Witajcie w Chudegnatach

Co może być ciekawego dla PRAWIE nastolatki na wakacjach na końcu świata? Bez zasięgu, z bratem, którego kręcą jedynie planszówki i pełnego krwiożerczych komarów? Może dlatego Matylda odmawia udziału w tradycyjnym wyjeździe do Chudegnatów.

Plany się jednak totalnie odwracają! Brat jedzie na obóz, rodzice muszą zostać w pracy i Matylda zostaje skazana na obecność cioci w Chudegnatach! Jak opisać ciocię? Pali jak smok i jeździ zdezelowanym samochodem - czy to wystarczy aby określić wakacje straconymi?

Najnowsza książka autorstwa Katarzyny Wasilkowskiej z ilustracjami Anny Oparkowskiej od Wydawnictwa Literatura to idealna propozycja na to lato!

Trochę rozumiem naszą bohaterkę - sama wychowywałam się na końcu wsi pełnym komarów i nie raz tęskniłam za wielkim miastem! Z portfelem pełnym pieniędzy z komunii w końcu można być królową galerii! A tutaj? Co tu może się dziać?

Co jednak jeśli w kilka dni przeżywa tyle przygód, że żadna galeria się z nimi nie może mierzyć? Musicie koniecznie w te wakacje zapoznać się z Matyldą i jej rodziną!

Historia jest naprawdę wciągająca, a zakończenie? Cóż.. nie mogę zbyt wiele zdradzić, ale zaskakuje jak dobry kryminał! Wisienką na torcie są ilustracje, które mnie totalnie kupiły! 🤩

Chudegnaty - sama nazwa może bawić i przerażać, ale z chęcią wybrałabym się tam z Matyldą!

A Wy? Skusicie się na taką wyprawę? 🤩

Co może być ciekawego dla PRAWIE nastolatki na wakacjach na końcu świata? Bez zasięgu, z bratem, którego kręcą jedynie planszówki i pełnego krwiożerczych komarów? Może dlatego Matylda odmawia udziału w tradycyjnym wyjeździe do Chudegnatów.

Plany się jednak totalnie odwracają! Brat jedzie na obóz, rodzice muszą zostać w pracy i Matylda zostaje skazana na obecność cioci w...

Zaskakująca i z humorem, czego więcej trzeba od wakacyjnej lektury?! Matylda, prawie-nastolatka, zaplanowała wakacje w mieście, z przyjaciółkami, daleko od domku w Chudegnatach, gdzie rypią komary, nie ma zasięgu, a do jeziora jest dwa kilometry. Z planów nici - jedzie do "tego wygnajewa" z szaloną ciotką Krychną, a potem jest tylko gorzej. Świetny motyw z podróżą w czasie. Polecam gorąco!

Zaskakująca i z humorem, czego więcej trzeba od wakacyjnej lektury?! Matylda, prawie-nastolatka, zaplanowała wakacje w mieście, z przyjaciółkami, daleko od domku w Chudegnatach, gdzie rypią komary, nie ma zasięgu, a do jeziora jest dwa kilometry. Z planów nici - jedzie do "tego wygnajewa" z szaloną ciotką Krychną, a potem jest tylko gorzej. Świetny motyw z podróżą w czasie....