Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin
Forum

DUNCAN_83 ostatnie wypowiedzi na forum i w komentarzach

16.05.2024 18:47
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Inkwizycja bardzo mi się podobała ale była straszliwie rozwleczona, a i system walki rodem z MMO był trochę cienki.

Nigdy nie skończyłem mimo kilku podejść i 200h na liczniku. Za to lore, widoki, grafika, SMOKI, Pustka, misje główne i poczucie budowania organizacji są świetne. Gdybym miał wybierać to świat był atrakcyjniejszy wizualnie od W3 ale wiedźmin to o wiele lepsza gra. Wielka szkoda ale tytuł ma kilka naprawdę mocnych elementów.

17.04.2024 21:03
3
DUNCAN_83
170

Teraz też jest mnóstwo utalentowanych ludzi, tylko kilkutysięczne korpo to nie mała firma gdzie wszyscy się znają - zupełne inne środowiska pracy.

Kiedyś wszyscy byli w mniejszym lub większym stopniu beneficjentami własnego sukcesu, każdy miał duży wkład w wygląd danego dzieła, to i nadgodziny nie były problemem. Mieli cel, który był ich wizytówką i drogą do sławy - w dużych firmach obecnie brak wielu z tych rzeczy. Ludzi jest za dużo do drużynowego grania, cel jest nieokreślony bo często zmienia się kilkukrotnie podczas tworzenia. Twoja wizja jest bez znaczenia bo nad tobą jest wiele innych osób decyzyjnych, a jak sam jesteś taką osobą to i tak decyzje podejmuje ktoś inny, kto na grach zupełnie się nie zna, za to na robieniu kasy owszem. Dodatkowo ludzie kreatywni uwielbiają coś TWORZYĆ, a przy tak taśmowej pracy nawalanie tego samego przez n-godzin to nie tworzenie, tylko wyrobnictwo. Carmacka nie pasjonowało klepanie kodu samo w sobie, tylko uczynieniu go lepszym, sprawniejszym wydajniejszym - gdyby pozbawiono go tej sprawczości, to podejrzewam, że rzuciłby samo klepanie i zająłby się czymć innym (i tak w sumie było).

Molochy traktują ludzi jak zasoby, a potem #zdziwiony pikachu bo ludzie nie chcą crunchować w takich warunkach, a oni oczekiwali conajmniej lojalności jak w yakuzie. Tworzą warunki dla odbijaczy kart to i takich dostają - reszta, która chciałaby mieć na coś wpływ a nie może, już dawno uciekła bo tych miejsc jest po prostu za mało w stosunku do całości zatrudnienia.

Nawet w ostatnich gniotach, w wielu miejscach, widać ogromny talent i pasję pracowników... tylko co z tego skoro gra jako całość okazała się kupą i stracili kilka lat życia poświęcając się czemuś, co mogłoby odnieść sukces i nad czym warto było zostawać po godzinach (o ile projektu nie skasowano) ale wyszedł gniot bo ktoś podjął złe decyzje. Kilka takich projektów i ktoś z pasją ucieka albo zamienia się w pracownika który przestaje się przejmować i robi to co mu zlecono najlepiej jak potrafi ale o 15 idzie do domu trochę pożyć, bo nie będzie się kopał z koniem.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2024-04-17 21:08:15
19.03.2024 15:34
DUNCAN_83
170

CVOOO - może to jakaś nowa wersja Daisy Bell

05.11.2023 20:16
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Baba Is You... muszę w końcu zagrać bo wiele dobrego o niej słyszałem

05.11.2023 20:15
odpowiedz
DUNCAN_83
170

.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2023-11-05 20:16:05
01.09.2023 23:58
DUNCAN_83
170

Gdyby CP wyszedl dopracowany (tak jak ma to byc w Phantom Liberty a nie placeholdery wszedzie, czy to w skillach, ekonomii czy mechanikach) to miał szanse na wiele pasujacych dodatkow i jedna z niewielu platform "gry-uslugi" warta wydawania pieniedzy.

Sam chcialbym misje gdzie mozemy wspolpracowac z MAX TAC, Trauma lub innymi Edge Runnerami - to sa pewniaki w stylu smokow ze Skyrima i az sie prosilo aby to znalazlo sie w grze).

Moim zdaniem, CDPR schrzanil sprawe ograniczajac sie fabula, gdzie V ledwo co zaczal musial przec do przodu w jednym kierunku nie baczac na nic innego. Powinno byc jak w Mass Effect 2 i 60-70% to wspinanie sie po drabince Night City, poznawanie swiata, ciekawe misje i dopiero po tym misja z Dexterem rozpoczynalaby sprint do koncowki - tak bylo w W3 z Ciri, tak bylo w ME2. Wtedy wiele dodatkow daloby sie bez problemu dostarczac po premierze i jeszcze bardziej rozbudowac gre.

Silnik silnikiem, ale grafikow i projektantow CDPR ma niezlych i miasto jest wypchane po brzegi świetnie wyglądającymi wnetrzami, miejscowkami ociekajacymi klimatem i az sie prosi o dodatkowa zawartosc fabularna w tych miejscach. Dodatek wielkosci PL co roku w takiej cenie i ludzie klaskaliby uszami.

31.05.2023 22:27
6
DUNCAN_83
170

Problem z nowymi XCOMami polega na tym, że procenty, które w starym UFO oznaczały, że pocisk trafi w wyznaczony cel, zamieniają je w 50:50 - trafienie/pudło. Procenty są ok, ale mechanika stojąca za nimi przypomina bardziej grę karcianą lub planszową niż jakąkolwiek symulację. Niemożliwe jest spudłowanie i trafienie innego przeciwnika zabłąkanym pociskiem. Strzelba i karabin są takie same na bliskim dystansie w tej grze (z wyjątkiem procentów), dlatego osłony działają tak głupio. W UFO procenty wpływały na tor lotu i można było to wykorzystać w taktyce, można było nie zmieścić się w te 95% szans i nadal trafić.

Nowy XCOM, podobnie jak Civilization, opiera się na bardzo umownych zasadach podobnych do Monopoly i dlatego 4x chybienie z rzędu, z przyłożenia, z prawie 100% szansą powoduje taki dysonans - po prostu gra wykorzystuje RNG w glupi i bardzo nieintuicyjny dla gracza sposób.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2023-05-31 22:28:16
24.05.2023 16:04
3
DUNCAN_83
170

Najgorsze w tej grze jest to, że nie potrafię w niej iść prosto. Mam jasne postanowienie ale po drodze zupelnie je olewam bo cos mnie zajmuje. Zapuściłem się ostro na południe mimo, że chciałem iść na północ, po drodze złapałem fazę na studnie a potem, na niebie czaiłem się na te małe wróżki co przywracają życie. Ostatnią kapliczkę przekombinowałem bo uznałem, że takiego wała jak wykorzystam proste, widoczne od razu rozwiązanie. To samo mam z mini-questami dotyczącymi podtrzymania znaków - no nie potrafię się powstrzymać, żeby nie zrobić pancernej konstrukcji nieproporcjonalnej do zadania:)

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2023-05-24 16:07:28
24.05.2023 14:41
DUNCAN_83
170

Mortanius>> To, że ToTK tak wprowadziła tak mocno rozbudowany system budowania i jednoczesnie nie jest on niezbędny jest piękne. Nie przejmuj się tym, że nie masz chęci do klecena skomplikowanych konstrukcji tylko czerp radość z tego co lubisz robić. Grę możemy sobie bardzo ułatwić lub utrudnić i szalone konstrukcje wcale nie są wymagane aby zamieść przeciwnikiem podłogę. Proste fuzje, bomby, upgrade'y, czy wręcz pożyteczne szablony podsuwane przez twórców sprawiają, że możesz grać jak chcesz.

Zreszta, tak było też w BotW i uproszczone dungeony i pomniejsze nagrody nie były wynikiem niemocy Nintendo... wyczesane lochy, zagadki i nagrody zmieniające rozgrywke były we wcześniejszych częściach. Tu bardzo starano się aby nic oprócz finalnego celu nie było obowiązkowe, wymagane czy must have, dlatego Divine Beasts wyglądają jak wyglądają. Nawet tutaj kilka dni temu ktoś pisał, że przeszedł BotW nie zabijając żadnego Lynela:), można nie robić DB, zbierać koroków, odwiedzać kapliczek, albo zrobić swoją własną kombinację, w TOTK nie trzeba budować, jeśli się nie chce mimo, że poświęcili na ten element olbrzymią ilość pracy.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2023-05-24 16:10:57
22.04.2023 01:41
DUNCAN_83
170

Prawda... ale klimat się nie przedawnił. Mogliby odświeżyć na wzór XCOMa.

22.04.2023 00:53
odpowiedz
3 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Incubation: Time Is Running Out znana też jako Incubation: Battle Isle Phase Four

Jeśli to ta gra, to nie zapomnij ściągnąć latki bo potrafi sprawić problemy

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2023-04-22 00:54:54
30.08.2022 00:05
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Dyna Blaster

29.12.2021 10:40
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Dobry IPS (i dobrze ustawiony) jest bardzo przyjemny, szczególnie do pracy. Podejrzewam, że bardziej wytezasz wzrok po przesiadce z TN i bardziej oczoje*nych ustawieniach.

29.12.2021 02:08
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Original War

27.12.2021 18:24
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Nawet w fabulę jest to wplecione. Dokładnie, że wytwórnia zrobi Matrixa bez twórców jeśli to będzie konieczne. Tym film zyskuje na początku, widać że jest to trolling i nie miałbym nic przeciwko gdyby tylko film był dobry. Tak jak z Hideo Kojima, trolowal i denerwował graczy ale jego gry były naprawdę dobre, a tu cała reszta to kupa przyozdobiona trollingiem i nawiązaniami do oryginału.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-12-27 18:25:19
11.12.2021 20:50
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Moze dał dla skali

05.12.2021 18:40
DUNCAN_83
170

Shasiu--> Nie twierdze, ze Inkwizycja robila to idalnie ale przynajmniej sprawiala pozory, ze to ma sens - w malo ktorej grze bylo takie poczucie "rosniecia w sile". Z poczatku zadna ze stron nawet nie chciala z toba gadac bo byles nic nieznaczacym wypierdkiem ale wraz z pokonywaniem kolejnych wrogow, kontrolowaniem coraz wiekszego terenu, zwiekszania sily militarnej i pozyskiwaniem nowych sojusznikow MUSIELI zaczac sie z toba liczyc i sami slali poslancow. Swietnie sie to zazebialo z gampelayem tylko bylo zbyt powtarzalne. W CP zas gra namolnie mowi jedno a pokazuje cos zupelnie przeciwnego. W W3 chociaz nie bylo w menu paska postepu jak blisko Gon jest Ciri, coraz bardziej sie zapelniajacego jak zrobisz cokolwiek fabularnego.

Z wyscigami w CP tez mam problem bo sa zrobione na odwal, to ledwie mimimum aby mozna je bylo umiescic w grze. Historia Claire jest fajna ale gameplay'owo to znowu drewno.

Straszliwie nierowny poziom CP, masa bledow i niedokonczonych pomyslow sprawia, iz bledy te sa bardziej widoczne niz w lepszych jakosciowo produkcjach... po prostu tam przymyka sie na to oczy bo inne elementy sa tak dopracowane i zajebiste, ze nie ma o co kruszyc kopii. Gdyby CP wyszedl rok pozniej, dokonczyli co mieli dokonczyc, popracowali nad skopanymi mechanikami to i ten dysonans narracyjny bym przelknal, a tak to po prostu kolejna lyzka dziekciu w tej nie za pelnej i nie az tak slodkiej beczce miodu.

05.12.2021 16:51
1
DUNCAN_83
170

Shasiu - ale mozna to rozwiazac inaczej, to nie film, ze fabula idzie tak, jak zaplanowali tworcy przy jednoczesnym daniu graczowi swobody.

Wiem, ze za to wielu krytykowalo Inkwizycje ale podobal mi sie tam progress. Prosty zabieg, z rosnieciem w sile az glowny zly sie nami zainteresuje - to my wybieralismy moment. Tak samo bylo w W3 z walka z Dzikim Gonem - to my wybralismy czas i miejsce przwozac Ciri do siedliszcza. Moglismy sie lepiej przygotowac, moglismy zebrac sojusznikow aby wyrownac szanse ale z chwila gdy przywiezlismy Ciri wszystko plynnie ruszalo do przodu.

spoiler start

Tutaj mogli zrobic to samo, atak na Arasake u boku Rogue wymagal srodkow i pieniedzy, ale tylko fabularnie, gameplay'owo niczego nie wymagal, a przeciez dla graczy ktorzy nie chcieli robic dodatkowych misji dla zebrania tych srodkow pozostawala sciezka z Panam, ktora opierala sie na lojanosci, a nie wspolnych interesach. Po wszystkim Rogue zapisywala Ci w spadku Aftelife... lol, skad to sie wzielo? Nie daje sie graczowi wyboru aby pod koniec wcisnac mu w gardlo fabule jako jedyna wlasciwa sciezke.

spoiler stop

Jackie to jedna z nabardziej zapadajacych w pamiec postaci w CP ale nie bylo mi smutno z powodu tego, ze kojfnal tylko dlatego, ze nie wykorzystano jego potencjalu do zżycia sie z graczem mimo iz wszyscy wokolo przyjmowali za pewnik, ze tak bylo. To byl nasz najlepszy kumpel bo tak i juz, ma ci byc smutno na pogrzebie bo tak mowia tworcy i mama Welles ktora traktuje cie jak syna mimo, ze babki nawet nie kojarzysz bo pojawila sie w przerywniku na 2 sekundy.

W wielu grach potrafili to ogarnac i naprawde doceniam latwosc z jaka CDPR kreuje fantastyczne postacie w ilosciach hurtowych ale.... w CP cos ewidentnie poszlo nie tak i zadne tlumaczenia tego nie zmienia. Nie wazne co chcieli osiagnac, na wielu plaszczyznach im to nie wyszlo.

05.12.2021 16:16
5
odpowiedz
6 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Bzdury jak z Palaptinem w Epizodzie IX - tak, od poczatku tak planowalismy strescic jego pojawienie w zoltych napisach... lol.

CP ma niedorzecznie poprowadzona fabule - nie ma zadnego uzasadnienia dla zwiedzania miasta i robienia zadan przy jednoczesnym nacisku na pospiech i parcie do rozwiazania problemu tykajacej bomby. Nie potrzebujemy kasy (w jednej misji jest niezbedna ale jest to strasznie smieszna kwota, wykladamy ja od razu - ba, snajperka potrafi kosztowac 10x tyle lol), nasze aspiracje sie nie licza bo musimy rozwiazac nasz problem. Nie szukamy tez mozolnie rozwiazania tylko bardzo szybko dowiadujemy sie gdzie musimy isc i co zrobic aby sie uratowac, do tego gra wielokrotnie przekonuje nas aby nie tracic czasu. Nie ma absolutnie, zadnego powodu dla ktorego V robi te misje poboczne, wyscigi i zlecenia. Glowny watek jest tak skonstruowany, ze wyklucza te czynnosci jako niedorzeczna strate i tak kurczacego sie czasu jaki nam pozostal, az tu nagle jedno z zakonczen sugeruje ze mamy jakies aspiracje poza checia przezycia i traktuje to jako pewnik. Dysonans pomiedzy prowadzeniem narracji a gameplayem jest dla mnie jedna z najwiekszych wad CP.

Wiele watkow w CP2077 nie trzyma sie kupy i myslalem, ze to przez olbrzymie ciecia, a tu prosze... tak mialo byc.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-12-05 16:19:30
30.11.2021 18:18
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Kupuje cyfrowo bo tak jest dla mnie najwygodniej, wlasciwie jedyna zaleta pudelek (oprocz wartosci kolekcjonerskiej) to mozliwosc odsprzedazy. O ile kartridze jeszcze ujda ale tez denerwuja koniecznoscia zmiany jesli chcemy pograc w cos innego, tak fizyczny naped w konsoli czy pc, w dobie cyfrowej, ma same wady. Kazdy odtwarzacz po czasie glosno chodzi, a w starszych konsolach bez mozliwosci zainstalowania gry na dysk wkurza potrojnie.

Kiedys to byla koniecznosc ze wzgledu na niski koszt dystrybucji duzej ilosci danych ale dzisiaj to niepotrzebne utrapienie. Cyfrowo jest wygodniej, szybciej i przewaznie taniej. Biblioteka jest lepiej zorganizowana, nie musze niczego szukac i nic sie nie niszczy - sam fakt, ze musze gdzies dylac aby zmienic gre jest juz dla mnie nie do przyjecia.

Pudelka trzymaja sie tylko ze wzgledu na mozliwosc odsprzedazy i wartosc kolekcjonerska, i jest to ich niezaprzeczalny atut ale dzisiaj juz jedyny.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-11-30 18:21:07
20.10.2021 20:09
2
DUNCAN_83
170

Nie chodzi o to, ze CDPR wypuszcza cos wczesniej czy pozniej... tylko o to, ze nie potrafi zamknac paszczy i dotrzymywac obietnic.
O przesuniecie CP2077 tez nikt by sie nie plul gdyby nie zapewnienia ze wyjdzie wtedy i wtedy i pozamiata... O niestety, jeszcze nie teraz ale jest nowa data premiery i juz na pewno wyjdzie i jeszcze bardziej pozamiata. Nowa data jest tak nie do ruszenia, ze trzeba ja przesunac ale lo panie... na ps4 wyglada nadzwyczaj dobrze i wogole to nowa generacja "gejmingu" sie szykuje i tym bardziej pozamiata. CP byl opozniany, a i tak wyszedl za wczesnie. Da sie? Da sie!

W3 na PS5 to juz dawno powinien wyjsc.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-10-20 20:12:34
19.10.2021 12:07
8
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Akurat społecznościowe testowanie to Valve wychodzi. Recenzje, grupy dyskusyjne i kuratorzy dużo dali steamowi, a i steam controller zyskał dużo swietnaj funkcjonalności po testach i feedbacku fanów.

08.10.2021 17:29
1
DUNCAN_83
170

To czy jedziesz po papier toaletowy w workiem kasy czy nie to chyba nie ma różnicy. Ważne jest aby można było ten papier dostać. Czy kosztuje on 5zł czy np 10x tyle nie ma dla mnie różnicy jeśli będę zarabiał 10x tyle.

To tak nie dziala, lol... wlasnie dlatego jedziesz z workiem kasy bo pieniadz blyskawicznie traci wartosc tzw. hiperinflacja napedzana jeszcze dodrukiem. Cene i place mozesz sobie ustalic jak chcesz ale to nic nie da jesli nie masz odpowiedniego zaplecza/gospodarki (czyli czegos realnie wartosciowego dzieki czemu jestes wyplacalny i dzieki czemu twoja waluta ma jakas wartosc)

Kraje dodrukowuja pieniadze z potrzeby chwili tak jak sie bierze chwilowke... O ile ustawionego czlowieka ona nie zrujnuje, tak dla biedaka jest zabojcza i jest to praktycznie poczatek konca. Dlatego kasa Unii nie jest pusta jak twierdzisz (Skad to wogole wziales?) a nasz dodruk pieniadza moze skonczyc dla nas bardzo zle... zreszta juz to przerabialismy.

08.10.2021 15:22
DUNCAN_83
170

Rynek to weryfikujue... Jesli musisz kupic 3 chleby aby sie najesc a wczoraj wystarczyly 2 to bez patrzenia wiesz ze dopieczono dodatkowe sztuki z tej samej maki zmniejszajac tym samym ich wage. Pieniadze maja swoja wartosc a frywolne zwiekszanie cyferek prowadzi do zmniejszenia ich wartosci i tego, ze po papier toaletowy jedziesz z workiem pieniedzy.

08.10.2021 15:08
DUNCAN_83
170

Pierwszy tworzy inflację jak piekarz który ma a mało mąki i piecze mniejszy chleb. Ilościowo się zgadza ale coraz trudniej się najeść. Chyba logiczne, że lepiej dostać prawdziwa mąkę niż maskować jej brak.

29.09.2021 11:27
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Życie jak sen (Dream On)

27.09.2021 23:36
odpowiedz
DUNCAN_83
170

nvm... Forcebreaker byl pierwszy

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-09-27 23:36:57
14.09.2021 22:33
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Zainstalowalem sobie dzisiaj CP aby zobaczyc jak gra sie zmienila - przeszedlem go na premiere dobijajac do max reputacji w 120h zwiedzajac wszystko i grajac spokojnie, zrobilem prawie wszystkie kontrakty. Gdzies w marcu zainstalowalem go ponownie ale bug po 2 minutach spowodowal, ze gra poleciala z dysku.

No wiec odpalam, pelen ciekawosci i dostaje info od Victora, ze ma dla mnie kurtke (ta z dlc ktore jakis czas temu wyszlo) i pierwszy wk**w... gra nie pamieta moich wyborow. Pojawia sie dialog, ze dzieki za kurtke, ale glupio mi ja brac, jak mu wisze kase, a Victor zapewnia mnie, ze jest spoko bo na pewno mu oddam za Kiroshi... Witki mi opadly bo pamietam, ze oddanie dlugu to byla pierwsza rzecz jaka zrobilem gdy juz uzbieralem kase:( Poodpalaly mi sie tez jakies misje (chyba na premiere nawet nie bylem swiadom, ze sie zbugowaly) i zadzwonilo do mnie kilka osob.

Zaczalem od nowa, zrobilem prolog i sporo bledow juz nie ma... kurde poczatek byl naprawde klimatyczny i zapowiadal cos naprawde mocnego. Gdyby cala gra trzymala poziom prologu i skoku to bylby to hit. Moze jak wyjda dodatki i beda na naprawde wysokim poziomie to przejde jeszcze raz, inaczej watpie czy bedzie mi sie chialo wracac do CP.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-09-14 22:39:23
13.09.2021 01:13
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

I am alive

11.09.2021 13:30
odpowiedz
DUNCAN_83
170

noobmer--> ale ta opcja byla na steamie od dawna, zalezala co prawda od dewelopera ale pamietam, ze Tak dzialal Mortal Kombat X na premiere wiec 6 lat temu:).

04.09.2021 14:17
3
DUNCAN_83
170

Frostbite jest swietny pod wzgledem wizualnym - Inkwizycja bardzo mi sie graficznie podobala, Andromeda zreszta tez choc juz ciut mniej.

O ile dobrze pamietam, to tworcy i osoby z branzy narzekaly glownie na proces przygotowania i implementacji, czyli efekty byly widoczne po dlugim czasie i bardzo ograniczalo to mozliwosc eksperymentowania dopasowywania elementow. UE ma swietne narzedzia i ulatwienia dla tworcow, a efekty wprowadzanych zmian sa widoczne bez zmudnych konwersji i przygotowywania assetow (co np. bardzo promowal UE5 z mozliwoscia zaimplementowania wysokopolygonowych modeli prosto z narzedzi typu Z-Brush aby zobaczyc jak to wyglada, jeszcze przed faza optymalizacji i przygotowania finalnych elementow).

Edytory typu WYSIWYG (what you see is what you get) to kiedys byla mala rewolucja. Oby przelozylo to na wiecej czasu na eksperymentowanie z rozgrywka i doszlifowanie produkcji - bo taki chyba jest zamysl przy przesiadce.

04.08.2021 20:19
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Cyberpunkowym ubraniom brakuje możliwości instalowania dodatkowych gniazd/slotów na modyfikacje. Latamy jak dres po stadionie bo dresowa kurtka i spodnie w kancik mają 4 sloty. Wygląda to komicznie ale alternatywa jest poświęcenie ogromnej przewagi jaką dają modyfikacje. Gdyby była możliwość wstawienia gniazd, to każdy ubralby się tak jak chciał a i farmienie miałoby większy sens.

01.08.2021 16:05
1
DUNCAN_83
170

Przedni zart, cos w stylu: "nie ma raczek, nie ma ciasteczek".

W sumie to zadziwiajace, jak mozna szybko zaliczyc glebe przed sama meta. Z takim doswiadczeniem, pieniedzmi i reputacja to trzeba sie naprawde starac zeby tak spartolic. Statystycznie powinno im cos juz wyjsc po tylu porazkach pod rzad - moze to jakies ukryte zawody? To tak jakby w swietnej pracy, po awansie i z perspektywa na kierownicze stanowisko, kopnac szefa w dupe bez powodu.

27.07.2021 14:26
DUNCAN_83
170

marcing805> masz racje i wlasciwie zgadzam sie z prawie wszystkim co napisales i dlatego ciesze sie, ze SD bedzie mial 2 galki, krzyzak i touche + dodatkowe 4 przyciski + ekran dotykowy (jesli input z ekranu bedzie konfigurowalny to bedzie to ideal).

Glownym zadaniem SC byla mozliwosc zagrania we wszystkie gry ze steama na kanapie w trybie Big Picture i to zadanie spelnil. O ile w platformerach juz od dawna wygodnie gra sie analogiem tak w bijatykach brak krzyzaka byl problematyczny. Cena byla zblizona do padow konkurencji (mozna bylo kupic pada od x360 taniej na kablu i sie swietnie bawic ale w Big Picture nie pogralismy we wszystko). Duza zaleta SC bylo jednoczesne wykorzystanie sterowania padem i myszka (jesli gry na to pozwalaly) ale jak piszesz trzeba bylo grzebac i poznac mozliwosci konfiguracyjne.

Jest nadzieja, ze SD poradzi sobie lepiej ale jesli wszystko nie bedzie dzialalo jak nalezy zaraz po wyjeciu z pudelka i odpaleniu gry to niestety pozostanie on sprzetem dla zapalencow i mam nadzieje, ze rzeczywiscie usprawnili na tyle Protona i interfejs aby wszystko smigalo na defaultowych ustawieniach.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-07-27 14:27:55
27.07.2021 13:01
DUNCAN_83
170

Urumod > samo sterowanie zyroskopem nie jest fajne ale w polaczeniu z galka i innymi rzeczami juz jest rewolucyjne. Nie wiem czemu wszyscy tak sie upieraja na jeden element, gdy jest on tylko skladowa wiekszej calosci.

Same galki sa za male i maja zbyt male wychylenie aby pracyzyjnie celowac. CoD na konsolach mialo opcje akceleracji aby obracac sie szybko i jednoczesnie w miare celowac ale galki mialy zbyt maly zakres ruchu (dochodzil jeszcze deadzone). Polaczenie akceleracji i zyroskopu z galka czy touchpadem to mega combo. Obracasz sie szybko (jak na myszce) i jednoczesnie dokladnie celujesz.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-07-27 13:04:35
27.07.2021 12:53
1
DUNCAN_83
170

Na Vicie zyroskop przy celowaniu obslugiwal tez Uncharted i sprawdzalo sie to bardzo dobrze jak na tak male galki.

W odroznieniu od podejscia konsolowego, gdzie zyroskop jest implementowany przez tworcow gry, w SD jest to rozwiazanie systemowe i bardzo konfigurowalne (mam nadzieje, ze bedzie to tak samo rozbudowane jak w SC). Duzo bardziej wole takie podejscie, wlasciwie wszystko mozna ustawic i skonfigurowac.

W 70% gier granych na SC uzywam swojego standardowego szablonu bo jest on wystarczajacy ale zawsze znajdzie sie jakas gra, gdzie jedna rzecz mnie bardzo denerwuje i musze ja dostosowac pod siebie - ze sprzetem Valve mam taka mozliwosc i czesto z tego korzystam. W "TimeShift" np. zblizenie celowania jest wlaczane/wylaczane, a nie tak jak w dzisiejszych strzelankach, ze celujesz przytrzymujac lewy trigger - w SC to 3 min roboty i juz mozna grac jak sie chce.

SC dal ciala w standardowych ustawieniach i tym, ze trzeba bylo cos konfigurowac. Dla wiekszosci liczy sie aby wlaczyc gre i grac, nawet gdy jest to mniej wygodne - mam nadzieje, ze to poprawia w SD i wszystko bedzie dzialac bez koniecznosci jakiejkolwiek konfiguracji bo inaczej pozostanie on ciekawoska jak SC.

27.07.2021 12:43
1
DUNCAN_83
170

Dokładnie, recenzje SC robione przez duze redakcje byly robione na kolanie, recenzenci ledwie musneli mozliwosci pada i wlasciwie uzywali go jak zwyklego pada (nie mowiac juz o jakis zaawansowanych konfiguracjach bo ich na oczy nie widzieli). Duzo lepiej sprawili sie youtuberzy zapalency, gdzie przetestowali mase gier i wlasnych konfiguracji i byli zachwyceni.

Oprocz zyroskopu i wlaczaniem go na rozne sposoby byly takze podwojne spusty haptyczne - przy ps5 piano z zachwytu a w SC wcale tego nie zauwazono, mimo iz jest to jedna z podstawowych funkcji. I to funkcji ktora ma o wiele wiecej mozliwosci konfiguracyjnych jak styl pociagniecia, krzywa reakcji, punkt zmiany itp. itd.

[EDIT] Aaa... SC mial jescze opcjonalna blokade zyroskopu przy nacisnieciu spustu dla tych co nawalaja w triggery jak aktorzy w reklamach gier (lol, sa tacy zawodnicy)

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-07-27 13:19:51
23.07.2021 22:44
DUNCAN_83
170

O matko... mialem to samo. Od dawien dawna mialem internet i telefon w pewnej firmie, pozniej firma zostala przejeta przez inna by w koncu zostac wykupiona przez Netie. I o ile o pierwszych 2 nie moge nic zlego powiedziec, tak moje doswiadczenia z N byly okropne. Wszystko bylo w porzadku jesli dzialalo ale w razie awarii i problemow no armageddon. Przy pierwszej powaznej awarii, technik juz jedzie, 2 dni pozniej juz zaraz bedzie i tak przez 2 tygodnie... 2 tygodnie bez neta i w koncu sie pojawil, sprawdzil sprzet, powiedzial, ze musi na chwile do skrzynki i w 5 min naprawil co bylo do naprawienia. Pozniej bylo pare zgrzytow, a wszystkie byly spowodowane tym, ze pracownicy tej firmy z ktorymi mialem do czynienia, kolokwialnie mowiac za bardzo mijaja sie z prawda, czyli zwyczajnie lza.

Przy 2 braku neta i telewizji wszystko sie powtorzylo - telefon na infolinie, oczywiscie zalatwia w 48 godzin. Po 3 dniach zaraz technik bedzie, juz wyslany, wlasnie idzie... za kazdym razem od nowa wykladam sprawe, przebijam sie przez infolinie i slysze ooo... to ja wysle technika. Pracuje zdalnie wiec mnie juz trafil ***** tak ze 3 razy, a w miedzyczasie zmienili spiewke. Technik dzwonil ale sie nie dodzwonil, nie ma sprawy, podalem drugi numer z zupelnie innej sieci. No nie mogl sie biedny dodzwonic, w koncu byl uwaga... 1 listopada tylko mnie nie zastal mimo ze bylem w domu i czekalem. Wreszcie po 2 tygodniach (dziwne, ze to juz drugie 2 tygodnie w przypadku awarii) przyszedl zrobil (wina byl stary modem, ktory wymieniali ale o mnie zapomnieli) i w protokole odbioru wpisal date usuniecia usterki 48h po pierwszym zgloszeniu czyli prawie 2 tygodnie wstecz.

Z Netia sie rozstalem (jeszcze zanim technik laskawie raczyl sie pofatygowac) i nie zaluje... nigdy wiecej nic od tych kretaczy.

16.07.2021 13:58
3
odpowiedz
DUNCAN_83
170

To dla mnie jedna z najlepszych wiadomosci growych ostatnich lat... bardzo lubie takie projekty a Steam Controller uwazam za swietnego pada i smutno bylo patrzec jak Valve konczy produkcje. Ostatni nawet przeszedlem sobie COD Big Red One - konsolowe fpsy na touchpadzie z wlaczonym zyroskopem, ktory mozemy ustawic jak chcemy to zupelnie inny model strzelania, bardzo responsywny, dokladny i przyjemny.

Co do samego Decka to jako iz pracuje przy kompie to juz od dluzszego czasu gram na handheldach w domu (oczywiscie jako uzupelnienie) i bardzo brakowalo mi takiego urzadzenia. Probowalem streamingu na telefon czy tablet ale to nie to samo.

Handheld o dosyc mocnych bebechach na ktorym bezproblemowo bede mogl grac w gry ze swojego steama, origina czy epica + emulowac stare platformy - O matko, mem "shut up and take my money" nigdy nie byl bardziej prawdziwy. Wlasne oblozenie przyciskow + ekran dotykowy + gyro + touche? No nawet mi sie to nie snilo w handheldzie.

Swietny pomysl, zapowiada sie wysmienity sprzet ale niestety ludzie jednak lubia pielegnowac swoj syndrom sztokholmski i wyzej stawiaja przechwalki ekskluzywami nad wygode czy prawdziwy fun. Widzialem to przy PS5 i XBOX SX... a po co? a na co? jak nie ma nowych gier? Mimo iz sa to sprzety duzo lepsze niz poprzednia generacja i w same gry gra sie lepiej - to wystarczajacy powod aby, jesli grasz duzo, przesiasc sie na nowy hardware. Jak lubie gry Nintendo tak wkurza mnie, ze sztucznie ograniczaja swoje produkcje... Na switchu powinna byc dostepna cala biblioteka N, z poprzednich generacji i tylko sztuczna ekskluzywnosc powoduje, ze tego nie ma.

Kibicuje strasznie i mam nadzieje, w koncu steamowym produktom uda sie przebic do szerszej publicznosci.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-07-16 14:00:28
28.06.2021 12:51
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

W Normalnym swiecie specjalista zajmuje sie tylko tym co opanowal do perfekcji - jego stawka jest zbyt wysoka (a w przypadku lekarzy umiejetnosci zbyt potrzebne) aby marnowac ja na cos, co mozna zrobic taniej, zasada ta znana jest od wiekow. Nasza sluzba zdrowia przypomina jednak ruchy niektorych gigantow growych, gdzie po serii okropnych decyzji probuja poprawic sytuacje rzucajac w CEO taczkami pieniedzy. Tylko w obu przypadkach wcale nie chodzi o jakosc i podnoszenie standardu, tylko o ugaszenie pozaru w burdelu, klient nie jest traktowany tak jak powinien, nie chodzi o podniesienie jakosci, najwazniejsze sa zyski i statystyki (nawet falszywe) ktore sa im potrzebne.

Zaden z naszych politykow nigdy nie zgodzi sie na reformy, ktore poprawia sytuacje jednoczesnie godzac w ich interesy, a tylko taka bylaby tu skuteczna... pozostaje tylko pudrowac trupa.

21.06.2021 18:10
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Sprawdz Cold Skin

https://www.imdb.com/title/tt1034385/?ref_=fn_al_tt_1

1914, wyspa, latarnia, latarnik i lovecraftowskie ludzie-ryby:) Czasami wspomnienia plataja figla wiec moze to ten:P

[EDIT] widze, ze juz znalazles. Tez mi przez chwile WiB przeszedl przez mysl...

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-06-21 18:12:13
15.06.2021 00:16
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Bionic Commando albo Dark Sector

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-06-15 00:17:50
11.06.2021 22:24
DUNCAN_83
170

To chyba oczywiste... telewizja byla czyms wiecej niz kino, tak jak youtube to nie internetowy odpowiednik telewizji. Ale na pewno robot pomocnik odziedziczy czesc zachowan i obowiazkow w spadku... Jesli technika tak sie rozwinie, ze bedzie mogl on imitowac inteligencje (co wydaje sie oczywiste jesli ma byc pomocny i dzialac niezaleznie od srodowiska) to przejmie on po czesci role zwierzat domowych. Dzieci beda mogly sie z nim pobawic (przy okazji ich przypilnuje), bedzie nam towarzyszyl i rozweselal w ciagu dnia oraz wykonywal za nas czesc obowiazkow. Po prostu dlaczego mialbys miec psa, jesli duzo latwiej i z wieksza korzyscia mozesz miec takiego pomocnika.

Oczywiscie posiadacze zwierzat domowych beda nadal, jak ze wszystkim ale juz teraz duza ilosc osob chcialaby miec zwierzatko ale nigdy go nie bedzie mialo z braku warunkow i wlasnej wygody.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-06-11 22:25:32
11.06.2021 22:08
DUNCAN_83
170

Bo?

11.06.2021 22:04
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Tak,
jak wiele razy w historii, lenistwo zwyciezy. I wydaje mi sie, ze duzo szybciej sie pojawia niz humanoidy, ktore moga wydawac sie tym bardzie odpychajace im blizej im bedzie do czlowieka.

Zwierzaki sa super ale to duze obciazenie i obowiazek - elektroniczny odpowiednik bedzie po prostu latwiejszy w "obsludze". Oczywiscie nie bedzie to odpowiednik psa czy kota i po czesci ludzie nie beda go traktowac dokladnie tak samo ale robotyczny zwierzak moze sie okazac tak samo przydatny jak dzisiaj komorka mimo, ze nikt nie nazywa jej swoim przyjacielem. Bedzie mozna sie z nim bawic i spedzic czas ale bedzie bardziej pomocny niz zywy pies i dzieki niemu zalatwimy wiecej spraw. Ot takie narzedzie, ktore przyszle pokolenia beda traktowaly tak naturalnie jak dzisiaj my internet.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-06-11 22:07:41
27.05.2021 15:26
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Etherlords albo Etherlords 2

18.05.2021 21:44
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Najlepszy system obszarowania policji... LOL.

Za to zachowanie policji leży i kwiczy. Niebiescy w reagowaniu maja dokładnie te same zachowania co wrogowie - stan pasywny, zaalarmowany i wrogi. Nie rozróżniają przestepstw, tak jak wrogowie skupiają sie tylko na graczu, reagują tylko na strzały i przesadna bliskość. Nie potrafią wsiąść do samochodu i ścigać gracza, ani w ogóle ścigać kogokolwiek samochodem. Wszystkie scenki z policją są po prostu ręcznym ustawieniem samochodu, policjanta i npca lub postawienia wrogów i policjantów w tryb wrogi.

Mają ciekawe teksty ale bandziory też je mają... Niebiescy to po prostu wrogowie w mundurach, tak się zachowują i nie potrafią zareagować inaczej, nooooo ale mają najlepszy system obszarowania pffff.

Głupie ai nie jest problemem jeśli jest wiarygodne i potrafi reagować na otoczenie ipoczyniania gracza. Stare gry robiły to lepiej więc niech się nie kompromituje bo w CP było parę elementów, które mogą się podobać ale policja jest na drugim końcu skali.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-05-18 21:45:41
18.05.2021 16:21
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Może druga część Z, czyli Z: Steel Soldiers?

14.05.2021 14:53
odpowiedz
DUNCAN_83
170

TracingTime pod chrome'a jest ok, ale jak wiekszosc dzisiaj wersja pro ma subskrypcje

12.05.2021 14:52
1
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Zawsze uwazalem, ze SG nadawaloby sie na gre, ale to raczej w czasach swietnosci serialu... swiat i zadania sa bardzo modulowe i marzy mi sie taki mix gatunkow. W grze moga byc i bitwy kosmiczne i strzelanie na ladzie (taktyczne, zrecznosciowe, fps itp. itd). Zreszta swiat nie ogranicza tworcow w zaden sposob bo zawsze mozna nowe cuda i nowa rozgrywke umiescic za wrotami.

Misja w stylu Telltale? Prosze bardzo... strzelanka, elementy rouglike, rpg, czy nawet escape room by pasowal. Brakuje mi gier ktore mieszaja gatunki i IMO SG-1 swietnie by sie do tego nadawalo. Wreszcie DLC mialyby sens o ile dodawaly by cos nowego do rozgrywki. Pomarzyc zawsze mozna:(

07.05.2021 13:54
4
DUNCAN_83
170

Misje poboczne nie sa zle... uwielbiam to, ze kazdy z kotraktow ma swoja mikro fabule, unikalna miejscowke z recznie rozlozonymi przedmiotami (lokacje naprawde wygladaja jakby ktos tam siedzial) i roznorodnymi wejsciami, ktore sa bardzo naturalne i lepiej zrobione niz w niejednej grze.

Problemem z kontraktami jest ich sztywne przypisanie do misji pobocznych. W Wiedzminie 3 male misje mogly byc, krotkie, badz wieloetapowe, z wyborami, cutscenkami czy zaawansowanymi skryptami. Potrafily miec wszystkie elementy misji glownych tylko nalezaly do bocznej lini fabularnej - nigdy sie nie wiedzialo, czy to bedzie maly quest czy moze cos na ksztalt Barona czy Liszego, ktore to misje przebijaly te glowne. W CP jest sztywny podzial na najbardziej sztampowe niebieskie ktore sluza tylko i wylacznie do strzelania, kontrakty ktore nigdy nie maja struktury misji glownych a ich fabula ogranicza sie do maili i notatek - nigdy nie maja cutscenek i skryptow jak misje glowne i poboczne.

Jest to bardzo sztywny podzial rodem z MMO i starych Assassynow i Redzi pod tym wzgledem sie cofneli - sam nie wiem czemu bo wiedzmin wlasnie tym brylowal, ze polowanie na potwora z misji z tablicy moze przerodzic sie w kilkuetapowa misje z cutscenkami, wyborami i fabula lepsza niz w watku glownym. Sprawialo to, ze chcialo sie robic kazda znaleziona misje, a w CP jak masz ochote na akcje to robisz misje glowna, ciekawe watki to poboczne. Jak masz 5 min. to kontrakty, a jak chcesz sobie tylko postrzelac to wszelkiego rodzaju niebieskie misje.

07.05.2021 13:36
DUNCAN_83
170

gutosaw--> Zgadza sie, gra nie ma zadnego balansu, wszystkie cyferki sa wrzucone i wygladaja bardziej jak cos zastepczego, taki placeholder do wykminienia wlasciwych wartosci pozniej. Strzela sie przyjemnie ale wartosci nie trzymaja sie kupy, czy to w craftingu, obrazeniach, cenach przedmiotow czy skillach - pół biedy, ze mieli na tyle rozumu, że to wszystko raczej obniza poziom trudnosci bo w przeciwnym wypadku gra bylaby pieklem.

I tak levelujac normalnie, robiac kontrakty, bedziesz pozniej kosil wszystko jak leci... do tego stopnie, ze olalem troche kontraktow bo gra przypominala rozgrywke z god mode i od pewnego momentu juz nie sprawiala frajdy.

08.04.2021 14:35
DUNCAN_83
170

I dobrze, ze sie zniecheciles, bo to byłyby jedyne pieniądze jakie byś zobaczył...

08.04.2021 14:25
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

4mln uzytkownikow na stronce do zarabiania wyplacilo lacznie 1,8 mln zl... toz to nawet nie "pisiont groszy" na glowe. Zalozmy jednak, ze 10% uzytkownikow zarobilo polowe tej kwoty... 2,3 zl to juz jakis pieniadz - naganiacz musi byc naprawde dobry jak wyplacil juz 20zl.

No ale moze to stronka dla najlepszych wiec tak naprawde czolowka to 1% - 23 zl nie brzmi zle... Moze sa tak dobrzy, ze ten 1% zgarnia wszystko a pozostale 99% to lenie albo graja dla przyjemnosci - za niecałe 5 dyszek od poczatku istnienia strony to juz mozna zyc i kochanke miec.

11.03.2021 11:14
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Ascension to the Throne: Wojna o Koronę

06.03.2021 12:46
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Zapewne Blackthorne

27.01.2021 17:24
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Polecam serie The Room. Jest na steamie więc można obadać przed zakupem.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-01-27 17:24:42
10.01.2021 19:47
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Malaga nic bardziej mylnego... concept art i 3d plynnie sie przenikaja. Topowi graficy koncepcyjni nawet jak pracuja tylko w 2D takze posluguja sie programami 3D zazwyczaj do perspektywy, czy blokowania sceny. Faza koncepcyjna to przede wszystkim oszczednosc czasu (jak wszedzie, ale tu jest to kluczowe) wiec wlasciwa perspektywa sceny z upozowanymi modelami uzyskana w krotkim czasie jest juz wymogiem. Dodatki jak podstawowe (i poprawne) oswietlenie to tylko wisienka na torcie.

Kondzio_one20 Jestes w technikum wiec masz jeszcze troche czasu na eksperymenty i dojscie do tego czym tak naprawde chcesz sie zajmowac i co ci wychodzi. Zacznij od darmowych programow jak Blender do stricte 3D. 3D coat + Photoshop to popularne combo do Concept Artu.

Najlepiej zarejestruj sie na jakiejs stronce freelancerskiej, ustaw niskie ceny i nabieraj doswiadczenia... po czasie sam bedziesz wiedzial, co ci najbardziej podchodzi i w czym jestes dobry, a za tym pojda programy jakich powinienes uzywac (I bedzie cie na nie stac, jak juz zrobisz troche projektow dla ludzi). Ogolne zalozenia grafiki sa podobne we wszystkich programach wiec czas poswiecony na eksperymentowanie i doksztalcenie w jakimkolwiek powaznym programie nie pojdzie na marne.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2021-01-10 19:50:35
06.01.2021 16:17
DUNCAN_83
170

Ale Alex ma racje... mimo iz spedzilem 120h z CP i settingiem gra idealnie trafiala w moje gusta a pewne kwestie robi idealnie to nie moge przymknac oczu na mnostwo problemow CP (i to nie tylko technicznych) i piac z zachwytu.

Fabula i relacje... no coz, grze brakuje balansu i to w kazdym jej aspekcie, powinna zostac wydana rok pozniej po solidnym przebudowaniu. Fabularnie to nic specjalnego co inne gry nie robilyb duzo lepiej. Najbardziej w fabule doskwiera ten brak balansu i brak odniesienia z perspektywy kogo to wlasciwie jest opowiesc. Scenarzysci przepchali swoje wymysly ktore tak naprawde nie maja nic wspolnego z motywacja gracza, swiata czy nawet JS. W glownych zadaniach albo za duzo jest pitolenia albo wydarzenia przeskakuja zbyt szybko, watki koncza sie zanim sie rozwina, a kilka zadan glownych powinno miec dalszy ciag a tu zonk. Brak tu jakichkolwiek rozsadnych proporcji, zlotego srodka, ktory obecny jest w innych grach. Parafrazujac Dextera DeShawna (tak wiem, ze to Arystoteles) : "Od gry powinno sie odchodzic jak z uczty ani spragniony, ani pijany". W przypadku CP narabalem sie jak swinia i zarzygalem podloge ale jednak, mimo wszystko jeszcze bym sie napil:P

A co do watku Panam... dlatego jest on tak interesujacy, bo tworcom udalo sie w nim zachowac odpowiednie proporcje.

spoiler start

Jest odpowiednio dlugi i to co w nim robimy ma uzasadnienie zarowno dla V jak i gracza. Panam i Nomadzi maja po nim odpowiednia i w pelni uzasadniona motywacje aby nam pomoc nawet narazajac siebie. Wszystko gra w tym watku, wszystko jest na miejscu i dlatego wydaje sie najlepszy... tego brakuje w wiekszosci glownych misji CP.

spoiler stop

W CP wypada zagrac, mozna sie w nim swietnie bawic i krzywdzace byloby go postawic na rowni z niektorymi potworkami, ktore dostaly 8 lub 9/10 ale z drugiej strony, gry wybitne, uznane za arcydziela odjechaly tak bardzo, ze sa poza zasiegie CP i redow.

19.12.2020 14:23
1
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Ale co ci się konkretnie buguje bo u Victora nic nie kupisz aż do momentu gdy oddasz mu kasę za optykę.

12.12.2020 22:59
😢
DUNCAN_83
170

Dzieki ale tam sa tylko bronie i wszczepy.

12.12.2020 22:45
odpowiedz
3 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Na mozliwosc ubrania postaci akurat nie mozna narzekac... jest bardzo duzo roznych ciuchow i wszystkie sa genialnie zaprojektowane/wymodelowane/oteksturowane. Rzeczywiscie system ktorym sie chwalili dziala i mozna ubierac kilka warstw, tzn. np. kurtke na bluze i nic nie przenika.

Ciekawy jestem czy sa jakies legendarne sety albo typowo fabularne jak rynsztunki w W3

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-12-12 22:47:49
12.12.2020 22:36
odpowiedz
DUNCAN_83
170
Image

I biker->

12.12.2020 22:35
DUNCAN_83
170
Image

Pomijajac gownoburze... pochwalcie sie swoimi kreacjami V. Moga byc na maksa kiczowate albo dopieszczone... z checia zobacze tez jakies mniej spotykane wdzianka.

Moj cyberpunkowy ninja z 1 aktu->

08.12.2020 15:55
DUNCAN_83
170

Shadoukira I tak podobno jest tylko nie jest to sygnalizowane a do tego jest to tak plynne, ze niektorzy mysla, ze ich sposob przejscia i wybory to sciezka jaka devsi przygotowali dla kazdego - przynajmniej tak wynika z tego co mowia ci ktorzy juz sporo potestowali. Nie chce sie nakrecac bo i tak zobacze 10 jak to wyglada ale niektorzy twierdza, ze gra jest skonstruowana zupelnie inaczej niz to, do czego jestesmy przyzwyczajeni.

W W3 tez sporo nam umykało i nawet nie byliśmy tego świadomi, choć byly to głównie małe rzeczy... jeśli tu jest to zrobione na wiekszą skalę to może być ciekawie.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-12-08 16:00:41
08.12.2020 15:32
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Mi sie wydaje, ze to jest nowa forma rozgrywki i nowy standard dla gier w przyszlosci - po prostu grajac nty raz w rozwleczonego assassyna i speedrunujac do recenzji malo ktory serwis to zauwazyl. To samo bylo w Breath of the Wild (o matko, jak ta gra byla swietnie skonstruowana)... mozesz grac jak chcesz i ile chcesz, skupiac sie na tym co lubisz bo wszystko jest tu tak samo wazne i jednoczesnie nic nie jest niezbedne (mam nadzieje, ze to co napisalem ma sens).

W BotW mogles zrobic ile kapliczek chciales, ile questow chciales, znalezc wszystkie nasionka albo tylko troche. Mogles uwolnic wszystkie DB albo zadnej, znalezc MS i HS albo olac je zupelnie - mogles grac 30h jak i 130h. Nigdy nie czulem, zeby ta gra mnie do czegos zmuszala bo wiele problemow mozna bylo rozwiazac na wiele sposobow (i z recenzji wynika ze podobnie jest w CP, nawet babka z Gamespota narzekala, ze nie uzywala za bardzo broni i ledwo je liznela bo skupila sie na hackowaniu.... no i do kogo ma pretensje, fajnie ze gra nie zmusza do niczego tym bardziej, ze jej redakcyjny kolega mowil, ze strzelanie jest niezbedne bo po prostu tak gral i czul, ze to koniecznosc).

Wszyscy sie czepiaja tych 20h, a jednoczesnie mowia, ze misji pobocznych jest pelno i sa tak samo interesujace co glowne, na tyle, ze czasem sie zastanawiasz czy misja nie nalezy do glownego watku. Podobno CP nie komunikuje w zaden sposob co tracisz dokonujac wyboru czy olewajac dany quest/linie i tu jest chyba pies pogrzebany, bo rezenzenci ktorzy probowali grac kilka razy albo testowali wiele wariacji z jednego sejwa mowia, ze ta gra ma mase zawartosci na wiele, wiele godzin, tylko gra nie karze za to czego nie robiles i mozesz wcale tej zawartosci nie zauwazyc, to nie checklista do jakiej jestesmy przyzwyczajeni.

BotW bylo pod tym wzgledem genialne i jesli tak jest skonstruowany CP to bede pod olbrzymim wrazeniem.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-12-08 15:34:27
05.12.2020 10:47
5
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Ja wiem, ze kazda lista jest bardzo subiektywna i zawsze znajda sie ludzie, ktorzy wytykaja brak jakiejs pozycji ale serio????

Gdzie jest Johnny Mnemonic, sie pytam?!

W koncu to tylko najbardziej cyberpunkowy film z listy... z Keanu Reevesem... na podstawie opowiadania Williama Gibsona, najbardziej znanego autora i pioniera cyberpunka... film z ktorego REDzi czerpali inspiracje, o czym wielokrotnie mowili... a nieeee! Damy Terminatora.

Warto obejrzec tez Akire (takze widac inspiracje w growym CP) i Strange Days (braindance) ale to tak dodatkowo.

[EDIT] A nie... Akira jest (choc klocilbym sie czy jest nieco mniej popularna, jak twierdzi autor:P)

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-12-05 10:51:22
04.12.2020 15:37
DUNCAN_83
170

Nikt nie ma szklanej kuli wiec zawsze sa to oczekiwania... oczywiscie mozna sie jarac nowym DA, baaaaa.... DAIV moglby sie nawet okazac swietna i przelomowa gra (w alternatywnej rzeczywistosci np.) ale na razie sie na to nie zapowiada, to i nikt sie nie jara.

Tobie sie trailery nie podobaly... i co z tego wynika? Trend jest raczej odwrotny i dlatego ludzie sie tak nakrecaja, z kazdym trailerem coraz bardziej bo im sie podoba to co widza. Ja tez, z kazdym materialem coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze mnie CP nie zawiedzie. Podejscie, jak twoje, mozna miec wobec kazdej premiery i nic ono nie zmienia. To samo moglbys napisac o kazdej grze, ktora zapowiada sie swietnie ale to nie znaczy, ze ludzie nie maja sie ekscytowac...

A co do tych 6 lat to Thronebreaker (pomimo wielu podstawowych bledow) byl jedna z najlepszych gier tego typu. Nie byla to moze swietna karcianka ale jako light RPG adventure byl genialny i do tej pory nie ma konkurencji. A Gwint dalej zyje mimo, ze konkurencja jest mocna i wielu doswiadczonych i z wielka marka poleglo.

Rozumiem narzekania na przesadny hype i newsy na GOLu z dupy ale jest roznica miedzy stoicyzmem a zwyczajnym twoim marudzeniem.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-12-04 15:40:10
04.12.2020 14:31
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Ida Pro wyobraz sobie jakiegos zawodnika w dowolnej dyscyplinie np. skoczka narciarskiego - zawodnik ten ma swietne osiagniecia a mimo to jest w zwyzkowej formie. Na kazdych zawodach skacze coraz dalej i wszyscy czuja, ze jeszcze nie osiagnal pelni potencjalu. Zblizaja sie wazne zawody a nasz ulubieniec jest w swietnej formie, ma najlepszych trenerow, ktorzy potwierdzaja, ze to forma zycia, potwierdzaja to takze osiagi na treningach. Ludzie sa podjarani przed zawodami, bo szykuje sie swietne widowisko i wszyscy czuja ze nasz faworyt moze isc na rekord wiec wszyscy odliczaja godziny do rozpoczecia zawodow.... i tu przychodzi taki Ida Pro i żada powodu dlaczego miałby się ekscytowac bo on wlasciwie to kazdy sport lubi, a to ze wczesniej zawodnik skakal bardzo daleko to go nie interesuje bo zawsze mozna na stoku upasc i sobie glupi ryj rozwalic.

Oprocz powyzszego CP bardzo mi podchodzi klimatem wiec to dodatkowy powod abym sie ekcytowal. Magia i miecz to zdecydowanie nie moja bajka, a mimo to W3 uwazam, za jedna z najlepszych gier. Mozna krecic nosem na wszystko i wszystkich, Picasso moze nie zachwycac, a Floydow stawiac na rowni z Martyniukiem ale kazdy kto sie interesuje grami, ma jako takie doswiadczenie i troche obiektywizmu czuje, ze CP moze rozbic bank i dlatego wszyscy zainteresowani tak sie jaraja.

30.11.2020 15:20
DUNCAN_83
170

ShadowHawk Problemem paceingowym w W3 bylo Skellige - dwa razy sie tam zacinalem i z tego co widze inni gracze tez mieli z tym problem. Niestety ale odosobnione miejsce w ktorym, w srodku gry, zaczynasz wszystko od nowa nie jest dobrym pomyslem. Strasznie to rozwalalo tempo i bylo bardzo dogodnym momentem na odlozenie gry na polke. Mam nadzieje, ze w CP nie bedzie takich wpadek, bo to byl naprawde szkolny blad przy projektowaniu rozgrywki...

29.11.2020 15:05
DUNCAN_83
170

W papierowym CP nie wiem ale w materiale o Voodoo Boys i Net Watch w CP2077 była wzmianka o wolnych SI, które były za Black Wallem w cyberprzestrzeni.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-11-29 15:06:35
24.11.2020 22:13
2
DUNCAN_83
170

Kurde, wygląda to naprawdę klimatycznie. Widać, że nie unikną bugów i niedoróbek i będzie jak z W3 na premierę ale + za wolniejsze tempo, świetnie dobrana muzykę i klimat. Naprawdę chciałbym aby tak wyglądało nowe GTA, trochę wolniejsze, mroczniejsze i z dobrą fabuła a nie, że jadąc na misję odpier**łam jakies stunty i słucham na maxa cringeowych gadek. Jestem jednak z tych, co im się bardzo GTA IV podobało... z każdym materialem upewniam się że CP trafi w moje gusta, nawet info o stonowanym początku i braku rozpierduchy na każdym kroku mi pasuje.

15.11.2020 21:56
DUNCAN_83
170

Najdziwniejsze jest to, ze wiekszosc osob narzekało na zbyt małą różnicę w grafice na przełomie PS3/PS4... serio? Wezcie sobie jakakolwiek wieksza gre z PS4 i porownajcie z topowymi grami z PS3. Nawet tLoU ktore na ps3 wygladal oblednie odpada w przedbiegach z byle jaka gierka z PS4. To samo bylo z PS2 i przytoczonym przez ciebie "Black" -gra mogla sie podobac jak wyszla ale graficznie kazdy CoD z PS3 ja zjadal bez popity, FFXII tez nijak miala sie do XIII. Nawet glupi Fallout 4 - ludzie smiali sie ze gra wyglada jak 3 ale jak pamietam jak wygladal i chodzil F3 na PS3 wiec albo ktos jest slepy albo mu sie wydaje bo dawno nie gral.

A pamietacie GTAIV i jak to wygladalo na PS3? lol

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-11-15 21:57:25
15.11.2020 21:42
odpowiedz
DUNCAN_83
170

E tam... takie gadanie słyszę co generację i nie mogę się nadziwić czy osoby nie widzący różnicy są ślepe czy jak? Ja tam bez problemu widzę różnicę w każdej generacji od czasów nesa (a właściwie Pegasusa bo nesa miał tylko jeden kolega, któremu rodzice kupili konsole w Niemczech). Naprawdę nie rozróżnia cię grafiki z PS, PS2, PS3, PS4, PS5?

Już remake DS wygląda technicznie dużo lepiej niż DS3 czy Sekiro. Spider-Man od razu robi różnicę RT na PS5.

Inna sprawa, że na pewno będzie sporo gierek które bez problemu smigalyby na PS4 tak jak fajne indyki działały też na PS3.

09.11.2020 12:41
odpowiedz
DUNCAN_83
170

W 2003 był Black Hawk Down z akcją w Somalii

08.11.2020 17:02
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Boolean Modifier...

06.11.2020 18:59
DUNCAN_83
170

Relatywnie niektóre gry są warte więcej patrząc na konkurencję co nie znaczy że mądrze jest za nie więcej wołać. CP na 100% zarobi więcej niż gdyby kosztował te 500zl. GTA online zarobił górę pieniędzy bo moduł online był za darmo do ogromnie popularnej gry single. NBA mogłoby zarobić więcej z tą fura mikrotranzakcji gdyby była za darmoszke.

Filmy w kinie też są warte więcej niż cena biletu ale nikt nie podniesie ceny nawet do stówki bo by im na waciki z zysków nie starczyło.

05.11.2020 21:04
odpowiedz
DUNCAN_83
170

W każdej grze chwalą się milionami kombinacji, a przecież milion to 10 do 6 więc wystarczy pięć cech po 10 i 20 kolorków do włosów to już mamy 2 bańki. Jak będzie można pokolorować brode i oczy (albo brwi) to już tylko 3 cechy co już nie jest takie imponujące. W borderlandsach się fantastylionami chwalili.

22.10.2020 15:23
DUNCAN_83
170

Game_0ver Ja wychowalem sie w czasach, gdy filmy zarowno z lektorem jak i po angielsku to byla norma (napisow tez czesto nie bylo). Gry tylko eng, rozgrywka ze slownikiem. Dubbingu w filmach nie cierpie bo po prostu nie slychac oryginalnych aktorow co jest tak glupie, ze az glowa boli. W grach i animacjach roznie... jesli postacie sa fikcyjne, a samo udzwiekowienie tak dobre jak we wspomnianym Shreku, to czemu nie - czesto jednak, szczegolnie w grach, oryginalna sciezka wypada o niebo lepiej i tyle.

I tak gram 99% gier po angielsku - doceniam jesli sa polskie napisy, jak np. w PoE, a z gier z dubbingiem w ostatnich latach to w Uncharted i The Last of Us gralem (zaczalem gre z rozpedu ale o dziwo polskie wykonanie jest bardzo dobre).

W CP z jednej strony wypadaloby zagrac po angielsku (bo czesto dubbing z duza iloscia angielszczyzny jast po prostu zenujacy albo tlumaczenie jest a la Łozinski) ale CDP udowodnil, ze potrafi zrobic genialna gre po polsku. Pozostaje tez kwestia, iz podobno polska wersja powstawala jako pierwsza i z niej pochodzi reszta tlumaczen - w W3 anigelska troche ssala (nie tak jak W1 ale jednak) i zarowno jak proza Sapka, tak i gry wiele traca w tym tlumaczeniu.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-10-22 15:25:59
22.10.2020 13:50
DUNCAN_83
170

Game_Over... każdy gra jak lubi. W3 przeszedłem po naszemu ale z tego co widziałem na YT sporo było takich dialogów. CP to inna para kaloszy i bardziej IMO pasuje angielski a jak różnice będą takie jak np. w Shreku to zagram w całości po angielsku a drugi po polsku, albo odwrotnie jeśli polski okaże się naprawdę dobry.

22.10.2020 03:13
odpowiedz
DUNCAN_83
170

INSIDE... nie spali ci karty ale artystycznie nie ma się do czego przyczepić śmiem twierdzić, że duże studio z dużym budżetem nie dostarczyłoby lepszej grafiki, a animacje... o rety, jeszcze dzisiaj robią wrażenie. Idealny przykład dopasowania możliwości do ambicji.

22.10.2020 01:14
DUNCAN_83
170

Też miałem zamiar tak grać ale redzi w mówili, że wersje językowe nie są w 100% wierne i w różnych wersjach są różne żarty i nawiązania pod dany język. Może więc tak być, że po angielsku będziesz słyszał co innego niż będzie w polskich napisach.

23.09.2020 20:11
😈
2
DUNCAN_83
170

Potężne DLC w kontekście newsa brzmi zacnie, a dwa to już zboczenie.

13.09.2020 02:22
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Za dużo informacji nie podałeś ale fajna gra gdzie zaczynaliśmy w szkole dla czarodziejów to Avencast: Rise of the Mage... może to ta.

12.09.2020 20:58
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Oj tam zaraz piraci, może ma dość grania w 240p:p

Citra jest fajna i o ile się orientuję to jedyny sposób aby pograć np. w OoT albo MM w jakiejś ludzkiej rozdzialce i wyglądzie na dużym ekranie. Ja sam gram za pomocą steam contollera bo wygodnie mi przelaczac ekrany i obsługiwać ekran dotykowy za pomocą touchpada. W gry z Wii też gram na kompie w wysokiej rozdzialce zamiast rozmytego guana jakie oferuje konsola.

Co do pytania to do emulatora potrzebna jest konwersja plików na paczke, która ten może odczytać. Jeśli nie chce ci się lub nie potrafisz zdumpowac oryginalnej gry to szukaj plików z rozszerzeniem .3ds i dopiskiem decrypted.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-09-12 20:58:41
03.07.2020 00:16
5
DUNCAN_83
170

Maverick... to, że czegoś nie potrafisz ogarnąć, nie znaczy że nie istnieje. 7 osób Ci mówi, że depresja może nie wynikać z warunków zewnętrznych a ty dalej swoje, że nie wiesz jak można się zabić z powodu gierek. Nieraz nie ma znaczenia, czy ci się powodzi, czy masz kogoś bliskiego, czy świat stoi przed tobą otworem czy kopie cię w dupę. Ludzie z depresją często walczą z nią przez całe życie, zwykle maskują wszystko uśmiechem, starają się nie dawać (dlatego tak wiele bliskich ofiar depresji o niczym nie wie, aż jest za późno). Normalne dla ciebie czynności są dla nich ogromnym wyzwaniem i po prostu w pewnym momencie się poddają. Są chorzy, nie myślą i funkcjonują tak jak ty - to tak jakbyś się zastanawiał jak wariat może myslec, że jest Napoleonem... bardziej lopatologiczniej ci tego nie wyjaśnię. Kup jakąś książkę albo pogadaj że specjalista jak dalej "na chłopski rozum" uważasz że w dupach im się poprzewracała od dobrobytu. Nawet nie wiesz jaki wdzięczny jestem losowi ze mnie na tym świecie jeszcze coś cieszy i mam po co zyc bo choroby psychiczne są straszne. Potrafię jednak zrozumieć że depresja istnieje, czego i tobe życzę.

25.06.2020 18:49
DUNCAN_83
170

Dzieki, a film Strange Days polecam, to jedna z niezasluzenie zapomnianych perelek sci-fi (w filmie to bylo prawie identycznie jak w pokazie redow, lacznie w flatlinerami... Observer troche inaczej podchodzil do tematu).

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-06-25 18:51:44
25.06.2020 18:33
odpowiedz
7 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Podobie mnie sie:) W3 mial mnostwo CIEKAWYCH watkow pobocznych, postaci i drobnych elementow ktore wplywaly na postrzeganie swiata i historii - swietnie, ze przykladaja do tego jeszcze wieksza wage. Serio - z glowy moge wymienic tyle postaci z W3 co z kilku innych gier AAA gdzie glowna obsada sobie a reszta to zupelnie nieinteresujace noname'y.


MAM pytanie do kogos obeznanego ze swiatem Cyberpunka... zaprezentowany "braindance" wydaje sie zapozyczeniem z filmu "Strange Days" z 1995 - czy moze film wzial to z papierowego cyberpunka?

18.06.2020 15:10
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Wolałbym aby kilka godzin fizyki poświęcili na Kerbale.

25.05.2020 16:12
DUNCAN_83
170

Wielki Gracz od 2000 roku Spoko, nie jestem fanatykiem GW czy Lucasa - a co do tworcow to kazdy pierdzieli farmazony, bardziel lub mniej. Dla mnie o ile ktos robi cos fajnego to moze sie uwazac za Ayatollaha Rock 'n' Rolla, denerwuja mnie za to przechwalki tworcow dziel po prosu slabych, a za takie uwazam nowe nowe GW.

Zastanawialem sie dlugo, czy trylogia Disneya naprawde jest taka slaba, czy to ja robie sie zgredem uwazajacym, ze "kiedys to bylo", zawsze staram sie spojrzec na cos z innej perspektywy. Niestety, "po długim i intensywnym tentegowaniu w głowie" moge stwierdzic ze najnowsza trylogia ssie po calosci. Jeszcze E7 jako zawierajacy najmniej wlasnych pomyslow i kopiujacy to co gralo w poprzednich filmach jakos sie trzyma i podoba nowej widowni. Kolejne filmy sa po prostu cienkie i bez sensu, E9 nie da sie obronic z ktorejkolwiek strony by sie na niego patrzylo.

25.05.2020 14:44
2
DUNCAN_83
170

Ale ja nie bronie prequeli. Wskazuje tylko, ze czesci lucasowe mialy rozmach i jak G. mowi, ze serial tez mial byc zrobiony z rozmachem, nie widze w tym akurat nic dziwnego (post moj byl odpowiedzia na [1] Wielkiego Gracza). Jesli zas Disney by sie chwalil to nie ma czym bo ich dokonania na polu SW sa zalosne.

25.05.2020 14:27
6
odpowiedz
15 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Wielki Gracz od 2000 roku ale "o so chozi"? Zarówno stara jak i nowa trylogia mialy wielki rozmach. E1 mial boskie miejscowki (niespotykane jak na tamte czasy), swietny wyscig podow, genialna walke Obi-Wana z Maulem. E2 rozmachem imponowalo (szczegolnie w kinie z dobrym dzwiekiem przestrzennym), a E3 nie pozostawalo w tyle z mnogoscia watkow i lokacji. Kazda z tych czesci, niezaleznie od gustow i upodoban miala rozmach zarowno w kwestii stricte artystycznej, jak i dzwiekowej, technicznej czy scenariuszowej.

Z najnowszej trylogii E7 obejrzalem 2 razy, E8 raz, a E9 raz w wielkich bolach i juz nigdy nie zamierzam do niego wracac. Nie rozumiem jak w kontekscie tego, co zrobil Lucas (a tym bardziej jak sie potem popisal swoja "tfurczoscia" Disney) uwazasz to za pierdzielenie "erotomana-gawędziarza"

03.04.2020 02:19
3
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Ja po japonszczyzne siegnalem z ciekawosci i ze znudzenia naszymi produkcjami (taki mini kryzys gracza:). O ile wiele tam "chinskich gierek" i grindowych produkcji to prawie wszystkie glosne tytuly (za granica bo u nas nawet znane pozycje maja status nerdozy i nikomu nieznanego guana) sa warte ogrania, to sa pradziwe perelki.

Najbardziej urzeka mnie spojnosc tych gier, zazebienie mechanik (ktore sa naprawde rozbudowane), skupienie sie na postaciach i progress we wszystkich elementach az do samego konca nawet 100h gry. W wiekszosci nic nie jest wylozone od razu a poczatek prawie zawsze sprawia, ze WTF? cisnie sie na usta - ale jest to zrobione po mistrzowsku. Ciekawosc jak to sie wszystko potoczy, to cos czego brakuje mi w naszych produkcjach gdzie juz pierwsze minuty wprowadzaja gracza w swiat gry aby ogarnial sytuacje. Swietna muzyka i skupienie sie na klimacie nie tylko w kwestii grafiki ale w kazdym elemencie rozgrywki.

Pare gier do polecenia:
1)Seria Persona - prawie kazdy kto sie przemogl, zaluje ze tak dlugo zwlekal. Gra wciaga jak bagno i to co zdziwilo mnie najbardziej to to, ze przez cala, kilkudziesieciogodzinna rozgrywkę, ciągle znajdowalem cos nowego a dialogi trzymaly tak samo wysoki poziom jak na poczatku

2) Seria Profesor Layton - gra chwycila mnie za serce i nie chce puscic. Muzyka, postacie, lamiglowki... cudna seria

3) Seria Mario & Luigi - o Matko, gram od dziecka a nigdy nie sadzilem, ze taka gra moze wskoczyc do topki moich rpgow:O

4) Seria Phoenix Wright - niesamowity humor i rozgrywka trzymajaca przed ekranem handhelda od pierwszej do ostatniej minuty. Nie zlicze ile razy osmarkalem sie ze smiechu przy tych grach.

5) Soul Sacrifice Delta - uwielbiam, gdy japonce zabieraja sie za nasze realia, wychodzi wtedy cos unikatowego (zreszta Bloodborne to jeden z licznych przykladow jak ich postrzeganie naszej kultury podnosi jakosc produktu)

6) Radiant Historia - jeden z najlepszych rpgow z podrozowaniem w czasie i roznymi liniami wydarzen (fani Chrono Triggera, nie bijcie:)

Wiele, wiele innych... Yakuza, Ni No Kuni, Soulsy (wlasnie zabieram sie za 3, w 1 gralem zbyt krotko a 2 opuscilem... glupi ja), Zeldy, Metroidy, wybrane Finale, Danganronpy, starsze jrpg i wiele wiele innych. Kocham je za poziom dopieszczenia, przykladanie olbrzymiej wagi do spojnosci i detali, humor i klimat.

Mnie w jrpg odrzuca grind. Azjaci maja jakies zaciecie do powtarzalnych czynnosci. Ta opinia jest tak samo popularna jak i bledna. Wiekszosc chwalonych gier japonskich (a raczej tylko takie docieraja do szerszej publicznosci) nie ma wcale grindu, a jesli on jest to mechanika, jak i reszta gry mu sprzyja. Zeldy nie maja nawet poziomow doswiadczenia, w wiekszosci gier ekwipunek zmieniamy duzo, duzo rzadziej niz w pierwszym lepszym "zachodnim rpg" (gdzie wersji tego samego miecza i pancerza mamy kilkanascie i jedyne co ich rozni to statsy), a gry nie marnuja ani chwili naszego czasu i to nawet przez 100h co jest nie do pomyslenia dla naszych developerow AAA.

Nie mowie, ze japonskie gry sa lepsze bo lubie i doceniam tez nasze, ale twierdzenie, ze narod ktory z branza gier jest od samego poczatku i w tym czasie wiele razy ja zrewolucjonizowal nie ma fajnych gier... jest glupie i naiwne. Zawsze warto poznac cos nowego, a gracze stroniacy od "chinskich gierek" nawet nie wiedza ile genialnych gier przeszlo im kolo nosa. Nawet mi ich nie zal za ich arogancje.

06.03.2020 01:49
odpowiedz
DUNCAN_83
170

"Story of my uncle" czy jakoś tak

[EDIT] A story about my uncle

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-03-06 01:51:59
16.02.2020 18:28
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Seria "The Room"... bardzo czesto na przecenach a klimatem, jakoscia wykonania, muzyka bija niejedna pozycje na duzych platformach.

16.02.2020 17:58
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Pecetowa architektura konsol sprawila, ze na pc multiplatformy sa praktycznie identyczne z ich konsolowymi odpowiednikami jesli chodzi o wymagania. Jesli ustawimy konsolowa rozdzialke i poziom graficzny to te gry dzialaja plynnie na slabym sprzecie. Wczesniej czesto nie bylo to mozliwe poprzez portowanie gier (czesto nieudolne) lub osobne wersje dla pc czy, w ekstremalnych przypadkach nawet emulacje. Teraz smialo mozemy wbijac wieksza rodzialke i ustawiac grafike na full i na nikim to nie robi wrazenia.

Pomogla takze moda na 60fps i wyzsze rozdzielczosci na konsolach i tym samym spowolnienie rozwoju wodotryskow graficznych aby taki stan osiagnac na slabym, konsolowym sprzecie. W tej generacji byl nawet upgrade (PS4> PRO, XBOX ONE>X) a i to niewiele pomoglo i swietnie pokazuje jak konsole odstaja pod wzgledem technicznym jezeli tylko mamy odpowiedni punkt odniesienia (wlasnie zblizona architektura to umozliwila).

Na poczatku 2014 mialem GTXa 780 i gdyby nie fakt, ze mi sie sfajczyl to dalby rade i dzisiaj w konsolowej rozdzialce i jakosci (bo niby czemu nie, W3 i tak dzialal i wygladal lepiej niz na PS4 Pro).

PCty juz ladnych pare lat sie nudza ale jakos umyka nam ten fakt bo gramy w duzo wyzszych rozdzialkach (serio, full HD to od kilku lat nie ustawialem, lol) i na max detalach i calosc jest o wiele bardzie zasobozerna niz odpowiednik konsolowy.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-02-16 18:02:30
14.01.2020 12:51
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Mnie niezmiennie smieszy, jak ludzie daja kilka zlotych na WOSP lub inne organizacje i oczekuja, ze 100% z ich zlotowki zostanie przekazane potrzebujacym. Codziennie kupuja towary i placa za rzeczy wielokrotnosc ich wartosci wytworzenia, placa za marke, reklame, wszystkich pracownikow, za zyski i inwestycje firmy... placa za iphony i nie interesuje ich to, ze idac ich pokreconym tokiem myslenia nie powinni zaplacic za niego nawet tysiaka.

Ale Owsiak ma koszty? Paliwo, praca, czas kosztuja? Wyplaca sobie pensje? To wszystko miesci sie w kilku procentach wplacanych kwot wiec ponad 90% z twojej zlotowki naprawde idzie na to co mowia? NO SKANDAL, JAK ON MOZE?

Polecam wziac te 10, 50, 100 zł i sprobowac komus pomoc (ale tak naprawde, nie szesciopakiem) wtedy szybko idzie zrozumiec o ile wiecej kosztuje pomoc niz kwota na paragonie.

05.01.2020 15:36
odpowiedz
DUNCAN_83
170
Image

Spelnily sie najgorsze obawy Disney'a... przez ostatnia trylogie ludzie maja po prostu gdzies GW. Duza czesc kampanii to sztuczne pompowanie zainteresowania, wciaganie do dyskusji jak najwiekszej ilosci osob przez szkalowanie fanow i marne baity. I tak mielismy "The Force is Female" czy "Fanboy Tears" - próbowali tollowac, grac na nostalgii czy oskarzac lub zwyczajnie klamac. Teraz w gescie desperacji niby zwalaja wine na fanow i social media (jak widac tu nie sa tak dobrzy jak mysleli, zreszta w kreceniu filmow tez nie) aby choc troche podtrzymac zainteresowanie ostatnia czescia, ktora wiekszosc ma po prostu w d*pie - nawet ten watek dorobil sie ledwo 10 komentarzy... lol, golowe trolle sa od nich lepsi.

Ja juz nie jestem zly, nie chce mi sie nawet dyskutowac bo i nie ma o czym, najgorsze w tej branzy to brak zainteresowania i zapomnienie - czego im z calego serca zycze.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2020-01-05 15:41:12
17.12.2019 14:07
2
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Pisalem juz kiedys na forum, ze EU to poziom dna i fanfikow (i to tych gorszych), wlasciwie tylko trylogia Thrawna znaczaco wybija sie ponad ten poziom i z tym ciezko dyskutowac. W swoim zyciu obejrzalem i przeczytalem mnostwo gniotow sci-fi (tak, jestem wielkim fanem tego gatunku) i poziom gonwa nie robi na mnie wrazenia - EU jest moim guilty pleasure i przeczytalem tych ksiazek tone.

Najgorsze co zrobil Disney, to nie skasowanie EU tylko nie stworzenie w to miejsce czegos lepszego (a temu ten ruch mial sluzyc). Tak jak z nowym terminatorem, glosno otrabiono zignorowanie poprzednich czesci oprocz 1 i 2 co mialo niby zapewnic komfort tworzenia i wysoka jakosc nowego filmu - normalnie zacny zart. Gdyby D zrobil cos wartego uwagi to nawet nie musialby sie tlumaczyc dlaczego nie zgadza sie to z EU - to jest prawdziwy problem a nie sam fakt uczynienia poprzednich czytadel niekanoniczymi.

Co do zarzutow autora odnosnie glupot w EU to wiekszosc z tych glupot przynajmniej byla sensowna i dobrze wytlumaczone w odroznieniu od nowej trylogii od D (strony:) ktora cala jest glupia i nielogiczna, bez ladu i skladu i niepolaczona ze soba w zaden sposob. To zenujace filmy i bardzo slabe GW i o ile wczesniej filmy sobie, EU sobie to teraz pierdyliard razy wolalbym aby George albo chociaz rezyser "M jak milosc" zekranizowal jakakolwiek historie z EU (Thrawna poprosze) niz kolejny gniot jaki serwuje nam Disney (dobra, dobra, Rouge byl fajny).

Co do isalamirow - bylo to wyjasnione w ksiazce i praktycznie nikt nie wiedzial o wlasciwosciach tych stworzen, wlasciwie tylko Karrde - nawet Thrawn musial sie tego domyslic i szukal Myrkr wiele lat. Nie jestem pewien, czy Jedi ktorzy wykluczyli planete byli swiadomi tego, ze to isalamiry byly odpowiedzialne za brak mocy, czy po prostu spierdzielili z tamtad w podskokach i trzymali sie z daleka. Jasneeeee, jest to glupiutkie ale w odroznieniu od Disney'owskiego belkotu i zwazywszy na poziom ksiazki przyjalem to naturalnie bo skoro tylko dwa najwieksze MOZGI w ksiazce byly swiadome ich wlasciwosci (a i oni doszli do tej wiedzy dzieki przenikliwosci i uporowi) to ich obecnosc i brak eliminacji byla wystarczajaco wyjasniona. To nie tak, ze nikt tego nie probowal (jak z taranowaniem w nadprzestrzeni), praktycznie nikt o isalamirach nie wiedzial.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-12-17 14:12:03
05.12.2019 13:43
DUNCAN_83
170

Jeżeli chodzi o mapping to nic nie pobije 8BitDo SN30 Pro+ nope, nope, nope...

Same rozwiazania software'owe sa duzo lepsze i bardziej rozbudowane w SC wiec chyba naprawde nie miales z nim nic do czynienia lub byla to chwila.

Sam mapping i macra tez nie bylyby niczym szczegolnym (przeciez mielismy od tego programiki duzo wczesniej), gdyby nie szly one w parze z technologia. Gry juz od dawna wykorzystuja wszystkie przyciski na padzie wiec do makr lub zmian layoutow pad musi miec ich wiecej aby nie odbierac ci funkcjonalnosci. SC ma dodatkowe lopatki, 2x2-stopniowe spusty plus dodatkowy przycisk przy wcisnieciu krzyzaka (to juz 5 dodatkowych przyciskow fizycznych). Przyciskow wirtualnych/software'owych moze miec spokojnie i kilkanascie wiecej przy bardzo przyjemnym korzystaniu).

Touchpady moga byc wada w niektorych grach ale sa tez olbrzymia zaleta. Lewy TP moze robic za menu (ktore dzieki nakladce Steama moze wyswietlac sie podczas gry na ekranie) a dzieki dodatkowym przyciskom i zmianom zachowan, mozemy miec takich menusow kilka. PT jest nieoceniony do emulacji myszki, mozna to zrobic z prawym analogiem w innych padach (dzieki programom) ale efekty beda mizerne, dodatkowo TP rozpoznaje dwuklik co czesto uzywam np. do quicksave'a.

Kilka przykladow z wlasnego doswiadczenia.

*Half-Life 2 jak wiemy mial inny wybor broni niz dzisiejszy standard, bronie byly w grupach i np. trzeba bylo nacisnac "4" aby wybrac bron, potem jeszcze raz "4" aby wybrac nizej polozona bron z tej kategori i LPM aby zatwierdzic wybor. Ze SC mialem na LTP menu radialne z ikonkami i dzieki prostemu macro moglem sobie wygodnie wybrac bron, bez naciskania strzalu aby potwierdzic.

*Rozne czulosci przy strzelaniu, (tak, mozna ustawiac rozne schematy sterowania, czulosci itp. itd. aktywowane przyciskami, docisnieciem triggerow badz zachowaniem przyciskow). W Crysisie 2 granat rzucalem jednym przyciskiem, ale moglem zmienic jego typ jesli przytrzymalem ten przycisk.

* Mozliwosc umieszczenia na galce 2 rodzajow ruchu. Przydatne w grach bez obslugi pada - dajemy chod na niskie wychylenie i bieg na maksymalne, dzieki czemu jestesmy przycisk do przodu:P

...moglbym mnozyc przyklady w nieskonczonosc i to takie, ktorych nie da sie odtworzyc na innym padzie z mapperem.

To tez nie jest tak, jak moze sie wydawac z komentarzy, ze trzeba sie meczyc przy konfiguracji pada. Czas glownie poswiecamy na poczatku na poznanie jego mozliwosci i testy. SC moze przechowywac templaty do kazdej gry w jaka gralismy, mozemy je tez skladac na Steamie i nimi zarzadzac. Po czasie, w pewnych grach nic nie musimy robic, a w innych/nowych wystarczy chwila i tyle. Osobiscie prawie wcale nie korzystam ze schematow spolecznosci bo sam w 5 sekund potrafie dostosowac swojego pada.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-12-05 13:47:37
27.11.2019 11:51
10
odpowiedz
5 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Mam szczera nadzieje, ze wypuszcza SC2 bo Steam Controller to genialny pad - to rewolucja, ktora wiekszosc graczy olala bo wygralo lenistwo i potrzeba zapoznania sie ze sprzetem odrzucila wielu. SC w FPSach bije na glowe cala konkurencje, precyzja jest zblizona do myszy dzieki polaczeniu touchpada, akceleracji ruchow i zyroskopu. To tylko jedna z jego zalet... blyszczy gdy nie podoba nam sie oryginalne sterowanie gry, zawsze mozemy je zmodyfikowac pod siebie (od oblozenia przyciskow po ich zachowanie, dodatkowe spusty, lopatki, menusy, macra). Nadaje sie tez dla tych co chca pograc na padzie w gry tylko pod K+M (przeszedlem na nim Torchlight 2:) i to nawet te co przyciskow maja wiecej niz guzikow na standardowym kontrolerze.

Ogolnie koncept genialny, wykonanie bardzo dobre (jest jednak miejsce na poprawe dla SC2), a dzieki spolecznosci funkcjonalnosc jest ogromna. Naprawde mi smutno, ze SC nie odniosl wiekszego sukcesu, bo nie jest to kolejny twor w stylu wiilota gdzie wad bylo tyle samo (albo i wiecej) co zalet. Wiele z rozwiazan SC widzialbym w nowej generacji padow od Sony i M$.

Mam nadzieje, ze Gaben nie zrezygnuje bo choc grono posiadaczy nie jest ogromne to raczej prezne i chetne do dalszego uzywania i zakupu nastepcy.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-11-27 11:52:41
15.11.2019 12:17
odpowiedz
DUNCAN_83
170

To raczej odwrotnie... to Epic dostał kasę i nie musiał szukać żadnych kruczków bo to zwyczajna płatna promocja

19.10.2019 16:51
DUNCAN_83
170
Wideo

To kiepsko bo chyba wydania roznia sie regionalnie... no co za zj3by.

https://youtu.be/EjP9JpFmG6A?t=298

19.10.2019 01:36
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

A próbowałeś dosciagac dodatkowy język?

W opcjach wyboru języka jest "download additional languages" - warto zobaczyć jesle jeszcze nie sprawdzales

25.09.2019 23:59
DUNCAN_83
170

Switcha nie miałem przyjemności testować ale obie funkcje są już od dawna w Steam Controllerze. Jeśli touchpad jest w trybie trackballa to dosłownie czuć ruch pod kciukiem. O zaletach żyroskopu w gamepadzie trąbie odkąd mam SC bo to naprawdę świetna sprawa, najbliżej precyzji myszki jak tylko na padzie się da (a jak się włączy akcelerację na TP to już bajka - rozglądasz się szybko i jednocześnie dokładnie celujesz).

Dziwne, bo Uncharted na Vicie miał już wsparcie żyroskopu i headshoty wchodziły bez problemu mimo małej gałki - liczyłem, że Sony przeniesie to na większą konsole ale jak zwykle zaspali.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-09-26 00:01:15
01.09.2019 12:50
DUNCAN_83
170

No wlasnie o tym pisze - najwyrazniej masz problem ze zrozumieniem.

Poly spada bo nie bylo sensu zageszczac siatki w nieskonczonosc tak jak to robili japonczycy. Pojawily sie nowe metody, ktore byly bardziej wydajne ale najpierw trzeba bylo osiagnac pewien pulap. DOKLADNIE TAK jak RT, dokladnie tak jak w D3... gdy normale mogly byc w wyzszej rozdzielczosci a siatka bardziej zlozona zaczelo to wygladac duzo lepiej i stalo sie standardem branzy mimo ze w grafice bylo to wykorzystywane duzo wczesniej. Przy RT jest to samo, kiedy osiagnie sie pewna jakosc, pewien pulap ilosci promieni i odbic w jakiejs rozsadnej rozdzielczosci to wszystko zacznie miec sens i tak jak z Poly nie bedzie oplacalo sie juz dalej ich zageszczac.

Raytracing istnial od dawna i nie bez powodu nikt go nie wykorzystywal bo zwyczajnie w swiecie zblizone jakosciowo efekty mozna osiagnac w inny o wiele bardziej wydajny sposob.

Tak samo jak z iloscia polygonow, sugerujesz ze zamiast stawiac na shadery Carmack powinien zwiekszac liczbe polygonow bo starymi metodami mozna bylo osiagnac lepsze efekty? Przeciez z megatextura chodzilo o to samo, aby nie partolic sie z kazdym elementem i jego optymalizacja tylko ustalic ogolne granice zlozonosci a graficy niech sobie robia co chca bez koniecznosci ciaglego martwienia sie o wydajnosc. I JESZCZE RAZ to tak jak z RT jak juz jakosc bedzie zadowalajaca to bez znaczenia bedzie ilosc elementow do ocieniowania, ilosc odbic, transferu kolorow i wiele innych efektow ktore teraz robi sie roznego rodzaju mapami i innymi sztuczkami - i tak wtedy Crysis bedzie i ladaniejszy i mniej czasochlonny do uzyskania.

Zreszta Crysis na starcie potrzebowal lepszego sprzetu niz teraz do jakiejkolwiek gry z RT (oszczedz mi prosze "BO TO WCALE NIE JEST PRAWDZIWY RAY TRACING") wiec o co ten bol tylka. Nie mnie oceniac ale moment dobry jak kazdy inny na nowe rozwiazania, tym bardziej, ze od dluzszego czasu karty sie nudza podbijajac tylko rozdzialke.

01.09.2019 03:19
DUNCAN_83
170

Specyfika silnika i parcie na innowacje Carmacka moze nie wszedzie zaplusowaly ale to dzieki niemu gry teraz wygladaja jak wygladaja no to tak samo jak w przypadku RT. Normali na taka skale nikt nie stosowal bo przy tak mizernej ich rozdzielczosci wygladalo to paskudnie, (FarCry ograniczyl sie do przeciwnikow + kilku elementow) a skandalicznie niski polycount odbijal sie na wygladzie. Dokladnie tak jak RT, jak z 4k, jak z 60fps (poziom grafiki nie moze byc taki jak przy 30fps i 1080p)

Jak wyjda telewizory 1000k to tez powinni za wszelka cene robic gry w 1000k i zejsc ze zlozonoscia grafiki do poziomu tetrisa? Wlasnie po to jest DLSS nie mozna w nieskonczonosc stosowac tych samych rozwiazan tylko na wieksza skale, gdy inne rozwiazania moga byc lepsze mimo trudnych poczatkow.

Twoje pitolenie na temat raytracingu to jedna wielka bzdura bo po pierwsze to wcale nie jest prawdziwy raytracing, po drugie nie masz pojecia na jakiej zasadzie to dziala skoro twierdzisz ze w magiczny sposob raytracing mozna zoptymalizowac by dawal lepsze efekty/wydajnosc w porownaniu do standardowej rasteryzacji oswietlenia.

Raczej twoje pitolenie... Oczywiscie, ze RT jest bardzo wymagajacy, tak jak sporo rozwiazan wczesniej ale po przekroczeniu pewnej granicy jak najbardziej moze byc bardziej wydajny zarowno jesli chodzi o produkcje jak i liczbe klatek. Wyobraz sobie scene z setkami luster (tak dla zobrazowania problemu), juz teraz twoje sztuczki beda mniej wydajne niz RT nawet w tak okrojonej formie. Im bardziej skomplikowana scena tym wieksza bedzie przewaga RT nad tradycyjnymi metodami a moze dojsc do sytuacji, ze nawet najlepszy silnik nie wyrobi.

No i wlasnie sam sobie zaprzeczyles bo implementacja tej nedznej imitacji raytracingu wcale nie jest taka prosta i generuje gigantyczny narzut na postprodukcje bo gre trzeba pozniej w nieskonczonosc optymalizowac Teraz trzeba ale im mocniejsze karty beda sie pojawiac na rynku tym mniej bedzie sie trzeba palowac nad RT a wiecej nad sztuczkami i o to w tym wszystkim chodzi.

Sytuacja taka sama jak z animacjami, gdyby nie nowe roziazania, IK, czy symulacje to ogrom pracy animatorow w dzisiejszych produkcjach bylby nie do ogarniecia nawet dla najwiekszych gigantow. Tak samo z proceduralnie generowana zawartoscia (czy nawet materialow i w przyszlosci pewnie wiekszosci assetow) mimo ze na razie sprawdza sie to raz lepiej, raz gorzej to jest to przyszlosc bo juz kilkusetosobowe studia nie wyrabiaja z produkcja.

Zreszta w Control RT jest mniej okrojony niz gdzie indziej i jak na razie to dziala, a o grze nie mozna powiedziec, ze jest brzydka. Sa duzo ladniejsze ale to nie jest poziom tetrisa a juz na pewno robi lepsze graficznie wrazenie niz przytoczony przez Ciebie F.E.A.R. (ktory mial wiele naprawde tetrisowych elementow juz podczas premiery).

31.08.2019 11:15
DUNCAN_83
170

I zarowno D3 jak i Fear odstawaly graficznie przez te efekty. Doom straszyl normalami zbyt malej rozdzielczosci i kanciastymi modelami (mimo iz oswietlenie i atmosfera kopaly tylek, a normale staly sie standardem to i tak duza czesc osob twierdzila, ze D3 wygladal fajnie ale rok wczesniej na pokazie bo sa ladniejsze gry). Fear to juz byla padaka... walki wygladaly swietnie, cienie podczas slow-mo tez ale cala reszta to pustota, proste modele otoczenia i zenujaca bitmapa miasta.

Szcztuczki, sztuczkami ale czasami lepiej jest sie cofnac gdy dochodzimy do sciany. RT to nie tylko oswietlenie ale tez uwolnienie obiektow, ich fizyki oraz pewnego rodzaju prostszy sposob na zapewnienie wydajnosci. Wystarczy kontrolowac ilosc promieni i to ile razy sie odbijaja i teoretycznie ilosc odbic i obiektow rzucajacych cien oraz ich wplyw na performance jest mniej czasochlonny i lepszy niz osiagniety sztuczkami. Nie mozna w nieskonczonosc dokladac sobie roboty i w pewnym momencie nawet slaba symulacja bedzie lepszym rozwiazaniem niz reczne ustawianie.

Teraz RT ledwo ciagnie, renderuje sie w niskich rozdzielczosciach (dlatego potrzebne jest DLSS), widoczny jest denoiser itd... ale to ten sam moment jak z D3 - przejdzie sie go i wlasciwie nie bedzie wiadomo o co ludzie mieli pretensje.

21.08.2019 12:43
😁
DUNCAN_83
170

Grologia stosowana

12.08.2019 01:04
odpowiedz
DUNCAN_83
170

wogsel>> Jestem chyba jednym z nielicznych, ktoremu zakonczenie 3 sie podobalo i mialo sens.

spoiler start


"kiedy doszedlem do rozmowy z katalizatorem, poczulem sie jak w jakims fantasy, nagle przed nami pojawia sie duch dziecka ze snow i zaczyna swoj wywod"

Katalizator obserwowal Sheparda i postac dziecka zostala wybrana w celu porozumienia z nim bo chlopiec zapadl mu w pamiec... tylko z naszej perspektywy postac dziecka jest tu nie na miejscu.

spoiler stop

spoiler start


"Mowi ze zniszczenie zniwiarzy nic nie da bo i tak zawsze beda wybuchac wojny miedzy ludzmi na maszynami i niemozliwa jest zgoda, a ja przeciez kilknascie godzin wczesniej doprowadzilem do zgody gethow z quarianami"

Problem polegal na stworzeniu rasy pod wieloma wzgledami doskonalszej od ich tworcy. Chwilowy rozejm nic nie znaczyl, a syntetyki i humanoidy byly tak rozne i tak rozne bylo ich myslenie, cele i wyobrazenie o swojej pozycji we wszechswiecie, ze do wojny na wielka skale i tak by doszlo. Zreszta z tego powodu powstaly zniwiarze i katalizator. Cykl stworzenia>buntu i wreszcie wojny powtarzal sie wielokrotnie i chlopiec/katalizator byl tego swiadkiem mnostwo razy wiec mowil z doswiadczenia"

spoiler stop


spoiler start


"potem mowi nam ze zniwiarzy mozna kontrolowac, hmm to samo mowil czlowiek iluzja, wiec niezbyt dobrze to brzmi"

Zniwiarzy dalo sie kontrolowac ale obecni ludzie/kosmici nie byli w stanie tego zrobic bez pomocy katalizatora - nie ten poziom technologii. Z pomoca czlowieka nawet szympans poleci w kosmos, ale sam nawet gdyby mu dac rakiete nie jest w stanie tego dokonac

spoiler stop

spoiler start


"Katalizator mowi ze wczesniej istoty organiczne nie byly gotowe, a teraz nagle sa... Ciekawe niby dlaczego, bo shepard dotarl do katalizatora???"

Ta czesc najbardziej mi sie podoba. Katalizator byl sztuczna swiadomoscia/inteligencja.... myslal inaczej. Przez niezliczony czas probowal wykonac powierzone zadanie poswiecajac nawet swoich tworcow. Wynik byl zawsze ten sam, wojna syntetykow z organicznymi istotami, nie wazne co robil, nie udalo mu sie osiagnac celu. Doszedl do jedynego wniosku, ze skoro przez tyle cykli mu sie nie udalo mimo usilnych staran, to nie jest w stanie tego dokonac. Skoro nie on, to decyzje musi podjac ktos inny... Shepard. Byl pierwszym, ktory zaszedl tak daleko, najdalej z jego poprzednikow... dokonal zmiany cyklu, dotarl do niego. Dalej zostaly juz tylko 2 wyjscia... 1) tak jak wczesniej mogl podjac decyzje sam (ale jak juz wczesniej pisalem nic by to nie dalo, gdyz w swoim mniemaniu nie byl zdolny do podjecia wlasciwej) i 2) zadecydowac mogl Shepard. Jak widac, w rozumieniu Katalizatora nie bylo innych opcji, skoro sam byl niezdolny do wykonania zadania, byc moze ta nowa zmienna jest wlasciwym wyborem.

spoiler stop

spoiler start


"Czemu fakt ze 1 czlowiekowi sie cos udalo ma doprowadzic do tego ze wszystkie gatunki sa gotowe na synteze"

To byl wybor Sheparda (patrz wczesniejszy akapit). Katalizator sadzil, ze do tej pory organizmy nie byly na to gotowe, a mimo to ten cykl byl inny, Sheppard dotarl dalej niz inni, nastapila zmiana, wydarzenia nie potoczyly sie tak jak wiele razy wczesniej... to byl wlasnie znak, ze byc moze nadszedl czas (tak jak pierwiosnek jest oznaka wiosny, Katalizator patrzyl na Sheparda jak na wypadkowa tego cylku)

spoiler stop

spoiler start


Podobalo mi sie zakonczenie i podobal mi sie Katalizator z jego sposobem myslenia. Zniwiarze z wrogow stali sie w pewien sposob ofiarami i jak to zwykle bywa odkryta tajemnica zmienia spojrzenie na ludzi/swiat. Gdyby nie wybory oznaczone kolorkami i znikomy wplyw na sama koncowa bitwe moze ludzie przychylniej patrzyliby na zakonczenie.

spoiler stop

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-08-12 01:20:18
24.07.2019 09:17
1
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Szkoda, HoF było bardzo fajne. Jedna z najlepszych gier które miały karciankę wlepioną w mechanikę. Gdybym miał Switcha to napewno zakupionym 2 kopie bo idealnie nadawała się na handhelda.

18.07.2019 06:01
1
DUNCAN_83
170

futureman > przeciez to troll...lol

Tak na serio to obraz na dobrym monitorze jest duzo lepszy niz na TV, zludzenie bo od tv jestesmy bardziej oddaleni ale wystarczy podejsc blizej zeby zauwazyc roznice. Sam mam podpieta konsole do 32" monitora i zdecydowanie lepiej mi sie gra niz na 50" tv. Jak chce to biore pada w lape i walne sie na kanape, a jak mnie najdzie ochota na to samo tylko na pc to biore Steam Controllera. I nie mowi to fanboy bo lubie grac i na pc i na konsoli, a ostatnio coraz wiecej na handheldach... ot starosc.

PC ma sie dobrze, bo graczy jest coraz wiecej i nie wszyscy chca urzadzenia tylko do grania jak konsola ktora za bardzo sie wyspecjalizowala i jest zbyt malo elastyczna na zmiany. Na pc gra sie najlepiej w wiele popularnych i "DARMOWYCH" gier i jak ktos gra tylko w Fortnite'a, PUBGa, Mincrafta, Overwatcha, Warfreame'a czy inne tego typu "bzdury" to najlepiej gra sie na PC przez sterowanie i wielozadaniowosc. Konsola jest tylko do grania (oczywiscie ma wiele innych funkcji ale nie sa one tak rozudowane i wygodne jak na PC) a niestety to ze ktos naiwania w Fortnite'a 1000h nie oznacza, ze interesuja go gry.

04.07.2019 20:16
DUNCAN_83
170

Baterie w padzie to najlepsze co może być. Sam SC trzyma bardzo długo (no chyba że ktoś używa jakiegoś badziewia) - kup dobre akumulatorki i masz spokój na lata i w odróżnieniu od wbudowanych baterii po czasie po prostu zastepujesz padnięty na nowy. Każda bateria po czasie się degraduje, a jak to jest niestandardowy model to masz problem, a zamienniki są do dupy - sam tego doświadczyłem przy PSP FAT, baterie są dużo lepsze.

A sam SC jest świetny do PC... strzelanki na padzie tylko że SC, emulatory, stare gry i te K+M też. Cudowna wiadomość, że pracują nad następca.

01.07.2019 14:51
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Seria The Room - sam wziąłem mimo, że mam wszystkie części na androidzie. Poniżej 15 zł za 3 świetne gry w klimatach lovecraftowskich to jak kradzież.

30.06.2019 03:15
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Sleeping Dogs

22.06.2019 22:53
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Tyranny... gra wyszła trochę znikąd ale jest bardzo dobra. Mniej skomplikowana od Pillarsow i chyba bardziej dostosowana do dzisiejszych czasów zachowując jednocześnie klimat starszych rpgów. Bawiłem się świetnie a historia i wybory są naprawdę dobre.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-06-22 22:53:24
22.06.2019 12:07
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Szkoda, że badali rtsy i porównali wyniki z nie graczami i graczami niedzielnymi -powinni wziąć pod uwagę kilka gatunków.

Zresztą to naturalne, że jak się ćwiczy, to ciało się przystosowuje do rodzaju ćwiczenia. Rozrywka jest bardzo dobra, bo ćwiczymy chętnie, często i jeśli jesteśmy skrajnie zmęczeni zostawiamy ja ( w odróżnieniu od np. pracy).

Starsi ludzie o bystrym umyśle, często rozwiązują krzyzowki, grają w szachy. Sami odczujecie zmianę czytając, grając w gry logiczne, rozwiązując problemy - dokładnie tak samo jak z ćwiczeniami fizycznymi.

Inna sprawa, że w część gier lecimy na autopilocie tępo powtarzając te same czynności, praktycznie nie myśląc - tak w większości działa też telewizja.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-06-22 12:07:59
19.06.2019 20:42
odpowiedz
DUNCAN_83
170

DanuelX> coś jak złożyłem reklamację na Fallouta 76 i go naprawili. Podobno Todd brał nadgodziny

Tak było, nie zmyślam... nigdy już nie uwierzę w te negatywne opinie o Bethesdzie

19.06.2019 20:11
😂
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Nigdy juz nie bede wierzyla w opinie zamieszczone w necie.
... opinia juniora zamieszczona w necie

16.06.2019 17:35
😱
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

90 stopni:o jeszcze trochę i herbatę będziesz mógł zrobic.

16.06.2019 10:40
DUNCAN_83
170

Duckingman> na PC i PS3 można przegrać całą grę razem z savem - tyczy się to gier vitowych. Save'y z gier PSP (i chyba PSOne) są osobno więc z nimi nie ma problemu. Nie zmienia to faktu, że to głupie i uciążliwe i powstało tylko po to aby zachęcać do plusa i zapobiegać piractwu. Dla mnie to koszmar.

Tak z innej beczki to nie wiem jak na vicie mogli tak skopać playera muzyki, jak na PSP był taki dobry, że do dziś używam go do audiobooków.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-06-16 10:41:43
16.06.2019 10:19
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Też obstawiam kabel, miałem tak w przeszłości i na lepszym kablu poszło.

Przerobione PSP jest świetne do emulacji starych platform... inaczej nigdy bym nie przeszedł np. Rhythm Tengoku z GBA, które nie wyszło poza Japonia.

06.06.2019 18:45
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

16 wystarczy ale jak lubisz mieć dużo gier zainstalowanych to 32 lub 64.

Jedynym utrudnieniem jest fakt, że save'y są przypisane do gry więc jak nie masz ps+ to usunięcie gry z karty równa się skasowaniem save'a.

28.05.2019 22:28
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Myślę, że w przypadku zlodzieji najskuteczniejsze są customowe rozwiązania. Włamywaczy zawsze goni czas i strach przed odkryciem, sprawdzają miejsca na widoku i takie gdzie z doświadczenia wiedzą że ludzie tam kitraja skarby - takie jak szuflady u twojej koleżanki.

Kwinto ukrył kasę w nodze od stołu i nikt nie znalazł:p Włamali mi się jakiś czas temu do piwnicy ale jak zobaczyli jaki tam był pierdolnik, to zrezygnowali, bo szkoda czasu a inne piwnice obok.

EDIT sprzęty raczej trudno skitrac ale kasę już jak najbardziej

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-05-28 22:30:25
25.05.2019 21:17
1
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Pewnie ściągasz preview, zamiast oryginalnego pliku. Niestety im bardziej nowoczesny UI tym trudniej znaleźć podstawowe rzeczy. Zobacz czy nie da rady ściągnąć z widoku folderów/plików czyli bezpośrednio z linka z nazwą.

24.05.2019 11:43
20.05.2019 13:33
DUNCAN_83
170

To samo co Luke, nie wrócę już do mniejszego monitora na biurku.

17.05.2019 23:19
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Scrapland

08.05.2019 14:17
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Wszystkie polecenia "dopasowane do ciebie" jak na razie działają kiepsko wszędzie, czy to na youtubie, Spotify czy gdzie indziej - przydatnych trafień jest najwyżej kilka procent jak nie mniej.

I tak, dostaje reklamy rzeczy, które już kupiłem, sugestie piosenek czy gier które słyszałem/ograłem już milion razy bo to logiczne, że jak interesuje się danym tematem to znam go w miarę dobrze i nie potrzebuje poleceń z tego kręgu.

Prowadzi to do tego, że znaleźć coś czego jeszcze nie widziałem z danego tematu, albo czegoś innego ale z tematem powiazanego graniczy z cudem. Same oklepane do bólu rzeczy na pierdyliardzie tych samych list, zajmujących 100 pierwszych wyników wyszukiwania. Dużo lepiej jest nadal polegać na żywym polecającym o podobnym guscie/ zainteresowaniach.

Nie wspominając już o tym, że wyszukiwarki robią się coraz głupsze i często wola podać wynik zupełnie nie związany z tematem ale bardziej popularny.

07.05.2019 20:19
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170
Image

A to wersja na PS3 to nie byla PS2 classic? Byla obsluga prawej galki? W taka wersje tez bym zagral bo na PSP/Vicie mi tego strasznie brakuje.

---->>

Glupi PSN niby pokazuje kompatybilnosc z PS3 ale to oznacza tylko tyle, ze moge sobie sciagnac i z pomoca ps3 przegrac na psp.

Zostaje ci tylko emulator.... za to grafe bedziesz mial lepsza

23.04.2019 12:37
9
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Kazdy gada o rzucaniu rekawicy Valve, o smierci Steama, o tym jak Epic przejmuje swym sklepikiem rynek... serio??? SERIO???

Odpalcie Epic Store (chocby w przegladarce) i popatrzcie, tereaz popatrzcie na Steama i z powrotem na ES. Przeciez ten pogromca ma kilka gier na krzyz - cala biblioteke mozna powolutku przescrolowac w 30 sekund i radze to zrobic aby zobaczyc czym chca konkurowac. Prawie same gry niezalezne, kilka sredniakow i kilka gier ubi. Tak zamierzaja pokonac Steama World of Goo, Super Meat Boy'em i Axiom Verge. Potem wytocza ciezke dziala w postaci Watch Dogs 2, Vampyra i Far Cry Primal, a konajacego juz steama dobije METRO bo to chyba jedyna gra ktora moglaby zmusic kogokolwiek do czegokolwiek. A duza czesc tej przeogromnej listy to gry, ktore jeszcze nie wyszly ale juz wiadomo, ze ludzie porzuca Steama, Origina i Uplaya i beda chwalic Epica - ot taki Phoenix Point, ktory pozamiata.

Tak na serio to lubie wszystkie wymienione gry, Epic dostanie Borderlandsy ale gdzie reszta? Gdzie sa gry, sie pytam? Jasne Steam tez zaczynal skromnie ale sam sklep byl nowoscia - teraz normalnie sprzedaje sie gry cyfrowo a Epic nie ma gier Duzych wydawcow, gdzie sa AAA z 2019 i 2018 roku? gdzie sa te dobrze sprzedajace sie multiplatformy, gdzie jest Call of Duty? Monster Hunter, RE2, Assassyny i GTA???

Na razie ES to bieda sklep pod wzgledem zawartosci, funkcjonalnosci i ofert... a wszedzie gadaja jakby nadchodzil PCtowy mesjasz, ktory uleczy rynek... indykami, brakiem promocji i aspiracjami do tronu...

[EDIT] Wychodzi teraz MK11 i mozna go kupic wszedzie, nawet na Switchu - a na Epicu nic, no niezle walcza z tym monopolem Steama. Tym bardziej, ze MK dziala na Unrealu... LOL

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-04-23 14:00:55
12.04.2019 19:33
1
DUNCAN_83
170

Persecuted>System nie jest do bani, jest najlepszy dla klienta jaki widziałem - oceny niezwiazane z gra nie sa juz brane pod uwage dla wyniku wiec Metro ma dalej "w wiekszosci pozytywne" co swiadczy o jakosci gry, a jednoczesnie nadal klient moze przeczytac negatywne opinie graczy o braku M:E na Steamie. Dla klienta jest to sytuacja idealna, dla producenta juz nie, chociaz uczciwa. Producent nie chce uczciwej rywalizacji tylko zarobku... im wiekszego i latwiejszego tym lepiej. Metro znalazlo sie jako Exclusive na Epicu nie tylko ze wzgledu na walizki pieniedzy wylozone z gory ale takze z powodu duzej bazy klientow i praktycznie zerowej konkurencji na ES. Na Steamie czesto średnio-duze tytuly musza takze konkurowac z malymi, niezaleznymi produkcjami (nie mowiac o tuzach) i srednio im sie to usmiecha.

Zgadzam sie jedynie, ze jesli Steam bedzie za bardzo cisnal producentow, bedzie to poczatkiem jego konca. Posrednik musi dac zarobic sprzedajacemu i jednoczesnie zadowolic klienta - na razie steam tak dziala i jest dobrze ale od ich dalszej polityki będzie zależeć jak to sie skonczy.

Skoro ich tak boli, to czemu do tej pory nie wyemigrowali na Origin, Uplay albo GoG? Przecież tam nie ma recenzji...

Duze firmy nie chca wylacznosci jednej platformy bo baze klientow maja tez swoja wiec wydaja gdzie tylko sie da i gdzie sa goscie z forsa, zas ci najmniejsi licza ze z takiej liczby kupujacych jak na Steamie zawsze znajdzie sie ktos kto kupi ich dzielo.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-04-12 19:34:29
12.04.2019 17:04
2
DUNCAN_83
170

Persecuted> No nie do końca tak jest jak piszesz. Graczy, którzy interesują się branża nie jest tak wielu jakby mogło się wydawać. Dla większości są reklamy, płatne materiały na kanałach luźno, bądź wogole nie związanych z grami i odpowiednie przedstawienie w sklepie ( w cyfrowym odpowiednie pozycjonowanie, w stacjonarnym ekspozycja + sprzedawca). Metacritic ma szeroki zasięg i dlatego twórcy tak się srają z uzyskaniem tam wysokiego procentu. Na Steamie, który jest najpopularniejsza cyfrowa platforma na PC taka osoba (która może być nieobeznana w rynku a chcę sobie coś kupić do pogrania) dostaje w twarz napisem "w większości negatywne recenzje" chwilę przed zakupem, jeszcze na karcie produktu.

Nawet F76, który był ostatnia tego typu porażka, do szerszej publiczności przedostał się bardziej w postaci memów i smieszkowania niż recenzji. Tak naprawdę osoby nie siedzące w temacie coś tam wiedziały ale nie za bardzo o co chodzi.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-04-12 17:07:10
12.04.2019 13:13
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Problemem ze stremingiem jest i była moc obliczeniowa. Jasne, że nie wszyscy grają w gry z wodotryskami potrzebującymi najnowszej karty. Jedni grają w taką grę, inny w indyka (dzięki czemu można obsluzyc wielu graczy kosztem jednego gracza AAA) a inni nie graja wogole. Czyli uśredniajac nie potrzeba wypas karty na jednego usera. Problem zaczyna się pojawiać w czasie gdy wielu użytkowników gra w wymagające tytuły w tym samym czasie, wtedy teraflopy na $ nie są już tak wysokie, nie mówiąc już o możliwościach faktycznego przesyłu i przerobu. I tak może się okazać że na premierę głośnego tytułu lub w piątek wieczorem sobie nie pogramy bo żadna taka usługa nie przewiduje 100% mocy dla każdego użytkownika w każdej chwili. To się zwyczajnie nie opłaca. Z filmami jest łatwiej bo można bardzo precyzyjnie określić zużycie i przesył i obojętne jest co oglądasz tak długo jak rozdzielczość i bitrate jest stały.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-04-12 13:13:55
05.04.2019 16:13
1
DUNCAN_83
170

Ryokosha> nie żebym się wypowiadał na temat F76 bo nie grałem ale wybory moralne miał SWTOR.

05.04.2019 08:32
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Jasne, ze PS to nie PC (konsole pod tym wzgledem odstaja) ale i tak jest lepiej niz kiedys czy na sprzecie od N (tam pudelka gora, choc dostalbym nerwicy gdyby do kazdej gry musial zmieniac kartridz:O). Pisalem, ze juz nie kupuje premierowek (gdzies tak od Shadow of Mordor czy Mortal Kombat X - te byly chyb ostatnie), a na konsolach mam najwiecej zaleglosci to i starocie czesto kupuje - tylko, ze Ci, ktorzy ogrywaja duzo gier tez nie kupuja wszystkiego w pudelkach na premiere.

Z ciekawosci zobaczylem Spider-Mana i widze, ze cyfrowo za 169 to on byl juz 2 miechy po premierze a z czasem przeceny beda jeszcze wieksze - na allegro tez jest teraz w tych okolicach. Gdybym mieszkal gdzies, gdzie gry kosztuja lepiej w porownaniu do zarobkow (bo u nas to jednak padaka pod tym wzgledem) to mialbym gdzies te kilka $ roznicy i premiery tez bralbym cyfrowe.

Nie oceniam, jak ktos chce kupowac pudelka, to prosze bardzo - mi wygodniej cyfrowo i to pisalem we wczesniejszych postach do Matysiaka na jego zarzut, ze sam sobie robie krzywde - żadna mi sie nie dzieje, a i nie sadze zebym sie dal ugotowac.

05.04.2019 07:09
DUNCAN_83
170

Do edycji [4]->Za jakiś czas steam wprowadzi abonament i jak się nie zgodzicie, to odbierze wam gry, które od niego wypożyczacie, a które wcześniej pozwoliliście sobie ukraść. czekam...lol tak jakbym Ci napisal, ze za jakis czas ktos ci zaleje mieszkanie albo ukradnie cala kolekcje. Skad bierzecie takie info?

Do [7.6]

Tak jak wiele pudelek jest gorszych niz cyfrowki. Jest wiele gier (tez na konsolach) ktore bez pacza sa w oplakanym stanie lub po prostu popsute, a ja nawet nie musze sie interesowac i w polowie gry latac po forach bo cos nie bangla a zostalo pozniej naprawione.

Co do cen to jakos gdy kupuje z listy na promocji to najczesciej pudelka wychodza drozej (nie mowiac juz o wysylce) i to nieraz jest taka roznica, ze wezme sobie jeszcze kilka tytulow. Cyfrowki tez bardzo szybko schodza z ceny. Na PC promocje sa praktycznie caly czas, ceny szybko spadaja, czasami do niedorzecznego poziomu. Na PSN nie ma tygodnia, zeby nie bylo przeceny (zreszta wlasnie trwa i przecenione jest mnostwo tytulow - sam chyba Sly trilogy na Vite wezme + cos jeszcze na potem).

Jak pisalem wczesniej nie jestem kolekcjonerem, gram w gry, ktore chce zagrac lub zobaczyc i tylko takie kupuje - tam gdzie taniej i wygodniej. A ze taniej i wygodniej mi cyfrowo to i kupuje cyfrowo i to juz od wielu lat, gdzie bym nie patrzyl tam widze same korzysci - choc rozumiem kolekcjonerow i zbieraczy i to jedyna rzecz ktora powstrzymuje mnie od pukania sie w glowe, gdy ktos gada o zlych steamach.

Do tego nie widzisz, że DLC, Season Passy, Day1 patche i mikropłatności nie byłyby możliwe bez przypisywania do konta. alez widze, ale i tak by znalezli jakis pomysl aby doic tak samo bylo kiedys gdy byly tylko pudelka - pazerna gnida zawsze znajdzie sposob. Na szczescie nie gram w takie gry, bo i nie musze grac we wszystkie gry na swiecie. Jest tak wiele zacnych tytulow, ze problemem staje sie dlugosc zycia, a nie dlc i season passy, tym bardziej, ze jak gra nie jest sieciowa (i tak nie gram) to pozniej za grosze sie wyrwie kompletne wydanie (khe, khe Arkham Knight)

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-04-05 07:10:46
05.04.2019 06:38
DUNCAN_83
170

Ale, ze co ugotowac? Nie wiem jak inni ale ja ze swojego steama jestem zadowolony - gry cyfrowo bardziej mi sie podobaja, czy to na PC czy konsoli. Kiedys naped byl koniecznoscia ale ma o wiele wiecej minusow niz plusow w kazdej postaci. Jedyny plus to ta "mityczna" wartosc kolekcjonerska i sam czasami lubie sobie spojrzec na pudelka, ktore sobie zostawilem - tak ze 2 razy w roku jak z kurzu przecieram:) Ani to wygodne, ani TANIE a gier i tak nie odsprzedaje bo lubie czasami do nich wracac a przy cenie cyfrowek to i tak nie ma znaczenia. Tylko, ze ja juz premierowek nie kupuje bo gier na kilka platform mam az nadto, a i lista zakupowa dosyc pokazna wiec nadrabiam zaleglosci i kupuje na przecenie z listy.

Ze steamem i jescze kilkoma cyfrowymi uslugami wyszedlem lepiej niz kiedykolwiek bym wyszedl gdybym zostal przy pudelkach i innych duperelach wiec nawet jak jutro Gaben po pijaku rozwali serwery Steama, nie bedzie tragedii. Upadek steama i strate calej biblioteki wieszcza juz wiele lat a przez ten czas nie uszkodzila mi sie zadna gra (w odroznieniu od plytek) nadal moge sobie w minutke sciagnac swoj pierwszy tytul ktory kupilem cyfrowo, jakbym to bylo wczoraj. Takze jakos nie czuje sie zaba

05.04.2019 05:47
DUNCAN_83
170

kriskow11> a moze zwyczajnie im sie Epic Store nie podoba?

Wina Epica jest zbyt duza pewnosc siebie i wyjscie do klienta z pozycji sily. Wielu juz sie na tym przejechalo i pozniej sie kajali: Sony z ich zasluzeniem na PS3, EA z niekupowaniem BV jak sie nie podoba czy Battlefrontem 2 gdzie obiecali poprawe a dowalili jeszcze bardziej i mysleli ze nikt sie nie zorientuje. M$ tez myslal, ze gracze zgodza sie na wszystko i sie wywrocil na starcie XOne.

Zobacz jak to rozwiazal Gaben do ktorego sie odnosisz. Gracze narzekaja na cyfrowki i przypisanie do konta? - zaoferuj im promocje jakich nikt wtedy nie mial. Zmiana regulaminu? - nowe funkcjonalności. Brak odsprzedazy? - daj family sharing, ktory jest naprawde fajny. Problemy z portami i crapami? - daj zwroty gier. Nie pasuje ci odsprzedaz kont? - spraw by konto klient mogl odzyskac w pare minut. Ogolnie, zamiast stanowiska "co zrobisz, jak nic nie zrobisz" lepiej jest wytlumaczyc dlaczego tak jest i jakos zrekompensowac klientowi dana niedogodnosc. Klienci zrozumieja, bo nie potraktowano ich w stylu "plac albo wynocha". Tu wielki blad Epica, ze idac na klaty ze Steamem walczy tez z jego klientami. Zrazony klient dlugo (jesli wcale) nie wroci.

Obok mnie jest sklep samoobsługowy sredniej wielkosc. Straszna tam drozyzna, ale drogie nie sa nigdy rzeczy pierwszej potrzeby, sklep jest calodobowy, ZAWSZE jest czynny (w kazda niedziele i swieta bo prowadzi go rodzina), ma bardzo szeroki asortyment (doslownie WSZYSTKO mimo, ze to spozywczak) i swietna obsluge, NIGDY nie zabraknie tam napotrzebniejszych rzeczy. Myslisz, ze powiem o nich zle bo maja drogo czy dlatego ze kosza konkurencje i sie trzymaja juz ponad 20 lat? Wiedza jak handlowac, wie to tez Gaben, a Epic mysli, ze tylko forsa sie liczy.

Nawet bez tego wszystkiego Sklep Epica jest na razie slaby i ma uboga oferte - tyle.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-04-05 05:49:57
03.04.2019 19:04
18
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Ot takie tam sapanie, W3 i dodatki miały aż nadto zawartości, w żadnym momencie nie czułem że że zostałem z czegoś ograbiony, wręcz przeciwnie, byłem zadowolony bo w moim odczuciu i tak dostałem więcej niż zapłaciłem. Skarby na Skellige specjalnie mi nie przeszkadzały bo miałem co robić nawet gdy część z nich olałem a bandyci z dodatku to taki extras dla tych co już nabili 200h a jeszcze by coś zrobili.

Przy produkcji czegokolwiek rezygnuje się z wielu rzeczy że względu na budżet, czas czy możliwości. Dobrze, że jest ktoś kto powie basta nim wszystko szlag trafi przez zbytnie ambicje i rozbuchane projektu.

Zupełnie innaczej by to wyglądało, gdyby W3 z dodatkami był gra uboga w zawartość. Wtedy byłby żal, że mogło wyjść lepiej a tak, jestem zadowolony, że stworzyli najlepsza produkcję jaka mogli w tym czasie i mimo cięć biła ona na głowę poprzednie, obecne i wiele przyszłych tytułów na rynku. Nie ma się czym przejmować.

27.03.2019 16:42
👍
DUNCAN_83
170

Działa (a przynajmniej działała gdy z niej korzystałem) tylko trzeba założyć zagraniczne konto na PSN (najlepiej brytyjskim). To, ze serwery stoją za granicą i z polskiego konta nie da sie jej aktywować czy używać nie znaczy, że Polsce nie działa.

27.03.2019 15:11
DUNCAN_83
170

O tym właśnie mówię. Unchartedy to kupowałem po kilkanaście zł cyfrowo. Ostatnio przeszedłem GoW Ascension bo wcześniej nie grałem ale była w storze za za 14 czy 17 zł - całkiem dobrze się bawiłem. Ja mam awersję do gier odpalanych z płyt bo to niewygodne a i sama konsola głośniej działa przez napęd więc co się da kupuję cyfrowo - w tej cenie to mi zwisa czy odsprzedam, a PlayStation ma świetne promocje i tak na Vicie jak i na PS3 mam kupę gier które chce jeszcze przejść. Jak już się uporam to zabiorę się za ps4

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-03-27 15:13:26
26.03.2019 20:03
odpowiedz
3 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Większość jest na ps4 ale jeśli zależy ci na tych których nie ma (tak jak np mi z seria motorstorm, killzone 2 i 3, ratchety czy właśnie ogrywanej yakuzie 4 i 5) to zakup PS3 nie jest głupim pomysłem a cyfrówki w promocji i płyty są tanie jak brarszcz

PS Now nie jest takie słabe ale problemem jest brak wszystkich gier, czasami pogorszenie płynności i kompresji w porach gdzie gra dużo osób i cena, która sprawia że po roku ps3 i gry z promocji (które są non stop) zwróci ci się z nawiązką. Tylko czaj egzemplarz ze sprawnym oryginalnym padem bo te osobno są drogie, a podróbki czasami mają problemy z sixaxis

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-03-26 20:08:02
24.03.2019 15:25
1
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

5 w Europie wyszła też na PS3 - poprawcie bo sam mam tą wersję cyfrowo z polskiego ps store

22.03.2019 13:12
odpowiedz
DUNCAN_83
170

CDP się rozpedza od czasów Wiedzmina i nie po drodze im z wyłącznością dla Epic Store. Z każdą odsłona gry jest coraz lepiej i coraz więcej kasy jest pompowana w reklamę, docierają do coraz większej liczby graczy. To nie jakość czy przekonanie do zakupu jest problemem w ich przypadku, tylko dotarcie do jak największej ilości odbiorcow. Daleko im jeszcze do granicy więc dla nich liczą się tylko 2 rzeczy: dotarcie do jak największej liczby ludzi i jak najlepszy wynik w recenzjach. CP gdyby mogł, wyszedlby na wszystko co działa bo każda ekskluzywność byłaby glupota. I nie chodzi o jakąś dobrą postawę wydawcy tylko o proste wyliczenia.

Obstawiam, że kampania będzie jeszcze intensywniejsza niż W3 i jeśli teraz rzygacie newsami toprzygotujcie się na premierę bo nawet wasze babcie usłyszą o CP

Edit Alex oczywiscie, że Chińczycy będą grali w CP, zresztą W3 miał wsparcie i lokalizację w ichnim języku. Ale tak jak piszesz musieliby przejąć CDP żeby zrobić z tego eksclusive

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-03-22 13:25:38
21.03.2019 18:12
3
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Kazda platforma aby odniesc sukces potrzebuje duzej biblioteki gier. Perelek, sredniakow i crapow - zawsze znajda sie milosnicy kazdego segmentu, a duza ilosc uzytkownikow przeklada sie na jeszcze wiecej gier. Problem jest jedynie wtedy gdy zabraknie perelek i sredniakow.

Zobaczcie na konsole, te ktore odniosly sukces i wygryzly konkurencje mialy olbrzymia biblioteke gier i spoooro crapow:

SNES i NES - pelno padak i sredniakow mimo ostrzejszej niz wczesniej kontroli i przyznawania przez N odznaki jakosci. N zadbalo jednak, aby te konsole mialy jednak staly doplyw genialnych tytulow.

PSX - jak wyzej, najwieksza biblioteka i najwiecej crapow z calej konkurencji (nawet w reklamie Segi Saturn bylo to wytykane) a jednak wygral z N64, ktory mial mala biblioteke swietnych tytulow (choc crapow tez tam nie brakowalo) i Satrunem ze srednia biblioteka

PS2 - genialne tytuly, ogromna ilosc przecietniakow i duzo crapow

X360 - choc i PS3 miala sporo kaszanek, to jednak wszystko jak leci wychodzilo na X360, w tym indyki ktorych nikt inny w tym czasie oprocz PC nie chcial. Konsola bardzo udana i uwielbiana przez graczy.

NDS i 3DS - o matko te to maja nieprzebrane zasoby crapow i cash-grabow na licencji. Ze 2tys. samych gier na DSa.

Zgadnijcie ktora konsola N miala najmniej gier - oczywiscie WII U, nawet GameBoy mial wiecej... lol

Takze obecnosc crapow to nie problem, problemem jest brak perelek i gier multi-platformowych. Steam ma multum gier, morze crapow ale tez wiele narzedzi i genialna spolecznosc (oceny, kuratorzy) takze jak ktos nie chce grac w cienkie gry, to nikt go nie zmusza. Nawet jak kupi cos na chybil trafil to zawsze moze oddac dana gre i odzyskac kase. Dzieki olbrzymiej bibliotece trafilem na pare perelek, ktorych nigdy wczesniej bym na oczy nie widzial. I gdyby nie pozytywne oceny steamowej spolecznosci, tobym tego kijem nie ruszyl.

Epic jak Epic, wyinstalowalem go bo zwyczajnie nie mam potrzeby go posiadac, kilka gier na krzyz, ceny z kosmosu bo te gry byly juz milion razy na przecenach gdzie indziej a exculsivy poza Metro tez nie sa poziomu perelek z PS4. Musze jeszcze skonczyc Metro LL wiec... sorry

Gonienie za stabilnym zyskiem pograzylo wielu developerow. Remedy nie wyszlo dobrze ani z eksluzywnoscia Alana, jeszcze gorzej z Quantum Break a i Control nie zapowiada sie na gre, ktora sprzeda jakakolwiek platforme. To nie RDR czy GoW gdzie mozna przelknac wiele aby zagrac, teraz, juz, natychmiast.

20.03.2019 16:21
DUNCAN_83
170

Shadoukira - mi puste tereny w W3 bardzo sie podobaly. Potegowały znaczenie osad i mialy swoj unikalny feeling - elfy kryjace sie w rozleglym lesie (co to bylaby za kryjowka, gdyby trzy kroki dalej mieszkali ludzie), wioski zlozone z 4 domow na krzyz gdzies na wygwizdowie, gdzie wszedzie bylo daleko (nic dziwnego, ze ich potwory zezarly i nikt nawet o tym nie wiedzial) czy surowe Skellige.

Dzisiaj wszystko sie kondensuje do granic absurdu i w takim falloucie 4 wszystko to wyglada smiesznie i nielogicznie. Zarowno w swiecie jak i rozgrywce, w grach musza byc dluzyzny i pustka aby akcja i atrakcje sie wyroznialy - inaczej nadmiar wrazen zlewa je w jedna nierozroznialna mase.

Co do losowych zdarzen to naprawde trzeba je umiec robic bo inaczej obrzydza gre - tu CDP raczej zagral bezpiecznie.

Mi bardziej od potworow z lvlem przeszkadzali ludzie z levelem. Potwora ciezko ocenic ale wkurzalo mnie gdy zolnierze z dodatku blokowali miejscowki i byli "ponoc" silniejsi od wiedzmina - to razilo bo musialbym jednego gada tluc 15 min co jest glupie fabularnie.

20.03.2019 06:43
2
DUNCAN_83
170

Mam podpięta kartę pod kilka usług ale jak nie mam możliwości przeglądnięcia choćby zawartości usługi (oprócz ogólnego będziesz mógł oglądać seriale) bez aktywowania subskrypcji (nawet z miesiącem próbnym) to dziękuję. Co w tym dziwnego?

20.03.2019 01:00
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Jak startował Netflix to chciałem sobie założyć konto, żeby zobaczyć co tam ciekawego mają ale wymóg podpięcia karty i zapisania się na subskrypcje (mimo iż pierwszy miesiąc był gratis) aby tylko moc zobaczyć zawartość, skutecznie mnie do siebie zniechęcił. I tak nie mam nf do dziś. Pamiętam, że kiedyś podobnie zraził mnie do siebie MS store, gdzie trzeba było podpiąć kartę aby ściągnąć demo... LoL, potem to zmienili.

18.03.2019 17:12
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Dlaczego? Bo twórcy pragną powiększyć zysk. Jednym dopracowanie tematu wychodzi lepiej, innym gorzej ale mikropłatności i lootboksy w połączeniu z rozgrywka są opracowywane tak aby jak najwięcej zarobić. To zarobek, w przypadku którego gdy wszystko pyknie, praktycznie nie ma sufitu (patrz Fortnite). Tylko nie każdy potrafi, ale to nie zniechęca np. EA do poświęcenia prawie wszystkiego aby w końcu zatrybiło i mieli swoją drugą Fife, choćby kosztem jakości, rozgrywki czy istnienia paru studiów czy marek. Desperacko licza, że w końcu trafia i wszystko im się zwróci z nawiązką - staną ponad prawem i będą rządzić galaktyka. Głupie EA.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-03-18 17:14:40
10.03.2019 01:11
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Ma ktoś przesłanie prawdy MJa bo w wątku montery już link nie dziala, a bym sobie powspominal?

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-03-10 01:12:14
07.03.2019 21:37
DUNCAN_83
170

Właśnie taki jest z Tobą problem. próbujesz zyskać na cudzym interesie. Nie robiąc nic, chcesz ciągnąć kasę "bo Ci się należy".

Lol, co ty cpiesz? Oczywiscie, ze Nam (jako Polsce) sie nalezy, a co myslales, tak sie robi interesy, ma sie to oplacac inaczej ty bedziesz tracil a Netflix zarabial. Co to za propagandowe guano, ktore uslyszales w innej sytuacji i chcesz nieudolnie dopasowac do tej? Kase zarabia sie na zewnatrz i inwestuje sie w siebie aby moc zarabiac jeszcze wiecej. To nie 500+ gdzie zabierasz swoim i dajesz swojszym... Oczywiscie, ze Polska powinna zyskać na amerykanskim interesie w naszym kraju:O

Ty zyskujesz na interesie swojego pracodawcy, on na twoim i jest git nie wyzywam cie od roszczeniowych socjalistow bo chcesz czesc zyskow wynikajacych z waszej wspolpracy. Problem z zagranicznym streamingiem jest taki, ze w odroznieniu od tradycyjnych biznesow pozwala on zarabiac w obcym kraju i transferowac pieniadze wlasciwie przy mikroskopijnym wkladzie, gdyz ogromna wiekszosc inwestycji odbywa sie we wlasnym kraju. W takiej sytuacji jedyne co z tego mamy to podatek i wiele krajow w Europie juz zastanawia sie czy to wystarczajacy zysk z takiej wspolpracy. Jak mozna bronic interesow zagranicznego korpo, ktory w porownaniu do innych inwestycji w Polsce zostawia tu najmniej pieniedzy... i to kiedy w koncu nasze (i nie tylko), tfu... "wladze" przypadkiem walna sie w glowe i policza na palcach, ze chyba jednak mozemy zarobic wiecej niz te grosze dotychczas??? Lolx1000

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-03-07 21:39:02
07.03.2019 20:17
DUNCAN_83
170

rvn0000> nie jestem za rozdawnictem, ale jestem za rozdawnictwem
ale za jakim rozdawnictwem? Na razie robimy bardzo kiepski deal na dzialalnosci Netflixa w naszym kraju i chcialbym abysmy robili lepszy. Powiem wrecz, ze prezentuje bardzo kapitalistyczne podejscie i powinnismy zarobic na tej dzialalnosci najwiecej jak sie da. Co to ma wspolnego z rozdawnictwem, przeciez Netflix tez tak dziala, chce zarobic jak najwiecej, jak najmniejszym kosztem... jak kazdy kapitalista. Co to moj krajan, ze musze dbac o jego interesy?

07.03.2019 20:07
DUNCAN_83
170

Oczywiście, co ja mam z DODATKOWEGO opodatkowania Netfliksa? Co ja będę z tego miał poza podwyżką cen? Obniżą mi w zamian dochodowy? Będę miał tańsze paliwo? Prąd, gaz, VAT?

Prezentujesz chorą postawę, że LUDZIE są dla PAŃSTWA. A w normalnym stanie powinno być odwrotnie...

O... bo Netflix wystartowal z tak korzystna oferta, ze tylko ich po rekach calowac. To bedziesz mial, ze wiecej pieniedzy zostanie u Nas w obrocie, zreszta wolalbym zamias podatku jakies umowy na ifrastrukture albo cos innego ale nie jestem analitykiem, zeby wyrokowac co sie bardziej oplaca. Co ci po nizszym abonamencie jak bedziesz mial mniej pieniedzy. I tak placisz abo zywcem przeliczany z $ i jeszcze bronisz korpo, ktora ciagnie niewyobrazalny hajs do siebie nie dajac nic w zamian. To nie fabryka, ktora daje miejsca pracy, buduje infrastrukture, kupuje lokalne zasoby - tu mozna stosowac ulgi. Z Netflixa nic nie masz, twoja kasa znika i oprocz podatku nic z niej w kraju nie zostaje.

Jak pisalem, streaming to nie zwyczajne uslugi, na ktorych korzystamy wszyscy i podatek powinien byc jeszcze mniejszy. Jesli dla ciebie chora postawa to taka aby miec uczciwy zysk w tym, ze ktos na tobie zarabia kokosy to ok. nie mamy o czym rozmawiac.

07.03.2019 19:35
DUNCAN_83
170

Jak juz cytujesz, to wypadaloby cale zdanie:)

Przeplyw pieniedzy jest dobry ale nie ich wysysanie. Jasne ze NF powinien zarabiac ale nam tez powinno sie to oplacac, jezeli wystepuje zbyt duza dysproporcja w zyskach obu stron to biznes dla jednej strony jest kiepski i warto sie zastanowic czy lepiej renegocjowac warunki czy moze go zakonczyc.

Ale oczywiscie ciebie obchodzi tylko to, czy Nf bedzie mial drozszy abonament. Nie wazne ze jako kraj wychodzimy na tym jak Zablocki na mydle byle tylko serial obejrzec.

[EDIT] O widze, ze edycja poszla.
To u kapitalistow nie ma podatkow:O Gdzie tak? W ojczyznie Netflixa sa jeszcze wieksze restrykcje i podatki za zarabianie za granica. Szok i niedowierzanie ze chca aby to oni zarabiali a nie tylko sasiedzi zza oceanu. Nasi i tak tego nie ogarna ale o wlasne interesy powinno sie dbac.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-03-07 19:40:24
07.03.2019 18:55
odpowiedz
11 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Nie jestem za rozdawnictwem, nie jestem za 500+ ani innymi fanaberiami PISu ale uslugi streamingowe to nowe zjawisko, nowy sposob zarabiania pieniedzy i wg mnie powinny byc dodatkowo opodatkowane lub inne powinny byc warkunki prowadzenia takiej dzialalnosci co zreszta stara sie takze wprowadzic UE i bardzo dobrze.

Netflix, w odroznieniu od standardowej dystrybucji wysysa ogromne pieniadze z krajow nie dajac nic w zamian. Produkuje w USA, oplaca nie naszych aktorow, serwerow jest u nas co kot naplakal, koszty oddzialu sa mikroskopijne w porownaniu do przychodow, ceny sa jak za granica. Podsumowujac nie mamy z Netflixa zadnych korzysci oprocz rozrywkowych a rocznie wyprowadzana jest ogromna kupa pieniedzy.

Tak jest z kazda usluga streamingowa, nie z Europy. To zupelnie inne zjawisko niz wczesniejsza dystrybucja mediow, gdzie zarabial europejski transport, posrednicy, kina, producenci. Teraz NF zarabia krocie w Europie przy minimalnych kosztach, wystarczy mu garstka tutejszych pracownikow i wydaje grube miliardy na produkcje w USA.

Wszystko sie zmienia ale panstwo powinno dbac o to aby sie na tej zmianie nie dac ****.

post wyedytowany przez Admina 2019-03-07 20:15:29
25.02.2019 10:26
DUNCAN_83
170

Najłatwiej zacząć od oryginalnej trylogii, która jest w jednym wydaniu i na wiele platform. Ja osobiście polecam wersje na DSa bo potem podbili rozdzialke po taniości i wszystko wygląda trochę jak rysowane w paincie.

Po kolei to: Ace Attorney Phoenix Wright, AA PW Justice for all, AA PW Trials and tribulations.

24.02.2019 17:29
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Seria Ace attorney Phoenix Wright

23.02.2019 01:20
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Jak to co? Zakopia niesprzedane kopie gdzies w Nowym Meksyku.

19.02.2019 14:35
1
DUNCAN_83
170

O to, to. W niektóre indyki naprawdę świetnie gra się na Vicie a OLED w grach 2D robi różnicę ale do zakupu potrzebne jest ciągle wsparcie jak to robiło N z 3dsem a nie porzucenie przy pierwszym niepowodzeniu.

Kurde, jeszcze muszę skończyć Muramase... i SteamWorld Heist, jak tylko wygospodaruje te 20 h

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-02-19 14:36:46
19.02.2019 12:15
2
DUNCAN_83
170

Shadow> nie jest tak zle jak to malują. Ostatnio robiłem sobie listę ze wszystkich moich platform aby jakoś ogarnąć ten bałagan i wyszło mi, że na Vite mam 84 gry - nie jest to jakiś spektakularny wynik ale zaskoczyło mnie, jak wiele z tych gier skończyłem i planuje skończyć a duza część przejdę ponownie. Właściwie mam jakieś 15 gier, których nie planuje już ruszać. To świetny wynik, a lista zakupowa dalej jest dosyć pokazna.

Sony zwaliło po całości i dla nowego nabywcy piętrzą mur za murem problemów do przejścia. Gry są, konsolka jest świetna ale polityka niebieskich do pupy.

14.02.2019 21:00
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Sądząc po wpisie słaba jakość tyczy się podglądu w programie do montażu. W profesjonalnych programach można sobie ustawić jakość prewki, poza tym scaler okna preview nie jest za dobry bo nie o to w tym chodzi - nie wiem jak to wygląda w WMM.

Sprawdź także czy rozdzielczość filmiku jest taka sama jak klipu który tworzysz, gdy ustawia dziwny rozmiar np.55% to obraz może wydawać się paskudny ze względu na kiepski scaler o którym wcześniej pisałem.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-02-14 21:04:54
13.02.2019 22:15
DUNCAN_83
170

Głupotę i naiwność mogę zrozumieć, za to nie usprawiedliwiam zwykłej kradzieży i oszustwa to powinno być zawsze piętnowane o ile nie zachodzi jakaś nadzwyczajna potrzeba. Ale najlepiej się pośmiać z okradzionego, to właśnie złodzieje i oszuści usprawiedliwiają się sami przed sobą, że przecież ich ofiary to głupole i naiwniacy, to wręcz ich wina bo dali się oszukac.

13.02.2019 21:50
😒
DUNCAN_83
170

Ciekawe, to jak oddasz auto do detailingu albo zostawisz na prywatnym parkingu to sam sobie jesteś winien jak pracownik to oszust i ci auto jumnie? Zresztą wg twojej logiki to nawet nie jumnie bo sam im oddales, a policja cie wyśmieje - przecież to tak oczywiste, że aż głupio pytać.

11.02.2019 11:08
DUNCAN_83
170

Na 3DS jest eshop ale N jak to N zawsze musi coś wymyslic - gry tam zakupione przypisują się bezpośrednio do konsoli. Co prawda da się je przetransferować na nową konsolę (na starej już ich nie będzie) ale jak zgubisz 3Dsa albo ci się zniszczy tak że go nie odpalisz to... papa cyfrówki. Gry bezpośrednio od N rzadko też mają jakieś większe promocje cyfrowo.

U nas jest trochę tanich gier (szczególnie tych popularnych u niemiaszkow i brytoli) jak Layton, Mario na 3DSa, czy Zelda LBW oraz tania seria Nintendo select (czerwona okładka) ale niektóre gry (i to popularne np. USA) potrafią kosztować 2-3 stowki.

W każdym razie miłego grania, bo zdecydowanie warto ograć DSa/3DSa.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-02-11 11:28:46
11.02.2019 02:00
DUNCAN_83
170

Zgadza sie ale jednak trzeba przerabiać konsole a nie jak przy DSie gdzie wystarczył kart i wrzucanie romow. Jak ktoś chce grać legalnie to nie jest wygodne rozwiązanie. Właściwie ze wszystkich platform jakie mam tylko N zmusiło mnie do piracenia... bo niektórych gier nie mam zamiaru ściągać zza granicy po bajońskich cenach. Wszędzie indziej mogę nabyć gry legalnie, a starocie za grosze. Z PSP Sony wkurzało mnie z dyskami UMD (kto wogole wymyślił mechaniczny napęd w przenośnej konsoli) ale na szczęście mogę grać w gry z PSX/PSP i część z PS2 na Vicie całkowicie legalnie i za śmieszne pieniądze.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-02-11 02:01:24
10.02.2019 23:59
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Troche Ci sie miesza wiec postaram sie pomoc - zacznijmy od sprzetu:

- pierwszej edycjy DSa (ta z 2004) IMO nie warto juz kupowac... ma male ekrany i ma dosyc toporny ksztalt, na plus nalezy zaliczyc slot na kartridze GBA
- DS Lite to przebudowana i zgrabniejsza wersja DSa, obsluguje tez kartridze z GBA jak poprzednik, dluga zywotnosc baterii
- DSi pozbylo sie slotu na karty GBA ale za to ma WiFi (uslugi sieciowe jednak juz nie dzialaja dla DSa) i ma lepsze/jasniejsze ekrany
- DSi XL wiekszy brat DSi. Na plus duze i czytelne ekrany i w ta wlasnie wersje bym celowal jesli nie zalezy Ci na grach z GBA i masz normalne lub wieksze dlonie albo nie lubisz slepic w maly ekran (ekrany w wersji XL sa naprawde duzo wieksze)

Teraz rodzina 3DS w sklad ktorej wchodza 3DS, 3DSXL, 2DS, New 3DS, New 3DS XL, New 2DS XL - to juz jest nowa generacja w stosunku do DSa (cos jak Vita do PSP). Glowna cecha byl ekran 3D do ktorego nie potrzeba okularow ale wiekszosc graczy grala z wylaczonym 3D i dlatego N wypuscilo wersje 2D bez tego ekranu - te konsolki sa tez tansze od tych z 3D w nazwie. Wersje "New" sa troche mocniejsze (szybciej sie gry laduja, szybcie chodzi sklep i to tyle) i maja dodany grzybek, ktory w niektorych grach dziala jak prawy analog.

3DSy sa IMO zbyt drogie jak na mozliwosci, ktore oferuja... glowny ekran to 400x240px (800x240px przy wlaczonym 3D) co jest dosc skandaliczne przy prawie 5 calowym ekranie w wersji XL. Jesli chcesz zaczac od czegos tanszego to polecam DSi a potem sie zobaczy czy chcesz dalej inwestowac. Aaaa.... 3DS obsluguje wszystkie gry z DSa (3DSy maja blokade regionalna, DSy nie wiec mozesz pograc w wersje z innego kontynentu)

Teraz gry... ogranicze sie do DSa ale bede dodawal takze info o kontynuacji na 3DS
- seria Professor Layton.. swietne gry logiczne z boska muzyka, ciekawa historia i swietnymi postaciami. Jesli nie interesuja cie lamiglowki to mozesz sobie odpuscic ale to jedne z najlepszych gier w gatunku. Na DSa wyszly 4 czesci, na 3DSa 2 czesci, crossover z inna seria i luzna kontynuacja z innymi bohaterami

- Mario & Luigi... lightowe RPG wymagajace odrobiny zrecznosci. Swietna seria - jedna z moich ulubionych, z masa humoru i ciekawym gameplayem. Na DSa wyszly 2 czesci, na 3Dsa 2 plus remake z GBA i remake jednej z DSa
- Zeldy... Na DSa masz 2 odslony, na 3DSa 1 plus 2 remake'r z N64
- Pokemony... nie gram i mnie nie ciagnie wiec nic nie doradze:)
- masa jrpg... od Fire Emblem przez remake'i finali 3 i 4, Golden Sun i mnostwo innych wartych uwagi
- Rhythm Paradise - najlepsza seria gier rytmicznych ever. Jest zwariowana i mocno bazuje na poczuciu rytmu, jak masz z tym problem to bedziesz miec pod gorke przez cala gre ale warto. Na 3DS jest Rhythm Paradise Megamix - najbardziej obszerne wydanie laczace utwory z wszystkich czesci
- Wario Ware Touched - Wario Ware to zwariowane minigierki ale najlepsze minigierki jakie sa na rynku, zdecydowanie warto jesli chcesz sobie popykac 5 minut albo 5 godzin:)
- Mariany... masz remake z N64, New Super Mario i chyba tyle z platformowek. Na 3D masz chyba 2 czesci
- Hotel Dusk - 2 czesci, swietne przygodowki
- Pikross 3d - jedna z najlepszych gier logicznych jesli chodzi o realizacje i fun
- Ghost Trick - kolejna swietna przygodowka
- Mario Kart - chyba nie trzeba tlumaczyc
- Ace Attorney Phoenix Wright - najblizej jej do przygodowki polaczonej z VN... swietna seria z masa humoru o poczatkujacym adwokacie. Calosc polega na rozprawach i zbieraniu dowodow w sprawach o morderstwa (najczesciej). Z calego serca polecam - Na DSa wyszla podstawowa trylogia + 4 czesc + spinoff. Na 3DSa 2 czesci + crossover z Professorem Laytonem

+ wiele, wiele, Wiele fajnych gier...

Przy grach nalezy pamietac, ze nie byl to u nas popularny sprzet i oryginaly dobrych gier sa droooooooogie a niektore maja status kolekcjonerski i sa wrecz obrzydliwie drogie. Bez pirackiej karty sie nie obejdzie i jesli chcesz w miare tanio wszystko pograc to polecam to rozwiazanie. Sam mam taka karte + oryginaly tych bardziej przystepnych cenowo gier bo inaczej DS wyszedlby mi drozej niz Switch.

DS to jedna z najpopularniejszych konsol na swiecie wiec na internecie/youtubie jest masa informacji i pelno top list... i jeszcze jedno: nie wiem czy to wazne ale wszystkie gry sa po angielsku a spora czesc z nich to duzo czytania.

10.02.2019 12:09
😱
2
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Pewnie Zdzichu

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-02-10 12:10:26
08.02.2019 11:05
DUNCAN_83
170

Nie mam nic przeciwko ale gry które wymieniłeś są dużo młodsze. O ile NN jeszcze widzę na konsoli, tak BG wymagało żonglowania ekwipunkiem i większość walk to picie mikstur, rzucanie buffów, zmiana strzał itp. Potem trzeba znowu porozdzielane ekwipunku, mikstury i tak cały czas. Już w BG EE ciężko się przez to grało na androidzie bo zabierało to mnóstwo czasu. Pod tym względem BG bardzo się zestarzało a szkoda bo Tyranny i Pillarsy nie miały już tego problemu i spokojnie można je było przenieść na konsole.

06.02.2019 16:37
1
odpowiedz
8 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

To tylko świadczy o tym że ludzie chcą płacić tylko ceny są za wysokie. Gdyby jakiś serwis z dużą różnorodnością i szerokim spektrum miał abo jak CDA to ludzie by z tego korzystali.

Venom na YouTube kosztuje w HD 79zl lol, wypożyczenie 17 czyli niewiele mniej niż kino... Netflix 4-5 dyszek za seriale - nijak się to ma do cen w krajach gdzie ludzie zarabiają dużo więcej. Każ Amerykaninowi zabulic 5 dych za Netflixa to pójdzie na skargę do swojego senatora.

U nas promocje na steam i tanie klucze zapoczątkowały spadek piractwa wśród gier.

Skoro ludzie płacą te dwie duszki za CDA (choć i tak płatne treści są tam słabe) to zapłaciliby tyle za w pełni legalny serwis VOD z bogatą ofertą.

20.01.2019 21:41
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Jak tak to rzeczywiscie fajnie. Dla mnie najwazniejsze byly duze ekrany bo standardowe nie dla mnie szczegolnie przy grach gdzie jest duzo tekstu, spokojnie 8h na beterii sobie pykam wiec i tak duuzo wiecej niz mi potrzeba.

Granie na najnizszym podswietleniu to dla mnie padaka, a w sloncu na zewnatrz to wogole ledwo co na nich widac. Gier multi Ci nie polece bo w zadna nie gralem i oprocz Mario Party nie bardzo kojarze multiplayerowe gierki na DSa... chyba Animal Crossing tez mial multi ale to raczej nie dla mnie i Metroid na DSa tez chyba byl multi. Za to duzo singlowych gierek to miodzio ale jak miales DSi to pewnie to wiesz.

[EDIT] No i Mario Kart DS...

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-01-20 21:41:36
20.01.2019 21:15
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

A wlasnie doczytalem, twoja edycje, ze to dla Ciebie, a nie na handel... jak tak to spoko ale ja bym w tej cenie wzial DS lite ze wzgledu na wejscie na kartridze GBA i jakies DSI XL ale ja wole miec wieksze ekrany.

Co do baterii to DS lite i DSi mialy swietne baterie. Co prawda te 15h to tylko na najnizszym mozliwym podswietleniu i jakiejs malo wymagajacej 2D gierce ale ogolnie mozna dluugo grac i to wg mnie przewaga nad dzisiejszymi handheldami.

[EDIT]
Czyli te 10 konsol bez ładowarki, sprzedawca miał jedną naladowaną konsole i w celu sprawdzenia przekładal ta jedna baterie do każdej konsoli. he? po co przekladal baterie jak mial ladowarke?

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2019-01-20 21:19:26
20.01.2019 20:58
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Ndsy sa tanie do tego to nie jest jakis chodliwy sprzet - jesli ktos ci go kupi to bedzie oczekiwal drobnych rysek czy normalnych otarc. Nikt normalny nie wezmie z poplamionym wyswietlaczem bo za 50-100zl trafi zadbana z ladowarka i czesto etui i innymi duperelami.

Jesli nie widziales ich na zdjeciach/zywo to 7/10 moze oznaczac wszystko (szczegolnie jak ktos konsoli z pobitymi ekranami daje 4/10... jak ja szukalem swojego NDSi XL to nie moglem uwierzyc w jak fatalnym stanie ludzie wystawiaja konsolki i twierdza, ze stan dobry. Widzialem juz zalane atramentem, polamane, czy ekran z wgnieceniami jakby dzieciol w nie naparzal, ale sprzedawca dawal stan dobry bo dziala...lol

Ja wychodze z zalozenia, ze skoro komus kto sprzedawal skladaki nie oplaca sie ich naprawiac, to laik nie bedzie mial z tego zysku. Moge sie mylic ale wyglada to jak resztki ktore z ktorymi nie oplaca sie juz nic robic + jedna normalna konsola na zachete.

Stan nieznany w 90% przypadkow oznacza, ze nie oplaca sie tego naprawiac bo nie uwierze, ze sprzedawca nie potrafi zdiagnozowac usterki w kilka minut i jesli woli sprzedac ja za cene ladowarki to tyle jest wlasnie warta.

Zrobisz jak chcesz, nauczysz sie czegos nowego a to juz cos, na kokosy bym jednak nie liczyl.

20.01.2019 20:30
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Deal moze i dobry, z pewnoscia dla sprzedajacego:) Ktos kto ma 12 ndsow na sprzedaz raczej nie jest laikiem i orientuje sie w tym co ma - takze od razu skreslilbym konsolki w nieznanym stanie, te na pewno nie dzialaja lub trudno/kosztownie byloby je naprawiac (nie sadzisz chyba, ze komus nie chce sie wlaczyc konsolki:( Z listy wynika ze jest jedna dzialajaca i 2 potargane, reszta to badziew, chyba ze zrobisz ladna 2 kolorowa ale trzeba miec gust i trafic na odpowiedniego klienta.

Na kokosy bym nie liczyl, tym bardziej, ze nie ma ladowarek (rysiki dostaniesz w miare tanio).

20.01.2019 16:46
odpowiedz
DUNCAN_83
170

No to moze gry Tima Shafera i jego studia Double Fine? Oprocz nietuzinkowych pomyslow zawsze mialy duzo humoru sytuacyjnego i smieszne dialogi.

Obczaj:
Psychonauts
Brutal Legends
Costume Quest 1 i 2
The Cave

ze starszych (z troche juz oldschoolowym gameplayem ale kazda z ponizszych ma remastera)
Grim Fandango
Day of the Tentacle
Full Throttle

20.01.2019 14:59
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Jesli masz dostep, to gry na nintendo maja duzo humoru: seria Mario & Luigi to nieustanne chichotanie podczas grania,, Phoenix Wright to samo. Tego mi brakuje na PC i doroslych konsolach. wczesniej przy wielu przygodowkach mozna bylo sie niezle usmiac, a teraz wszystko jest na powaznie nawet jak fabula jest glupia jak but.

18.01.2019 20:48
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Ascension to the Throne, po naszemu Wojna o Koronę. Swoją droga o te gre pytają się cyklicznie na tym forum.

19.12.2018 16:59
DUNCAN_83
170

Sześcian z cyferkami to Picross 3D - jedna z najlepszych gier logicznych. Na 3dsa jest kontynuacja ale pierwsza część też warto posiadać.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-12-19 16:59:23
18.12.2018 02:46
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Polecam Profesora Laytona, jeśli choć trochę lubisz łamigłówki to wciągnie cię bez reszty. No i gra nie ma żadnego odpowiednika na innych platformach.

W Phoenixie Wrightcie też można się zatracić ale polecanym najpierw zakupić trylogię z dsa (działa na 3ds, 2ds).

Seria Mario i Luigi to świetne lightowe rpgi wymagające odrobinę zręczności. Mało u nas popularna bo obecna tylko na handheldach Nintendo ale warta ogrania.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-12-18 02:47:55
12.12.2018 17:29
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Działa jak Steam... jeśli masz wykupione ps+ to warto pamiętać, że darmowe gry z danego miesiąca nie przypisują się same więc jeśli przegapisz darmowki z grudnia to przepadną w styczniu. Musisz je "kupić" w grudniu za 0zl i wtedy będziesz miał do nich dostęp tak długo, jak długo opłacasz abonament.

Niby proste ale wielu początkujących użytkowników psn o tym nie wie.

07.12.2018 14:40
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Kolejna platforma, która ładnie wygląda a informacji tyle co kot napłakał. Mam nadzieję że się rozwiną i ich nie skreślam ale minimalizm to cenie w sztuce a nie w sklepie.

04.12.2018 15:30
2
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Zdzichsiu>> Bo Origins bylo najslabsze z serii... Nie ze zle, to calkiem dobra gra, tylko poprzeczka byla zawieszona strasznie wysoko. BO korzystalo ze wszystkich schematow poprzedniczek, tylko robilo to gorzej - niby ta sama walka, niby te same mechaniki czy miasto ale w walce nie bylo tej plynnosci, areny byly podobne ale rozmieszczenie przeciwnikow czy design plansz sprawial, ze przez wiekszosc czasu oponenci widzieli sie nawzajem co prowiadzilo do przestoju w lowach i potrzeby stosowania tanich sztuczek przez nietoperza. W grach Rocksteady plynnosc walki jest zdecydowanie wieksza, sciezki wrogow lepiej spasowana i przyjemnosc z improwizowania ogromna - w Origins wszystko bylo ok ale brakowalo tego poziomu dopieszczenia obecnego w pozostalych tytulach. -nawet przemieszczanie sie po miescie czy walka wrecz bylo odczuwalnie gorsze niz w AC i AK.

Zobacz jak takie szczegoly robia roznice w AK: walka jest mega plynna i nawet nie przeszkadza potrojny takedown, ktory bylby nie do przyjecia gdyby nie zostal swietnie zrobiony. Po miescie smiga sie bardzo przyjemnie ale jazda "Bat-Czolgiem" to juz poezja - pojazd ma swoja wage, przyjemnie trzyma sie drogi, plynnie przechodzi od jazdy do trybu taktycznego... i najwazniejsze, pojazd nigdzie sie nie blokuje niejedna scigalka ma wieksze problemy. Takiego dopracowania oczekuje od nowego batmana... i raczej go nie dostane jesli to nie Rocksteady bedzie go robic.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-12-04 15:44:45
22.11.2018 00:03
2
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Aż mi słabo...
Nic nie podpisuj, z nikim na nic się nie umawiaj, nic nie płać. Najpewniej pijawki będa ci chcieli potrącić z wypłaty, najlepiej idź po zaległa kasę i nie pracuj tam więcej. Jak nie będą chcieli ci wypłacić to zgłoś gdzie trzeba to sami ci w zębach przyniosą. Nie daj się zrobić w bambuko bo nie należy im się od ciebie nawet złotówka.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-11-22 00:03:41
20.11.2018 20:58
1
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Ta gra była cienka jak siki pająka ale z jakiegoś powodu, grało się całkiem przyjemnie i ani się obejrzałem jak ja skończyłem:) Takie growe guilty pleasure

18.11.2018 00:23
DUNCAN_83
170

Wez nie spinaj sie jakbys takie zadanie pierwszy raz na oczy widzial. Dla mnie i tak zielonoskory bardziej nie pasowalby do reszty niz karzel, lysy, gruby czy everyguy:P Na szczescie Matka Natura oszczedzila mi daltonizmu

A... i Fortnite ma budowanie bazy wiec nie bardzo pasuje do "2"
Aa... i ma jeszcze Battle Royale wiec jeszcze bardziej nie pasuje do "2"
Aaa.. i wyszlo na komorki wiec jeszcze bardziej bardziej nie pasuje do "2"

Co prawda odpowiedz jest taka sama ale z innego powodu.

17.11.2018 21:30
😢
odpowiedz
3 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Poprawna politycznie odpowiedz to oczywiscie "2" ale jak sie zastanowic to dlaczego innosc "2" spowodowana posiadaniem wszystkich przewazajacych cech ma miec wieksza wage od nieposiadania 1 z tych cech? Dlaczego nie przyjac ze idealnsoc jest 5 cecha zaraz obok koloru, ksztaltu, ramki czy rozmiarow (w sensie wysokosci i szerokosci)? Jak znalezc wyrozniajaca sie figure gdy kazda sie wyroznia i to dokladnie jedna cecha? Dlaczego posiadanie wiekszosci cech jest dziwniejsze i bardziej wyrozniajace od bycia zielonym?? ZIELONYM!!! Gdybym byl zielony to bardziej bym sie wyroznial niz ktos posiadajacy wiekszosc cech ludzkich. Nierownosc wsrod roznic, to zdaje sie powazny problem... precz z rownoscia, niech zyja roznice!!! Nie o take geometrie nic nie robilem:(

16.11.2018 14:47
DUNCAN_83
170

Mniejszy ale lapie od samego poczatku do konca... w dircie nie mialem problemow z regulowaniem predkosci ale ja w scigalki od swieta gram i rzeczywiscie moze byc to dla Ciebie problem

16.11.2018 14:06
DUNCAN_83
170
Wideo

Tylko jak kupisz SC to najlepiej sie doedukowac bo jest duzo opcji i bardzo duzo od nich zalezy... premierowi recenzenci pograli chwile na standardeowych ustawieniach i... meh, wrocili do pada od X'a.

Ja, miedzy innymi obejrzalem: https://www.youtube.com/watch?v=lih_mBn0HrI

Ale ten jest bardziej aktualny i chyba wyjasnie wszystko lepiej, ale tez nie wyczerpuje tematu - zalecam eksperymentowanie:) pozniej juz automatycznie i szybko dostosujesz swojego SC do nowej gry.

https://www.youtube.com/watch?v=rFRW2FOrpuk

[EDIT] Widze, ze w tym drugim filmiku, facet nie wlacza akceleracji myszy - duzy blad przy fpsach. Akceleracja naprawde pomaga, ja zazwyczaj ustawiam na srednia i dzieki temu szybko sie rozgladam ale i precyzyjnie celuje.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-11-16 14:12:08
16.11.2018 13:45
DUNCAN_83
170

Chodzi ci o zakres ruchu spustu czy o reakcje na wcisniecie? Mozesz ustawic w opcjach krzywa reakcji dla kazdego spustu, czyli np. mozesz przyspieszac gwaltowniej lub lagodniej od poczatku wcisniecia + inne ustawienia dla maniakow, ktorym robi to roznice. Zakres ruchu jest chyba troche mniejszy ale to dlatego, ze SC ma 2 stopnie spustu:O pierwszy jest analogowy jak w kazdym innym padzie ale jak docisniesz do prawie konca, spust stawia opor i przy mocniejszym wcisnieciu rejestruje jeszcze dodatkowy przycisk - nazywa sie to miekki i twardy spust:) Mozesz takze ustawic jak chcesz te spusty przelaczac.

Dla zobrazowania sytuacji, zazwyczaj pod lewym miekkim spustem mam zblizenie/dokladne celowanie jak w kazdej strzelance, a pod lewym twardym spustem mam przeladowanie, przejscie mam ustawione na "agresywny strzal z biodra". Oznacza to tyle, ze jak nacisne lewy spust, to przejde w tryb celowania (np. ze snajperki), jak docisne spust do konca to jeszcze przeladuje ale strzal z biodra powoduje ze jak nacisne szybko spust do samego konca, to postac przeladuje bez przechodzenia w tryb celowania - bardzo przydatna rzecz, ktora mozna wykorzystac na multum sposobow.

SC ma tez twardsze bumpery niz inne pady, niektorzy na to narzekali ale mi to nie przeszkadza.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-11-16 13:46:18
16.11.2018 13:02
odpowiedz
6 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Do Steama, Steam Controller jest najlepszy. Pad od X'a jest swietny ale ma wszystkie ograniczenia padow z konsol - brak konfigurowalnosci i obsluga kamery mala galka co srednio sprawdza sie w strzelankach, a jesli gra mocno wykorzystuje face buttons (x,y,a,b) to zapomnij o kontrolowaniu kamery podczas walki.

SC w optymalnym ustawieniu jest bardzo blisko myszy ale to zalezy tez od gry. W CSa czy quake'a i w innych skilowych fpsach lepiej pograsz M+K ale do calej reszty roznica nie jest tak duza aby miala jakikolwiek wplyw na granie. W CoJ Gunslinger nawet lepiej mi sie gralo niz na myszy, w CoDach (mimo iz gra nie pozwala na combo sterowania K+M+GAMEPAD) gralo mi sie o niebo lepiej niz na jakimkolwiek padzie (moze dlatego ze CoD jako jeden z nielicznych tytulow pozwala zmienic czulosc analoga w opcjach), W Dooma najlepiej sie gra na K+M ale bez problemu mozna grac na SC i to duzo lepiej niz na padzie od X'a. Moglbym wymieniac wiele tytulow, w ktorych zauwazalnie lepiej mi sie gralo niz na innym padzie i sporo gdzie roznica miedzy myszka a SC byla marginalna. Najbardziej jednak SC blyszczy w grach starych, bez obslugi pada, gdzie nawet z mapperem nie da sie wygodnie grac na zwyklym padzie - jesli chcesz grac komfortowo w takie gry na padzie to tylko Steam Controller.

Tylko trzeba pamietac, ze wada pewnej konfigurowalnosci jest fakt iz trzeba poswiecic troche czasu na poznanie pada, jego mozliwosci i odpowiednie go skonfigurowanie ale po pewnym czasie to chwila roboty i kilka min testow i wsio. Nawet Torchlighta 2 przeszedlem na SC:P

15.11.2018 23:00
😂
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Może wytrzeźwiał...

13.11.2018 13:02
DUNCAN_83
170

Blackthorn-> sixaxis nie byłby taki zły gdyby nie wymuszali go debilnymi rozwiązaniami. Uncharted na Vicie używa żyroskopu do doprecyzowania celownika podczas strzelania i działa świetnie. Zresztą steam controller z włączonym żyroskopem i touchpadem w trybie trackballa z włączoną akceleracja oferuje szybkość i precyzję celowania zbliżona do myszy. Jeśli zostaną przy analogu do obracania kamera to dalej będzie się mizernie gralo w strzelanki/fpp.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-11-13 13:04:21
08.11.2018 23:46
odpowiedz
DUNCAN_83
170

A niech pracuja ile potrzebuja i tak wole sci-fi od magii i miecza:)

Co do wolfa i reszty to nic nie zapowiad jakiejs klapy... doom i wolfy byly bardzo solidnie wykonane i nie wiem co musieliby spartolic aby wyszedl crap. Rage, jak Rage niezbyt czekam.

08.11.2018 22:35
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Forcebreaker> nie uważam ale jedyne co wiemy o starfieldzie to to co B powie. Na bank nowy ES jest w produkcji od dawna - to wbrew temu co mowia, gdyby tak nie było to na skyrima 2 czekalibyśmy do 2025

08.11.2018 21:12
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Betheada ostatnio bardzo szybko wydaje gry po pierwszej oficjalnej zapowiedzi więc ogłoszenie na E3 i wydanie pod koniec roku nie jest takie nierealne jakby się mogło wydawać.

[EDIT] oczywiście 2019 a nie tego

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-11-08 21:13:48
01.11.2018 20:08
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

A ja myślałem, że GTA V było na faktach:p Tak dziś jak i kiedyś bandziory są w mniejszosci, większość to spokojni i uczciwi ludzie, duża liczba osób nie nosiła nawet broni mimo że w tamtych czasach była ona bardziej narzedziem. Nawet weterani wojen nie mają na koncie tyle potyczek, zabitych, czy efektownych strzelanin co pierwszy z brzegu filmy czy gra. Rozrywka wyolbrzymia i kondensuje materiał do granic możliwości.

01.11.2018 11:12
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Jak masz oryginalnego pada do x360 to nie wiem co może być przyczyną ale jak jest emulowany, to podróbki mają czasami przycisk zamieniający analog na przyciski albo directInput na xInput

24.10.2018 02:11
2
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

GOTY czego? Zarówno Batman jak i Mordor w Goty jest na wyprzedażach cyklicznie w o wiele niższej cenie niż twoja.

23.10.2018 23:26
6
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Jakby nie patrzec na wspolczesna dystrybucje, to jednak chyba tylko steam jest godny miana platformy do gier. Dalej jest to sklep + DRM ale tez ekosystem graczy, tylko tam mam pelne informacje ulatwiajace mi podjecie decyzji o zakupie danej gry -od obszernych informacji technicznych, recenzje (samych graczy jak i bardziej profesjonalnych recenzentow) po fora dyskusyjne danego tytulu, faq i poradniki, gameplay'e, screeny oraz tworczosc fanow. Na forach mozna znalezc rozwiazanie na praktycznie kazda trudnosc w grze, czy to techniczna, czy z rozgrywka, tam tez udzielaja sie sami tworcy mniejszych tutulow. Bardzo cenie sobie recenzje, gdzie zwracana jest uwaga na rzeczy niewystepujace w profesjonalnych recenzjach, lubie tez po ukonczeniu gry poczytac rozkminy innych graczy na temat fabuly. Do tego dochodzi multum narzedzi typu Big Picture, VR room, workshop itp. Steam jest pewna caloscia, czego zdaje sie nie rozumiec konkurencja i dlatego IMO jako jedyny jest czyms wiecej niz tylko sklepem z grami.

Nie jestem jakims fanboy'em ale reszta konkurencji jest lata swietlne w tyle i o ile na steama wchodze aby zobaczyc co sie dzieje to inne platformy co do joty spelniaja tylko wylacznie funkcje sklepu. No bo jak inaczej nazwac tragiczy M$ Store czy bardzo toporny PSN, Marketplace ok technicznie ale dalej to tylko sklep i nic wiecej. Uplay, Origin, GoG? Obudzcie mnie jak beda oferowaly graczowi, poza zakupem gry, tyle co STEAM.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-10-23 23:32:33
03.10.2018 15:44
1
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Pad od X'a jest rzeczywiscie lepszy od standardowej konkurencji... jednak przydalaby sie nowa konstrukcja, ktora bedzie standardem bo dzisiejsze pady nie wystarczaja juz do gier. Poki nie korzystalem ze steam controllera to tego nie dostrzegalem ale od 2 lat widze jak bardzo pady ograniczaja gracza. Chodzi szczegolnie o kamere i niemoznosc jej obracania gdy uzywamy przyciskow x,y,a,b (czy tez figur w ps). W FPSach, gdzie strzelamy spustami nie jest to tak odczuwalne (no moze podczas skoku czy przeladowania) ale w tpp, szczegolnie tam gdzie walczymy mieczem/piesciami jest juz wkurzajace.

Ostatnio nadrabiam Batman Origins i jako, ze AA, AC i AK przeszedlem za pomoca K+M od razu zaczelo mi przeszkadzac, ze podczas lotu Batmanem nie moge sie rozgladac bo musze trzymac durny przycisk. Przyznam szczerze, ze zarowno poruszanie sie po miescie jak i wyzwania łowcy w Batmanie lepiej obsluguje sie K+M przez mozliwosc rozgladania sie podczas walki/szybowania jednoczesnie. Na szczescie Steam Controller jest konfigurowanly i ustawilem zyroskop na stale wlaczony i moge sie jednoczesnie rozgladac i latac. To samo bylo w Wiedzminie 3 - na zwyklym padzie jak walczysz, zapomnij o kontrolowaniu kamery... SC znowu dal rade.

Jest jeszcze problem niedoboru przyciskow przez co coraz czesciej musimy wlaczac roznego rodzaju menusy do wyboru gadzetow/zdolnosci podczas gry. Naprawde powinni pomyslec o nowych padach, z ktorych narodzilby sie nowy standard. I nie mowi to PCMR bo mam zarowno konsole Sony jak i Nintendo, mialem tez X360 i uwazam, ze funkcjonalnosc dzisiejszych padow juz nie wystarcza. Steam Controller byl milym zaskoczeniem, jak wiele z tych utrudnien moge obejsc i bardzo czekam na nastepna generacje.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-10-03 15:48:08
23.09.2018 18:38
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Wolę grafikę z dsa niż ta z iosa. Mogliby przerysować wszystko bo dalej to wygląda jakby ktoś się bawił w paincie

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-09-23 18:38:40
16.09.2018 17:05
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Przesyt... każdy gracz z dłuższym stażem tak ma. Wszystko się już niby widziało i nie bawi jak wcześniej. Zajmij się czymś innym to zatęsknisz lub zagraj w coś zupełnie innego, świeżego bo widzę że same akcyjniaki u ciebie. Też tak mam co jakiś czas w grach/filmach i wtedy sięgam po coś z zupełnie innej beczki lub totalnie niszowego... ostatnio przy braku chęci uratowała mnie Persona, 30h pyklo i dopiero się rozkręcam:p

10.09.2018 21:46
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Word miał funkcję korespondencji seryjnej. Po wstawieniu odpowiednich znaczników pobierał dane z pliku excela. Ja korzystałem z tego w pracy do druku pism z bazy excela do wielu osób ale z tego co widzę to Word może w ten sam sposób słać maile.

08.09.2018 22:40
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Anscension to the Throne Valkyrie

27.07.2018 19:08
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Nikt na razie nie zostawi vr bo w tym jest przyszlosc i ogromny potencjał. Vr kuleje technicznie bo wymagania ma spore i w pełnej 6 osiowej opcji jest niewygodne. Ale mobilne rozwiązania pędzą do przodu i już oculus go jeszcze bardzo blisko przekroczenia granicy wygodnego użytkowania do filmów i mediów społecznościowych. W przyszłości za latarnie mogłyby robić komórki lub coś innego, powszechnego zastosowania.

Vr będzie szalenie popularne, gdy będzie wygodne, tanie ( myślę że pójdą w stronę taniego sprzętu mobilnego + abonament na usługi) i mobilne. Myślę że obsługa mediów społecznościowych i wielozadaniowość zrobi swoje i duża baza klientów wystarczy aby pojawiały się dobre gry.

17.07.2018 01:34
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Ds jest na tyle tani, że granie na emulatorze jest w tym wypadku niezbyt wygodne. Ds zbyt mocno korzystał z ekranu, rysika i mikrofonu aby komfortowo dało się grać na padzie. W ogóle 3ds odszedł trochę od idei rysika i mocnego wykorzystania 2 ekranów, co mnie trochę smuci bo wykonane dobrze naprawdę dawało sporo frajdy. Też posiadam vite i uważam, że to świetna maszynka ale z dsem to już magiczne combo. Vita imponuje bebechami, ekranem, 2 gałka i świetnymi zachodnimi grami... Ds to niespotykaną kreatywność, masa humoru i świetnym zrozumieniem twórców odnośnie przenośnego grania.

17.07.2018 00:20
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

NDsi z całego serca polecam. Ta konsola ma tyle genialnych tytułów do ogrania, że głowa boli jak to wszystko ograć - więcej must have' ów niż IMO na 3Dsie. Ja bralbym dsi zamiast lite i to w wersji xl i zaopatrzył się w pirackiego kartridża. Jak zazwyczaj nie popieram piractwa, tak w tym wypadku combo legalne w miarę dostępne i przystępne cenowo gry + kartridż jest ok. Usługi sieciowe zostały wyłączone a wiele gier wartych uwagi jest u nas nie do zdobycia lub kosztują tyle co
premiery z 3dsa. Szukaj wersji z foliami na ekranach od nowości bo rysik jest w ciągłym użyciu i jak ktoś nie stosował folii to ma na bank porysowany dolny ekran.

14.07.2018 22:59
3
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Pamiętam, że jak zrobiła się afera zaraz po premierze to któryś z pracowników anonimowo twierdził, że był taki kocioł, że wycinali wszystko co powodowało błędy, a nie dało się naprawić od ręki. Nic dziwnego, że to przeoczyli. Na bank wiedzieli, że tak nie powinno być ale mieli milion innych baboli i parcie aby ACM chociaż się nie crashowalo... kto by się tam przejmował głupota obcych.

Gearbox powinno jeszcze długo wisieć na haku za ACM.

23.06.2018 17:02
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Pewnie tak ale twiedzenie w newsie że skoro ktoś płaci za projekt ma wszystkie jego składowe na wylacznosc jest dalej gdybaniem

23.06.2018 13:41
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Bez wiedzy, jak była skonstruowana umowa, to sobie można gdybac.

20.04.2018 14:12
DUNCAN_83
170

Dobrze wiedziec:) I z ostatnim zdaniem zgadzam sie w calej rozciaglosci.

20.04.2018 13:54
DUNCAN_83
170

No i? Jak gosc naiwanial caly czas w Destiny, to tak powiedzial bo widownia miałaby nie zauwazyc, ze gra w Everspace'a? Informacja czy to ustna czy pisemna na youtube o sponsoringu rozwiazala wiele problemow, z ktorymi borykala sie branza... i o dziwo zostala dosc pozytywnie przyjeta bo kanal/tworca musi zarabiac i git. Mlodzi bardziej cenia taka szczerosc, wyjasnienie proste i konkretne dlaczego na streamie nie ma Destiny. Mozliwe, ze streamer mial to wszystko gdzies... ale zwazajac jaka kase kazal sobie placic, moze po prostu zna swoja widownie lepiej niz tworca Everspace'a.

I jeszcze raz, facet nie zaplacil stricte za reklame, ale za to ze taki i taki fagas bedzie gral na streamie (o takiej i takiej widowni) w ich gre. Nic nie bierze sie z niczego, mogli isc do rzeczowego goscia, ktory ladnie przedstawilby ich gre, tylko pewnie widownia bylaby mikroskopijna. Polecieli na liczby nie zastawiajac sie, co sie za nimi kryje. Sam nie ogladam streamow w celach rozrywkowych, tylko bardziej aby znalezc informarcje o grach, ktore mam na radarze. O Everspace dowiedzialem sie od jakiegos polskiego youtubera po ikonce w polecanych, bo uwielbiam sci-fi i gry w kosmosie... wiec przynajmniej Polacy odwalili dobra robote:P

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-04-20 13:58:31
20.04.2018 12:52
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

"Wystarczy w umowie zawrzeć wymóg jakości. Jak nie odpowiada wykonanie pracy czyli w tym wypadku stream jest wykonany idiotycznie to nie płaci się w ogóle, albo 1/4 stawki. Może wtedy debile nauczą się szacunku do marki."

Ale nie zawsze to co ty uwazasz za "jakosc" jest tym za co placi firma. Skoro zabulili 5000/h to stream musial miec dosc duzy zasieg - streamowanie i youtube'owi influecerzy sa nowym zjawiskiem i moze facet nie ogarnia za co zaplacil. Darcie ryja, fajle, przeklenstwa i rage quity bardziej powiekszaja widownie niz rzeczowe omawienie produktu bo wiekszosc ichniej "gimbazy" jest tam dla beki. Chca zobaczyc jak koles lami i sie w*urwia. Przynajmniej tak wskazywalaby popularnosc - zobaczcie sobie streamy z duza widownia jak patola sie sprzedaje... moze influencer lepiej wiedzial co robi niz jego klient (co jest dosc czestym zjawiskiem)... Zreszta jak widze jak lamia prowadzacy na E3 to sie zastanawiam czy to nie specjalnie:P

W kazdym razie facet zaplacil za zasieg i rozglos i bez dodatkowych badan ciezko ocenic wykonana robote, oprocz zapewne zapisanej w umowie ilosci ogladajacych.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2018-04-20 12:53:02
29.03.2018 21:12
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Ascention to the throne (Wojna o koron)

Kurde, chcialbym 2 czesc.

22.02.2018 12:54
odpowiedz
DUNCAN_83
170

7 letnia konsola, od której dzisiejsze smartfony są nawet mocniejsze, na którą nie wychodzą już żadne system sellery i nawet Sony ma już ją w poważaniu.

I co z tego jak w po 7 latach w segmencie handheldow mocniejszy jest tylko switch. Vita wyszla za wczesnie, do ucierpiala w wyniku zlych i pazernych ruchow sony. W czasie startu ciezko jej bylo konkurowac ze smartfonami i tanimi/darmowymi grami. Dzis rynek sie podzielil i telefony nie sa juz taka konkurencja dla konsol przenosnych. Nawet 3Ds w tamtym okresie dostal po dupie ale poradzil sobie dzieki obnizce ceny i konsekwentym wspieraniem grami przez Nintendo.

Pamietam za co byla krytykowana Vita i czesc z tych zarzutow sie przedawnila, ludzie przywykli i nie widza problemu, do tego stopnia, ze wady Vity (tak krytykowane) sa przyjmowane teraz za standard w Switchu:

1. Brak clamshella - w switchu jakos to teraz nie przeszkadza a kiedys budowa 3Dsa i mozliwosc schowania do kieszeni bez mozliwosci porysowania ekranu byla na plus dla N

2. Wystajace analogi - tak jak u Switcha, teraz nikomu nie przeszkadza

3. 3H na baterii w wymagajace tytuly - teraz nie robi wrazenia trzymanie ponizej 3h w Zeldzie :O

4. Dlugie loadingi w niektorych grach - znowu.... ludzie przywykli i nie widza problemu.

5. Cena - kosztowny handheld w tamtych czasach byl probremem... nawet dla N i 3Dsa... Teraz $350 za kieszonsolke? Switch sie sprzedaje wiec to nie problem. No tak, zapomnialbym o koronnym argumencie, ze Switch to takze konsola stacjonarna... kurde, Vita miała wszystko co potrzebne aby grac takze na TV (oprocz faktycznego wyjscia ale technicznie mialo mozliwosc bycia tym czym switch jest teraz).

Plus sporo bledow Sony i mamy klape Vity. Gdyby startowala teraz i bylaby tyle mocniejsza, o ile Vita byla w stosunku do 3Dsa - to mielibysmy sukces.

Tak poza tym, to VITA to swietna maszynka z masa gier, doskonala technicznie i lepiej mi sie na niej gra niz na jakimkolwiek smartfonie i smialo moze stawac w szranki z kazda mobilna produkcja.

08.01.2018 14:22
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

A z autem w leasignu na firme nie ma ograniczen co do osoby kierujacej? Co na to leasingodawca? Zeby nie bylo tak, ze zona skasuje samochod i po ptokach z oszczednosci:P Moze ktos obeznany sie wypowie...

19.12.2017 19:35
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Daj znac jak znajdziesz, chetnie bym cos takiego zagral.

Tu masz ciekawy early access w klimatach Rolllcage
http://store.steampowered.com/app/396900/GRIP/

18.12.2017 11:02
1
DUNCAN_83
170

kęsik> PB ma smykalke do map/lokacji, wszystko jest fajnie poukladane na mapie i ciekawe. Tylko nie maja startu z poziomem szczegolow do ubi bo to zwyczajnie wymaga czasu. D Zreszta nawet teraz przyjemnie jest odpalic AC1 dla widokow i wrazenia miasta, choc pomniejszonego i uproszczonego, to prawdziwego, takiego ktore rzeczywiscie mogloby pomiescic masy ludzkie. Warto odpalic AC2, przejsc sie przez Paryz w Unity, czy poplywac w BF.

W3 mial swoj Novigrad i on sam pochlonal duzo pracy a ubi wydaje AC co roku i kazda czesc ma wieksze obszary miejskie wymagajace dopieszczenia - po to im te -set osob. I nie zgodze sie z tym co pisze kilopp... Ubi ma bardzo utalentowanych ludzi, szczegolnie grafikow/artystow z duza wyobraznia i polotem. Bethesda jeszcze do niedawna robila koslawe modele z downem.

18.12.2017 10:17
2
DUNCAN_83
170

Co by o assasynie i ubi nie gadac to miasta/lokacje, ilosc szczegolow i roznorodnosc miazdza. To jest cos, czego Piranha nie osiagnie bo tu licza sie roboczogodziny i talent... assety same sie nie zrobia i albo bedziesz mial malo ladnego albo duzo kopiuj-wklej czy losowej generacji. Dla samych miast/lokacji warto w AC pograc.

18.12.2017 09:16
DUNCAN_83
170

Pogratulowac staruszka - tez uwazam, ze gry sa coraz lepsze. Zreszta gram w starocie i nowe gry i mam porownanie, niestety mimo calego szacunku do starszych gier, duza ich ilosc zestarzala sie okropnie (i to nie pod wzgledem grafiki, co jest zrozumiale). Dalej sa dla mnie grywalne ale rozumiem nowego gracza, ktorego od nich odrzuca. Zreszta Mass Effecty, Bioshocki, Wiedzmin 3, Borderlandsy, Dishonored i wiele innych byly tym czym kiedys cenione klasyki dla swych poprzednikow. Nawet DA Inkwizycja, choc nie byla dopracowana nadala ksztalt pozniejszym rpg. Wiedzmin 3 ta formule dopracowal i okazal sie strzalem w 10. Jest jeszcze tona bardzo ciekawych indykow na bardzo wysokim poziomie i masa gier mniejszych tworcow, ktorzy celuja w danego klienta.

Gry szybko tanieja, jest ich mnostwo... to bardzo dobre czasy dla gracza jesli tylko troche poszpera i odklei sie od glownego nurtu.

17.12.2017 23:18
DUNCAN_83
170

Ale pay 2 win, lootboxy i ogolnie gry jako usluga to tez zmiana. Kiedys sie wrzucalo pieniazek (i rozgrywka byla do tego dostosowana), pozniej byly gry na wlasnosc (i rozgrywka byla do tego dostosowana), abonament (i rozgrywka byla do tego dostosowana), f2p (i rozgrywka byla do tego dostosowana) a teraz mikrotransakcje i lootboxy (i rozgrywka jest do tego dostosowana).

Nie mowie, ze mi sie te zmiany podobaja... ale one sa i widze jak gra teraz mlodsze pokolenie, pokolenie ktore na tego typu grach sie wychowa bo nie bedzie znalo niczego innego. Starosc panie, ja na wszelki wypadek uzupelniam swoja liste zakupowa aby miec w co grac jak juz nic nowego nie bedzie mi sie podobalo:P

17.12.2017 22:52
DUNCAN_83
170

Ok wymień mi jedną bardziej rewolucyjną zmianę w modern grach niż to miało miejsce np w momencie przesiadki z 2D na 3D.

Ok... to moze 4D?

Zartuje oczywiscie ale znowu nie tak bardzo... zreszta przyklad juz podalem - Diablo 3 (WoW tez do tego pasuje). Gra, ktora zmienia sie w czasie. Czegos takiego kiedys nie bylo.... grajac teraz grasz w zupelnie inna gre niz podczas premiery, ciagle zmiany, balansy, zabieranie niektorych rozwiazan i dodawanie nowych.

Grajac w wolfenstein 3D teraz bedziesz gral w ta sama gre, co za dzieciaka. W diablo 3 i WoWie rozgrywka zminiala sie nie tylko wraz z postepem w grze ale takze wraz z uplywem rzeczywistego czasu.

To tylko jeden z przykladow jak zmieniaja sie gry, tylko jak pisalem wczesniej, szukasz zmian tam, gdzie byly one wczesniej (najczesciej w grafice i sterowaniu). Zreszta zmiana z 2D byla tylko umowna bo od samego poczatku gier powstawaly tytuly 3D. Co prawda na biednych, jednokolorowych wektorach ale bylo to ubozsze graficznie 3D.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2017-12-17 22:52:36
17.12.2017 22:35
DUNCAN_83
170

Jest wręcz odwrotnie - gry powtarzają ciągle te same schematy są one jedynie bardziej urozmaicone i rozbudowane.

Nope, zmienia sie sporo tylko nie tam gdzie patrzysz... np. rozgrywka w takim Diablo 3 jest zupelnie inna niz w Diablo 2 czy jedynce (2 byla tylko bardziej "urozmaicona i rozbudowana" wzgledem jedynki) szczegolnie jak byl jeszcze AH - to jest zupelnie inny styl grania niz wczesniej, zupelnie nowe zalozenia. Minecraft to juz zupelnie inny typ gry niz w przeszlosci, Cod w multi to zupelnie inna rozgrywka niz w starych FPSach.

Zreszta co ktorys z glosniejszych indykow stawia wszystko na glowie. Oczekujesz zmian tam, gdzie one dokonywaly sie w przeszlosci ale to sa nowe zmiany, zmienia sie tez sposob grania, jak za dawnych czasow gdzie gry typowo arcadowe, score attacki i pozeracze monet zastapily bardzie fabularne tytuly.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2017-12-17 22:36:07
17.12.2017 21:24
odpowiedz
6 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Gry cały czas sie zmieniaja, ewoluuja... a my sie starzejemy:(

Gry cie nudza bo widziales juz wiele, bo wychowales sie na starej "formule". Jak bylem mlodszy to wielu weteranow mowilo to samo o grach mojego dziecinstwa, wychowali sie na zx spectrum (ja tez go pamietam) i na salonach arcade... (i ja tez) na scorebordach i braku fabuly. Pozniej gry od tego odeszly, pojawily sie nowe gatunki, ktore takze, z biegiem czasu sie zmienily. FPSy zmienily sie nie do poznania... pojawila sie w grach wszedobylska fabula, questy, elementy RPG w kazdym gatunku, free roaming i masowe znajdzki. Mikrotransakcje, DLC, zanik pudelek i sieciowe granie, ktore zmienilo sie w granie spolecznosciowe. Teraz lootboxy, gry na weekend z masa wybuchow i akcji bo inaczej nudza, always online i achievementy.

Gry ciagle sie zmieniaja, tylko z wiekiem tesknimy do tego na czym wyroslismy, bo z tym wiaze sie wspomnienie mlodosci. Nie mielismy porownania, nie mielismy doswiadczenia, wszystko bylo nowe. Teraz przegralismy morze tytulow z roznych platform i gatunkow i narzekamy bo gry to juz nie to samo, co pamietamy.

Nie znaczy to, ze gry zrobily sie gorsze, sa inne i zmienia sie jeszcze bardziej ale raczej nie w kierunku, ktory moglbys zaakceptowac i bedziesz tlukl w starocie, w "prawdziwe gry"... nie to co teraz:P

Sam mam na liscie do ogrania wiecej klasykow, ktore z roznych powodow przeoczylem niz nowych pozycji... to sie nazywa starosc:P

17.12.2017 14:38
odpowiedz
2 odpowiedzi
DUNCAN_83
170

Mogliby dac od razu cala trylogie. Jak prezentuja sie zmiany 1 wzgledem DSa? 2 przeszedlem na vicie i szczerze tylka nie urwala, ale co kto lubi (wg mnie sa bardziej ciekawe VN czy przygodowki na handheldy jak np. Hotel Dusk).

18.11.2017 15:28
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Ascension to the throne Valkyrie

17.11.2017 19:03
DUNCAN_83
170

Duckingman
Podejrzewam, że na 3DS znajdzie się ze 2 razy więcej dobrych exów niż na PS Vitę tylko niekoniecznie każdemu one będą odpowiadały.

A to zwracam honor:) tylko tak jest z kazda konsola i nie ma co sie o to spierac. Mi tez wiecej gier z Vity podchodzi niz z 3Dsa (choc DS mial tych "podchodzacych" o niebo wiecej) Po prawdzie to na PSV tez jest sporo odrzucajacych tytulow mimo, ze japonszczyzna nie gardze za bardzo.

Laytona jak najbardziej polecam jesli lubisz lamiglowki, Xenoblade Chronicles gralem na Wii ale szybko zaczal sie grind (choc dosyc przyjemny) i gre odlozylem na blizej nieokreslona przyszlosc. Za to Mario & Luigi (juz od GBA) okazal sie zaskakujaco wciagajacy, niestety 3Dsowe odslony beda musialy poczekac.

Najbardziej w Vicie zaluje, ze walczac z piractwem Sony softwarem zablokowalo mozliwosc uzycia moonlighta (streaming gier z PC) szkoda, bo coraz mniej gram na kompie a coraz wiecej na handheldach.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2017-11-17 19:04:24
17.11.2017 17:48
DUNCAN_83
170

Duckingman> Masz tu moja liste, moze ktos skorzysta

*Seria Professor Layton (4 czesci na NDS -swietna seria polecam) 2 czesci na 3Ds + 1 z Phoenixem Wrightem
*Phoenix Wright (kolejna swietna seria) 2 czesci
*Mario & Luigi (genialne lajtowe rpg) 2 czesci
*Paper Mario Sticker Star :) tez fajna seria ktora przynalezy do duzych konsol od N
*Zelda a Link Between Worlds
*Luigi Mansion 2 (ponoc lepsza od 1 z GC wiec na pewno zagram)
*Pokemony (niestety to seria zupelnie nie dla mnie)
*Fantasy Life - to Level-5 wiec moze byc dobre choc podobne Animal Crossing mnie odrzucilo
*Mario 3D world - z checia bym zagral

Do tego pare reedycji i wychodzi moje 15 gier dla ktorych kupie 3dsa jak juz sie uporam z kupka wstydu z DSa.

Mowienie, ze na 3Dsa nie znajdzie sie 10 dobrych exclusive'ow jest tak samo glupie jak mowienie, ze na Vite nia ma gier. LOL

17.11.2017 17:32
DUNCAN_83
170

Vita to trup bez gier i przyszłości
Dla mnie w ogóle szukanie byle gry po to żeby coś pasowało do tezy jest żałosne

No widzisz, a mnie smieszy jak ludziom staje na samo slowo exclusive. Vita ma duzo gier, duzo swietnych gier, calkiem sporo exclusive'ow (nawet tych co pozniej zostaly przeportowane na PS4 bo byly bardzo dobre). Jeszcze ze 2 lata spokojnie bede mial w co na Vicie grac bo przechodze tak ze 1-2 gry miesiecznie. Za to, ze PSV nie ma gier powtarzaja ci co o tym sprzecie maja male pojecie i to jest dopiero zalosne. A co do przyslosci to i 3dsowi jej nie zostalo za wiele... Jak ktos sie pyta czy kupic PSV czy 3Dsa radze przejrzec biblioteke gier i wybrac cos pod siebie, ale jak ktos mowi, ze na Vicie nie ma gier a 3Ds ma ich tyle ze ho ho... to sie pukam w czolo i wiem, ze taki czlowiek ma nikle pojecie o tej konsolce.

17.11.2017 16:50
DUNCAN_83
170

To samo co wyżej, a jak już tak bardzo chcesz jakiegoś zachodniego exa z dobrą średnią to masz. Zen Studios to węgierski producent gier. http://www.metacritic.com/game/3ds/zen-pinball-3d

Whaaa?? Moze jestem glupi ale zen pinball to wyszedl chyba na wszystko co mozliwe a i stol Excalibur pamietam z PC (mam zreszta zena na vite i pc ale zazwyczaj to w star-warsy pykam:) Nie zeby to cos zmienialo bo nie slinie sie na samo slowo exclusive ale to chyba zly przyklad.

17.11.2017 14:09
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Zalezy co kto lubi... ale gadanie, ze Vita nie ma gier jest smieszne. Sam mam 3 konsolki przenosne (PSP, Vita, NDS) i o ile PSP uzywam juz tylko do audiobookow i emulatorow (i tak w gry z PSP gram na Vicie), to na PSV mam okolo ~70 gier plus dluga liste zakupowa, ktora czeka na promocje. Nintendo ma olbrzymia biblioteke gier tylko co z tego jak 99% to crapy - NDS mial ze grubo ponad 1tys. gier a gier zacnych do ogrania czeka mnie ~50 (ale dzielnie nadrabiam:). 3DS tez ma duzo gier ale ile razy robie liste wychodzi mi max 15 tytulow obowiazkowych i reszta ktora ani troche mnie nie rusza, dlatego odkladam zakup na przyszlosc, jak juz ogram backloga.

Wlasnie skonczylem Bastion na Vicie (mimo, ze mam go na steamie) i chyba najwyzsza pora ograc w koncu GoW collection... tak na marginesie gry z PS2 swietnie wygladaja na PSV, Sony powinno wczesniej zadbac o wiecej takich tytulow. No i gry na Vite cyfrowo sa tanie jak barszcz w odroznieniu od tych z 3DSa (u nas).

Vita to idealny zakup jak nie chcemy wydawac 200+ PLN na gry na Switcha lub mamy PS4, ma duzo swietnych gier i mocniejsze bebechy ale tez idealnie uzupelnia sie z kieszonsolkami od N wiec mozna miec to i to.

16.11.2017 23:52
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Niezaleznie od gustu, jest to na razie najlepsza ekranizacja Diuny. Dla mnie wizja Lyncha jest tak samo unikatowa jak i sama ksiazka. I co najwazniejsze dla mnie w ekranizacjach broni sie sama a nie jedzie na slawie pierwowzoru. Genialna muzyka, swietnie dobrani aktorzy i wizja, ktora w odroznieniu od wielu innych ekranizacji nie razi odstepstwami od ksiazki (mimo, ze sa one liczne). To jest dzielo Lyncha, tak samo jak ksiazka jest Herberta i czuc to od pierwszych minut i mimo bazy to niezależny byt, wg mnie Diuna ma 2 tworcow - ksiazkowego i filmowego. Godny remake moglby nakrecic tylko ktos z rownie wielka wizja, kto chcialby ja nakrecic po swojemu i mial do dyspozycji rownie wielki talent co Herbert... Lynch go mial.

Bardzo sie ciesze, ze ksiazka, ktora u mnie jest na szczycie z niewielka grupka innych pozycji doczekala sie filmu rownie wysmienitego, rownie swietna ekranizajca moze sie pochwalic Blade Runner, dwa osobne dziela (ksiazka/film) oba inne, oba rownie dobre.

[EDIT] Pamietam jak pierwszy raz ogladalem Kroniki Riddicka i pomyslalem: O w morde, ci to musieli sie Diuny naogladac:P

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2017-11-16 23:53:32
16.11.2017 15:25
1
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Sześć lat po dwie godziny dziennie? Ta gra będzie leżeć i kwiczeć po roku, a po dwóch EA ją dobije bo następny SW Episode (i pewnie gra) wychodzi. Po trzech wyłączą serwery bo wymyślą jeszcze gorszy pomysł na dojenie kasy.

29.10.2017 10:10
2
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Ale ktos przeczytal tresc wiadomosci czy tylko clickbaitowy naglowek?

Według ich wstępnych przewidywań, gra miała zacząć przynosić dochody dopiero po sześciu lub ośmiu miesiącach od premiery, tymczasem do osiągnięcia tego celu zostało jej maksymalnie kilka tygodni.

Gra zwroci sie 2x szybciej niz prognozowali tworcy, a w komentarzach placz, lament, kleska nieurodzaju i szarancza.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2017-10-29 10:11:14
28.10.2017 21:02
odpowiedz
DUNCAN_83
170
post wyedytowany przez DUNCAN_83 2017-10-28 21:03:23
28.10.2017 02:05
2
odpowiedz
DUNCAN_83
170

A ja po prostu nie wierze, ze mozna wychwalac jedna swietna gre jednoczesnie jadac po drugiej, nie majac o niej zielonego pojecia. HL bryluje w plebiscytach tak jak Zelda, Mario, Chrono Trigger czy Torment z prostego powodu... sa to swietne gry, robione z pasja przez bardzo utalentowanych i zaangazowanych ludzi. I tak, HL ma bardzo duzo wspolnego z Mario... to bardzo nowatorskie tytuly z przelomowymi mechanikami i swietnym wykonaniem. Angazuja one gracza od poczatku do konca i sa wybitne nie tylko w swojej kategorii ale rozciagaja swoje wplywy takze na cala branze.

Za duzo macie dobrych gier, ze opluwacie doskonale produkcje tylko dlatego ze wam stylistyka nie podchodzi? LOL

A gry Nintendo byly dla dzieci, kiedy cala branza growa byla dla dzieci. Od wielu lat zarowno projekty gier jak i humor nie sa juz skierowane tylko dla najmlodszych jak moznaby sadzic po kolorowej stylistyce -teraz grami dla dzieci sa LOLe, CoDy i Assasyny. Ogolnie kazdy zachodni rpg jest bardziej casualowy od pierwszego z brzegu jrpga, gra akcji mniej wymagajaca, a platformowka latwiejsza, wiecej jest tekstu/dialogow w serii Paper Mario niz w Skyrimie/Falloucie 4. A to ze nawet lebiega przejdzie Mariana (jakby nowe gry byly trudne buahaha) ? No i co z tego? Jak ktos juz wczesniej pisal jest to tylko czesc zawartosci skierowanej dla niedzielnych graczy... taka polityka Nintendo, gra gdzie kazdy znajdzie cos dla siebie. Zreszta w ostatnich Raymanach Ubi zrobilo dokladnie to samo (gre da sie ukonczyc latwo i szybko ale pozostaje jeszcze sporo do ogrania) i jakos nikt sie nie plul.

Zarowno gry od N jak i zachodnich wydawcow moga sie znudzic gdy gramy tylko w nie ale dobra gra to dobra gra niezaleznie od gustow i trzeba sie cieszyc, ze takie perelki wychodza.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2017-10-28 02:06:24
04.10.2017 20:25
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Jesli szukasz handhelda to jak najbardziej.
Teraz Vita to najbardziej oplacalny zakup jesli hodzi o jakosc/cena. Swietna technicznie konsolka za niska cene, z duza biblioteka swietnych tytulow z ciaglymi promocjami w PS Store. Jesli tylko dokupisz wieksza karte pamieci i wybyjesz sobie z glowy pudelkowe edycje, to za tanioche bedziesz mial wiecej gier niz jestes w stanie ograc - no chyba ze jestes hardcore'owym graczem i wszystkie multiplatformy z vity ograles gdzie indziej.

Ja np. wlasnie maksuje Rayman Legends i mimo, ze Origins/Legends mam na PC i Vicie to wlasnie na Vicie gram przez mobilnosc, swietny ekran i dotyk:P Taka ciekawostka... Rayman Legends ma dluzsze loadingi na Switchu niz Vicie... LoL

Mam sporo gier z PSP (tez posiadam) i gra sie zdecydowanie lepiej... wg Vita jest moim ulubionym handheldem, a zaraz za nia NDS.

Za ta cene warto, tym bardziej ze trzyma cene (ja kilka lat temu dalem 380zł za ideal i wtedy tez to bylo tanio).

27.09.2017 15:23
2
DUNCAN_83
170

Masz czesciowo racje... mój kolega mawial, ze pirat i tak oryginalu nie kupi:)

Z emulatorami jest troche inaczej gdyz zazwyczaj emuluja martwe juz platformy a wydawcy nie sprzedaja juz na nie gier wiec nawet po zakupie oryginalu nie zarabiaja ani grosza.

Jest jednak druga strona, ktora gra na emulatorach bo z tego czy innego sposobu jest lepiej. Ja np. nie cierpie w PSP tej durnej pseudo galki i gram na emulatorze albo na Vicie gdzie wszystko mam oryginalne bo jest zwyczajnie wygodnie, a na PSP nie cierpialem tych dyskow UMD - to jedno z najgorszych rozwiazan w handheldach. Wszystkie gry z PSP kupuje wiec na Vicie a PSP mam przerobione i emulator na kompie. Zreszta to samo z DSi - pudelka na polce a piracka karta w konsoli bo nie usmiecha mi sie zonglowac kartridzami (dochodzi jeszcze sprawa dostepnosci gier na DS w Polsce i czasami chore ceny bo niektore tytuly sa juz grami kolekcjonerskimi)

Mam tez kilka gier w kilku kopiach (na rozne platformy), czasami kupuje gry ktore gralem za pirackich, mlodzienczych lat mimo ze ich nawet nie odpale, a do kompa podpiety dolphin bar z wiilotem bo granie na wii w tej ich skandalicznie niskiej rozdzielczosci to padaka... zamiast 2k na kompie. Zreszta steam pokazuje, ze gracze chetnie placa za gry jesli jest to latwe i atrakcyjne cenowo. Wydawcy zarobili na mnie kupe kasy ale oczywiscie pierwsi beda sie pluc o emulator platformy ktora jest juz martwa. Persone 4 mam oryginalna i chetnie kupilbym 5 na PS3 gdyby byl emulator.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2017-09-27 15:44:54
15.08.2017 17:58
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Ha! Fuzja Elite z NMS to byloby cos. Interfejs w ED i tak poprawili, na poczatku byl koszmarny:P Jak widac nie mozna miec wszystkiego i rozumiem graczy zawiedzionych ED czy NMS.

Z reguly nie bawie sie w Early Access, z premierowkami zazwyczaj czekam do wyczerpujacych recenzji (ostatinio i tak ich nie kupuje - za duzy backlog). Milo za to wspominam Kerbale... jedyna gra ktora bawila tak samo, przez wiele godzin, zarowno na poczatku (mimo wielu brakow) jak i potem. Na dodatek sporo zaoszczedzilem kupujac gre wczesniej... Tak sie powinno sprzedawac gry bedace we wczesnym rozwoju a nie jak NMS czy Elite... ale to juz chyba echo przeszłości i bedzie coraz gorzej:(

15.08.2017 16:34
odpowiedz
DUNCAN_83
170

To samo w przypadku Elite Dangerous - tez:P

Tylko w Elite mechaniki dzialaja w miare sprawnie, galaktyka jest roznorodna i jak ktos lubi takie rzeczy to sama wedrowka to dla niego duze przezycie w rozpraszaczami w tle jak wczesniej nie widziane gwiazdy. Ekonomia tez jest lepsza... jak chce sobie uzbierac na jakis statek, to ciulam az go kupie. W NMS nie ma to sensu bo albo mamy kase na statek jak go spotkamy albe juz go nie zlokazujemy (mozemy trafic na ten sam typ statku ale nie ten sam) bo gra nie ma do tego zadnych narzedzi wiec ciulam bo kiedys na cos kasa mi sie przyda.

Nie jojcze ze Elite jest swietne a NMS be, tez mi sie przyjemnie gra w NMS i to jedna z niewielu rzeczy, ktora "gra" w tym tytule.

post wyedytowany przez DUNCAN_83 2017-08-15 16:36:40
15.08.2017 15:24
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Najwieksza bolaczka NMS jest to, ze sam SM nie wiedzial chyba o czym ma on byc. Gra jest o podrozy do centrum galaktyki i wszystkie mechaniki kreca sie wokol tego. Na kazdej planecie sa surowce, ktore popychaja nas do przodu, ulepszenia aby coraz lepiej, krocej i szybciej pokonywac kolejne etapy. Wszyscy wiemy jaka klapa okazalo cie samo centrum. Zadne dodatki nie zmienia bez przekonstruowania tego elementu.

Gra eksploracyjno/kontemplacyjna? Jasne, tylko musi byc co kontemplowac... ciekawych miejsc jest jak na lekarstwo. Galaktyka jest sztuczna, uklady sa sztuczne wiec raczej nie zachwycimy sie nowym systemem jak np. w Elite. Do tego mapa i planowanie podrozy jest kiepskie... dziala jesli rzeczywiscie caly czas przemy do przodu, do centrum. Jak chcemy zwiedzac to jest tylko kula u nogi i przeszkadza.

I tak z kazda mechanika, statkami i wszystkim wokolo. Gra jest po prostu bardzo slabo zaprojektowana i mam wrazenie, ze oprocz generowanych planet tworcy za bardzo nie mieli pomyslu i doswiadczenia na reszte. Na premiere zdawalem sobie sprawe ze beda problemy bo to male studio ale nie oczekiwalem, ze najwieksza bolaczka NMS bedzie wlasnie brak pomyslu na rozgrywke i spapranie wiekszosc mechanik.

Mimo wszystko przez kilka godzin gra sie przyjemnie. Gra ma bardzo przyjemny retro feeling starych opowiadan SF, rozgrywka jest prosta i przyjemna, widoki na planetach potrafia zachwycic i ogolnie bardzo mi szkoda tej gry. Grze brakuje porzadnego GAME DESIGNERA!!!! Musza zmienic podstawy rozgrywki aby cos fajnego z tego wyszlo.

No i jest jeszcze sprawa klamstw. Nigdy graczy nie przeprosili, a mogli walnac sie w piers, oddac czesc kasy i dopiero wtedy zaczac poprawiac. Z checia zobaczylbym NMS2, z checia powrocilem ostatnio na ~10h do gry i nie zaluje bo raczej dla NMS nie ma alternatywy w swiecie gier. Pomysl jest swietny tylko tej grze brakuje podstaw... moze za rok, dwa cos z tego bedzie.

02.08.2017 23:21
1
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Evil Islands... co prawda to gra w pelni 3D ale sporo sie zgadza.

30.07.2017 17:01
8
odpowiedz
1 odpowiedź
DUNCAN_83
170

Nie, tak sie konczy proba wycisniecia ostatniego centa z marki i liczenie, ze gracze to lykna bo.... o jejku, jejku przestaniemy wydawac Mass effecty, przeniesiemy ludzi odpowiedzialnych za najslabsza czesc serii (no i multi w 3) i ogolnie tupniemy nozka i walniemy focha. Zli gracze nie chca inwestowac w przyszlosc marki.

Tak jak z pracodawca, ktory leci sobie w uja, a pracownicy maja pretensje do tego co sie postawil bo szef jest teraz niezadowolony. WTF?

Co do recenzji, to kazda mowila ze gra jest taka sobie, ze sa bledy i brakuje wiele do poziomu trylogii. Sam piszesz [1], ze gra nie byla wybitna wiec nie wiem o co chodzi... Czemu prawda ma byc tajona aby czasem nie obnizyc zyskow producenta.... kto bedzie chcial to kupi, a w internecie powiedziano juz chyba wszystko na temat Andromedy wiec wszystkie informacje ma przed zakupem (takze te ze gra zasluguje na te 7/8).

27.07.2017 15:08
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Z przenosnych konsolek posiadam PSP, PS Vite i DSi XL... i musze powiedziec, ze najbardziej podoba mi sie wlasnie Vita.

PSP, moj pierwszy handheld mimo swietnej biblioteki gier denerwowal mnie rozwiazaniami technicznymi. Brak drugiej galki, zrypany pseudo analog i najbardziej poroniony pomysl w handheldzie, czyli dyski UMD. Serio? Co za kretyn na to wpadl? Ekran tez pozostawial sporo do zyczenia, widac bylo ghosting a spora czesc gier byla bardzo dynamiczna wiec przeszkadzalo to duzo bardziej niz w DSie.

DS mial gigantyczna biblioteke z czego wiekszosc to crapy, ale i tak pozostawalo ~50 swietnych pozycji ktore kazdy powinien ograc.

Vita przyszla troche za wczesnie, a polityka Sony polegajaca na maksymalnym dojeniu graczy ja dobila. Konsolka jest swietna technicznie, ma cudowny ekran, 2 galki i mase swietnych tytulow, ktore w cyfrowej dystrybucji potrafia byc bardzo tanie (promocje). We wszystkie gry z PSP gram wlasnie na Vicie, w indyki to samo. Konsolka ma mase swietnych gier, wiekszosc multiplatform wyglada duzo lepiej niz na 3Dsie. Vita ma tez sporo tytulow z PS2, PSP, PSX.

Ogolnie, teraz jest odpowiedni czas na zakup Vity.... masa tanich gier, swietna grafika i mocarne pozycje. Nadaje sie takze jako uzupelnienie kieszonsolki Nintendo bo posiada zupelnie inne gatunki i must have'y.

Wiele osob odbilo sie od cen pudelkowych i zdzierstwa jakim sa ceny kart pamieci, ale cyfrowo naprawde mozna zaszalec na promocjach. 3Ds do tej pory ma wysokie ceny za pudelka, DS wrecz skandalicznie wysokie, a cyfrowo to jednak sprzecik Sony wychodzi lepiej.

Konsole polecam, jesli ktos ma ochote na handhelda a nie chce przeplacac za Switcha.

29.06.2017 02:38
odpowiedz
DUNCAN_83
170

DiabloManiak> Dla prywatnej firmy monopol to rej, eldorado, ziemia obiecana itd. Dla kraju, Unii, klienta to koszmar, nie wiem czego tu nie rozumiesz, przypomnij sobie chociaz TP w czasach jej "swietnosci". To ze jestes prywatna firma jeszcze nie oznacza, ze mozesz robic co chcesz i stoisz ponad prawem...

16.06.2017 12:37
odpowiedz
DUNCAN_83
170

Co wy z ta polityczna poprawnoscia, jest murzyn w multi bo to sie oplaca. Wiecie co, murzyni tez beda grali w CoDa i biorac pod uwage fakt ze gry (i CoD w szczegolnosci) jest tania rozrywka dla mas, to zagra ich calkiem sporo. Dlatego czarni beda w kazdej masowce, czy wam sie to podoba, czy nie.... beda tez geje, lesbijki i cala reszta... wcisneli by nawet swoje matki jesli to podnioslo znaczaco sprzedaz (setting nie ma tu nic do rzeczy). Glupie? Jak najbardziej.

21.04.2017 14:57
odpowiedz
DUNCAN_83
170

UPLINK:)
gra przy namierzeniu nadpisywala naszego save'a i koniec zabawy. Jesli dodac do tego fakt, ze porazka mogla byc skutkiem bledu jaki popelnilismy duzo wczesniej (np. zostawilismy logi, ktore mogly naprowadzic na nasz trop) bylo to szczegolnie zaskakujace dla poczatkujacego gracza.

19.04.2017 23:50
DUNCAN_83
170

Uff... chyba sie nie dogadamy:)

Rozpoznawalność marki to jedno a jej jakosc to zupelnie co innego. Tak, uwazam, ze Redzi zrobili interes zycia - tanio nabyli prawa do wykorzystania tworczosci Sapkowskiego w swoich grach. Do calego swiata, charakterystycznych postaci i ciekawej historii. Świata ktorego jakosc zostala juz sprawdzona i potwierdzona przez fanow, co z tego, ze rozpoznawalnego tylko na rynku lokalnym - to i tak duzo, gdyz gwarantowalo to jakis tam przychod pierwszej produkcji. To jednak tylko dodatek do genialnej bazy pod gre rpg. Po to wlasnie zatrudnia sie swietnych kompozytorow, specow od efektow czy scenarzystow, dla jakosci (czasami dla rozglosu:) - kupili tanio swietna i sprawdzona baze pod swoj produkt zamiast mozolnie dochodzic do niej samemu i to bez zadnych gwarancji na zrobienie czegos lepszego (szczerze watpie) dlatego nazywam to interesem zycia. A to ze potrafili to rozpromowac i wykorzystac - good for them.

A to że Sapek raczej na samej sprzedaży nie zarobił, nie ma tu nic do rzeczy, bo wziął tyle ile uważał że w tamtym okresie kosztowała marka (tyleż z resztą zarobiła też pierwsza gra). No o to caly czas sie rozchodzi (post 15 do ktorego sie odnosisz) CDP zrobilo lepszy interes od sapka. TYLE

19.04.2017 22:10
DUNCAN_83
170

Gerr> Wylacz myslenie zero-jedynkowe i przeczytaj jeszcze raz co napisalem.

Redzi zrobili interes zycia, za grosze kupujac licencje od Sapka. AS oczywiscie na tym zyskal ale interes zycia przemknal mu kolo nosa z powodu jego wlasnego ego i ignorancji (co sam zreszta wielokrotnie mowil). Ergo CDPR bardziej skorzystal na jego tworczosci niz on na popularnosci gry, co nie oznacza iz nie zyskal wcale... Po prostu CDP zrobil lepszy DEAL i tyle, nie wiem czego tu nie rozumiesz i doszukujesz sie atakow na CDP czy tez tego ze Sapkowski nic nie zarobil.

Co do umniejszania wagi licencji w odbiorze gry to jest to tak samo smieszne jak twierdzenie ze jej popularnosc nie wplynela na sprzedaz sagi za oceanem... lol

Zreszta sami tworcy o tym wiedzieli decydujac sie na kupno czesci praw, myslisz ze lubia wywalac kase w bloto?

PS. Mnogosc i szczegolowosc lokacji oraz nazw wlasnych nijak ma sie do bogactwa swiata i u Tolkiena to tez nie decydowalo o jego sile.

19.04.2017 16:27
DUNCAN_83
170

No to w takim razie, Sapkowski ma racje:P Bo wg rosjanina powinienes byl sie zapoznac z ksiazkowym pierwowzorem i chwalic autora:P