-
ArtykułyNajlepsze thrillery wszech czasów według „Time’a”. Polska pisarka na liścieKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyTo on odważył się wydać „Harry’ego Pottera”. Do podjęcia tej decyzji zainspirował go pewien pisarzAnna Sierant7
-
ArtykułyKraj więdnącej wiśni – „Miecz Kaigenu” M.L. WangBartek Czartoryski13
-
Artykuły[QUIZ] Rozpoznaj książkę po pierwszych zdaniach. Tylko dla ekspertówKonrad Wrzesiński35
Cytaty z tagiem "relacje" [1 200]
Przyjaźń rodzi się w momencie, gdy jedna osoba mówi do drugiej: "Co? Ty też? Myślałem, że tylko ja".
- Nie – odrzekł Mały Książę. – Szukam przyjaciół. Co znaczy „oswoić”?
- Jest to pojęcie zupełnie zapomniane – powiedział lis. – „Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.
- Stworzyć więzy?
- Oczywiście – powiedział lis. – Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować.
Gdy wiesz, że jesteś inny, gdy twój wewnętrzny świat wydaje się wszystkim-nawet tobie-pozbawiony sensu, w naturalny sposób się odsuwasz. Nie zauważasz już różnicy między tym, co powinni myśleć normalni ludzie, a tym, co myślisz ty, ale ta różnica się powiększa. Najprostsze interakcje powoli stają się coraz bardziej napięte, aż w końcu rezygnujesz z większości z nich.
Nie rozumiem, dlaczego niby to ma być komplement, że ktokolwiek może cię polubić.
Ludzie nie zaklepują sobie innych ludzi. Podejmują świadomą decyzję, że będą z nimi. To wymaga wiary. Rysujesz koło na piasku i zgadzasz się w nim stać, i wierzyć w nie.
Dzisiaj nasze relacje są jak zabawa zoomem. Na kilka sekund jest bardzo blisko, ale zoom natychmiast znowu nas oddala.
Widać jak na dłoni,że jesteś jedynaczką. Relacje rodzeństwa nie mają za wiele wspólnego z logiką.
Widujemy sie, rozmawiamy - ale zyjemy obok. Tak wlasnie wyglada rozpad: implozja wiezi i zwiazkow. Poprawna obojetnosc, urzedowe relacje. Sympatyczny brak zainteresowania. Dziwne, dlaczego przyjaciele wydaja sie czasem blizsi niz rodzina? Mimo wszystkich wad i niezapokojen? Dlaczego nieraz myslimy o nich czesciej niz o tych, o ktorych - przynajmniej normalnie - myslec powinnismy?
Co jest we mnie takiego - pomyślała - że wciąż spotykam taki sam typ mężczyzn? Każdy w własną wtyczką, tylko patrzy, żeby ją podłączyć i ciągnąć energię. Czy ja mam wypisane na czole ogłoszenie "słabego mężczyznę wesprę od zaraz?
Przez ostatnie kilka tygodni życie nieraz udowodniło mi, że im lepiej kogoś poznajemy, tym bardziej nam na tej osobie zależy. To nieuchronne. Granice się zacierają i później, kiedy przychodzi rozłąka, utrata relacji staje się nieznośnym cierpieniem.