Najnowsze artykuły
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant6
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać1
- ArtykułyPatroni roku 2025. Jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy i patron liberalnej inteligencjiKonrad Wrzesiński26
- ArtykułyNajlepsze thrillery wszech czasów według „Time’a”. Polska pisarka na liścieKonrad Wrzesiński23
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agata Wielgołaska
5
7,0/10
Agata Wielgołaska - autorka książek ("Stambuł. W oparach miejskiego absurdu.", "Turcja. Półprzewodnik obyczajowy") i artykułów o Turcji, blogerka (Agaty tureckie kazania),absolwentka socjologii na Uniwersytecie Warszawskim. Zakochana w Stambule, w którym mieszka od dziesięciu lat. Cały czas nie może zdecydować, która strona Bosforu bardziej ją pociąga.http://
7,0/10średnia ocena książek autora
168 przeczytało książki autora
293 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Turcja. Półprzewodnik obyczajowy
Agata Bromberek, Agata Wielgołaska
7,4 z 122 ocen
330 czytelników 18 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Turcja. Półprzewodnik obyczajowy Agata Bromberek
7,4
Książka ta wyczekała trochę na mojej półce, może z racji tego, że Turcja nigdy specjalnie mnie nie pasjonowała, a pozycja ta trafiła w moje łapki poprzez wymianę książkową. Zaskoczyło mnie jednak to, jak bardzo ta lektura przypadła mi do gustu! Styl pisarski autorek okazał się świetnym zastępnikiem braku początkowej motywacji. Tytuł świetnie ukazuje o czym ta pozycja jest - głównie o obyczajach, ale i nie tylko. Trochę o historii, kulturze, obecnych kontaktach z Polską (głównie turystycznych),zmianach społecznych, własnych doświadczeń autorek i wiele, wiele więcej. Turcja nigdy nie była wysoko na mojej liście krajów do odwiedzenia, jednak po tej lekturze moje zainteresowanie wzrosło (chociaż do pierwszej trójki jeszcze daleko ;),jak i oczywiście głębsze zrozumienie względem kultury tego kraju.
Mój regał z książkami
patsy-books.blogspot.com
Stambulskie szepty Agata Wielgołaska
7,3
Zbiór opowiadań połączonych wspólnym motywem Stambułu zabierze was w podróż przez różne czasy i miejsca – od współczesnej codzienności po lata Lwa Trockiego. W rodzinne opowieści wdarły się tutaj wspomnienia z dzieciństwa, sny, fantasmagorie, luźne syntezy.
Agata Wielgołaska spisywała swoje historie w zeszycie, przed porannymi spacerami nad cieśniną Dardanele. W jej krótkich historyjkach czuć ciepło i ogromną więź autorki z opisywanymi uliczkami.
Przyznam wam szczerze, że w opowiadaniach pisarki nie znajduję konkretnych odnośników do twórczości B. Schulza, według mnie chodzi tu raczej o pewną oniryczność całości.
W "Stambułskich szeptach" fabularnie pozornie niewiele się dzieje ale sam klimat opowiadań jest niezmiernie intrygujący. Zbiór tych krótkich historii traktuję trochę niczym półsen pogrążonych w tętniącym rytmie miasta bohaterów, gdzie gubią się ścieżki, przecinają szlaki świata - nic nie ma początku, końca, jest tylko urywane dzianie…
"Szepty" są jak hashtag, który mieści w sobie impresje związane z tym pięknym miastem, a lektura przywodzi na myśl przeglądanie albumu wspomnień. Rzadko się zdarza by atmosfera opowiadań była w gruncie rzeczy ciekawsza niż one same ale to właśnie klimat realizmu magicznego jest w wypadku tego zbiorku najmocniejszym walorem.
W jednym z wywiadów Agata Wielgołaska przytacza pewną anegdotę będącą świetnym podsumowaniem kolorytu "Stambułskich szeptów" - "Turecki znajomy powiedział, że jego dziadek wrócił kiedyś do domu dopiero nad ranem, bo idąc na skróty przez las natknął się nocą na wesele dżinów. I jak tu nie wierzyć, skoro są naoczni świadkowie?".
Stambułskie widokówki Wielgołaskiej pełne są humoru, autorka posługuje się poetyckimi obrazami, które przeplata remiksem ekspresjonizmu z surrealizmem.
Odnajdziemy tu przepastne podwórka i wąskie uliczki, z których nie sposób się wyplątać, bo wydłużają się i wikłają niczym w sennym majaku. Świat przestaje kierować się prawami logiki – władzę nad nim obejmują swobodne skojarzenia. Nic więc dziwnego, że w środku lasu spotykamy weselnych gości a w podziemnej bibliotece płyną niczym małe wodospady stróżki wody. Znika poczucie czasu, a związki przyczynowo-skutkowe są całkowicie nieoczywiste.
"Stambułskie szepty" to proza mocno oryginalna, trzeba ją poczuć, uruchomić w sobie pokłady własnej wyobraźni. Czy przepłyniesz wraz z autorką pod fantastyczną konstrukcją Mostu Bosforskiego, jednego z trzech łączących ponad cieśniną kontynenty Azji i Europy? Nie wahaj się, wybierz odpowiednią dla siebie długość trasy i wyrusz w rejs. Dobrych wiatrów!