Jörg Mangold

Nie ma idealnych rodziców. W dzisiejszych czasach jesteśmy zasypywani poradami z każdej strony, a to wywołuje ogromną presję. Dźwigamy wiele na swoich barkach - praca, dom, dzieci, przebodźcowanie. Rodzicielstwo to praca 24 godziny na dobę, 365 dni w roku, przez całe życie. A co gdyby zaufać intuicji i wychowywać dzieci w sposób naturalny, zgodny z nią? Jak odzyskać radość z rodzicielstwa? O tym właśnie jest ta książka - o lepszym zrozumieniu i porzuceniu pragnienia doskonałości. O większym zaufaniu do siebie i współczuciu wobec siebie i innych. Każdy z nas tego potrzebuje! Nie jest to poradnik, nie znajdziecie tu żadnych rad. To bardziej przewodnik po trosce o siebie dla oddanych rodziców. Często, nieświadomie, zachowujemy się tak, jakby cały rozwój dziecka był ostatecznie zależny od nas i naszego rodzicielstwa. Traktujemy siebie zbyt poważnie. Dzieci nie są naszymi działami. Nie mamy prawa „kształtować” ich w sposób, który nam odpowiada. Jedyne, co możemy im zapewnić, to szklarnia - niezależnie od tego, czy chcą zostać paprocią, storczykiem czy kaktusem. W książce znajdziemy różne treści dotyczące, na przykład czasu dla siebie i partnera, stawiania granic, zaufania dziecka do naszej osoby, wdzięczności, poczuciu własnej wartości i inne. Wszystkie bardzo ważne i dotyczące każdego z nas. Oprócz teorii znajdziemy tu mnóstwo (naprawdę mnóstwo!) praktyk uważności i medytacji. W rozdziale siódmym są nawet takie, które można wykonywać z dziećmi. Zabawa i czas szaleństw to także szczególny rodzaj praktyki uważności. Wyjątkowy jest także rozdział ósmy, w którym znajdziemy pełne współczucia listy między innymi do wszystkich ojczymów i macoch, do rodziców dzieci chorych psychicznie czy nastolatka do rodziców. Bardzo podobały mi się też,wielokrotnie przeplatające tekst, inspirujące cytaty.