Kinga Preis jest jedną z najbardziej cenionych aktorek. Na koncie ma wiele nagród, m.in. jest sześciokrotną laureatką Polskiej Nagrody Filmowej. Ogromną popularność przyniosła jej rola Natalii, gospodyni księdza w serialu "Ojciec Mateusz". Mogliśmy ją też oglądać w takich produkcjach jak "Ja to mam szczęście!", "Krew z krwi 2" oraz "Stulecie Winnych". Kilka lat temu gwiazda postanowiła zawalczyć o swoje zdrowie.
Jak schudła Kinga Preis? Zrezygnowała ze szkodliwego nawyku
Preis przez lata była palaczką. Postanowiła zrezygnować z nałogu i miało to swoje odzwierciedlenie na wadze. Kilogramy same zaczęły spadać. Rzucenie papierosów sprawiło, że Kinga wprowadziła też zmiany w jadłospisie. Dzięki temu łącznie zgubiła 18 kg. Stosowała odpowiednio zbilansowaną dietę, a do tego polubiła picie soków owocowo-warzywnych. Są one bardzo pomocne, gdy chcemy oczyścić organizm z toksyn. Jeden napój szczególnie przypadł aktorce do gustu. Żeby go zrobić, będą ci potrzebne:
- 2 średnie marchewki,
- 1 duży burak,
- 1 jabłko,
- Łyżeczka soku z cytryny.
Obierz buraka, wyciśnij z niego sok i włóż do lodówki na 30 minut. W tym czasie obierz marchewki i pokrój je na większe kawałki. Pokrój też jabłko (nie obieraj go). Wrzuć składniki do sokowirówki i zmiksuj. Połącz całość z sokiem z buraka i dodaj sok z cytryny.
Jak wyglądała dieta Kingi Preis? Piła napój wspomagający odchudzanie
Pyszny koktajl Kingi Preis to prawdziwa bomba witaminowa. Zawiera witaminę A, B, C, E i K oraz magnez, żelazo, potas i cynk. Dodatkowo przyspiesza spalanie tłuszczu. Aktorka zrzuciła kilkanaście kilogramów dzięki własnej determinacji. Nie zamierza jednak poprawiać niczego w swoim wyglądzie. Stawia na naturalność, bo w takim wydaniu czuje się najlepiej. - Podobają mi się moje zmarszczki wokół oczu i nie cierpię z tego powodu, że jest ich coraz więcej. Nie chcę operacji plastycznej, która sprawi, że przestanę być podobna do samej siebie. Twarz aktora jest jego siłą. I wszystko, co na niej widać, ma mi pomóc, a nie ograniczać - powiedziała w jednym z wywiadów. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
