Typowy Netflix. Gościu nawet nazywa się Blackman. Dobrze, że to nie powstanie, szkoda tak ciekawej marki.
Patrząc na te ich tłumaczenia przy zwolnieniach, to mam wrażenie, że teraz to nawet pierd prezesa będzie pretekstem. Ubisoft chce przyspieszyć prace nas Prince of Persia, dlatego co robi? Zwalnia pracowników. Sony chce iść w cyfryzację, co robi? Zwalnia pracowników. Niedługo EA stwierdzi, że muszą zwiększyć swoje portfolio i przygotowują 10 nowych IP, ale żeby to było możliwe muszą zwolnić 10 tyś pracowników. Bo gry to się same robią.
Licząc, że średni zarobek w Game Devie to 100 tys dolarów rocznie, to ten jeden sam chłop zarobił tyle ile przez cały rok 250 pracowników. Dołączamy resztę zarządu, dzielimy ich zarobki na innych pracowników i nagle się okazuje, że nikogo nie trzeba zwalniać.
Ale mówisz tak, bo hejt na BioWare jest modny, czy co? Jakieś konkrety, czy tylko ten wysryw?
Niestety już od dawna nie jest wspierany. Co prawda, do DA:I nadal można zaimportować stan świata, ale jakiś czas temu przeszedłem całą trylogię jeszcze raz i mimo, że ustaliłem niby nowy profil, to nic się tam nie zapisało. Wszystkie moje wybory i decyzje musiałem powyklikiwać ręcznie, żeby w inkwizycji mieć kontynuację obecnej gry 1:1.
Czyli nie zdziwię się, jak będzie testował 200 dolców, a po protestach wyda oświadczenie z przeprosinami i zmieni cenę na 100. Barany kupią za 200, a ostatecznie standard cenowy i tak zostanie podniesiony do 100, bo to przecież obniża aż o 100 dolarów! Czysty zysk.
No cóż zawsze kupowałem Xboxa, a Microsoft Boxa nie kupię. Rodzinka konsol pomniejszy się do dwóch od nowej generacji :(
Ogólnie to cały wczorajszy pokaz nie wyglądał na triple I, tylko na I want to Enter triple A. Jeszcze ten indyk we współpracy z Ubisoftem. Druga opcja to bardzo słaby rynek Indie na tle i tak już zniszczonego AAA. Tak czy inaczej wyglada na to, ze gracze są tak g��ęboko w dupie jak nigdy, bo już nawet na gry Indie nie można liczyć.
Myśle, ze bardziej chodzi o to, ze konsole nowej generacji były szumnie reklamowane jako sprzęt do 4K i 60fps jednocześnie, a skończyło się tak, ze powstało tylko kilka takich gier na początku generacji, do jej końca daleko, a powoli standardem zaczyna być znowu 30fps. Ludzie czują się oszukani.
Niech Larian zrobi nowego Warcrafta i pokaże im jak oni sami powinni robić własną grę.
Brzmi jak odpowiedź do Svena Vincke, który powiedział, że zwolnienia w branży są spowodowane pogonią za pieniądzem, a później że prowadzą firmę produkująca gry a nie wydająca moderskie toolkity. Z tymże taka różnica, że Sven powiedział, że wydadzą te toolkity, tylko trochę to zajmie.
No i co? Nie da się? Po co być głupio mądrzejszy od swojego klienta? Brawo gracze!
To słodkie, jaki naiwny jesteś :) w korporacji, która zarabia miliony dolarów szeregowy pracownik ma wolną rękę :D dobre. W dzisiejszych czasach gry projektuje się tak, żeby nakłonić gracza do MTXów. Tyle się już hejtu posypało na ten temat, a zamiast być coraz lepiej to z co nowymi grami jest coraz gorzej. Myślisz, że ci ludzie nie widzą krytyki? Nie wiedzą jak zrobić grę tak, żeby się ona graczom podobała? 20 lat temu było to możliwe, a z dzisiejszym techem już nie jest? Projekty podlegają audytom, audytuje je pewnie ktoś, kto zna się na zarabianiu pieniędzy i jak widzi, że tu można coś uszczknąć, żeby zarobić więcej kasy, a tu można coś utrudnić, żeby sprzedać ułatwiacz, to idzie do szefostwa, które prawdopodobnie w życiu nie zagrało w żadną grę i to szefostwo podejmuje decyzje, jak grę zaprojektować. Oczywiście nie tak, żeby każdy był zadowolony, tylko tak żeby inwestorzy byli, czyli kolejna grupa która nie gra w gry, tylko liczy pieniądze. Jeśli kiedykolwiek pracowałeś nawet tutaj w Polsce w jakimś korpo, to powinieneś widzieć niektóre nielogiczne, nieraz wręcz głupie rzeczy i zastanawiałeś się, czemu specjalista tak zaprojektował daną procedurę, skoro Ty, szaraczek wiesz jak to poprawić. No to odpowiedz jest taka, że jesteś trybikiem w maszynie i zarząd nawet nie wie o Twoim istnieniu, jesteś prochem i może i wiesz, jak coś zrobić lepiej, łatwiej, luźniej, ale nie wiesz jak zrobić, żeby był z tego pieniądz. Takim samym trybikiem jest również programista czy artysta, tylko więcej zarabia niż w polskim korpo - to jedyna różnica.
Zarząd: dobra ludzie, zróbcie tą grę tak, tak i tak!
Devsi : jasne szefie, co tylko zechcesz!
Zarząd: łoooo, idealnie, dokładnie taką mieliśmy wizję!
Gracze: gowno gra! Co Wy zrobiliście, jak można tak zepsuć grę!!
Zarząd : ej Devsi, co wy odwaliliscie? Widzicie tą krytykę? No premii to w tym roku na pewno nie będzie!
Devsi: …
Też jestem zły, że nie ma dema, ale z tym kiepskim kreatorem to poleciałeś. To NAJLEPSZY kreator postaci w grach, jaki kiedykolwiek powstał. Widziałeś, co ludzie są w stanie zrobić? Np. Jenna Ortega, która wygląda 1:1 jak ona. Albo memy, typu Giga Chad, który też wygląda 1:1 jak ten z mema. Możliwości są niesamowite, po prostu Ty nie umiesz się tym kreatorem posługiwać. Jeden gościu zrobił Clive'a z FF XVI, który spokojnie mógłby być modelem postaci z gry FF XVI. Niech Twoja frustracja nie wpływa na Twój osąd.
Niektóre gry są zrobione na tyle dobrze i są satbilne, ze te 30fps aż tak nie przeszkadza. Taka gra jest DD Dark Arisen, oby dwójka miała podobnie.
Kolejna wielka korporacja „nie jest zadowolona z wyników sprzedażowych”, gdzie w tym samym momencie Indie, albo małe proste w założeniach gierki, które nie maja w planach item shopów i płatnych DLC chwalą się milionami aktywnych graczy na steam i dziesiątkami milionów sprzedanych kopii. Te korpoludki mają klapki na oczach, czy co? Czas chyba zrobić jakiś research na rynku i zobaczyć, co jednak jest źródłem sukcesu gry - na pewno nie sklepik w niej.
Wtf? Grałeś w to w ogóle? Gra z dodatkiem jest na grubo ponad 50h, a gadania jest mniej więcej tyle samo ile walki.
Ogólnie ta gra to zabrane wszystko co najlepsze z Blackflag i wyrzucone do kosza, a to co zostało zostało znacząco w stosunku do Black Flag popsute.
To ma zachęcić graczy z innych obozów do Xboxa. Chyba nie strzeliliby sobie tak w stopę dając Starfielda, przecież efekt byłby odwrotny.
Czyli będzie działać w 40tu z VRR jak Plague Tale na premierę? Faktycznie pocieszające! Nie ma nic o wydajności. Co to w ogóle za artykuł jest?
Mimo, że mam dwie konsole, to od zakupu XSX czuję się bardziej zielony niż zielono-niebieski, ale to co ostatnio robi MS to jakaś masakra. Już nawet zastanawiałem się czy nie sprzedać Xa, ale poczekam jeszcze do tego ich oficjalnego ogłoszenia.
Faktycznie skandal, że kraj trzeciego świata, w którym fanów Finali jest promil całości światowej nie dostaje swojego języka!
Mi to tam w sumie nie robi, czy polskie czy angielskie, ale i tak jestem pod wrażeniem :D Oby dało się ustawić polski język i japońskie głosy. Jeśli takiej konfiguracji nie będzie, to i tak będzie grane po angielsku.
To się nie doczekasz, albo przynajmniej nie zagrasz jako Tak, bo jest problem prawny z jego wizerunkiem. Jak już będzie 3 cześć, to pewnie skupiona na Kaito.
Wielki sukces będzie się równał wielkiemu upadkowi. Chociaż gra mi się podoba i jak na to, że nie lubię survivali gra się fajnie, to jednak... Jest to zlepek innych gier, zero własnego pomysłu jeśli chodzi o design taki ogólny (nie design rozgrywki). Pale wyglądają jak Pokemony, niemalże identycznie, interfejs w momencie odkrywania terenu jest niemalże identyczny jak z Zeldy, nawet dźwięk odkrywania czegoś nowego jest łudząco podobny do tego z Zeldy. Obawiam się, że tu pójdzie taki pozew, że będzie z tego niezła afera.
Spokojnie ludziska. Gościu nazywa się Kiryu. Dla Smoka z Dojimy nie ma rzeczy niemożliwych. Będzie dobrze.
I bardzo dobrze! Poza tym ludzie są dziwni. Psioczą na zmiany w Intergrade, bo im się nie podobają, ale jak już jakiejś chcą to wtedy zmiany są ok!
Dobra wiadomość i dobry ruch, ale i tak nie rozumiem po co to zaczynali. Nawet gdyby to ruszyło, to po kilku miesiącach by umarło.
Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że zwycięża kategorii na najfajniejsze kolory w grze ma 2 min na wypowiedź, ale kompletnie nie czaje, że zdobywca najbardziej prestiżowej i najważniejszej nagrody w branży musi zapieprzać ze swoją wypowiedzią, gdzie w tym samym momencie, jakiś Azjata, który 20 lat temu wydał dobra grę, a 4 lata temu dziwna grę gada sobie do woli, pokazując swoją grę o mimice twarzy cringowych postaci.
Czyli tak, po zakupie firmy przez Sony zaczęła mieć ona problemy, najpewniej wynikające z narzuconych planów czy decyzji Sony. Dlatego Sony, chce przejąć cała firmę, żeby ja uratować od pokłosia tego co samo zrobiło? Korporacje to dziwne twory.
Właśnie przez takich ludzi jak Ty, korporacje doją graczy. Gra na tym samym silniku, taka sama tylko z innym bohaterem i fabułą, mechanicznie niemalże niczym się nie różniąca od podstawki. Wiesz jak to się kiedyś nazywało, jak branża była jeszcze zdrowa? Samodzielny dodatek. Albo było integrowane z grą jako dodatek. Dzisiaj zrobią z tego „nową grę”, dzięki czemu będą mogli sprzedać ja w cenie nowej gry.
Zaraz i tak przyjdzie BlackTone i powie, że wyglada to o niebo lepiej. Śmiech na sali. Tak jak wspominałem wcześniej, ten remaster to patch, który zamiast wprowadzać za darmo sprzedają - stąd nazwa remaster, sugerująca nowy produkt.
To zdradzę Wam tutaj tajemnice. Ten remaster to tak naprawdę nie jest remaster, tylko patch, póki nie zmieniają silnika, to spokojnie mogą dodać to wszystko jako aktualizacje, dokładnie to zrobią z remasterem. Wezmą gotowa grę i nałożą poprawki, wydadzą jako nowy produkt. Czemu się tak dzieje? Już tłumaczę. Głupio wydać patcha i żądać za niego pieniądze, ale słowo remaster sugeruje, że to będzie odrębny produkt. Atrakcyjna cena 10$ za coś nowego prawda? Plucie na graczy i mówienie im, że to deszcz. Brzydzę się takim zachowaniem. Aż dziw bierze, że nie zajął się tym jeszcze żaden urząd, bo przecież to ultra agresywne i złowrogie zagranie ze strony Sony.
Się tutaj co niektórzy obudzili. Redakcja doskonale zdaje sobie sprawę jak wyciskać cytryny. Bagno za darmo, a ciekawe artykuły płatne. Tak już jest od dłuższego czasu.
Nie, wcale. Sytuacja co dodatek - już pierwszego dnia biegają Mac lvle, zaczynaja m+ robić, a w m+ jest ranking. Ktoś kto tyra mitiki 3 dni więcej ma sporą przewagę. Rajdu na start nie będzie, ale to nie jedyna aktywność w tej grze.
Jakby zrobili takie world of starcraft, to bym chyba skakał ze szczęścia.
Już jakiś czas temu o tym pisałem i okazuje się, że tak jest! Bethesda zachowuje się jakby pozjadała wszystkie rozumy i robiła omnipotentne gry, a jak gracz myśli inaczej to się nie zna. Albo po prostu Todd robi gry dla siebie. Patrzy, gra sobie w tym biurze na XSS w 30fps, jemu się podoba, wiec jest git gud i wydajemy grę.
Patrząc na deweloperów w dzisiejszych czasach, wrzucających do wymagań powyższe technologie, to największą ich zaletą jest to, że w ich mniemaniu nie trzeba optymalizować gier :D
To ci sami kolesie, co mówili, że wszystko wina series S, gdzie można było odczuć przekaz, że to rzekomo ta konsola ciągnie rynek w dół? Patrząc na te wymagania na PC, to wydaje mi się, że to Xbox NeXt i PlayStation 6 ciągną rynek w dół.
Kurczę, kupiłbym te Gothiki, chciałbym zobaczyć jak to wypada na padzie i przed TV leżąc na kanapie. Tylko ta cena… pamietam jak ponad 20 lat temu kupiłem Gothica za dokładnie 59zl - w wielkim pudle, z talia kart z grafikami z gry i z bardzo fajnie wykonanym medalionem Śniącego. Chyba mapa jeszcze była. Teraz miałbym płacić za niego 5 razy więcej z jakiego powodu? Czasy się zmieniły, jasne, ale tu tez działa amortyzacja, to nie jest najnowsza technologia itp.
To ficzer! Zegarek jest wyjęty żywcem z gry! Nie jest przystosowany do działania w naszej ziemskiej atmosferze. Dopiero po udaniu się na nową Atlantydę zacznie działać. Cóż za immersja!
Trochę tak jest. Gościu nawet sam to potwierdził mówiąc „nie wystarczyło tylko obniżyć rozdzielczości”. To pokazuje jak wyglada optymalizacja dzisiaj. Kiedyś, np. Międzygeneracyjnie wyglądało to tak, ze bawili się ustawieniami tekstur, cieni itp. Dzisiaj zmniejszą rozdziałkę i według nich załatwione.
Wtf?! Skoro branża wyglada tak, to czekam w takim razie na Remake Assasin’s Creed Mirage. Pewnie wyjdzie za 2 miesiące. Po co robić remaster gry, która audiowizualnie jest genialna? Ja wiem, że Skyrim jest recyklingowany nawet na lodówki, ale No już bez przesady. Próba wydania gry jeszcze raz, żeby znowu wyciągnąć za nią pełna kwotę. Szczyt stoczenia się.
Post w stylu : dzisiaj sobota, to szósty dzień tygodnia. O kurde, GTA VI potwierdzone!
A naprawią to, że w momencie próby pominięcia kwestii dialogowych poprzez naciśnięcie klawisza „C”, V klęka do skradania? :D przed 2.0 nie było takiego problemu podczas dialogów.
Dokładnie tak! Jak się coś spierdzieli i to naprawi, to nie znaczy ze się nie spierdzieliło.
No w końcu! Dodatkowo stery przejmuje Japończyk! Świetna sprawa. Nikt po nim płakać nie będzie.
Bethesda wydaje patcha. Tymczasem Larian kończy pisać czwartego patcha o długości całego kodu zawartego w Starfieldzie.
To powinni szybciej podawać taka informacje… tydzień temu sobie stwierdziłem, że ogram od początku i jak wyjdzie dodatek to tak akurat będę w połowie, żeby płynnie w niego wejść. I co teraz? Znowu mam zaczynać od początku? :D
Omg, gościu… Ty nic nie płacisz, tylko twórca gry płaci za to, że Ty sobie zainstalowałeś gierkę. Jak zainstalujesz ją po roku ponownie to twórca gry znowu płaci. Ty jak ją kupiłeś raz, to sobie graj ile chcesz, ale takim przeinstalowaniem gry pogrążasz twórcę gry.
A czemu miałoby sprostać oczekiwaniom finansowym, w momencie gdy gra jest tylko na konsoli Sony. Gdyby to było na kompa i Xa dodatkowo to prawdopodobnie sam kupiłbym i na tą i na tą platformę. Domyślam się, ze graczy mnie podobnych jest całkiem sporo. Co to w ogóle za pomysł?
Takie, że przynajmniej tu w Polsce Gothic ma wręcz swój kult, nie ma też co ukrywać, że ta gra będzie kierowana do starych dziadów na podstawie sentymentu, a gościu, który jak zaczął grać w gry to miał już do dyspozycji Skyrima, Wiedźmina 2 itp. Typ na 99% nie rozumie totalnie Gothica i tego dlaczego dla starych dziadów to taki ważny tytuł. Kwestia dostosowania się do własnej widowni. Młody nie odda tego tak, jakby to zrobił stary, także czuję że szykuje się materiał, który będzie płytki jak kałuża.
Dalibyście na ta prezentacje jakiegoś wyjadacza, a nie gościa, który się urodził jak gra wyszła…
Moim zdaniem argument, ze nie powinno się takiego porównania robić na obecnych wersjach, bo CP był łatany latami jest do niczego. To tak jakby zakładać, że oczywistym jest, że jak coś wydajesz to będzie niedopracowane/popsute. Nie - produkt powinien być gotowy i pełny w momencie wydania. Takie bronienie patologii branży jest złe i prowadzi do pogłębienia stanu rzeczy, a chyba żaden gracz tego nie chce.
Nie chcę bronić Beci bo dla mnie brak 60FPS to też bzdura i w momencie, gdzie jest ultra ciśnienie na opcje „dostępności”, nie dają wyboru co do wyboru 60FPS a 30FPS, w sumie bo tak i się nie interesuj, ale muszę przyznać, że te 30 FPS jest tu zjadliwe. To chyba najlepiej zrobione 30FPS oprócz gier na Switcha jakie widziałem, nie czuje się tu klatkowania, jak w innych grach przy ustawieniu 30FPS. Co do słów Howarda Złotoustego to gra faktycznie była optymalizowana… ale pod 30 FPS. Mam wrażenie, że w Betheshdzie mają tak rozchulane ego, że myślą że wiedzą wszystko najlepiej i po prostu uważają, że 30FPS to super doświadczenie albo klasyczne „ludzkie oko nie widzi więcej niż 20 klatek na sekundę”. Co oni się tam będą przejmować jakimiś tam graczami, jak to oni robią gry, a nie gracze to co oni tam mogą wiedzieć.
Wysoka sprzedaż, do tego game Pass i PS plus, gra może mieć kilkaset tysięcy ogrywajacych. Coś czuje, ze BG3 jednak namieszalo na rynku i otworzyło ludziom oczy. Gracze nie chcą już cashgrabów tylko gry.
Chyba jakaś awaria Excela była. Jeśli serio miałoby być to coś na kształt Elden Ring plus rozwiązania z Windwakera, dodatkowo jeszcze w całkiem fajnym settingu i nie takie ciężkie (czyli więcej osób zagra) to mieliby hit i mogliby odmienić swoją pozycję, podbudować PR i jeszcze mnóstwo zarobić. Wtf?
Gra brzmi dobrze. Warto w nią zagrać? Słyszałem, że strachu już nie ma że zaraz zwiną manatki, bo sąd w USA odrzucił pozew Nexona i ponoć mają ich pozywać w Korei, ale jakoś się do tego nie zanoszą. Ktoś może coś więcej o grze powiedzieć?
8 tys to mało. Z żona razem mamy 10 tys miesięcznie ale życie, kredyty i opłaty i zostaje zaoszczędzonych 500 zł. Ktoś powie, że nie umiem dysponować pieniędzmi. Może i tak, ale z drugiej strony nie chcę się czuć jak nędzarz, wiec mając taka kwotę, pozwalam sobie. Więc skoro na zwyczajne życie tyle miesięcznie schodzi to tak, patrząc na to, że to KOLEKCJONERKA, to nie jest to dużo.
No od Baldurka mój procesor trafił do serwisu :D teraz już wiem, że to nie był przypadek.
I jak tu twórcy maja się nie bać porównań do BG3, jak już w pierwszej dużej grze po BG jest wspominka od dziennikarzy. Co prawda mówi, że nawet bez oddechu BG byłoby średnio, ale nooo, gdzieś tam jest to drugie dno mówiące „chłopie, tydzień temu wyszło BG, a Ty teraz z tym do ludzi?”
Żyjemy w czasach, w których jednocześnie wychodzi Baldur’s Gate i to. Dziwne.
A może po prostu daj szansę turom. Miałem podobne podejście (nie aż tak hardcorowe), ale wtedy zagrałem w Original Sin. Kto jak kto, śle Larian potrafi zrobić dobrą turową walkę. Chodzi o to, ze oni każde starcie projektują, nie są to takie tępe tury, można naprawdę wiele z tego wyciągnąć. Spróbuj, może się przekonasz jak ja i dzięki temu doświadczysz wspaniałej gry w pełni.
Legendy tutaj to po prostu żółte itemy z dodatkowymi mocami, definiują build, dlatego jeśli wypada ich więcej to właśnie dobrze. Mielibyśmy głupia sytuacje, kiedy na 80 lvlu nie mógłbyś mieć zrobionego buildu. To unikaty tutaj robią za legendy z Diablo 3, a ich nie ruszyli, nadal wypadają rzadko, nawet bardzo rzadko, a niektóre są game changerami. Moim zdaniem właśnie teraz jest ok. W ogóle graliście w tą grę?
Serio…? Jeśli dwarf daje Ci plus 2 do kondycji, to dodaj sobie 2 do kondycji przy robieniu dwarfa i zrób tak jak w PH… bezsensowny foch.
Ale już bez przesady z tym fanbojstwem. Można to rozumieć to pewnego stopnia, ale żeby już bronić hipokryzje i atakować MS w tym przypadku? MS jest po prostu niewydolne, ale to Sony mimo wszystko zrobiło świństwo graczom ogólnie rzecz biorąc. Dodatkowo obawiało się monopolu i w ten sposób się broniło, a na rozprawie oficjalnie wyszło, że to właśnie oni prowadzili monopolowe zagrywki. Trochę obiektywizmu. Kupowanie usypiania innych jest zle, koniec kropka. Wałcz produktem, a nie chytrze.
Sprzedałoby się w znacznie większej ilości, gdyby było na inne platformy. Ale niestety Sony wykupiło wszystkie egzemplarze i zostało tylko na Pleja :(
Nie powiedziałbym, że to bełkot marketingowy, bo Larian nigdzie tak tego nie reklamuje. To było wyciągnięte przez dziennikarza, a do tego tekst tego nie mówi, ale developerka sama potwierdziła, ze to kosmetyczne zmiany. Tak czy inaczej nie była w stanie podać bez dłuższego liczenia ile faktycznych zakończeń będzie, czyli możemy się spodziewać, że tyle ile w historii gamingu nigdy jeszcze nie było - na pewno dużo.
Przez graczy powinno być potraktowane jako nowy standard, a za standard się płaci. W takim wypadku patrząc, ze BG3 wyznaczając standard za 60 dolcow, to wydmuszki nie powinny być w ogóle kupowane jeśli będą w tej cenie (a są i po 80 dolarów). Niestety gracze mogą sobie i gadać i narzekać, ale jakimś dziwnym trafem, nigdy nie używają swojego najpotężniejszego argumentu, czyli portfela. Póki gracze będą płacić, devowie nic nie zmienia
To jest nic. Jeden jakiś tam dev stwierdził, ze BG3 jest anomalia, takie duże i dopracowane gry to nie nowy standard i boi się, ze teraz będzie się gry brało miara BG3, a nikt nie będzie w stanie dorównać poziomowi dopracowania. Spoko, rozumiem małych twórców, ale co najciekawsze do dyskusji dołączyli się Devowie AAA, którzy maja zarówno więcej pracowników jak i kasy na tworzenie gier. Z jednej strony to ogromny komplement w stronę Lariana, a z drugiej to pokazuje jak głęboko w mule jest branża gier, że Devsi AAA twierdzą, ze nie chcą mieć poprzeczki tak wysoko.
A może po prostu otwórz trochę umysł i delektuj się grą, w której możesz zrobić wszystko. To w końcu RPG, czyli ROLE playing game. Sam nie jestem jakiś tolerancyjny, ale w tym przypadku jestem w stanie to zrozumieć. Na chwilę obecną nie ma na rynku żadnej innej gry, która daje tyle swobody w odgrywaniu roli właśnie. Jeśli chcesz możesz być jak to nazwałeś pedo albo zoofilem, możesz być bohaterem, albo niszczycielem krain. Za każdym razem Twoja rozgrywka będzie wyglądać inaczej. Ta gra to będzie taki ultimatum gaming expierience, że szok.
Po tym pokazie widać, że gra jest tak rozbudowana, że ten Starfield to w sumie taki mały ujek przy Baldur’s Gate’ie.
Taki bardziej światowy odpowiednik naszej Edyty Górniak. Coś się chłopu na starość odkleiło i plecie co rusz jakieś bzdury. To, że chłop miał 2 razy jakiś sukces nie oznacza, że jest geniuszem na którego się go kreuje. Podobnie zresztą z Kojimą (chociaż jemu coś tam nadal wyjdzie raz na ruski rok), Davidem Brevikiem i tym całym Gaigerem czy jak mu tam było - tym od scenariuszy Dragon Age. Ci ludzie już dawno zgaśli, a robią z siebie niewiadomo jak świecący płomień (oprócz Kojimy, on z siebie nie robi, tylko media robią z niego).
Patrząc na to, jak dużo godzin można wyciągnąć z Early Accessu, wiedząc że w pełnej grze będzie dwóch głównych złoli i masa zadań pobocznych, to ja szczerze wątpię, czy te 200h wystarczy na 100%. Przecież zapewne będzie można wybić wszystkich złych, albo e do nich przyłączyć, albo do jednego się przyłączyć i pokonać drugiego, albo na odwrót, wszystko będzie miało inne konsekwencje. A tu mowa tylko o wątku głównym, a w ten sposób są tez skonstruowane zadania poboczne.
Akurat w tym przypadku to brak redakcji i ewentualny brak doświadczenia (tak mi się wydaje), a nie clickbait czy coś. Chodzi o to, ze gra jest na promocji na GOGu, ale taką notę dostała na Steamie.
Hisense korzysta z autorskiego oprogramowania VIDAA, a nie Google TV… toć to sponsorowane, to chociaż postarajcie się przepisać skrypt dostarczony przez producenta.
Myślę, ze nie ma sensu. 12 lvl w DnD to już w cholerę potężna postać. 20 lvl to już poziom jakichś mitycznych stworzeń. Chociaż Ion Irenicus miał 30lvl…
Dlatego też Indie deweloperzy zawsze będą lepsi od wielkich korporacji. W momencie, gdy cała branża opóźnia premiery i wypuszcza buble, to Larian przyspiesza premierę, a do tego znając życie gra będzie dopieszczona na maxa i będzie działała świetnie.
Czyli kolega rozumiem totalnie nie wiedział jak grać w BG i czym ta gra w ogóle jest już 20 lat temu?
A ktoś się spodziewał czegoś innego? Jesteśmy w Polsce - tu już od samej góry czyli rzadu idą przetargi i konkursy ekskluzywne dla organizatorów. Inaczej nazwane wypłacenie sobie premii.
Ja tu widzę próbę przesuwania granic. Coś jak z branża gier teraz. Zaczniemy delikatnie, jeśli artykuł ma kilka stron, to na kolejnych stronach będzie część, a reszta za VIPem. Jeśli się okaże, że sprzedaż VIPów wzrosła, to topowe (albo dziadowskie ale za to z potężnym clickbaitem) artykuły za kilka lat będą już w pełni płatne.
7zl na Game Passie i 100 na konsoli, a ludzie płaczą. Zrezygnujcie raz w miesiącu z hot doga w żabce i już macie jak dopłacić.
I na co to szczucie w tytule i zresztą w artykule też? Przecież każdy kto miał kiedykolwiek chociaż małą styczność z H&S wie, jak działają sezony i że trzeba robić nową postać. Nie pasuje Ci to graj eternal albo gra po prostu nie jest dla Ciebie.
Chyba w inne gry graliśmy. Skończyłem czytać te wypociny na „dosłownie jeden przerywnik filmowy w całej grze”. Dosłownie nie świadczy o wyolbrzymieniu a o fakcie. Najwidoczniej tylko rozpocząłeś grę, bo zaczyna się ona filmikiem na silniku gry. To prawda, ze nie ma ich dużo, ale od czapy mogę 5 naliczyć a nie jeden.
2 na świecie sprzedawca telewizorów pod kątem ilości sprzedaży. Oczywiście Chińczyk. Dobre telewizory jeśli chodzi o obraz, ale jest kilka dziwnych zabiegów. Np. Zasobożerny Android TV przy bardzo słabym procesorze, co przekłada się na zamulanie systemu. Poza tym P735, to raczej cienizna… C735 ma lepszą matrycę, a nie jest dużo droższy. No i 144Hz vs 60.
Dodam, żeby uściślić. Odnoszę się do tego, że oczywiście można kreować potrzeby klienta, ale ofertą, produktem itp., a ostatnio widzę, że Bethesda mówi za swoich klientów, że to ONI nie chcą poświecić grafiki dla FPSów, czytając ból tylka w necie właśnie o to, ze gracze jednak wola te 60fps. Teraz z kolei Sony widzi na bank, bo tylko ślepy by nie widział, ze ludzie chcą mieć gry w usłudze na premierę, to jednak Sony mówi, ze to IM się sprawdza.
Na studiach jedną z pierwszych rzeczy, które usłyszałem było to, że Marketing to spełnianie zapotrzebowań klienta. Ostatnio coraz częściej widzę, że albo wyuczeni profesorowie byli w błędzie, albo w branży gier uprawia się antymarketing.
Wymagania podawane przez twórców już od dawna można sobie wsadzić. Zabieg stricte marketingowy - prawdopodobnie współpraca z Nvidia. Nie musisz kupować tak mocnego Geforce,a, żeby dobrze grać, za to musisz mieć drogą kartę od Radeona.
Chyba żartują, że będą decydować za graczy. Osobiście wolę nawet te 1080p w 60FPS niż wymuszone 4K i 30. Mogę się założyć, że znaczna większość osób myśli podobnie. Prawda jest taka, że mogliby dodać wybór, co byłoby najlepszą i oczywistą opcją, ale premiera goni, a to by ją wydłużyło. Żałosne.
Byle nie zrobili czegoś takiego jak w dwójce (notabene było to fajne), gdzie w dodatku jak weszły słowa runiczne, to itemy same z siebie odeszły na drugi plan, liczyły się tylko słowa. Tutaj system powinien uzupełniać itemy, a nie je zastępować i wtedy będzie elegancko.
Napisaliście, że ich pełną rozmowę można znaleźć poniżej. Czyli z tego co rozumiem rozmowa wyglądała tak : GOL : o, hej Adam, to prawda, że crunchowaliscie? - tak (wypowiedź Adama). GOL :-ok, a jak na to patrzysz teraz? - (kolejna odpowiedz Adama). GOL : aha, no to na razie Adam!
Ale ja nie mam nic do recenzji. Fajnie, że one są bo na oj podstawie jako tako można wyrobić sobie WŁASNE zdanie i wiedzieć, czy kupić czy nie. To samo tyczy się bety, która pokazuje 10% gry i ktoś kto powie inaczej najwidoczniej nigdy nie grał w gry tego typu, bo każdy wie, że na 25 lvlu w HnS nawet nie zacząłeś właściwej gry. Dlatego spoko, po becie można wiedzieć, czy się grę kupi, czy nie, ale już ją hejtować, mówić że gra jest crapem nie mając styczności z docelową aktywnością gry to już jakiś absurd. Mój komentarz bardziej dotyczył sekcji komentarzy niż samej zapowiedzi recenzji czy ewentualnej przyszłej recenzji.
Tyle jadu tutaj w komentarzach… jeden broni, drugi hejtuje, jak jeden broni to ten hejtujacy hejtuje broniącego i na odwrót. A może po prostu niech każdy ma swoje zdanie, sam ogra i sam stwierdzi, czy dobre czy nie? Po co narzucać swoje zdanie innym, czy to pozytywne, czy negatywne, jeśli gra nawet nie wyszła? Do polityki większość ludzi tutaj się nadaje, nie do grania w gry.
Nie no, jeśli to będzie na zasadzie akcesorium do konsoli i będzie kosztować jak akcesorium, to spoko. Jeśli to będzie sprzedawane jako handheld, to pewnie będzie w cenie konsoli, a to już sensu nie będzie miało. Niestety znając Sony, obawiam się, że to jednak będzie kosztować coś w okolicach 2 tyś.
Ale może twórcy się w końcu obudzą i przestaną słuchać naciskających na wydanie bubla akcjonariuszy, bo w ostatecznym rozrachunku akcje i tak spadną przez takie potknięcia.
Co za idioci! Ta gra ma taki potencjał na PVE, że szok. To mógłby być jeden z najlepszych singlowych FPSów na rynku, a oni to sobie skasowali. To był jedyny powód, dla którego mógłbym kupić tą grę. Zwariowali. Blizzard w tym momencie osiągnął dno i już nie wierzę, że kiedykolwiek wypłyną na powierzchnie.
Na Switchu lepszą grafikę ma chyba tylko Xenoblade 3 i Astral Chain, z tym że Zelda jest w cholerę bardziej zaawansowana. Już nie ma co narzekać.
Dodatkowo jeszcze obrotowe pułapki miotające ogień i wiele innych. Ta gra jest niesamowita, dawno czegoś takiego nie widziałem.
Jest normalnie wersja pudełkowa. Tylko edycja deluxe nie ma pudełka, można ja kupić tylko cyfrowo.
A ja tam mam wrażenie, ze kamera jest (przynajmniej na konsoli) wyżej zawieszona niż w poprzedniej becie.
Graczom to się nie dogodzi. Nekro zbyt potężny, ok osłabiamy - teraz za słaby. Gra wyszła za wcześnie - szrot, w takim razie opóźnimy premierę, żeby gra była odpicowana i dało się w nią grać od razu - ej no, ale ile można grę wydawać, ja chcę już!
Ale faktycznie trochę słaba sprawa z tym Nintendo lejącym na Polskę. Pracuje w sklepie, gdzie sprzedajemy gry. Mieliśmy przygotować grę na jutrzejsza premierę, wystawiamy puste pudełka. Zazwyczaj jest tak, ze producent daje okładki, które wkładamy do pustych pudelek. Nintendo dało… plik, żebyśmy sobie ściągnęli i wydrukowali okładkę sami na papierze ksero. Ostatnio takie partactwo widziałem przy Indie Evil West.
A jak to się będzie miało do drabinki? 113 zł i cyk, zaczynasz od 20 poziomu. To nie jest pay to win niby?
Nie dogodzisz. Gra wydana zdecydowanie za wcześnie - hejt, że niedopracowana, że optymalizacja zła itp. Gra wychodzi za długo, pewnie dopieszczona i grywalna - też zle bo za długo robią.
Tutaj zupełnie bezsensowny tekst o łukach, a tymczasem Zelda Tears of the Kingdom pływa sobie w całości po Youtubie, a tu cisza, że w ogóle coś takiego ma miejsce.
Toć na Starfielda to nie licz patrząc na obecny stan branży. Albo nie wyjdzie w tym roku, albo będzie totalnym scamem. Gry roku to raczej Baldur’s Gate i nowa Zelda, ewentualnie jakiś indyk bo w takie produkcje jeszcze da się grać.
W poście pod recenzją, gdzie zostało mu to zarzucone bronił się, że „ale przecież gra ma też dobre strony!”, także takie bajdurzenie. W dodatku to Kael pisał, on jest trochę oderwany i celuje w kontrowersje dla klików.
Z tym AI to ja myśle, że to jest tak, że gra miała iść jako coś na kształt system sellera Xboxa. Twórcy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, ze gra DOCELOWO będzie w 30 FPS (moim zdaniem o 60 fps możemy pomarzyć, tylko czcze gadanie, ze będzie). Dlatego AI jest zrobione tak, żeby przeciwnicy wchodzili pod kule - spróbuj dobrze ucelować w normalnego wroga na padzie w 30 FPSach.
W sumie masz racje. Jakiś czas temu kupiłem Switcha i tutaj faktycznie jeszcze na żadnej grze się nie przejechałem, gdzie gry na konsole stacjonarne i PC wychodzą w złym stanie albo po prostu kiepskie. A co do artykułów na golu, to jasne, że o cudownym Xenoblade nie napiszą, bo będą mieli mało kliknięć. Bardziej zastanawia mnie, że nie napisali nic o wycieku całej nowej Zeldy na ponad 10 dni przed premierą. Ta gra jest tutaj przecież mimo wszystko lubiana.
Chwilę pograłem na konsoli i w sumie to to nie jest AŻ taka zła gra… to aż taka zła gra jak na Arkane, ale overall, to postrzelania bez zobowiązań jest wporzo. Tyle tylko, że w tych 30 FPS nie da się grać, jak wolę z reguły grać na konsoli, to tutaj jednak jeśli już to tylko PC.
Czyli w końcu ogarnęli, że robią produkt dla milionów graczy, a nie tych kilku pracowników studia? Nieźle, wiele lat im zajęło, żeby w końcu ktoś z marketingu wpadł na ten jakże nieoczywisty pomysł.
Właśnie wpadłem na taką teorię spiskową, że może plaga złej optymalizacji u dużych wydawców AAA, to celowe działanie. Gra przez marketing i tak się sprzeda w pierwszych dniach, ale większość z tych dużych ma swój abonament. Teraz taki Pan od tabelek sobie kmini „ kurde, gra musi kosztować 300 zł, troche dużo. Większość mniej zapalonych graczy nie kupi. Zróbmy szum, ze gra działa tragicznie i wrzućmy ją do abo, to sporo osób chociaż kupi abo, żeby sprawdzić. A nuz zapomną anulować i kilka miesięcy profitu”
2080 super w minimalnych?!
Gra ogólnie jest fenomenalna. Jestem po prostu oczarowany grafiką, w życiu nie widziałem w grze tak dobrego Pixelartu. Jedyne co mi nie pasuje to trochę infantylne dialogi (w języku polskim, w angielskim jeszcze nie sprawdzałem). Jeśli w tym świecie wyjdzie MMO to pozamiata wszystko, patrząc na jakość gier z Riot Forge.
Zapomniałeś dodać, że na konsolach nie ma 4K, a gra w rzeczywistości będzie skalowana z 240p.
WB : ej, zróbmy małą gierkę, pewnie się nie sprzeda. Harry Potter : hold my beer.
No właśnie tego nie potrafię od kilku lat zrozumieć. Mamy coraz mocniejszy sprzęt, coraz lepszą technologię, wiec gry powinny wyglądać lepiej, chodzić lepiej i mieć wręcz mniejsze wymagania. Taki Red Dead Redemption 2 wyglada 100x lepiej niż większość nowych gier, a chodzi na ziemniaku, a jak ktoś ma w sumie zwykłego kompa to jeszcze teraz z DLSS sobie na luzie śmiga na ultra. WTF gamedevie
Endgame mi się nie podoba. Kalka D3. To drzewo to nic innego jak bounties, paragon nie jest taki fajny jak opisują to to samo co w trójce tylko w innych szatach, nigtnare dungeons to to samo co greater rifts tylko z domieszką Mythic plus z wowa, kodeks potęgi to bardziej rozbudowana kostka kanaiego. Mogliby się postarać i serio wrzucić coś nowego, a nie trochę rozbudowanego Diablo 3.
Tam to dziwnie jest. To jest jeden i ten sam koncern, pod jedna marka ale podzielony na różne odłamy. Od gier jest SIE czyli Sony Interactive Entertainment.
A w tym czasie wyjdzie Avowed i zaczną produkcję Elder Scrolls 6 i gierka będzie zapomniana. Szkoda, bo nawet gdyby była dobra, to zły czas dla niej wybrali.
Kolejna gra, która nie działa na PC za to działa wyśmienicie na konsoli. Można powoli już zakładać, że wszystkie duże tytuły które wyjdą w tym roku będą przechodzić to samo. I jeszcze niektórzy maja czelność się kłócić, ze granie to tylko na PC. Może kiedyś tak było, teraz najpotężniejsze maszyny sobie nie radzą, w momencie gdy konsole nie mają problemów. Granie na PC się kończy jak widać. PC do aplikacji i pod specjalistyczny użytek, konsole do grania. Widać to wyraźnie od jakiegoś czasu.
Robią robią, o ile umiesz grać. Robisz build na mór, gdzie Twoje szkielety maja zwiększony dmg dla spowolnionych i ogłoszonych przeciwników, dajesz po 3 punkciki w mistrzostwo wojowników i magów i mają łącznie ponad 100% większy dmg i około 50% więcej życia.
W Early Access betę tydzień temu grałem na konsoli. Teraz sprawdziłem na kompie (który spokojnie powinien uciągnąć ze dwa takie Diablo na raz), żeby sprawdzić czy czasem nie robić refunda i wymienić na kompa. PC to taka padaka w porównaniu do konsoli, że szok. Na Konsoli nie ma połowy tych problemów, które są na kompie. Tylko się utwierdziłem w fakcie, żeby nie robić Refunda celem zakupu na inną platformę. W ogóle mam wrażenie, że granie na kompie się powoli kończy, no chyba że wywaliłeś w sprzęt ponad 20 tys. Komp w teorii sporo mocniejszy na konsoli, każda nowa gra AAA ma na nim jakieś problemy, na konsoli natomiast notabene słabszej, wszystko co na kompie miało problemu działa elegancko. Masakra.
Już w pierwszej becie było narzekanie na lochy, od tej bety w lochach nie zmieniło się absolutnie nic. W tym aspekcie na pewno graczy nie słuchają. Jedna rzecz, która zauważyłem to to, ze jest więcej questow pobocznych prowadzących do lochow (co jest na plus), ale lochy same w sobie to losowe rifty i tyle, zero głębi, zero historii, sensu w robieniu tego dunga. Dung dla dunga. Moim zdaniem do D4 powinny trafić klasyczne lochy z MMO, maja ogromne doświadczenie w projektowaniu tego w WoWie, czemu po to nie sięgnąć? Zdaje sobie sprawę, że zaprojektowanie 100 lochow z jakaś historia, fabuła i mechanikami wydłużyłoby produkcje o kilka lat, ale co stałoby na przeszkodzie, żeby zrobić takich 3-4 na region? Teraz nie ma ani jednego. Albo właśnie tak jak w wowie, iść w jakość a nie ilość. Nawet nie wyobrażacie sobie ile było takich głosów w pierwszej becie, praktycznie każdy po tygodniu narzekał na lochy i co robi blizzard bliżej premiery? Nic. Gra jest mega, ale jeśli będą ja robić pod siebie, a nie pod swoją publiczność, to długo nie pożyje.
Usługa robi się powoli śmieszna. Z dużych gier będą niedługo już tylko swoje własne dodawać, o ile w końcu coś wydadzą.
To smutne, że marka znana i lubiana na całym świecie upokarza sama siebie tylko po to, żeby pieniądze się zgadzały. Sony jest już tak silne, że i bez CODa sobie poradzi, ale i tak upadną nawet tak nisko, żeby podkopywać siebie dla trochę lepszego zarobku. Jeszcze jakiś czas temu uważałem Sony za markę premium, coś jak Apple, nieważne ile coś ich kosztuje - i tak się kupi, to w końcu Sony. Teraz widać, że nawet oni sami o sobie tak nie myślą.
Lootowi to daj szansę, przegrałeś tylko pierwszy rozdział. Zauważ, że legendarni działają trochę inaczej niż w takim Diablo 3, tutaj to zwykły żółty item z legendarną mocą dlatego możesz znaleźć i broń i rękawicę z taką samą legendarną właściwością. Nie wiem, czy mogę o tym mówić, ale kij tam. W Endgamie będą tez przedmioty unikalne - jak w D2. One tutaj pełnią rolę legendarnej z D3. Np. Możesz znaleźć przedmiot dla druida, który sprawi, że w postaci wilkołaka jesteś cały czas. Są też mrugnięcia okiem w stronę fanów D2, ja np. W pierwszej becie znalazłem Szako, który miał identyczne statystki jak Szako z D2. Będzie fajnie, zobaczysz.
Brzmi to tak jakby przeciętny widz TVP miał Jimbo za Kaczyńskiego, a Microsoft to taki typowy Tusk xD
No tutaj to już grubo polecieli. Nawet niebiescy wojownicy siedzą cicho, bo widzą, że ich guru jest odklejony.
Do jakich to czasów doszło, że coś co powinno być normalne i nie jest patologią rynku jest uważane za coś podejrzanego… smutne.
RT było już w pierwszej becie, ale było podkreślone, ze jest w trakcie produkcji i totalnie zabijało wydajność. Może tutaj będą mieli już gotowe i nawet będzie jakoś działać. Na gotową grę na pewno będzie RT.
Biedne Sony boi się monopolu MS, dlatego robio co mogo is sprzedają wincyj, bo są według nich samych słabsza platformą i bez CODa sobie nie poradzo :(
Wo Long… tylko weź ukończ to demo, zjadam wszystkie Soulsy na podwieczorek, a mam duży problem z drugą fazą pierwszego bossa.
Ciężko powiedzieć, czy Early Acces jest zoptymalizowany, ale mając sporo ponad zalecany setup nawet teraz, od pierwszego dnia EA gra działała wspniale, później po kilku patchach, ciężko było mi utrzymać 60 fps, a teraz od dwóch ostatnich patchy gra działa ogólnie dobrze, ale są mocne spadki np. W gaju druidów. To dziwne jest, oby na premierę wszystko było na tip top, bo jeśli u druidów teraz się tnie, to co to będzie w żyjących Wrotach Baldura. Ma ktoś z tu obecnych jakieś doświadczenia z Early Accesu Divinity? Na premierę było lepiej niż w EA?
Poczytaj sobie Player’s Handbooka do DnD 5e. Sporo się dowiesz na temat tworzenia postaci. Generalnie, możesz zrobić sobie co tam tylko chcesz i w jakiś tam sposób zadziała.
Żerujecie na kontrowersji, mówicie, że ten tytuł jest zbyt kontrowersyjny tym sposobem u wielu wywołując kolejne kontrowersje. Szczyt hipokryzji.
A dopowiadając, to my, gracze jesteśmy w totalnie żałosnej sytuacji. Grać chcemy, wiec co premierę dużej gry dajemy się nabrać i kupujemy doprowadzając do pogłębienia tych patologii na rynku, gdzie to już nie jest rynek rozrywkowy tylko usługowy, czym być nie powinien. Trudno się dziwić graczom z drugiej strony - decydujemy o tym co się dzieje portfelem. Jak gier przez kilka najbliższych lat nie będziemy kupować to nie będziemy mieli w co grać(na palcach jednej ręki chyba można zliczyć gry które miały udana premierę w ciągu ostatnich dwóch lat, mowa o AAA) , a firmy się nie opamiętają, bynajmniej będą nas testować coraz bardziej. Żeby coś się zmieniło, to te kilkadziesiąt milionów graczy na świecie musiałoby przestać grać na kilka lat, albo wrócić do starych produkcji - nierealne. Mało tego będzie coraz gorzej.
Premiera tygodnia to Sons of The Forest? Jak to nawet nie jest premiera tylko wczesny dostęp, to już Octopath jest większa premiera tygodnia, a właściwą premierą tygodnia będzie Atomic Hearts. Niezależnie od Waszego stosunku do gry i tam polityki, której do gier nie powinno się notabene mieszać, jest to największa i najbardziej oczekiwana gra. Trochę profesjonalizmu, a nie wszystko pod publiczkę.
Akurat blizzard w optymalizacje umie. Po zamkniętej becie mogę Ci powiedzieć, ze gra chodzi jak marzenie, a wiadomo ze optymalizacja na końcu, może być tylko lepiej.
Korzystam od dłuższego czasu z EA Play Pro i sprawdziłem gierkę, bo uwielbiam Monster Huntera. Gra jest cudna, serio. Ale ta optymalizacja… faktycznie, czy low, czy ultra, czy full HD czy 1440p, gra chodzi cały czas w 60 FPSach ze spadkami do 50, wymagania zdecydowanie spełniam a i pewnie przekraczam, wiec liczyłem na te przynajmniej 80, a tu zonk. Eh… chyba kupię wersje na konsolę.
A ja dopiero co nowego benzyniaka kupiłem… mam nadzieję, że będą jakieś dopłaty do utylizacji.
Masz rację, ale jeśli chcesz prawdziwego RPGa z krwi i kości to poczekaj na Baldur’s Gate 3 ;D
Zdanie czytelników na uwadze mówisz… ciekawe dlaczego w takim razie to samo jest już zarzucane redakcji drugi raz i to w przeciągu jednego tygodnia i w dodatku tej samej gry? Jak mój klient raz mi powie, że coś mu nie odpowiada to nie robię tego samego ponownie przy najbliższej okazji. Najwidoczniej nie mam zdania moich klientów na uwadze.
Czyli z komentarzy wynika, że tytuł był zmieniany 2 razy. Pierwotny sam widziałem. Trochę wstyd, żeby jednej z największych redakcji growych musieli podpowiadać tytuł sami czytelnicy…
Na Japonię nie wejdą przez japońskie prawo, coś tam mogą, ale maja to bardzo ograniczone. W Chinach, tak zreszta jak jest napisane w artykule, tez sami działać nie mogą, chyba że mają chińskiego partnera. To nie jest wina Blizza, że wyszli z Chin, tylko niedogadaniu się z Neteasem i zerwania kontraktu. Acti już teraz szuka nowego partnera, żeby wrócić na ten rynek.
Nie lubię grubasa, ale trzeba mu przyznać, że łeb do tego ma. W sumie większość znawców z internetu nawet nie pomyślała w ten sposób, że Sony jako Japończyk ma cały świat jako rynek, a zachód głównie zachód. Patrząc w ten sposób to zdecydowanie nie ma mowy o monopolu i póki nie zajdą zmiany to dla zachodu nigdy nie będzie mowy.
Aż dziw bierze, że nie ma tu po prostu mapy Huncwotów, tylko jakiś model. Oby była czytelna.
Sama walka nie definiuje soulslike, ale fakt - to jest soulslike. Ogniska, odradzanie się wrogów po odpoczynku, grind, system rozwoju oparty na „duszach” z wrogów itp. Aczkolwiek gierka zapowiada się fajnie, demo było przyjemne.
No tak. Czyli nic innego jak plagiat. Posługiwanie się czyjąś własnością intelektualną nie oznaczając danego twórcy to zupełnie co innego niż inspirowanie się. Poza tym, bardzo mało widać możesz powiedzieć o sztuce. Często nawet zwykle pociągnięcie pędzla mówi o stylu danego artysty i dwie różne zwykle proste linie będą się od siebie różniły. AI wyciągnie je z bazy i po prostu skopiuje, bo takie ma źródło nauki. Skopiuje je 1:1. Artyści mają rację, bo nie są w żaden sposób chronieni, tak jak wcześniej wspomniani muzycy np. Gdyby powstała baza nauki dla AI, gdzie artysta sam decyduje czy chce w niej umieścić swoje prace to ok, co innego kiedy artysta nie ma żadnego wyboru i musi być materiałem do nauki bo tak. Wyobraź sobie, ze poświęcasz długie lata na to, żeby osiągnąć unikalny styl tylko po to, żeby komp Ci go skopiował w 5 min. To lekko mówiąc nieuczciwe jeśli nie wyraziłeś na to wcześniej zgody.
Nie jest tak, że artyści UWAŻAJĄ, że AI wykorzystuje ich prace. AI realnie WYKORZYSTUJE ich prace. Uczy się z obrazów z sieci, niczym nie chronionych jak np. ZAIKS w przypadku muzyki. Mało tego, w internecie można poszukać całą masę porównań oryginalnych prac i prac stworzonych na podstawie AI, które ewidentnie używa tak jakby assetów z różnych już stworzonych ludzką ręką prac.
Śmieszne jest to, że w zasadzie dwie firmy które mają niemalże monopol boją się monopolu. Trochę hipokryzja.
Ja serio nie wiem, czego wy byście oczekiwali od tych abonamentów… nie powala? To najlepsza oferta od początku istnienia tych opcji abonamentowych. Macie 5 gier conajmniej uznanych przez krytyków. Oferta znacznie lepsza od i tak już dobrej game passowej. Co to za clickbaity? Zazwyczaj nie były tak perfidne.
Mini Led 55 cali jako monitor? Bez filtrów to ślepota gwarantowana. Prawie tak jakby się patrzeć prosto w latarkę.
Nawet jeśli jakimś cudem nie dojdzie do tego przejęcia, to i tak Acti i MS się dogadają i wszystkie Cody i Diablo trafią do Game Passa i będzie tak jak miało być po przejęciu, tylko bez formalnego klepnięcia. Bezsensowna walka urzędasów tylko po to, żeby na całej tej transakcji zarobić ile tylko będą w stanie.
Musisz być bardzo smutnym człowiekiem, skoro lamentujesz pod każdym postem z grą bez polskiego języka :(
Gościu, w tekście cytowanym i na screenach jak byk napisane, ze FF VII REMAKE, a Ty jak mantrę chyba 3 razy wspominasz i podbijasz jeszcze Reunion (który swoją drogą jak najbardziej wyszedł na konsole MS) WTF
Ja jestem drugą i nawet nicki mamy podobne! Chociaż posiadam Switcha od tygodnia i Zelda to druga gra, ale już miłość także również mocno czekam!
Najgorsze TGA od lat jak na moje... Już nawet nie mówiąc o tych nagrodach żywcem wyjętych z jakichś reality show, gdzie głosy publiczności nie mają znaczenia - chodzi tylko o show i pieniądze. Same pokazy gier, to tragedia. Niemalże żadnych nowych marek z segmentu AAA, same sequele, prequele itp. Jedyne zapowiedziane gry, które dają radę to te, o których wiemy już od lat (jak BG3, Diablo 4 itp.) + Klon Bioshocka z tych nowych. Kojima nadal pluje na graczy i mimo że jest już bardziej zachodni niż wschodni, to nadal nie nauczył się angielskiego. Geoff zapowiada podjarany jakieś badziewia tylko, żeby podtrzymać show, eh... Jak dobrze, że obejrzałem to rano, a nie czekałem do tej późnej godziny. Dla hejterów, zaznaczam że powyższe to moja opinia - mogę ją mieć, nie mówię, że to prawda objawiona.
Autorze, Grałeś w betę, którą mogli tez ogrywać wybrani gracze, czy była to raczej osobna możliwość sprawdzenia dla prasy?
Noooo, w końcu ktoś z jasno myślącym umysłem! God of War nowej generacji to już jakby inna marka, może to głupie ale pewnie by mi się i podobał, gdyby nie korzystał ze spuścizny serii, a tak to jestem obrażony.
Już widzę, jak młoda osoba na utrzymaniu rodziców i bez doświadczenia dostaje redaktora, bo to tam jest 3k. Wszystko co napisałeś byłoby spoko, tyle że za jakiegoś newsmana.
Myśle, że chodzi głównie o to, ze zmiany są na tyle niewielkie, że podczas rozgrywki nie zobaczysz różnicy, przydadzą Ci się conajwyzej w trybie fotograficznym, quality of life to kwestie małego patcha (tego typu aktualizacje jak tutaj, tego kalibru są dodawane np. Do BG3 w early accesie średnio co 4 miesiące), a całość była zapowiadana 2 lata temu, ludzie po prostu spodziewali się czegoś naprawdę dużego po tak długim procesie produkcji a dostali gotowe tekstury od moddera + kilka nowych funkcji, które inne studia są w stanie zrobić w kilka miesięcy. Przynajmniej ja to tak widzę i tak mogę wytłumaczyć swoje rozczarowanie.
Czyli sprawa wyglada tak : Sony chwali się gigantycznym wynikiem sprzedaży Ragnaroka, który jest tylko na ich konsoli i mówi, że boi się ekskluzywności innego tytułu u konkurencji. Dodatkowo Sony podnosi ceny gier, a z racji swojej pozycji na rynku poniekąd przepycha wyższy standard cenowy na cała branżę i mówi, że ekskluzywność gier może sprawić, że ceny gier na rynku będą droższe. Mam ultra mindfuck. Czy oni próbują projektować swoje działania na innych? W przypadku człowieka byłoby to zaburzenie psychiczne, a jak to nazwać w przypadku korporacji?;D
Czyli przez 2 lata produkcji tego dodali tylko nowe tryby kamer, kilka prostych quality of life, które można było wprowadzić patchem ważącym z 10 Mb i photo mode? Ray tracing niby jest, ale go nie widać, tekstur nie robili tylko dodali od Hulka co też rudy potwierdził (swoją drogą typ wygląda, jakby był zażenowany, ze musi to prezentować), poza tym zmian, które byłyby widoczne gołym okiem nie ma. Czyli na moim Xbox Series X mogłem grać w stara wersje w sumie natywnym niemalże cały czas 4K w 60 FPS, a teraz będę miał skalowane bo innych różnic nie zauważę? Brawo ekipa! Świetna robota wymagająca ewidentnie tych wszystkich opóźnień.
Wyglada to niestety jak legendarna już zbroja do konia, czyli próba przepchnięcia kolejnych wyciętych (celowo) zawartości, żeby na nich zarobić. Każdy wie też, jacy są gracze pod kątem ilorazu inteligencji - i tak to kupią i to pewnie masowo, wiec drodzy Państwo, szykuje nam się nowy standard w branży gier odnośnie mikrotransakcji. Moich pieniędzy oczywiście nie dostaną, w tym momencie nawet za podstawową grę, ale sam rynku nie zmienię, wiec nooo smutno. Gracze ich powinni zlinczować i zbojkotować za coś takiego.
U mnie w sklepie miałem chyba dwóch klientów na premierę po God of Wara nowego, a po te pokemony to co chwila ktoś przychodził ;D nie sądziłem, że będzie aż takie zainteresowanie na to.
Czyli liczysz na Darktide, który Vermintidowi nie dorasta nawet do pięt i jest strasznie dziadowski i powinien wyjść za conajmniej rok patrząc na stan techniczny tego bubla, a nie jesteś w stanie zaufać Owlcat, które ostatnimi czasy wypuszcza jedne z najlepszych RPG ostatnich lat i to dwa razy pod rząd?
Co się dzieje, że Soniaki od godziny siedzą cicho a Mikromięccy się nie chełpią? :O
Ja to na portalu o grach, lubię poczytać o grach. O polityce (chyba, że gra ma wątki polityczne, ale to zupełnie coś innego) niekoniecznie. Polityka w tą branże w ogóle nie powinna się mieszać, no może poza regulacją złych praktyk w samym wydawaniu gier. Co do treści tych gier, to niech się gonią. Gry mogą być stricte o murzynach albo gejach, albo jak w nowym Final Fantasy, w ogóle może tego nie być - inwencja twórcza i nikomu nic do tego. Nie podoba Ci się dana tematyka czy koncepcja to nie graj. Ludzie niech sami wybierają, nie potrzeba do tego pomocy rządu. Kropka.
Niektórzy widać nawet nie wiedzą, o co chodzi. To miała być taka docinka, jako że dwie pierwsze części nie miały nawet polskich napisów, a co dopiero dubbing.
A tak w ogóle to wszyscy ci, którzy tutaj jojczą o brak polskiego dubbingu i cisną się, że nie kupią, póki Sony tego nie naprawi, to może wypowiedzą się, jak im się podobały 3 pierwsze części?
Wtf, dlaczego udostępnicie panel pracowniczy z wewnętrzna informacja firmy? Nie boicie się łamania tajemnicy firmy, za które są potężne kry zazwyczaj?
Już miałem się zacząć śmiać z fanbojki Sony i GoW, że jak jest niepochlebna opinia to grożą śmiercią, a jak jest drobny w sumie błąd do załatwienia jedna aktualizacją to z kolei oburzenie na swojego mesjasza - takie to papierowe oddanie. JEDNAKŻE! Okazało się, że tytuł to tylko kolejny clickbait, nikt nie grzmi i nawet nie ma na ten temat informacji w tekście. Trochę zawiedziony jestem, lubię się pośmiać, nie lubię clickbaitów. Zawiedliście mnie 2 razy jednym tekstem!
Ja tam cały czas cisne po tym God of Warze, bo to faktycznie zapewne będzie coś na kształt samodzielnego DLC, a pierwsza cześć zniszczyła Formułę jednej z dotychczas moich ulubionych serii. Gra pod publikę, dobry marketing i brak niegdysiejszej pasji. Nikt mi jeszcze śmiercią nie groził na szczęście - nawet tutejsi fanatycy Sony. I to nie jest tylko moje czcze gadanie, początkowo strasznie się zajaralem, ze jest nowy GoW, później zagrałem i emocje opadły, a jak skończyłem to sięgnęły dna.
Patrząc na materiały łamiące NDA z bety, to szczerze w to wątpię. To w końcu była end game beta. Ładnie to brzmi i w ogóle, strasznie się też jaram tym Diablo, ale szczerze wątpię. Pewnie będzie podobnie jak w D3, czyli start sezonu, 50 h max w to włożone, zrobione co ciekawsze rzeczy i nara do kolejnego sezonu - o ile w ogóle będzie wart powrotu.
God of War był cudowny jak był hack n slashowy, czyli z głównych to pierwsze 3 części. W momencie zmiany na klon Uncharted i The Last of Us ta seria straciła wszystko co było tam dobre. A najbardziej mnie bawi, jak ludzie ciężko spuszczają się nad fabułą, która jest tak denna, ze szok. Chodź synu, rozsypiesz prochy matki na górze, może przy okazji dowiesz się kim naprawdę jesteś Ty i była Twoja matka. Serio?
I jak to wpłynie na nasze życie? Nie napisałeś, czyli clickbait? A może samemu trzeba sobie wywnioskować? A może sam nie wiesz, autorze?