Kup subskrypcję
Zaloguj się

Daniel Obajtek o rachunkach grozy. "Skutki wszyscy odczujemy niebawem"

Od lipca zwykłych obywateli czekają podwyżki cen gazu. Firmy z rachunkami grozy mierzą się już od pewnego czasu. "Takie są efekty paraliżu decyzyjnego" — wskazuje Daniel Obajtek i atakuje przeciwników politycznych.

Daniel Obajtek
Daniel Obajtek | Foto: Polska Press / East News

"Od początku 2024 roku przedsiębiorcy otrzymują niezwykle wysokie rachunki za gaz od państwowego PGNiG. Na przykład mleczarnia z Łużnej powinna zapłacić 32 tys. zł, a restauracja z Moszczenicy — 21 tys. zł. Niektórzy właściciele zamykają firmy, a pracownicy tracą pracę" — wskazuje Polsat News, powołując się na materiał "Interwencji".

— Obawiamy się, jak to się zakończy. Dlaczego instytucja państwowa, PGNiG, jako instytucja Skarbu Państwa podwyższa rachunek o 600 proc. i to bez poinformowania klienta? – skomentował sytuację Marian Witkowski, pracownik mleczarni, cytowany przez PN.

Zobacz także: Co z cenami gazu od 1 lipca? Będą nowe taryfy

PGNiG tłumaczy, że nie ma możliwości dobrowolnego obniżenia ceny w zawartym już kontrakcie wybranym klientom. Wskazuje na taką, a nie inną sytuację rynkową.

Daniel Obajtek o rachunkach grozy

Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się były prezes Orlenu, a obecnie europoseł Daniel Obajtek.

"Takie są efekty paraliżu decyzyjnego. KO, zamiast rządzić, ciągle urządza igrzyska, a za brak merytorycznej pracy i decyzji płacą jak zwykle Polacy" — pisze Daniel Obajtek na platformie X.

"Tylko przypomnę, że od wybuchu wojny na Ukrainie 9 razy obniżyliśmy ceny gazu dla przedsiębiorców. Wspólnie z rządem Mateusza Morawieckiego działaliśmy tak, by Polacy nie odczuli jej skutków w portfelach" — podkreślił.

Zobacz także: Tym Europa chce zastąpić rosyjski gaz

Widać, że Daniel Obajtek już bardziej czuje się politykiem niż menedżerem. We wpisie atakuje przeciwników politycznych. "Tymczasem Borys Budka odpowiedzialny za paraliż decyzyjny w spółkach energetycznych jest już w Brukseli, a tzw. wolne media, zamiast pytać o konkretne rozwiązania, wolą uczestniczyć w politycznej nagonce" — napisał.

Przestrzegł, że "skutki wszyscy odczujemy niebawem. Tanio nie będzie".

Daniel Obajtek nie tylko obniżał ceny

Daniel Obajtek zarzuca obecnemu rządowi, że nie pomaga firmom, a on działał na rzecz obniżek cen. Sam jednak był oskarżany także o zawyżanie cen paliw.

Wrocławskie MPK rok temu złożyło nawet pozew przeciwko Orlenowi ze względu na "zawyżone ceny paliw" i "wykorzystywanie pozycji monopolisty", co miało przynieść przewoźnikowi szkodę. Wtedy paliwowy koncern odpierał zarzuty.

Daniel Obajtek kierował Orlenem przez sześć lat. Choć nie jest prezesem płockiego koncernu od lutego, nie ustają kontrowersje wokół podejmowanych za jego kadencji decyzji. Wszystkie zebraliśmy w tekście: "Grzechy główne Daniela Obajtka w Orlenie. Nie tylko wenezuelski scam".