Czas już niestety przyznać przed sobą, że trochę się z panią Lispector rozmijamy. Chwytane przez nią literackie stany psychiczne są kunsztowne i głębiCzas już niestety przyznać przed sobą, że trochę się z panią Lispector rozmijamy. Chwytane przez nią literackie stany psychiczne są kunsztowne i głębinowe, ale pozbawione zakorzenienia w rzeczywistości, co sprawia, że ciągle jestem gdzieś indziej i mało mnie obchodzi ta proza. Bywają przebłyski, kiedy nagle jeden z opisów w nieprzerwanym nurcie niczym niespowodowanych wewnętrznych przeżyć trafi prosto do celu, ale to za mało. Nie tak miało być....more
2,5 Bardzo doceniam ramy kulturowe tej powieści, krytykę patriarchatu i poszukiwanie wolności dla nienormatywnych postaci. Ale kurczę, to nie jest dobr2,5 Bardzo doceniam ramy kulturowe tej powieści, krytykę patriarchatu i poszukiwanie wolności dla nienormatywnych postaci. Ale kurczę, to nie jest dobrze napisane. Jednowymiarowi bohaterowie, sztampy, sztuczne dialogi, nieumiejętnie chwytane i prowadzone sceny, brak różnic stylistycznych między narracjami pierwszo- i trzecioosobową, opowiadanie pod bardzo prostą tezę, etc. Nie dostarcza to żadnej czytelniczej satysfakcji, zdaje się niedopracowane, przypadkowe. Koszmarnie się zawiodłam....more
Uwaga, będzie pianie z zachwytu. Opowiadania Leonory Carrington są ze wszech miar niesamowite. Autorka kreuje swoje przepastne w znaczenia światy pospUwaga, będzie pianie z zachwytu. Opowiadania Leonory Carrington są ze wszech miar niesamowite. Autorka kreuje swoje przepastne w znaczenia światy pospiesznie i precyzyjnie, z nieposkromioną wyobraźnią, na szalone i oderwane od rzeczywistości, ale jednocześnie silnie zakorzenione w zachodniej kulturze i tradycji, więc osobliwe i znajome zarazem. Jej bohaterki są wolne, płynne, dowcipne, inteligentne i przewrotne. Stają przeciwko etykiecie udziewczęcania i po prostu robią swoje. Lektura mogłaby nigdy się nie kończyć - jest w tym zbiorze tyle do odkrycia, że raz na pewno nie wystarczy. Wspaniałe!...more
Nie ma co się rozpisywać. "Bydlęce brzemię" to wspaniały, głęboko intersekcjonalny, kompleksowy i pełen niuansów esej, w którym myśl pracuje pięknie iNie ma co się rozpisywać. "Bydlęce brzemię" to wspaniały, głęboko intersekcjonalny, kompleksowy i pełen niuansów esej, w którym myśl pracuje pięknie i płynnie, a dwa dyskursy wzajemnie się oświetlają, dopowiadają i kondensują znaczenia. Sunaura Taylor dzieli się wiedzą z olbrzymim wdziękiem i czułością. Cholernie to ważne, mądre i potrzebne. Proszę czytać....more
Czytanie "Wypiora" to przede wszystkim ogromna przyjemność i świetna zabawa. Uzdański opowiada oczywiście błahą relację dwójki trzydziestolatków próbuCzytanie "Wypiora" to przede wszystkim ogromna przyjemność i świetna zabawa. Uzdański opowiada oczywiście błahą relację dwójki trzydziestolatków próbujących odnaleźć się w pisaniu, odnaleźć się na rynku pracy, odnaleźć się w miłości - niby banał. A jednak jest wprawny, nasączony pastiszem trzynastozgłoskowiec, jest Mickiewicz-wampir w szafie, jest warszawski nerw i subtelna kulturowa refleksja. W moim odczuciu nieco mniej angażują prozatorskie wycieczki w wieszczą przeszłość, ale i to się broni. Fajne to, po prostu fajne i myślę że trzeba to czytać jako coś fajnego i lekkiego, nie oczekując arcydzieła, żeby skończyć z zadowoleniem....more
Anomalia to metaczytadło - z ogromną samoświadomością i wprawą korzysta ze wszystkich bestsellerowych dobrodziejstw, czyta się sama, imponuje precyzyjAnomalia to metaczytadło - z ogromną samoświadomością i wprawą korzysta ze wszystkich bestsellerowych dobrodziejstw, czyta się sama, imponuje precyzyjną konstrukcją, mnogością nawiązań, eleganckim pomysłem na uchwycenie absurdu ludzkiego życia bez patetycznego tonu. To dobrze wygrana igraszka, w sam raz do porannego pociągu na drugi koniec miasta....more
4+ Przywiązania uwodzą niespiesznie i niepostrzeżenie. Pozornie czytają się same, można stracić czujność, ale ważne okazuje się każde słowo, każdy pasa4+ Przywiązania uwodzą niespiesznie i niepostrzeżenie. Pozornie czytają się same, można stracić czujność, ale ważne okazuje się każde słowo, każdy pasaż. Złożona tożsamość autorki jest znacząca, ale na pierwszy plan wychodzą relacje - gęste, pogmatwane, opisane z zadziwiającą precyzją, chłodną wrażliwością i obezwładniającą, szczerą inteligencją. Vivian Gornick, spacerując z matką po tętniącym życiem Nowym Jorku, wraca do przeszłości, przygląda się w swoich wspomnieniach i konsekwentnie odzyskuje dla siebie przestrzeń wolności - od napisanych dla niej ról, od tabuizacji seksu, od własnego żalu. To było ważne spotkanie, szkoda że tak krótkie, pozostawiło niedosyt. PS. Ah no i ta okładka... Zasługuje na pełną ekspozycję ❤️...more
Zapewne nie jestem wymarzoną czytelniczką tej książki, bo nie poruszam się po historii Polski na tyle sprawnie, żeby zawsze ocenić, jak bardzo nieprzeZapewne nie jestem wymarzoną czytelniczką tej książki, bo nie poruszam się po historii Polski na tyle sprawnie, żeby zawsze ocenić, jak bardzo nieprzezroczysty jest wywód autora i żeby się z nim pokłócić, ale czytało mi się to świetnie i z dużą łatwością przyjmowałam tę szeroką, wytrwale kontekstualizującą zdarzenia perspektywę. Z radością partnerowałam autorowi w nieustannym demitologizowaniu polskiej historii, obalaniem tez tak utartych, że przestały być tezami, z satysfakcją godziłam się z tym, że wcale nie jesteśmy (ale jacy my?) tacy wyjątkowi. Spodziewałam się, że będę tę książkę czytać przez kilka miesięcy, tymczasem niemal codziennie miałam ochotę przeczytać rozdział czy dwa, a potem od razu dzieliłam się z otaczającymi mnie ludźmi tym, co wyczytałam. To jest po prostu fajny tekst, nie mam narzędzi, żeby powiedzieć to lepiej :)...more
Pośpieszna, nieco nazbyt szkicowa alegoria podszyta niepokojem - o tym, jak łatwo zachwiać obowiązującym systemem. Autor z powodzeniem ogrywa nieoczywPośpieszna, nieco nazbyt szkicowa alegoria podszyta niepokojem - o tym, jak łatwo zachwiać obowiązującym systemem. Autor z powodzeniem ogrywa nieoczywisty status ontologiczny dziecka, bez problemu angażuje czytelniczkę w akcję, sprawnie, acz bez finezji, posługuje się językiem. Chciałoby się więcej. W moim odczuciu wrażenia z lektury będą zależeć od tego, ile czytelnicy włożą w nią pracy interpretacyjnej, co sami zechcą wyczytać. To spora odpowiedzialność....more