Przegląd Sportowy OnetPiłka nożnaEuro 2024Reprezentacja Hiszpanii"Absolutna hańba". Anglicy kłócą się sami ze sobą. Ostro po półfinale Euro 2024

"Absolutna hańba". Anglicy kłócą się sami ze sobą. Ostro po półfinale Euro 2024

"To finał drużyn, które wydawały się testować dwie teorie na drodze do Berlina: Hiszpania, że nie da się wygrać Euro 2024 bez dobrej gry w każdym meczu, Anglia, że można je wygrać, nie grając dobrze w żadnym" — brutalnie stwierdza Richard Jolly z "The Independent". Słynny reprezentant Anglii Garry Neville twierdzi, że jego rodacy niesłusznie dostali rzut karny. Wrze po meczu Anglii z Holandią (2:1) i nawet na ojczyźnie finalistów nie wszyscy popadają w euforię.

10 lipca 2024, 23:59
Harry Kane
Harry Kane (Foto: Stu Forster / Staff / Getty Images)

Po ciekawej pierwszej połowie, Anglicy znów zanudzili swoich kibiców w drugiej, ale awansowali do finału. Tuż przed końcem podstawowego czasu gry gola na wagę awansu do wielkiego finału zdobył Ollie Watkins. Synowie Albionu wygrali 2:1 z Holendrami i już tylko mecz z Hiszpanią dzieli ich od upragnionego tytułu, który na ostatnim Euro stracili w samym finale.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Czy w końcu wraca do domu? Kibice Anglii rozpoczynają całonocne świętowanie po historycznym zwycięstwie nad Holandią, aby dotrzeć do pierwszego finału Euro na obcej ziemi — podczas gdy WAGs i gwiazdy, w tym Adele i Ed Sheeran krzyczą na Trzech Lwach z trybun. (...) To będzie pamiętna noc dla młodej reprezentacji Anglii, która zaprezentowała się zdecydowanie najlepiej w turnieju" — nawiązują do słynnego powiedzenia o powrocie tytułu do "domu" futbolu dziennikarze Daily Mail.

Brytyjskie media po meczu Anglia - Holandia

"Tysiące z tych kufli, w tym galony piwa bezalkoholowego, będą płynąć w późnych godzinach nocnych, a puby w Anglii będą mogły pozostać otwarte do 1 w nocy. Późne godziny nocne zostały zaproponowane w ostatnich dniach konserwatywnego rządu i zostaną uchwalone bez sprzeciwu w parlamencie jutro przez minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper" — już szykują się na finał.

Daily mail
Daily mail (Foto: Daily Mail)

"Jako obrońca uważam, że to absolutna hańba. Absolutnie haniebna decyzja. Muszę powiedzieć, że obrońca po prostu naturalnie wchodzi i blokuje strzał, to nie jest dla mnie rzut karny" – cytują natomiast wypowiedź słynnego obrońcy Garry'ego Neville w ITV. 85-krotny reprezentant Anglii odnosi się do sytuacji, w której sędzia podyktował karny na korzyść... jego rodaków.

Decyzję sędziego "kontrowersyjną" nazywają również eksperci "Express". "Podopieczni Garetha Southgate'a stoją przed trudnym zadaniem przeciwko faworytom turnieju — to odpowiedni tytuł, biorąc pod uwagę, że wygrali wszystkie sześć meczów" — piszą już dalej o finale.

Express
Express (Foto: Express)

"Hiszpania kontra Anglia to finał drużyn, które wydawały się testować dwie teorie na drodze do Berlina: Hiszpania, że nie da się wygrać Euro 2024 bez dobrej gry w każdym meczu, Anglia, że można je wygrać, nie grając dobrze w żadnym" — brutalnie stwierdza Richard Jolly z "The Independent".

"W turnieju, w którym każda decyzja Garetha Southgate'a była kwestionowana i krytykowana, to właśnie jedna z jego decydujących zmian przywróciła Anglię z powrotem na największą scenę europejskiego futbolu i szansę na odkupienie na Euro 2020. Wielu mogłoby powiedzieć, że to był oczywisty ruch, aby zdjąć Harry'ego Kane'a, ale nadal nie było to tak łatwe, jak wysublimowane uderzenie Olliego Watkinsa. Wystarczyły cztery dotknięcia" — czytamy w innym tekście.

Independent
Independent (Foto: independent)

"Przez wiele tygodni krzyczeliśmy na Garetha Southgate'a, żeby dokonywał zmian. A tutaj, na Westfalenstadion w Dortmundzie, selekcjoner Anglii dokonał największej podwójnej zmiany w historii swojej reprezentacji. W 81. minucie na zegarze i po znakomitej pierwszej połowie Anglia została przygwożdżona przez Holendrów, Southgate posłał na boisko Olliego Watkinsa i Cole'a Palmera w miejsce najlepszego strzelca wszech czasów, Harry'ego Kane'a i Piłkarza Roku, Phila Fodena. W 90. minucie, Palmer podał do napastnika Aston Villi, Watkinsa, który obrócił się i oddał strzał w dolny róg" — relacjonują szczęśliwi dziennikarze The Sun.

The sun
The sun (Foto: The Sun)

"Nadal nie grają fantastycznego futbolu, chociaż w pierwszej połowie byli bardzo dobrzy. Ale nic — nawet występ marzeń Pepa Guardioli, z 99-procentowym posiadaniem piłki — nie może się równać z euforią zwycięstw w końcówkach meczu" — zachwycają się dziennikarze The Guardian.

The Guardian
The Guardian (Foto: The Guardian)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło:Media
Data utworzenia: 10 lipca 2024 23:59
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet