Awantura w studiu. "Ja nie jestem kierownikiem przedszkola"
![Awantura w studiu. "Ja nie jestem kierownikiem przedszkola"](https://cdn.statically.io/img/bi.im-g.pl/im/5d/7e/1d/z30925917IH.jpg)
Sebastian Kaleta kandyduje z trzeciego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego. W ostatnich tygodniach na jego profilach w mediach społecznościowych pojawiają się wpisy dotyczące kampanii. Jednym z jego przystanków był plac przy Hali Mirowskiej w Warszawie, czym także podzielił się w sieci. "Sobotę zaczynamy przy Hali Mirowskiej" - napisał.
Na wpis Kalety zareagował Marcin Józefaciuk, były nauczyciel i dyrektor szkoły, a obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej. "Ze schizofrenią nikt nie jest sam" - napisał. Dodał do tego roześmianą emotikonę. Na jego komentarz zareagowało wielu użytkowników portalu X. "Przegapiłem moment, kiedy choroby psychiczne stały się ponownie tematem do żartów" - ocenił Jakub Wiech. "Schizofrenia to poważna choroba. Ktoś, kto czyni z tego temat do żartów, jest pozbawionym empatii osobnikiem. Wstyd, panie pośle. Jest granica żartu" - stwierdziła Żaneta Gotowalska-Wróblewska. "Nazywajmy rzeczy wprost: pan poseł jest albo kretynem, albo prostakiem" - napisał z kolei Patryk Słowik.
Komentarz Józefaciuka nie umknął też uwadze Paulinie Piechnie-Więckiewicz. "Panie pośle, schizofrenia to poważna choroba, a osoby, które na nią chorują, w dalszym ciągu mierzą się ze stereotypami..." - napisała wiceministerka edukacji. Poseł KO odpowiedział jej: "Oczywiście, zgadzam się z tym, pani minister. Jednak na interpretację słów nie mam większego wpływu".
Do dyskusji dołączył też i Sebastian Kaleta. "Kolejny raz pan zaczepia bez klasy i kultury. Jednak tym razem posunął się pan za daleko. Proszę to sobie na spokojnie przemyśleć" - zaczął. "Chciałem panu odpowiedzieć Tuwimem, ale nie warto. Zamiast zaczepnie odpowiadać wolę pana zachęcić do refleksji. Po prostu" - dodał.
"Fakt, z którym się zgadzam - żadna choroba nie obraża. Jeśli ktoś poczuł się urażony - przepraszam. Rzeczywiście ostatnia wypowiedź nie była konstruktywna, a tym bardziej potrzebna. Życzę spokojnego wieczoru" - napisał jakiś czas później Józefaciuk.
Głos zabrał jeszcze Piotr Muller, zapowiadając wniosek do Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie pos�a. "Szanowny panie, nie uwłaczałem niczyjej godności. To już nadinterpretacja i manipulacja. Fakt, przeprosiłem tych, których mogło to dotknąć. Fakt, może pan złożyć wniosek. Widać, że ostatni tydzień kampanii mocno frustruje kandydatów. A może to sprawa Funduszu Sprawiedliwości?" - odpowiedział poseł KO.