Mi�dzy czajnikiem a �elazkiem - hotelowa szko�a przetrwania

Nasze babcie w baga�u podr�cznym zawsze mia�y grza�k�, �eby sobie w pokoju hotelowym ciep�ej herbaty zaparzy� wieczorow� por�. Rodzice wozili termos i pojemniki z kanapkami. A my? Co robimy, by przetrwa� pobyt w przybytkach niedomowych?

Historia zna wiele przypadk�w kariery spod znaku "od zera do milionera". Czasem tylko wspomniane zero jest bardzo umowne, a �w milioner do�� symboliczny, ale przecie� nie w tym rzecz. Ja w swoim �yciu dwa lub trzy razy do�wiadczy�am sytuacji "od zera do milionera i z powrotem w dwa dni", kiedy na przyk�ad kto� uzna�, �e powinnam nocowa� na cudzy koszt w luksusowym hotelu, albo kiedy okaza�o si�, �e do kolacji w luksusowym hotelu przys�uguje mi butelka Prosecco (wi�c siedzia�am jak podupadaj�ca gwiazda i pi�am to Prosecco samotnie, czytaj�c ksi��k�). Powiem szczerze - normalnie nie sta� mnie na takie zbytki.

Wyje�d�aj�c rekreacyjnie lub s�u�bowo nigdy nie mam wystarczaj�co du�o pieni�dzy, by �ywi� si� w hotelowych restauracjach lub wybiera� opcj� nieustannego sto�owania si� na mie�cie. Dlatego najcz�ciej wybieramy noclegi w hostelach, gdzie ka�dy ma dost�p do kuchni i mo�e ugotowa� sobie w�asny posi�ek, za kt�ry zap�aci� dok�adnie tyle, ile chcia�, albo tyle, ile m�g�. Nikt nikomu nie ogranicza dost�pu do czajnika elektrycznego i nie trzeba ucieka� si� do wygibas�w z �elazkiem, by usma�y� sobie sznycelki. Czasem jednak si� nie da i cz�owiek ko�czy w hotelu, a tam... �, �, luksusy, frymu�ne menu a la carte , lod�weczki pe�ne napoj�w z trzykrotnym przebiciem cenowym i srogi consierge lustruj�cy was, gdy zamiast papierowej torebeczki z wst��kowymi uszami i z�otym t�oczeniem na boku w�azicie z czarn� reklam�wk� BOSS . Czujecie ju�, �e jeste�cie po uszy w bagnie. Z daleka te� wida�, �e�cie nie dworska szlachta, a ch�opstwo z przysi�ka. No trudno, ch�opstwo, nie ch�opstwo, jako� przetrwa� musi...

CZAJNIK ZBAWICIEL

Z bada� terenowych nad luksusem wynika, �e w wielu hotelowych pokojach wci�� s� dost�pne czajniki elektryczne. Je�li nawet kto� go schowa�, mo�na przecie� p�j�� i poprosi�, �e leki, �e zdrowie, �e czajnik, �e wrz�tek. Bez czajnika nie ma zabawy, szum czajnika koi twoje nerwy. Wymy�lcie co�, szybko!

Kiedy macie ju� czajnik, to tak, jakby�cie odnie�li moralne zwyci�stwo nad zakazem spo�ywania jedzenia w pokoju i przezwyci�yli presj� psychiczn� wywieran� na go�ciach w celu naci�gni�cia ich na kupno posi�k�w w hotelowej restauracji.

Je�li boicie si� zacz��, powiem szczerze - ja te� si� ba�am. Kiedy� by�am niewinn� i praworz�dn� matk� dw�jki dzieci, a potem trafi�am z tymi dzie�mi do apartamentu i musia�am zrobi� kilka intryguj�cych trick�w z czajnikiem, by przetrwa�. Dzi� mog�abym napisa� trzytomow� powie�� "50 twarzy czajnika" i niejedna pani czerwieni�aby si� oblizuj�c usta podczas lektury.

Zacz�o si� od focha w knajpie. Wiecz�r, obce miasto, daleki kraj, dziwny j�zyk. Dzieci chore, zasmarkane, g�odne, ale kapry�ne. Chc� to, chc� tamto. Knajpa tania, ale nie na tyle, �eby zamawia� wszystko z karty i nie dojada�, jak Maciej Nowak na degustacji.

Zamawiam, p�ac�, one nie jedz� - one chc� do domu, spa�. Spra� dup� g�wniarzom, wetkn�� ryje w talerze - powiedzia�by kto. Ale nie, upar�am si� na bezstresowe wychowanie, bez klaps�w niby oraz bez szarpania.

Spakowane �arcie schowa�am do swojej przepastnej torebki i wr�cili�my do pokoju. W pokoju naszym by�o sympatycznie, czysta �azienka, skromny aneks kuchenny zawieraj�cy przede wszystkim czajnik, obok niego za� kontakt. Nieco dalej ��ka i blat. By�o te� okno z widokiem na ulic� pe�n� zak�ad�w szewskich, a w oddali majaczy Bosfor, ale to nie ma najmniejszego znaczenia, gdy� ledwie wkroczyli�my do pokoju, zacz�o si� moje Waterloo.

- Mamoooooooooooo, g�odna jestem.

Trzeba by�o, ma�a zo�zo, ze�re� 20 minut temu, w knajpie. Zgrzyt, zgrzyt. Parch, wzdech, sap, wnerw.

- Ja te�! Zjad�bym co�!

I TY BRUTUSIE PRZECIWKO MNIE? �ryj gruz! Ech, trzeba by�o wyda� te pieni�dze na samotny wyjazd do Zony, �azi� z obcymi facetami po napromieniowanych budynkach, a nie z dzie�mi na wakacje.

Na szcz�cie mam to �arcie z wynosu. Zjedz�, poczuj� senno��, szybciej padn�, b�dzie spok�j. No i mam czajnik. Tylko, �e porcji ry�u, mi�sa w sosie i warzyw nie wrzuc� ordynarnie do tego cudu techniki dwudziestowiecznej, prawda?

Ilustracje z poradnika o gotowaniu 'niemal wszystkiego' w pokoju hotelowym, rys. Yumi SakugawaIlustracje z poradnika o gotowaniu "niemal wszystkiego" w pokoju hotelowym, rys. Yumi Sakugawa Ilustracje z poradnika o gotowaniu "niemal wszystkiego" w pokoju hotelowym, rys. Yumi Sakugawa Ilustracje z poradnika o gotowaniu "niemal wszystkiego" w pokoju hotelowym, rys. Yumi Sakugawa

JAK PODGRZA� DANIE NA WYNOS W CZAJNIKU?

Urz�dzamy mu k�piel parow�. To �mudny proces, ale da si�. Czajnik nape�niamy wod� (na maksa, dziecino!), wod� gotujemy. Gdy ju� zacznie wrze�, ostro�nie podnosimy pokryw� czajnika i k�adziemy w jej miejsce pojemnik z �arciem na wynos. Czekamy, a� si� to cholerstwo podgrzeje. Drogie dzieci, zapami�tajcie, �e plastikowe pojemniki typu "chi�czyk na wynos" totalnie si� nie nadaj� do gotowania na parze. Dlatego czasem trzeba improwizowa� z innymi naczyniami.

JAK Z U�YCIEM CZAJNIKA ZROBI� WYSTAWNE �NIADANIE?

Poza ekscesem z podgrzewaniem �arcia nad par� nie mia�am na sumieniu wi�kszych przewinie� z czajnikiem. Jestem w stanie wyobrazi� sobie, �e kto� rozparcelowuje chi�ska zupk� na trzy szklaneczki hotelowe i zalewa to wszystko wrz�tkiem. W naj�mielszych fantazjach jednak nie podejrzewa�am, �e istnieje ca�a ga��� przepis�w na hotelowe potrawy z u�yciem makaron�w instant i wszelkiego rodzaju posypek. Co wi�cej, do niedawna �y�am w b�ogiej nie�wiadomo�ci, z dala od ludzi, kt�rzy w czajniku hotelowym gotuj� jajka, par�wki lub broku�y, a nad wrz�tkiem blanszuj� szpinak.

Je�li zastanawiacie si�, jak za pomoc� czajnika wyprowadzi� wszystkich z r�wnowagi - podobno wystarczy przytrzyma� nieco d�u�ej prze��cznik i poczeka�, a� wywali korki w ca�ym budynku.

�ELAZKO DLA WYTRWA�YCH

Ca�e �ycie wydawa�o mi si�, �e �elazko to ten okropny przyrz�d do ciemi�enia domownik�w, �r�d�o bol�cego kr�gos�upa i rzecz, kt�rej unikam. G�upia by�am, bo dzi�ki wielu instrukcjom wiem ju�, �e �elazko to taki bardziej wszechstronny toster. Mo�na na nim zapiec ser, usma�y� jajka sadzone, zgrillowa� kanapki. Odpowiednio rozgrzane zast�pi najlepsz� patelni�.

�AR�WEK �AR

S� w przepastnych zakamarkach internetu rzeczy, o kt�rych istnieniu woleliby�cie nie wiedzie�. Ka�dy ma swoje piek�o. Dla jednych jest to forum dla mamusiek, dla innych fanpage o tym, �e konie s� wredne i g�upie, kto� mo�e prze�y� kryzys znajduj�c na Youtube film o tym, jak trzydziestoletni pryk odpala Windowsa 95 i opowiada o d�wi�ku wydawanym przez nap�d po w�o�eniu we� trzy i p� calowej dyskietki. A piloci wycieczek zagranicznych prze�ywaj� tortury ogl�daj�c wideo-poradnik o tym, jak za pomoc� zamontowanej w hotelowej meblo�ciance �ar�wki, szklanki i r�czniczka upiec w pokoju muffiny. Da si�, tylko, do jasnej cholery, po co?

Poza prawdziwie podbramkowymi sytuacjami wszystko to jawi mi si� jak forma trollingu po��czona z cwaniactwem. Jak ju� wspomina�am, nie jestem bez winy, ale �eby muffiny? A mo�e ja si� nie znam, mo�e to wszystko jest OK, bo gdyby �wiat wype�nia�y wy��cznie miejsca z przyst�pnymi cenami, to ludziom �y�oby si� dostatnio, a ziemia by�aby rajem, w kt�rym nikt nie macza par�wy w nieswoim czajniku?

Wi�cej o: