Wprowadzenie obowiązkowych składek na ubezpieczenie społeczne w przypadku umowy zlecenia nie jest nowym pomysłem, a zobowiązaniem zapowiadanym od dawna. Wedle zapowiedzi ministerki zdrowia zmiany w tym zakresie mają wejść w życie od 1 stycznia 2025 roku. Jest to jeden z kroków, jaki należy uczynić, aby Polska mogła pozyskać fundusze z KPO. Czy początek przyszłego roku jest realnym terminem i jak dokładnie zmiany wpłyną na wynagrodzenia pracowników?
Wedle obecnych przepisów zatrudniony na umowę zlecenie może być ubezpieczony dobrowolnie, obowiązkowo bądź w ogóle. Kwestie te dokładnie wyjaśnia ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 roku z Kodeksu cywilnego. W bardzo dużym skrócie: osoby, dla których dana umowa zlecenie jest jedynym źródłem dochodu, podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i zdrowotnemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu. Jeśli równocześnie posiadają inne źródła dochodu, obowiązkowe jest jedynie ubezpieczenie zdrowotne. Uczniowie i studenci do 26. roku życia nie podlegają składkom.
Zmiany w tym zakresie są zapowiadane od dawna, tym bardziej że stanowią wymóg, by Polska mogła otrzymać fundusze z KPO. Wstępnie mają wejść w życie już od 1 stycznia 2025 roku, aczkolwiek termin nie został jeszcze całkowicie potwierdzony. Jeśli jednak tak się stanie, zleceniobiorcy mogą otrzymywać niższe wynagrodzenia, a pracodawcom wzrosną koszty. Zmiany nie dotkną uczniów i studentów do 26. roku życia. Ministerka rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z money.pl przyznała, że jest również zwolenniczką oskładkowania umów o dzieło, jeśli są one jedynym źródłem dochodu. Czy tak się stanie? Na razie nie wiadomo.
Wiadomo natomiast, jak zmiany mogą wpłynąć na wynagrodzenia pracowników. Wstępnych obliczeń dokonała doradczyni podatkowa Małgorzata Samborska wraz z portalem granthornton.pl. Specjalistka podała trzy scenariusze przy wypłacie w wysokości 5 tys. zł brutto:
Wejście w życie przepisów powinno nastąpić z dniem 1 stycznia 2025 roku. Wydaje się jednak, że ten termin jest całkowicie nierealny, przedsiębiorcy powinni mieć więcej czasu na przygotowanie
- zaznacza doradczyni. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.