Jest podróżniczką i odkrywcą. Jej praca polega na poznawaniu nowych kontynentów oraz krajów. Mathilda wie wszystko na prawie każdy temat: o zwierzętach, roślinach, historii, języku i jeszcze dużo więcej.https://mathildamasters.be/
W jaki sposób robak dostaje się do jabłka i czy psy mogą określić godzinę? A czy wiesz, że czerwony kolor napoju nie pochodzi od czerwonych owoców, ale od robaków? Nadal masz ochotę na czerwoną oranżadę? Jeśli tak jak ja lubisz ciekawostki, książka „321 intrygujących faktów o zwierzętach” Mathildy Masters zawiera tytułowe 321 informacji o wielu różnych zwierzętach. Ładny i czytelny układ sprawi, że zechcesz przeczytać tych kilkaset faktów.
Czy widzę jakieś braki? Brak rejestru, skorowidzu, spisu alfabetycznego zwierząt to wielka strata. Zawiera tak wiele różnych faktów o tak wielu różnych zwierzętach, że nie wiem, gdzie ich szukać. Przykładowo czytając o roztoczach bardzo szybko zapominam w którym z tematycznie skatalogowanych rozdziałów on był. Czasami czytelnik napotyka jakieś trudniejsze słowo, a nie zawsze jest ono tłumaczone lub jest tłumaczone nawet kilkukrotnie. Ale dla mnie to plus: dziecko może również uczyć się nowych słów dzięki tej lekturze.
Więcej na: https://konfabula.pl/kilka-z-321-intrygujacych-faktow-o-zwierzetach/
Mathilda Masters to zdolna bestia. Zna mnóstwo faktów na różne tematy. Tym razem wgryza się w klimat.
123 fakty podzielone na 6 rozdziałów - od powiązań między ... wszystkim, przez zmiany klimatu i ich konsekwencje, aż po metody na zaradzenie problemowi.
Wiecie o tym, że zarówno pustynie jak i komary są nam jednak potrzebne? I to bardzo! A kto wiedział, że czekolada przyczynia się do wycinki lasów deszczowych? Albo że to rekin może nas uratować? To nie tylko chwytliwe tytuły - to fakty , które mają skłonić dzieci (a za nimi dorosłych) do zmian i zainteresowania się tematem ochrony środowiska.
Autorka już we wstępie pisze, że książkę powinien przeczytać każdy człowiek. I ja się z nią zgadzam. No, może Grecie bym odpuściła ;)
Książka w twardej oprawie, szyta. Tekstu dużo, obrazki drobne, ilustrujące dany fakt i nie zaburzające odbioru treści. Czcionka i układ tekstu wygodny do czytania.
Niektóre fakty się zazębiają dość mocno. Nawet powiedziałabym że na tyle, że kompilując je tytuł musiałby mieć dwucyfrową liczbę. Brakuje mi też odnośników do stron/miejsc/osób które edukują i pokazują więcej na dany temat. Ale to jedyne kwestie, do których jestem w stanie się przyczepić.
Polecam Waszej uwadze (i dodam że pozostałe książki z cyklu też są zacne!).