowień "Esencjalista" jawi się zatem jako lektura idealna, wspomagająca w powrocie do życiowego balansu oraz wskazująca to, co w życiu naprawdę ważne.

Podczas czytania "Esencjalisty" miałam poczucie, że ta pozycja jest idealnym uzupełnieniem "Czterech tysięcy tygodni" Burkemana, którą to książkę przeczytałam na początku tego roku. Można zatem powiedzieć, że zamknęłam mój czytelniczy rok piękną klamrą - wartościowymi i zmieniającymi spojrzenie na świat tytułami.

Sam esencjalizm wyrasta ze stoicyzmu i garściami czerpie z...

Są książki, które warto...przekartkować. I to właśnie taka pozycja. Wszystko już było, tylko innymi słowami. Wynudziłem się przednio.

Są książki, które warto...przekartkować. I to właśnie taka pozycja. Wszystko już było, tylko innymi słowami. Wynudziłem się przednio.

Nie można chyba inaczej ocenić książki, która w przystępny i jasny sposób pokazuje nam jak lepiej żyć. Autor przedstawia zasady, popełniane błędy, jak zacząć, jak trwać itd.
Nie można doczepić się dosłownie niczego, a zachwalać można bez końca.

Meeeega polecam, każdemu, kto ceni sobie to by życie wieść jak najproduktywniej, jak najzdrowiej i jak najprzyjemniej.

Nie można chyba inaczej ocenić książki, która w przystępny i jasny sposób pokazuje nam jak lepiej żyć. Autor przedstawia zasady, popełniane błędy, jak zacząć, jak trwać itd.
Nie można doczepić się dosłownie niczego, a zachwalać można bez końca.

Meeeega polecam, każdemu, kto ceni sobie to by życie wieść jak najproduktywniej, jak najzdrowiej i jak najprzyjemniej.

Dobra książka, zważywszy gatunek, na pewno o niebo lepsza niż "Jedna rzecz", choć ma bardzo podobne przesłanie. Autor w znacznej mierze ustrzegł się bezkrytycznych i pustych gwarancji sukcesu dla swoich naśladowców, także powtórzenia nie są dość częste żeby wywołać objawy choroby morskiej, poglądy zaprezentowane są zwięźle i lekkostrawnie. Na minus na pewno zbyt liczne dowody przez przykład (choć oczywiście "ten jeden człowiek robi tak jak mówię i odniósł spektakularny sukces" to i tak lepsze niż "rób tak jak mówię a odniesiesz spektakularny sukces"). Drugim minusem jest rozdział o selekcjonowaniu, autor zaleca bycie bardzo wybrednym, jednocześnie praktycznie wcale nie podkreślając konieczności dostosowania swoich oczekiwań do rzeczywistości, co moim zdaniem jest bardzo ważne.

Dobra książka, zważywszy gatunek, na pewno o niebo lepsza niż "Jedna rzecz", choć ma bardzo podobne przesłanie. Autor w znacznej mierze ustrzegł się bezkrytycznych i pustych gwarancji sukcesu dla swoich naśladowców, także powtórzenia nie są dość częste żeby wywołać objawy choroby morskiej, poglądy zaprezentowane są zwięźle i lekkostrawnie. Na minus na pewno zbyt liczne...

Jest okay, ale bez szału. Bardziej jako przypomnienie co warto robić, aby nie być pod wpływem innych i bylejakości. Jak jesteś esencjalista, to nie czytaj tej książki :)

Jest okay, ale bez szału. Bardziej jako przypomnienie co warto robić, aby nie być pod wpływem innych i bylejakości. Jak jesteś esencjalista, to nie czytaj tej książki :)

Mniej ale lepiej, cała dewiza lektury.
Nic przełomowego nie wnosi, całość można by skrócić o połowę.

Zachęcony pochlebnymi opiniami i swego rodzaju modą "must read" jestem lekko rozczarowany. Być może podchodziłem ze zbyt dużymi oczekiwaniami.

Poprawna książka w tej tematyce.

Mniej ale lepiej, cała dewiza lektury.
Nic przełomowego nie wnosi, całość można by skrócić o połowę.

Zachęcony pochlebnymi opiniami i swego rodzaju modą "must read" jestem lekko rozczarowany. Być może podchodziłem ze zbyt dużymi oczekiwaniami.

Poprawna książka w tej tematyce.

Jedno trzeba przyznać: książka jest krótka, rzeczywiście esencjalistyczna :D i normalnie by mnie to chyba irytowało, ale tutaj to pasuje i jest dodatkową reklamą książki. Aaale jednak jest to przede wszystkim książka dla tych, którzy chcą ogarnąć zarządzanie swoją pracą (więc pracujących umysłowo, biurowo, na własny rachunek itp.) i nic w tym dziwnego, taka jest większość tego typu książek, ale ja jednak szukam tych pojedynczych, które mówiłyby też coś o zarządzaniu swoim życiem prywatnym ;) Owszem - coś tam o tym niby też znajdziemy... ale dla mnie osobiście i dla usprawnienia mojego życia prywatnego szczególnie mało ;) chociaż nie tak że zupełnie nic - coś tam ze mną zostanie.
Reasumując: dobra dla tych, którzy chcą esencjalistycznie ogarnąć swoją pracę, ewentualnie życie rodzinne. Dobrze się też ją czyta i nie nudzi (no może trochę ostatnie rozdziały... ogólnie pierwsza połowa bardziej mnie ciekawiła),był to dobrze spędzony czas.

Teraz wybrane cytaty, niektóre z komentarzem, inne komentarza nie potrzebują...

"Jeżeli sam nie ustalisz priorytetów w swoim życiu, ktoś inny zrobi to za ciebie."
(pdf.str.17)
- a to jest akurat prawda i akurat cytat, który zamierzam zachować dla siebie...

"Co by się stało, gdyby społeczeństwo zachęcało nas do rezygnacji ze stylu życia trafnie opisywanego jako wykonywanie znienawidzonej pracy w celu kupienia niepotrzebnych rzeczy za nie swoje pieniądze w  celu zaimponowania ludziom, których nie lubimy?"
(pdf.str.32)

"Jeżeli nie można zdecydowanie powiedzieć "tak", należy zdecydowanie powiedzieć "nie".
(pdf.str.106)
- o, to jest świetna rada, którą chciałbym wziąć sobie do serca... tylko że już teraz czuję, że mi się nie uda ;) A może jednak? Z tymi radami jak odmawiać: "Bardzo bym chciał, ale...", "Zajrzę do kalendarza i odezwę się do ciebie..." może jest jakaś szansa...

„Najważniejszą rzeczą jest dbanie o to, by najważniejsza rzecz była najważniejszą rzeczą.”
(pdf.str.128)

"Jeżeli poprawnie zidentyfikowałeś to, co jest naprawdę ważne, oraz inwestujesz czas i  energię w  realizację tego, nie będziesz żałował dokonywanych wyborów. Będziesz dumny z  życia, które wybrałeś.
Czy zdecydujesz się na życie w  poczuciu celowości i znaczenia, czy raczej będziesz patrzył za siebie z ukłuciem żalu? Gdybyś miał zapamiętać z  tej książki tylko jedną radę, mam nadzieję, że to będzie ta: bez względu na to, jaką decyzję będziesz musiał podjąć w  życiu i na jakim rozdrożu się znajdziesz, po prostu zadaj sobie pytanie: „Co jest ważne?”. Wyeliminuj wszystko inne."
(pdf.str.228)

Ogólnie jeszcze co do tego dokonywania wyborów: pewnie, że mogę wybrać czy obejrzę film czy zajmę się rękodziełem (chociaż nie jest to dobry przykład, bo te rzeczy akurat robię razem :D więc może inaczej: mogę wybrać czy podczas oglądania filmu zajmę się rękodziełem czy podczas oglądania filmu poukładam puzzle ;) ),ale trudno by było wybrać czy z dziedziny rękodzieła zrobię pudełko czy raczej świecznik, kiedy ja chcę zrobić obie te rzeczy, bo na tym polega hobby jakim jest rękodzieło, że jak się chce coś stworzyć, to nie można "odchcieć" dopóki się tego nie stworzy ;) (no ewentualnie można się rozmyślić ale nie można świadomie odrzucić, że już się nie chce - dla mnie by to nie było satysfakcjonujące życie w żadnym razie). I to jest główny powód dla którego ta książka nie jest dla mnie osobiście aż tak pomocna. Bo mnie ciągle wychodzi, że jedyne z czego mógłbym w życiu zrezygnować to z pracy :D

(czytana/słuchana: 24-26.04.2024)
4+/5 [7/10]

Jedno trzeba przyznać: książka jest krótka, rzeczywiście esencjalistyczna :D i normalnie by mnie to chyba irytowało, ale tutaj to pasuje i jest dodatkową reklamą książki. Aaale jednak jest to przede wszystkim książka dla tych, którzy chcą ogarnąć zarządzanie swoją pracą (więc pracujących umysłowo, biurowo, na własny rachunek itp.) i nic w tym dziwnego, taka jest większość...

Książka z cyklu "no przecież to wiem" ale zawsze warto sobie przypomnieć jak postępować w życiu zawodowym i prywatnym. Bestseller "New York Timesa" po który wart sięgnąć.

Książka z cyklu "no przecież to wiem" ale zawsze warto sobie przypomnieć jak postępować w życiu zawodowym i prywatnym. Bestseller "New York Timesa" po który wart sięgnąć.

Absolutnie warta przeczytania, inspirująca i przede wszystkim zachęca do stosowania esencjalizmu we własnym życiu.
Już od pierwszych stron bardzo angażująca lektura. Planuję do niej wrócić, dlatego z czystym sumieniem polecam

Absolutnie warta przeczytania, inspirująca i przede wszystkim zachęca do stosowania esencjalizmu we własnym życiu.
Już od pierwszych stron bardzo angażująca lektura. Planuję do niej wrócić, dlatego z czystym sumieniem polecam