Porywająca, napisana z pasją i niezwykłym polotem, źródło wielu nowych informacji, perspektyw. P. Krakowska ma wiele czułości dla swoich bohaterek i bPorywająca, napisana z pasją i niezwykłym polotem, źródło wielu nowych informacji, perspektyw. P. Krakowska ma wiele czułości dla swoich bohaterek i bohaterów i tą czułością skutecznie zaraża, świat który opisuje jest barwny, bezkompromisowy, pełen sprzeczności i wdzięku. A to wszystko jest tak przystępne i wciągające, że gdyby więcej było takich książek o sztuce, performence art i queerze zapewne nie straciłabym zapału do swoich studiów. Wspaniała....more
2,5 właściwie Wymęczyłam się koszmarnie. Mnogość perspektyw i poglądów oczywiście jest wartościowa, ale zupełnie nie odnalazłam się w tym, jak Smoleńsk2,5 właściwie Wymęczyłam się koszmarnie. Mnogość perspektyw i poglądów oczywiście jest wartościowa, ale zupełnie nie odnalazłam się w tym, jak Smoleński te głosy uporządkował, jak je przefiltrował przez własną wrażliwość. Duży chaos i nieporadność w narracji, przynajmniej w moim poczuciu. Często czytałam nieuważnie, bo brakowało mi punktu zaczepienia, jakiejś szerszej perspektywy, pewnie za mało wiem o tym konflikcie. Wielka szkoda, liczyłam na coś lepszego....more
Lucia Berlin w tym głęboko autobiograficznym zbiorze opowiadań daje wyraz życiu pełnemu, trudnemu i pięknemu, życiu, które całkowicie pozbawione jest Lucia Berlin w tym głęboko autobiograficznym zbiorze opowiadań daje wyraz życiu pełnemu, trudnemu i pięknemu, życiu, które całkowicie pozbawione jest tabu, w którym praca opiekuńcza i zarobkowa jest często sednem, a nie tłem akcji, staje się widzialna i znacząca. Proza Luci rozdziera na rozmaite sposoby, czasem puentą, czasem pojedynczym dialogiem, innym razem niespodziewaną zmianą narratorki, jeszcze innym - niepozornym detalem. Świat, który kreśli, niezwykle konsekwentnie i tak przejmująco, to rozrzedzone amerykańskie przedmieście, ławka przed monopolowym, zatłoczony szpital, recepcja, pusty dom po zmarłym. Autorka nasącza te przestrzenie humorem i ironią, śmieje się i płacze, i prze naprzód jako pełen siły i bezkompromisowy podmiot.
4+ Wielopoziomowa, nasycona znaczeniami, kunsztownie skonstruowana. Nieoczywista relacja narratora do głównego bohatera czyni czujną. Język oszczędny, 4+ Wielopoziomowa, nasycona znaczeniami, kunsztownie skonstruowana. Nieoczywista relacja narratora do głównego bohatera czyni czujną. Język oszczędny, jednocześnie delikatny i dobitny. Hańba zasługuje na kilogramy esejów, analiz i opracowań....more
Sanatorium jest przestrzenią magiczną, a Barbara Klicka odnajduje się w niej doskonale. Napisała to świetnie, wykreowała fajną narratorkę, jest czule Sanatorium jest przestrzenią magiczną, a Barbara Klicka odnajduje się w niej doskonale. Napisała to świetnie, wykreowała fajną narratorkę, jest czule i szczerze. Pozostaje niedosyt, zabrakło sedna doświadczenia, a jednak czytało się cudownie....more
Historie osób wysłuchane i spisane przez autorki są ekstremalnie trudne, podawane bez znieczulenia, bez dramatycznej obróbki. Nieraz, gdy czytałam o pHistorie osób wysłuchane i spisane przez autorki są ekstremalnie trudne, podawane bez znieczulenia, bez dramatycznej obróbki. Nieraz, gdy czytałam o procedurach prawnych, które doprowadzały do uniewinnień sprawców oraz o stereotypach dotyczących ofiar, z którymi spotkały się wszystkie bohaterki i bohater, podnosiło mi się ciśnienie i wzbierało we mnie poczucie ogromnej niesprawiedliwości i bezsilności. To była jedna z najcięższych lektur w moim życiu, a może najcięższa. Ale bardzo potrzebna. Rzetelna, dająca ofiarom platformę, której nie zaoferowała im żadna instytucja. Z kontekstem w postaci wywiadów ze specjalistami. Najistotniejszy wydaje mi się uzyskany przez autorki efekt wielogłosu, nazbierana mnogość perspektyw, która uniemożliwia zamknięcie doświadczenia ofiar w paru logicznych kliszach. Dałabym tę książkę każdemu, zwłaszcza tym którzy nie wierzą w kulturę gwałtu. Tylko bałabym się, że ci nie uznaliby arbitralnosci tych historii i zaczęli pytać o głosy oprawców. A na nie w tej książce słusznie miejsca nie ma....more
Imponujący popis czytania wierszy, interpretacja poezji w wykonaniu Próchniaka jest poezją. Autor z wprawą rozgwieżdża teksty, bada je wrażliwie, zaraImponujący popis czytania wierszy, interpretacja poezji w wykonaniu Próchniaka jest poezją. Autor z wprawą rozgwieżdża teksty, bada je wrażliwie, zaraża fascynacją, częstuje narzędziami analizy. Aż przypomniałam sobie, jak kiedyś kochałam wiersze, aż zachciało mi się do tego wrócić. Szkoda tylko że poezja w ujęciu Próchniaka jest tak bardzo rodzaju męskiego....more
Potoczysty, dobrze skonstruowany esej - tytułowy motyw doskonale spina wielowątkowy wywód. Nie jest może szczególnie odkrywczy, ale otwiera głowę i poPotoczysty, dobrze skonstruowany esej - tytułowy motyw doskonale spina wielowątkowy wywód. Nie jest może szczególnie odkrywczy, ale otwiera głowę i podsuwa ciekawe, rzeczowe argumenty. Szczególnie trafiły do mnie rozdziały o niechcianym macierzyństwie i o relatywności starzenia....more
Bywa genialnie i bywa nieznośnie. Wallace przyszpila akt czytania, uwiera, wpija się, irytuje z rozmysłem. Na pierwszy plan wybija się studium mizoginBywa genialnie i bywa nieznośnie. Wallace przyszpila akt czytania, uwiera, wpija się, irytuje z rozmysłem. Na pierwszy plan wybija się studium mizoginii - to ona jest tytułowym paskudztwem i to ona przysparza najwięcej problemów w lekturze. Najniesamowiciej jest, kiedy autor studiuje psychikę swoich anonimowych bohaterek i bohaterów - niezwykle uczciwie w formie i treści, do bólu przenikliwie. Jest oczywiście w swoim pisaniu okropnie inteligentny i pomysłowy. Ciężkie, niekiedy żmudne doświadczenie, ale dla paru tekstów było warto....more
4+ Czułe studium rozmaitych samotności. Na pozór wszystko już było, autorka chętnie korzysta z wysłużonych miłosnych schematów, ale potem delikatnie je4+ Czułe studium rozmaitych samotności. Na pozór wszystko już było, autorka chętnie korzysta z wysłużonych miłosnych schematów, ale potem delikatnie je przekracza - opowiadania są wtedy jak zgrane romantyczne ballady, w których ktoś niepostrzeżenie zmienił kilka wersów albo nut, prowokując nowe doznania. Na początku wydawało mi się, że to nie wystarczy, ale zbiór zyskał z czasem, kiedy kolejne historie ułożyły się w spójną, smutną całość. Trudno bowiem po lekturze nie ujrzeć na chwilę każdego jako jeszcze jednej smutnej historii i samej nie umieścić się w tej samotnej panoramie. Kultura Singapuru jest drżącym tłem akcji, czasem opowiadania czyta się jak menu lokalnej restauracji (mnóstwo nazw potraw), zwraca uwagę wiele języków i kultur, próby dookreślenia narodowej tożsamości i patriarchat w bardzo dobrej formie. Miłość jest przecież w prozie Amandy Lee Koe całkiem polityczna, a jej bohaterki walczą o prawo do samostanowienia i samodzielności, gdy inne usilnie próbują znaleźć dla siebie miejsce w bezlitośnie męskim świecie....more
Ajajaj. Jakie to było sztampowe. Jak amerykański melodramat. Język nijaki, podobnie jak bohaterka i bohater. Niedookreślenie czasu i miejsca jest infantyAjajaj. Jakie to było sztampowe. Jak amerykański melodramat. Język nijaki, podobnie jak bohaterka i bohater. Niedookreślenie czasu i miejsca jest infantylne i naiwne, autorka nie daje nic w zamian. Nie ma ciężaru. Tak się nie pisze o kobietach - czemu kobieta pisze o innej kobiecie językiem mężczyzn to ja nie wiem, ale bardzo mnie coś takiego irytuje. A tak ogólnie to mnie ta historia w ogóle nie obeszła....more
Zbiór esejów nie tylko o nieco zapomnianych zakamarkach południowych Włoszech, lecz także o językach, które je stwarzają. Czaja jest erudytą, nasącza Zbiór esejów nie tylko o nieco zapomnianych zakamarkach południowych Włoszech, lecz także o językach, które je stwarzają. Czaja jest erudytą, nasącza przestrzenie historią, muzyką, antropologią i przede wszystkim własnym doświadczeniem, niepowtarzalnymi drobnymi zdarzeniami, które nabierają znaczenia dzięki jego poetyckiemu stylowi zachwytu. Tylko niekiedy poezji jest odrobinę za dużo, za pusto. Ta podróż zdaje się zresztą realizacją wiersza Herberta, wędrowaniem pozornie bez celu błądzeniem po omacku, rozmową z żywiołami, pytaniem bez odpowiedzi. Bardzo to ładne....more
Zaczynając lekturę, miałam już sobą solidny research o sprawie i martwiłam się, że nie dowiem się niczego nowego, a jednak obiektyw autorek był na tylZaczynając lekturę, miałam już sobą solidny research o sprawie i martwiłam się, że nie dowiem się niczego nowego, a jednak obiektyw autorek był na tyle szerokokątny, że ani przez chwilę nie miałam poczucia wtórności. "Powiedziała" jest wciągającym zapisem dziennikarskiego śledztwa, bardzo uczciwego i zmieniającego zasady gry. Zmiana bohaterki książki (z ofiar Weinsteina na ofiarę sędziego Kavanaugh) nieco za połową wydała mi się nieco nagła i reportaż stracił wtedy na impecie, a jednak w finale epizod okazał się ciekawym uzupełnieniem. Byłoby super gdyby powstała książka o procesie sądowym Weinsteina, w podobnym stylu. Ważne głosy, istotne analizy mechanizmów tajenia przestępstw seksualnych i świetne, zaangażowane autorki, którym kibicuje się od początku....more
"Podziemia" są treningiem wyobraźni i skupienia, lekcją pokory wobec świata, który znacznie przerasta człowieka. Robert Macfarlane wykazuje się erudyc"Podziemia" są treningiem wyobraźni i skupienia, lekcją pokory wobec świata, który znacznie przerasta człowieka. Robert Macfarlane wykazuje się erudycją i nadspodziewaną językową wprawą, umiejętnie konfrontuje ze sobą naturę i kulturę, zabiera czytelniczkę w przestrzenie skrzące niesamowitością, niewiarygodne. Konstrukcja książki jest niezwykle przemyślana i konsekwentna, to bardzo uczciwa autorska i redakcyjna robota.
Trochę mnie jednak "Podziemia" przytłaczały - być może objętością, bo nie czułam potrzeby inwestowania w nie tyle czasu, ile okazała się wymagać lektura (nie jestem zapaloną geolożką i nie spodziewałam się, że książka będzie niekiedy tak daleko od moich codziennych zainteresowań), być może nadmiarem detali, które, niemożliwe do zapamiętania, zmuszają do selektywności uwagi, a finalnie odrobinę nużą i każą wypatrywać końca.
Niemniej ciekawie było zejść w głąb czasu i zmienić nieco perspektywę....more