Diablo 4 dobije hardkorowych graczy, jeśli Blizzard nie ogarnie tego bossa
A ja myślę, że Diablo 4 dobije graczy swoją MMO strukturą.
W zasadzie to jest Diablo Immortal w wydaniu konsolowo-pecetowym, jak dojdzie battle pass po premierze.
Jestem w szoku, że biegam po mapie, widzę innych graczy i bijemy te same moby.
To nie jest już Diablo.
Dziwne, że w grach typu soulsy trudne bossy są traktowane jako pozytyw a w Diablo JEDEN trudny boss spowodował histerię ...
Mnie beta Diablo 4 wyleczyła z chęci kupna. To już nie jest Diablo tylko koreańskie MMO. Nawet nie chodzi o to czy to zła gra czy nie, albo czy mikropłatności będą wpływały na balans między graczami. Po prostu w tej formie ta gra już nie jest dla mnie.
A ja myślę, że Diablo 4 dobije graczy swoją MMO strukturą.
W zasadzie to jest Diablo Immortal w wydaniu konsolowo-pecetowym, jak dojdzie battle pass po premierze.
Jestem w szoku, że biegam po mapie, widzę innych graczy i bijemy te same moby.
To nie jest już Diablo.
Butchera idzie zabić barbem, build na ciernie, amok i młot starożytnych się tu dobrze sprawdza jeśli mamy jeszcze aspekt z tarczą która daje czasową niewrażliwość. Ale wszystkich casterów czeka srogi rebalans. To jak op jest wiz i necro woła o pomste
Ja jak gralem Necro to mi boss wszystkie szkielety zabil i zostalem sam bez mozliwosci zrobienia nowych.
Robią robią, o ile umiesz grać. Robisz build na mór, gdzie Twoje szkielety maja zwiększony dmg dla spowolnionych i ogłoszonych przeciwników, dajesz po 3 punkciki w mistrzostwo wojowników i magów i mają łącznie ponad 100% większy dmg i około 50% więcej życia.
Mnie beta Diablo 4 wyleczyła z chęci kupna. To już nie jest Diablo tylko koreańskie MMO. Nawet nie chodzi o to czy to zła gra czy nie, albo czy mikropłatności będą wpływały na balans między graczami. Po prostu w tej formie ta gra już nie jest dla mnie.
Skórki całe szczęście wpływu nie mają na balans
Ale to widzimy normalnie innych graczy podczas walki z mobkami, czy tylko w miastach? Tak czy siak powinna być opcja żeby to wyłączyć, bo trochę to psuje klimat, banda dziwolągów z jakimiś zielonymi garnkami na głowach czy ubranych w inne dziwactwa :P
Wolcen Lords of Mayhem ---->
Lost Ark ---->
Prawda. Wytnij UI (ktore wyglada mega biednie, generycznie i brzydkio btw) i masz kopie 1:1
Dziwne, że w grach typu soulsy trudne bossy są traktowane jako pozytyw a w Diablo JEDEN trudny boss spowodował histerię ...
Bo jest duża różnica między trudnym a niezbalansowanym przeciwnikiem.
W Soulsach jesteś w stanie uniknąć większości obrażeń w Diablo już nie bardzo a sprawa Buchera wygląda tak, że biega tak szybko, że trudno mu uciec a do tego bije bardzo szybko i bardzo mocno przez co trafienie na niego mając nieprawidłowy build czy złą klasę postaci przekreśla szansę na pokonanie go.
Jakby to przyrównać do Soulsów to jakbyś miał bosa od którego nie możesz uciec ani się przetoczyć.
Co do trudności to chyba dobrze. Większość marudzi że jest łatwo to mają godnego siebie przeciwnika. Na YT to w czterech na niego idą i kozaczkują że im się udało :)
Gracze, którzy tworzą postać hardcore (permadeath) powinni wiedzieć z czym to się wiąże i handlować z tym, zamiast narzekać że jest za trudno.
Jeżeli jest za trudno to wystarczy stworzyć postać softcore i problem zostaje rozwiązany.
GRY-online dobije graczy, jak nie ogarnie tych durnych nagłówków...
Kuwa... Beta... Tylko część gry, max 25lvl, przez co nie ma możliwości stworzenia porządnego buildu, ani nie znamy całego systemu jaki zaoferuje pełna gra... Ale hooj... Trzeba pomarudzić na balans, że boss jest "za trudny"... Szkoda słów... Ja spotkałem go raz. I tak. Gryzłem piach. Ale nie twierdzę, że powinni go nerfić. Takie rzadkie eventy powinny być trudne. A nie zmiatanie jednym klikiem całego ekranu... Tym bardziej, że za jego ubicie dostajemy unikat.
dobre sobie... przecież Butcher jest lvl 25, więc co to zmienia? Jak będziesz ubierał postać na lvlu 40, to Butcher się przeskaluje do Twojego i będzie taka sama historia :)
w tej konkretnej grze akurat lvl to tylko tyle i aż tyle. Może paragony coś później zmienią, ale na tę chwilę lvl i sprzęt jest jedynie kosmetyczny. Aspekty, które się nie skalują z levelem i tak właściwie masz odblokowane już wcześniej, więc różnica niewielka czy walczysz z Butcherem na 25 czy 40lvl. Zmieni się tylko ilvl ekwipunku.
I znowu to samo. Narzekanie jaka ta gra łatwa na normalu(a nie jest aż tak łatwa jak trójka) Narzekanie jaka to trudna na wyższym poziomie, albo narzekanie na ciężkiego bossa....Weź tu dogadzaj wszystkim. W grim dawn, też są wrogowie i bossowie, którzy cię zjedzą nawet na normalu, jeśli nie masz dobrego poziomu czy sprzętu pod build, i nikt nie płakał. W takim D3 każdy boss, to był popierdułka na normalu, gdzie w D2 trzeba było uważać na każdego(za pierwszymi razami, gdy nie wiedziało się know how ) Ba, bossowie w D3 nawet na najwyższym to były leszcze. Jedynie jeden boss z dodatku potrafił trochę mocniej kopnąć w tyłek.
gówno gra, dobity 5 lvl i poszedł uninstall. Poziom darmowej gierki, no ale co się dziwić jak sami gracze chcieli rzucać w blizza dolarami to ci im dali diablo immortal ze zmienioną nazwą w cenie 100 dolarów.
Niech zmienia postacie bo poza czarodziejka to nuda.
Tzn niech dorobia wiecej drzewek, bo to sie znudzi na maksa szybko.. Ja nawet nie moge zrobic undead army ..
Dobij 15 lv żeby mieć księgę umarłych, 25 na Golema a armię umarłych masz w drzewku
Nie rozumiem ludzi którzy narzekają na Rzeźnika, bossy raczej powinny być trudniejszymi przeciwnikami, a do tego to tylko beta.
To tylko Beta, kawałeczek gry który został udostępniony i to z ograniczeniami w levelach. Nie zdziwię się jak ludzie dostaną pełną grę, będą expić postać i się okaże że jednak boss jest za łatwy.
o czym i po co jest ten news? ogarnieci gracze ta bete rozlozyli buildami tak ze robia po x tysiecy dmg, jak ktos gra na HC to chyba ma swiadomosc ze moze zginac.
a pomijajac to wszystko - TO TYLKO BETA w ktorej wszystkie statystyki zostana zmienione do premiery, co wy ludzie rozkminiacie
xxx
Mi się starcie z Rzeźnikiem nawet podobało. Zginąłem, owszem, ale poczułem się przy tym jak przy pierwszym spotkaniu z tym bossem w jedynce. Tam również bez przygotowania bardzo ciężko było go ubić.
Wyskoczył mi dzisiaj i faktycznie mnie zabił. Potraktowałem to jako puszczenie oka dla fanów Diablo 1 z 1996 roku.
1. Osoba , która napisała ten tekst , jest po prostu mało kompetentna. To jest Beta, której celem jest wyłapanie wielu aberacji i korekta przed Go Live. Tak działa blizzard.
2. Jedyne co to skomlecie jaka ta gra jest słaba...skupcie sie na dobrych stronach, ktorych jest wiele, ale pograzcie w tym bezuyztecznym , naladowanym tona zlych emocji malostkowym zyciu
Jak hardkorowych graczy jak bardziej ogarnięty gracz mający do czynienia z poprzednimi częściami, zrobi sobie taki bulid postaci, że Rzeźnik będzie banalny.
Coraz głupsze te artykuły na gry-online.
W zamkniętej becie, grając czarodziejem, budując na Novę i Lodowe pociski, plus coś z ognia np. Hydry, Rzeźnik nie stanowił większego wyzwania. Nie wiem czy znerfili te bulidy, bo obecnie gram Druidem.
Po to jest właśnie beta, by wyłapać różne problemy z balansem.
Jak w statystykach wyjdzie, że prawie każdy ginie na Rzeźniku i mało kto ogarnia jak go pokonać, to dostanie jakiś nerf.
Ja czarodziejką buildem na Hydry nie miałem problemu z Rzeźnikiem. Obawiam się, że po tej becie czarodziejka będzie nerfiona, ponieważ ona wszystko zabija bez żadnego problemu. Walka z końcowym bossem Lament Lilith trwała nieco ponad minutę i nawet leczenia nie trzeba było używać. Wystarczy biegać wokół bossa, a hydry odwalają robotę bardzo szybko i sprawnie.
Haha, jak na niego trafiłem, to pomyślalem, WOW Rzeźnik! Bije go bije, nagle nie mam szkieletów, myślę sobie, co on taki mocny!? ale tłukłem go dalej i padłem kiedy miał końcówkę życia, 2-3 ciosy.
Hmmm, mi właśnie Barbarzyńcą (i tylko Barbarzyńcą!) udało się zabić Butchera!;]
Btw, Barbarzyńcą nie zginąłem ani razu podczas obu Bet. Dodam od razu, że nie byłem na Ashavie.
Mag ognia za to pada mi jak szmata, zginąłem nim najwięcej razy, chyba z pięć lub sześć. Dziwne to trochę, że musisz mieć "właściwy" build, żeby móc pokonać wszystkich bossów.
Nekromantą też w sumie zginąłem tylko raz, na Ashavie, ale... nie spotkałem jeszcze Butchera!:P
Bo to jest takie pseudo mmo, czytaj: g. a nie diablo.
Teraz będą to ze dwa lata przerabiać na solo.
Z drugiej strony co tam robić solo po fabule, tu to nie działa jak w d2 że farmisz pół roku BERA na infinity.
John - jedynie gdzie graczy nie spotkasz to podziemia
a tak to spotykasz przy eventach czy tłukących mobki oraz w miastach
Za to jak robisz z randomami wydarzenia to każdy dostaje nagrody z skrzynki - nieważne kto otworzy
Niestety, widzisz cały czas innych graczy i możecie bić te same moby. Oprócz dungeonów.
A jeszcze dojdzie jedna rzecz, której w becie brak - battlepass i mikrotransakcje.
Diablo 4 to Diablo Immortal 2.0 i synteza wszystkiego co najgorsze we współczesnych grach.
Omijać szerokim łukiem.
Ja narzekam na istnienie innych w tej grze. Chcę ją przejść całkowicie sam od pierwszej kontroli nad postacią, aż po napisy końcowe.
Przesada - zabiłem go na max lvlu grając druidem - czyli klasą która ma najniższy dps w becie, więc na HC gdzie z definicji buduje się postać tak aby była jak najbardziej defensywna ten boss to faceroll.
Trochę mnie dziwi ten artykuł, bo grając czarodziejką pokonałem go bez zgonu. Fakt, było czuć różnicę na tle zwykłych mobów, ale też nie było to jakieś specjalne osiągnięcie wg mnie. Seryjne błyskawice + pancerz lodu i jakoś poszło
Największy problem to skalowanie potworów. Faktycznie występuje i nie czuć rozwoju postaci bo wbijesz 25 poziom pójdziesz do podziemi z początku gry i znów idzie tak samo jak na poziomie 3. Potwory to powinny już latać po ścianach jak się porządnie przywali. Jeśli masz problem z ubiciem bossa to żadne nabijanie expa nie ma sensu bo boss będzie levelował razem z tobą. Jedyna szansa to tylko znalezienie lepszych przedmiotów, zmiana umiejętności i taktyki.
No to zmień poziom świata na niższy, działa tak samo jakbyś w d2 zmienił z koszmar na normal
niby racja, ale wolniejsze ubijanie stworów ma jednak swój urok. Ja chętnie odpocznę od sprintowania GR-ów jak w D3.
Co prawda obawiam się, że ten stan rzeczy utrzyma się do momentu wejścia w Paragony, ale lepszy rydz niż nic. Później i tak każdy będzie śrubował Dungeony w 2 minuty i zatęsknimy do wolniejszego tempa rozgrywki.
Rozwiazanie jest dziecinnie proste - takie samo jak w diablo 1 - niech się spawnuje w swoim własnym, rozpoznawalnym pokoju który można ominąć. Kto chce, to dostarczy mięska, a kto nie chce to na paluszkach dookoła i po problemie
Ale beka , jak ja go spotkałem to go poprostu zabiłem i taki smutek mnie ogarną , bo kiedys to był boss własna lokacje miał itd a teraz zrespil się losowo i zginą jak inny mojej, a teraz czytam że ludzie płaczą,że za trudny, o co chodzi ? Gra powinnaś być trudna ,mam nadzieję że dorówna 2 w trudności a nawet trudniejsza będzie i że równie ciężko platynę będzie zdobyć.