Najnowsze artykuły
- ArtykułyNajlepsze thrillery wszech czasów według „Time’a”. Polska pisarka na liścieKonrad Wrzesiński8
- ArtykułyTo on odważył się wydać „Harry’ego Pottera”. Do podjęcia tej decyzji zainspirował go pewien pisarzAnna Sierant7
- ArtykułyKraj więdnącej wiśni – „Miecz Kaigenu” M.L. WangBartek Czartoryski13
- Artykuły[QUIZ] Rozpoznaj książkę po pierwszych zdaniach. Tylko dla ekspertówKonrad Wrzesiński35
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Brian Clegg
5
7,1/10
Pisze książki: nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.), popularnonaukowa
Brytyjski pisarz i dziennikarz, absolwent Cambridge University i Lancaster University. Autor licznych książek popularnonaukowych, takich jak nominowana do Nagrody Royal Society „Brief History of Infinity”, „Before the Big Bang” czy „Exploring the Universe”.
7,1/10średnia ocena książek autora
56 przeczytało książki autora
98 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dark Matter and Dark Energy: The Hidden 95% of the Universe
Brian Clegg
8,0 z 3 ocen
4 czytelników 1 opinia
2019
Jak zbudować wehikuł czasu. Nauka a podróże w przeszłość i w przyszłość
Brian Clegg
6,9 z 26 ocen
98 czytelników 4 opinie
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Jak zbudować wehikuł czasu. Nauka a podróże w przeszłość i w przyszłość Brian Clegg
6,9
"Każdy potrafi podróżować w czasie. Nasze przygody w tym tajemniczym wymiarze są ograniczone, ale naprawdę je przeżywamy. Jeśli chodzi o podróż naprzód, wszyscy znajdujemy się na taśmociągu wiozącym nas przez czas, przesuwającym się ku niepewnej przyszłości z prędkością 1s/s. Nieubłaganie suniemy w przyszłość, zmieniając ją w teraźniejszość - tak samo jak chwila, która kiedyś była teraźniejszością, staje się przeszłością. Wszyscy potrafimy również podróżować wstecz w czasie (...). Podróże wstecz odbywają się za pośrednictwem pamięci i brakuje im tego niezakłóconego, nieustannego postępu cechującego nasz ruch do przodu. (...) Nasza pamięć skacze po czasie z nieustannie zmieniającą się prędkością."
Mam zakwasy. W mózgu... dawno nie czytałam niczego, co tak do reszty pochłonęłoby moją uwagę, myślenie, wszelkie procesy poznawcze. Nie przypominam sobie też, żebym kiedykolwiek czytała naukową książkę z dziedziny, hmm.... jak by nie było - fizyki, w dodatku kwantowej. I nagle okazało się, że rozumiem (prawie;)),potrafię, mogę. I uwielbiam!
Kiedy wybierałam książkę "Jak zbudować wehikuł czasu. Nauka a podróże w przeszłość i przyszłość" spodziewałam się kulturowego opracowania pomysłów ludzkości na fizycznie nierealne przesunięcia czasu - koncepcji naukowych, literackich, filmowych - generalnie szalonych. Tymczasem otrzymałam obszerne kompendium dotyczące zmagań nowoczesnej fizyki z tym arcyciekawym, szczególnie dla historyków i innej maści naukowców, problemem. I może wstyd się przyznać, ale dopiero teraz dowiedziałam się, że w zasadzie żadne prawo fizyki (z pewnymi ograniczeniami) nie wyklucza możliwości podróżowania w czasie. Niesamowite, prawda?
Podróże w czasie to temat przewodni wielu filmów, seriali i książek. Niektórzy spekulują, że w niedalekiej (i dalekiej) przyszłości (jeśli przyjmiemy, że czas de facto nie istnieje, a wszystko dzieje się tak naprawdę równolegle) ten typ podróżowania będzie prawie codziennością. Ale jeśli faktycznie tak jest, to gdzie dziś w naszej rzeczywistości są podróżnicy z przyszłości? Jeśli nie nauczyli się być niewidzialni, istnieje prawdopodobieństwo, że wehikuł nie został wynaleziony.
Istnieje kilka sposobów na złamanie bariery upływu czasu. Wszystkie opierają się na teorii względności i fizyce kwantowej. Dwa z nich uważam za szczególnie interesujące. By przenieść kogoś w przyszłość o 11 lat, co technicznie jest stosunkowo proste do wykonania, musielibyśmy rozpędzić statek kosmiczny do 99% prędkości światła (ponieważ wtedy czas płynie zdecydowanie wolniej). Jednak na obecnym poziomie rozwoju technologicznego, musielibyśmy we wszystkich amerykańskich elektrowniach wyprodukować do rozpędzenia statku, tyle energii, że zajęłoby to, bagatela, 3700 lat... Do przemieszczania się w czasie można by także wykorzystać teleportację kwantową, która już dziś jest możliwa z pojedynczymi atomami. Ale to oznaczałoby konieczność zniszczenia nas i utworzenia w zupełnie innym miejscu w czasie naszej dokładnej kopii. Z resztą, skanowanie wszystkich atomów ciała statystycznego człowieka, przy założeniu, że osiągnęlibyśmy prędkość skanowania miliona atomów na sekundę, trwałoby... 100 000 trylionów lat... Wygląda na to, że jak pisze autor:
"(...) to, że fizyka coś umożliwia, nie znaczy, że coś istnieje - ale równie dobrze, może zostać odkryte jutro."
Brian Clegg, w "Jak zbudować wehikuł czasu" obala też pewne mity związane z podróżami po czasoprzestrzeni. Po pierwsze fizycznie niemożliwe jest skonstruowanie wehikułu, który za pomocą jednego guzika i dwóch pokręteł, zaprowadzi nas do miejsca i czasu, który sobie tylko wymyślimy. Tym bardziej niemożliwy będzie też powrót do miejsca i czasu, z którego wyruszyliśmy. Ponadto, wszystkie sposoby umożliwiają podróże w przyszłość, za to w przeszłość możemy poruszać się tylko do momentu skonstruowania wehikułu. By pokonać tę barierę, musielibyśmy przekroczyć prędkość światła, co jest już fizycznie niemożliwe, ponieważ NIC nie porusza się szybciej niż światło. Nie moglibyśmy też zmienić przeszłości w znaczący sposób - zabicie własnego dziadka dajmy na to, przeczy prawom fizyki i tzw. koncepcji spójnych historii. Dobrze tłumaczy to autor choćby tymi słowami:
"Wracamy i zabijamy dziadka tak, że nigdy nie istnieliśmy. Oznacza to, że nigdy nie odbyliśmy podróży, a w chwili, w której podjęliśmy działanie, przeskoczyliśmy z powrotem do chwili, w której właśnie mieliśmy rozpocząć podróż. Za każdym razem, gdy próbujemy przenieść się do przeszłości i dokonać zmiany, która sprawi, że nasze istnienie stanie się niemożliwe, znajdujemy się tuż przed rozpoczęciem naszej podróży. Nasza podróż w przeszłość nigdy się nie rozpocznie."
Prawom fizyki przeczy także marzenie niektórych o wzbogaceniu się dzięki czasowym wojażom. Stoi to w sprzeczności z zasadą zachowania masy/energii - jeśli przenieślibyśmy coś z przeszłości, nie byłoby tego w przyszłości, bo ilość tego, co zabieramy, nie może przecież ulec podwojeniu.
Clegg pokazuje, że podróżowanie w czasie jest fizycznie (sic!) możliwe, choć na chwilę obecną niewykonalne (chyba, że o czymś nie wiemy). Ale zasady fizyki przeczą wszystkim naszym marzeniom o tym, co takie podróże nam umożliwią - poruszanie się w daleką przeszłość, zmianę swojego życia, wzbogacenie się, a nawet możliwość wyboru konkretnego punktu w czasie, który chcemy odwiedzić. To ludzkie oblicze fizyki - nawet ona nie umożliwia przyczynie wyprzedzenia skutku.
"Podróżowanie w czasie to rzeczywistość. Na małą skalę potrafimy to robić dziś. Jeśli ludzkość przetrwa wystarczająco długo, wydaje się ono niemal nieunikniona częścią naszej przyszłości. A jeśli nie budzi w nas poczucia cudowności, nic tego nie zrobi.
Ostatecznie czas pokaże."
30 sekund o teorii kwantów Brian Clegg
7,2
Przeczytać i podać zainteresowanym
Błyskawiczna miniencykpoledia kwantologii. Bardzo dobra kondesnacja wiedzy fizycznej na 160 stronach, z krótkimi defnicjami - bez zagłębiania się w szczegóły - zjawisk, doświadczeń i teorii, w 7 działach, wzbogadzona o słowniczki i indeks osobowo-rzeczowy. Przydatne i wygodne.
Polekturowa reflekcja: jak potwornie zacofana jest polska nauka.....