XCOM, w którym Francuzi walczą z nazistami; tym jawi się Classified: France '44
no ba
A co w tym dziwnego??? Jak ktoś nie rozumie, że 95% to nie 100%, to nawet nie powinien brać się za gry, tylko za matematykę.
Problem z nowymi XCOMami polega na tym, że procenty, które w starym UFO oznaczały, że pocisk trafi w wyznaczony cel, zamieniają je w 50:50 - trafienie/pudło. Procenty są ok, ale mechanika stojąca za nimi przypomina bardziej grę karcianą lub planszową niż jakąkolwiek symulację. Niemożliwe jest spudłowanie i trafienie innego przeciwnika zabłąkanym pociskiem. Strzelba i karabin są takie same na bliskim dystansie w tej grze (z wyjątkiem procentów), dlatego osłony działają tak głupio. W UFO procenty wpływały na tor lotu i można było to wykorzystać w taktyce, można było nie zmieścić się w te 95% szans i nadal trafić.
Nowy XCOM, podobnie jak Civilization, opiera się na bardzo umownych zasadach podobnych do Monopoly i dlatego 4x chybienie z rzędu, z przyłożenia, z prawie 100% szansą powoduje taki dysonans - po prostu gra wykorzystuje RNG w glupi i bardzo nieintuicyjny dla gracza sposób.
Jak ktoś nie rozumie, że XCOM nie pokazuje faktycznych procentów, to powinien poczytać o tej mechanice więcej.
O co chodzi - w XCOMie masz zrobiony rzut na początku tury, za team, nie za indywidualnych żołnierzy.
Tryb save scum z 1 (i mod o tej samej nazwie do 2) to naprawia i wtedy gra faktycznie rzuca za żołnierzy, indywidualnie, nie za całą turę, na jej początku.
Plus, jeśli 95% to faktycznie 95%, to spodziewałbym się, że skuteczność będzie w tych granicach. A nie, że 95% zostanie spudłowane 50% razy. W kilku misjach pod rząd. Ale...
Czy jakieś Polskie studio nie mogło by stworzyć takiej gry o polskim pastwie podziemny i misjach inspirowanych prawdziwymi wydarzeniami.Nie licząc średniego WARSAW.
chyba z niemcami....
bo naziści to wiadomo że z kosmosu są...
Albo Nazistowskimi Niemcami jak widać nie którzy nadal nie znają historii.
Oprócz otwartej walki gracze będą mogli eliminować oponentów także po cichu.
O, za to właśnie pokochałem Phantom Doctrine, za miks taktycznej walki z możliwością skradania.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać... Jestem serio zainteresowany. To może być naprawdę dobre połączenie skradanki z walką jak z XCOM. Takich gier nigdy za wiele. Phoenix Point był dobry, ale miał wiele niedoróbek, Chimera Squad była mocno wtórna a od Phantom Doctrine od razu się odbiłem niestety. Będę mieć tę grę na oku.
Kolejna gra która na siłę próbuje wmówić obecnym pokoleniom, że czarny wiatraczek nazistów nie istniał, a zamiast tego był krzyż.
Zastanawiam się czy czasem USA nie narzuciło jakiegoś prawa i wymogu na przemysł rozrywkowy, że trzeba wcisnąć multikulti do swojego produktu inaczej nici z dystrybucji i sprzedaży bo nie wierzę za bardzo, że każde niszowe studio tak z dupy wchodzi w poprawność polityczną no chyba, że są takimi idiotami i myślą, że jak to dodadzą to wtedy taka gra jak z tej zapowiedzi będzie miała szanse powalczyć o jakieś nagrody.
Przypuszczam, że ta grafika na końcu, gdzie jest żołnierz "podejrzanie czarniawy" (a przecież tacy bywali) i "baby" (a przecież i kobiety należały do ruchu oporu). A i na trzecim screenie masz portret faceta takiego trochę arabskiego (jakby tacy nie mieli prawa się w wojnę zaangażować, bo przecież 2wś o Afrykę wcale nie zahaczyła, nie?).
Ja tam w każdym razie nie będę się czepiał i taką grę chętnie ogram. No chyba, żeby poszli w zupełny absurd i kazali graczowi walczyć z czarnymi oddziałami Wermachtu.
Raz - Kran to troll i to ruski. Więc nie łapcie się zbytnio na jego zarzutki.
Dwa - ostatnio gracze mają jakieś dziwne problemy z innymi postaciami niż biali faceci.
Jakby przenieść ich w czasie by zobaczyli premierę Tomb Raiderów czy GTA San Andreas to by się zapluli na śmierć...
Co do dwa, to osobiście wydaje się, że przez to, że wiele razy mieliśmy do czynienia z wrzucaniem pewnych rzeczy na siłę tam gdzie nie pasowały, aby tylko były, że ludzie teraz już zaczynają reagować alergicznie i widzieć rozmaite "woke" tam, gdzie problemu nie ma.
a większości kolaborującej będzie, czy nie? Zresztą, nudny temat - jak zwykle po '41 coś. Bo po co wcześniej?
