Lubieżny taksówkarz przeskoczył na fotel pasażerki, a potem... Zdecydowali o jego losie

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Kierowca taksówki na aplikację z Lublina, zamiast dowieźć pasażerkę (24 l.) na miejsce przeznaczenia, postanowił poszukać dodatkowych wrażeń i zaatakował seksualnie podpitą kobietę. W środę 3 lipca usłyszał wyrok.

Taksówkarz z Gruzji zaatakował pasażerkę. Usłyszał wyrok.
Taksówkarz z Gruzji zaatakował pasażerkę. Usłyszał wyrok. Foto: - / Materiały policyjne

Do tych bulwersujących zdarzeń doszło wiosną ubiegłego roku w Lublinie. Gruzin, pracujących jako kierowca taksówki na aplikację, w środku nocy przyjął kolejne zlecenie.

Kierowca zaatakował seksualnie pasażerkę. Jaki usłyszał wyrok?

Miał zawieźć do domu młodą, nieco odurzoną alkoholem kobietę. Droga upłynęła bez najmniejszych problemów. Co więcej, jadący w taksówce prowadzili ożywioną rozmowę, nawet wspólnie zaczęli podśpiewywać. I widocznie ta "zażyłość" ośmieliła Gruzina. Bo kiedy podjechali pod blok 24-latki, przesiadł się na tylne siedzenie i zaczął ją napastować.

Zaskoczona i przerażona takim obrotem sprawy kobieta próbowała się bronić. Na szczęście po krótkiej szamotaninie udało się jej otworzyć drzwi i uciec na klatkę schodową swojego bloku. Zaraz potem zawiadomiła policję. Kierowca został ustalony i zatrzymany. Oskarżono go o napaść i stanął przed sądem.

W środę usłyszał wyrok. Został skazany na pół roku więzienia. Wykonanie kary warunkowo zawieszona na dwa lata. Gruzin musi także zapłacić swojej ofierze 2 tys. zł odszkodowania i przez najbliższe 24 miesiące nie może się do niej zbliżać ani z nią kontaktować.

Napadł ją w lesie, pobił. Chodziło mu o jedną rzecz. To się nie mieści w głowie

Przerażające kraksa. Ciężarówka przejechała po 12-letnim rowerzyście

Liczyła się każda chwila. Policjanci pomogli im dotrzeć do szpitala

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji