Na dzień przed sejmową debatą nad sprawozdaniem komisji finansów publicznych z prac nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o PIT zgłoszenie poprawek do projektu zapowiedział SLD. - Przez to możemy nie zdążyć ze zmianami w podatkach na czas - zdenerwowała się szefowa komisji Aleksandra Natalli-Świat z PiS.
Nowe przepisy muszą być ogłoszone do końca listopada, a muszą je zaakceptować Sejm, Senat i prezydent.
SLD zapisał swoje propozycje podatkowe w dokumencie "Sprawiedliwe podatki - rzecz o tym, jak wyręczamy PiS w realizacji obietnic wyborczych". Są tam: stawki - 12 i 16 proc. - dla najsłabiej zarabiaj�cych, ulga dla firm tworzących nowe miejsca pracy, ulga na leki dla emerytów i rencistów, ulga na prywatne leczenie, podwyższenie limitu darowizn dla organizacji pożytku publicznego do 2 proc. rocznego podatku. SLD nie podaje, ile to wszystko miałoby kosztować.
W czasie dzisiejszej debaty swoje poprawki zgłoszą też z pewnością inne ugrupowania. Także PiS.
