Witam wszystkich,
Od rana poszukuję starej dobrej gry RPG, której nazwy zapomniałem. Może ktoś z was mi pomoże?
Gra jest dość wiekowa, grafika gorsza od gothic mimo, że wyszły z tego co pamietam w podobnym okresie. Widok z góry jednak walka w systemie turowym.
Gra rozpoczyna się rozmową ze strażnikiem i mamy dwa wyjścia albo dostajemy ciężki oklep albo kończymy rozgrywkę na tej rozmowie w zależności jak poprowadzimy dialog. Następnie udajemy się do wioski, przed którą stoi dwóch wieśniaków proszących się o oklep. W wiosce otrzymujemy kilka zadań (pokonać wilki samemu lub z myśliwymi np.) kompletujemy swoje oddziały (w początkowej wiosce można zakupić wieśniaków oraz wilki po pokonaniu watahy z qesta). I na tym ta gra mniej więcej polega. Rośniemy w siłę i od miasta do miasta pokonując wrogów. Po wyczyszczeniu z nieumarłych całej krainy udajemy się na osobą wyspę gdzie czeka nas walka z last bossem, z tego co pamiętam walczył ze swoimi oddziałami i przemieniał się w wielkie bydle zabijające oddziały sojusznicze jednym hitem.
Mam nadzieje, że ktoś wpadnie jak się nazywała ta gra.