Nowe k�opoty Brauna. "Interwencja poselska" pod lup� prokuratury, s� zarzuty dla Kai Godek

Warszawska prokuratura prowadzi post�powanie w sprawie wtargni�cia do ministerstwa zdrowia przez Grzegorza Brauna i Kaj� Godek pod koniec sierpnia 2023 roku. Polityk Konfederacji twierdzi�, �e prowadzi interwencj� poselsk�. �ledczy postawili radykalnej dzia�aczce pro-life zarzuty.

Naruszenie miru domowego - tego dotyczy sprawa, którą w sprawie sierpniowej "interwencji poselskiej" Brauna i Godek, prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście. Rzecznik Prokuratury Okręgowej Szymon Banna potwierdził to w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Zarzuty usłyszały już dwie osoby: Kaja Godek i inna działaczka pro-life Laura Lipińska.

Zobacz wideo Hołownia podenerwowany zamieszaniem z Wąsikiem. Porównał tę sytuację do zamieszania ze spadkiem po babci

W rozmowie z dziennikiem potwierdziła to Godek, której zdaniem "to pierwszy przypadek, gdy ściga się osoby, biorące udział w interwencji poselskiej na polecenie parlamentarzysty". Dodała, że czeka na pisemne uzasadnienie postawienia jej i drugiej działaczce zarzutów. - Szczególnie kuriozalne wydaje się nam zawarte w policyjnych dokumentach sformułowanie o tym, że "wtargnęłyśmy do ministerstwa", skoro w rzeczywistości po prostu wpuścił nas tam portier - cytuje jej słowa "Rz". Prokurator Banna nie poinformował, czy śledczy postawią zarzuty także politykom Konfederacji: Grzegorzowi Braunowi i Romanowi Fritzowi [obecnie poseł Konfederacji, uczestniczył w "interwencji" - przyp. red.].

Godek i Brauna wtargnęli do ministerstwa zdrowia. Mówili o "konspiracji" ws. aborcji

Pod koniec sierpnia 2023 roku Grzegorz Braun i Kaja Godek wtargnęli do siedziby Ministerstwa Zdrowia. Wizyta posła i fundamentalistycznej działaczki miała związek z obradami zespołu, którego powstanie zapowiedział jeszcze minister Adam Niedzielski po śmierci ciężarnej Doroty w Nowym Targu. W szpitalu zwlekano z decyzją o przerwaniu ciąży mimo pogarszającego się stanu kobiety. Pracownicy ministerstwa zdrowia wielokrotnie wzywali grupę do opuszczenia budynku i próbowali uniemożliwić im przemieszczanie się korytarzami, jednak bezskutecznie. Godek i Braun otwierali kolejne drzwi gabinetów. W końcu rozsiedli się w jednym z nich i czekali.

Kaja Godek relacjonowała w mediach społecznościowych spotkanie z dyrektorką biura administracyjnego ministerstwa zdrowia, która podkreślała, że do resortu nie wpłynęło żadne pismo związane z interwencją poselską Brauna czy jakimkolwiek spotkaniu, w którym miałby on albo Godek uczestniczyć. Godek przyznała jedynie, że resort wysłał odpowiedź, że prace zespołu zajmującego się prawem do terminacji ciąży są poufne, co zdaniem Godek jest "niezgodne z prawem". Wielokrotne wezwania do opuszczania budynku nie zdały się na nic, "interweniujących" wyprowadziła w końcu wezwana na miejsce policja. - Czego bronicie? Bronicie zabijania dzieci! Bronicie zabijania niewinnych ludzi! - oburzała się Godek w trakcie interwencji.

***

Wi�cej o: