Ściągaczki z szuflady Pana Boga
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Józef Mackiewicz: Dzieła (tom 6)
- Wydawnictwo:
- Kontra
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1989-01-01
- Liczba stron:
- 235
- Czas czytania
- 3 godz. 55 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9780907652571
- Tagi:
- opowiadanie
W opowiadaniach Mackiewicza nie ma bohaterów w klasycznym pojęciu. Ich miejsce, rolę przejmuje pejzaż, gęsi domowe, olchy, szuwary, ptaki, słońce, choć czasem są i ludzie - kochający się i ci złączeni tylko interesem... Takim "interesem" może być np. statek kursujący na trasie Pińsk - Dawidgródek. "Statek spuszczony był w roku 1901, do czego Chaim (właściciel i kapitan - przyp. G. E.) nie przyznawał się, twierdząc, że tuż przed samą wojną...". Znam tę trasę i ten statek ze zbioru reportaży "Bunt rojstów" (Wilno 1938) tego samego autora. Nic mi ta znajomość nie przeszkadza w przeżywaniu "Ballady o nowym sterniku". W "Buncie..." rejs ten nazwał pisarz "Wpław przez Polesie". Jak wtedy pisał, jedynie Polesie miało tak dosłowne bezdroża, że najsprawniejsza była tam wodna komunikacja. Na pokładzie żydowskiego stateczku notował: "To co za burtą, to nie jest dla pióra. Malować, malować, malować!". Wówczas, przed wojną, faktycznie, zrezygnował z opisu. Po blisko trzydziestu latach, w Monachium, pisząc "Balladę" musiał już użyć pióra. A w malowaniu piórem był mistrzem, doskonałym również w języku, nie tylko polskim, ale i białoruskim, ukraińskim, jidysz... Po tylu latach pamiętał! Także i tę ładną Żydówkę, córkę Chaima. Pamiętał i sternika, przystojnego Białorusina, któremu nada imię Pietruk. A Narocz to było wtedy największe jezioro w Polsce. Po utworach Mackiewicza, ktoś taki jak ja, urodzony po wojnie, powinien podróżować z mapą w ręku; tak dokładnie nic mi nie mówią (geograficznie) tamte nazwy. Na pewno jednak nie jest mi potrzebna mapa, gdy czytam: "...oni siedzieli tymczasem milcząc obok siebie i słuchali jak woda płynie. Jest po zachodzie słońca zawsze taki moment, który stanowi przekroczenie granicy wieczoru i nocy. Nie wiadomo jak to się dzieje, bo czasem bez żadnego wiatru, a przecież raptownie tchnie zapachem nocy i koniec. A co jest w tym zapachu, też nie wiadomo dokładnie". Sielanka nie trwa długo, sielanka zresztą bardzo skomplikowana, bo młodych dzieli choćby religia. Ale nie ona kładzie kres romansowi. Na pokład "Orła" (tak nazywał się statek Chaima) wstępuje pan podkomisarz, a tam "ani jednej spluwaczki. Stan klozetów opłakany. Kabiny nie wietrzone/.../ Nazajutrz komisja sanitarna spisała Chaimowi protokół. Na trzeci dzień inna komisja obejrzała dokładnie statek i uznała stan jego za zagrażający bezpieczeństwu. Cios był nagły, okrutny". Chaim musiał zwolnić załogę, czyli Pietruka. Ten westchnął: "Ech, Rajeczka, pływali my z tobą, pływali, ale nie wypłynęli".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 47
- 38
- 18
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
dla każdego, kogo interesują tamte strony, to mus.
Ostrzeżenie: w wielu tekstach, stylizowanych na reportaż albo wspomnienia, prawda miesza się z fikcją. Dotyczy to zwłaszcza fragmentów niby-autobiograficznych.
Ja zapamiętałem przede wszystkim "Balladę o nowym sterniku". Niby reportaż, niby wspomnienie, niby nowela. Jesteśmy na Prypeci, żydowski stateczek pyrka sobie powoli z handełesem i kilkoma pasażerami gdzieś między Pińskiem a Dawidgródkiem. Na dziobie nowy sternik, białoruski młodzian, pilnie wypatruje korzeni, kłód i mielizn. Świtkę zamaszyście zarzucił sobie na plecy, stoi wyprostowany a wiatr rozwiewa mu kołtun. Z nadbudówki ukradkiem zerka na niego żydowska córka właściciela łajby, która liczy słupki liczb dla stojącego obok, niepismiennego ojca.... krótki, kilkustronicowy traktat o tożsamości, o tym co mogło być i się nie stało, o tamtym kraju, przez duże K.
dla każdego, kogo interesują tamte strony, to mus.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOstrzeżenie: w wielu tekstach, stylizowanych na reportaż albo wspomnienia, prawda miesza się z fikcją. Dotyczy to zwłaszcza fragmentów niby-autobiograficznych.
Ja zapamiętałem przede wszystkim "Balladę o nowym sterniku". Niby reportaż, niby wspomnienie, niby nowela. Jesteśmy na Prypeci, żydowski stateczek pyrka sobie...
Ściągaczki z szuflady Pana Boga to książka będąca zbiorem opowiadać wyselekcjonowanych i opatrzonych posłowiem, przez żonę autora Barbarę Toporską.
Opowiadania są podzielone na dwa podtytułu: 1. Pod każdym niebem, w skład którego wchodzi siedem opowiadań i Z tomu 16-GO Między trzecią i siódmą; ta część składa się z trzech króciutkich opowiadań.
Tematyka w nich zawarta jest ciekawa i różnorodna. Jedne opowiadania są dłuższe, mroczniejsze, inne krótsze, filuterne. Zawsze pobudzają do refleksji i zadumy. Natomiast każde- z punktu widzenia dzisiejszego czytelnika- historyczne. Wszystkie traktują o czasach przeszłych, dawno przebrzmiałych, ale których konsekwencje dotykają nas dziś i teraz. Mamy tu zabory, mamy czasy II RP, ale także historie toczące się po II WŚ. Wszystkie opowiadania cechuje głębszy sens, często na pierwszy rzut oka ukryty, ale częściej oczywisty, przy pewnej znajomości faktów.
Każde z tych opowiadań zrobiło na mnie wrażenie, ale największe chyba to pt. Fotograf. Nie najdłuższe w stawce, ale i nie najkrótsze. Metafizyczne i zaskakujące, a przecież osadzone w ramach żelaznych i nieubłaganych realiów. Drugie w kolejności, które zapamiętam na długo pt. Kamienica nad morzem w pewnym sensie podobna do poprzedniego, a jednak diametralnie różna.
Wszystkie cechuje wysoka kultura języka, jakim posługuje się Józef Mackiewicz. Takiej polszczyzny - trochę miejscami anachronicznej, ale bynajmniej nie przestarzałej - nie praktykuje dziś już żaden współczesny twórca. Piszę twórca, bo wielu zasługuje przy J.M. tylko na ten tytuł. Termin: pisarz rezerwując dla stosunkowo niewielkiego grona dzisiejszych "pismaków". Sposób w jaki pisarz potrafi w kilku słowach odmalować pejzaż otaczający bohatera, zapiera dech w piersiach, a np. opisanie jednym, dwoma zdaniami pory roku, w jakiej toczy się dana fabuła, wprawia w zdumienie. Mistrz pióra, oszczędnie operujący słowem, który swoim minimalizmem przyćmiewa innych bogactwem wypowiedzianych myśli. Coś niesamowitego. Powtórzę: dziś nikt już tak nie cyzeluje myśli, słów, zdań.
Cudowna literatura, choć zdecydowanie dla dorosłego i dojrzałego odbiorcy, gdyż czytelnik nieprzygotowany, może się zderzyć z murem, nie rozumiejąc, że uległ wypadkowi. Gorąco polecam, tę pozycję, jak i inne książki Mackiewicza, które także zamierzam zgłębić.
Ściągaczki z szuflady Pana Boga to książka będąca zbiorem opowiadać wyselekcjonowanych i opatrzonych posłowiem, przez żonę autora Barbarę Toporską.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOpowiadania są podzielone na dwa podtytułu: 1. Pod każdym niebem, w skład którego wchodzi siedem opowiadań i Z tomu 16-GO Między trzecią i siódmą; ta część składa się z trzech króciutkich opowiadań.
Tematyka w nich zawarta...