Dramat przy głównej ulicy Biłgoraja. Kto zamordował żonę biznesmena?

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Od kilkudziesięciu godzin śledczy z Biłgoraja (woj. lubelskie) mają pełne ręce roboty. Muszą rozwiązać zagadkę dramatycznego zdarzenia, do którego doszło w okazałej kamienicy, stojącej przy głównej ulicy, w centrum miasta. W środę, 3 lipca wczesnym popołudniem znaleziono tam zwłoki właścicielki i ciężko rannego byłego męża kobiety. Trwa śledztwo, które musi wyjaśnić, co tam się stało.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa kobiety w Biłgoraju. Foto: Facebook, Jarosław Górny / newspix.pl

To zdarzenie wstrząsnęło całym miastem. Większość mieszkańców doskonale znała zamieszkujących duży dom małżonków. To para znanych, zamożnych przedsiębiorców, właścicieli wielu nieruchomości i dużych sklepów w mieście.

Śledztwo wyjaśni, kto zamordował kobietę

— Ania była cudowną kobietą. Bardzo miłą, przyjacielską. Regularnie robiłam zakupy w jej sklepie, który mieścił się na parterze ich domu — opowiada jedna z mieszkanek Biłgoraja.

Mieszkańcy mówią, że przez wiele lat małżonkowie byli wzorem rodziny. Dochowali się dzieci, wnuków. Ale w pewnym momencie w związku Anny (†57 l.) i Wiesława (58 l.) zaczęło się źle dziać. Za zamkniętymi drzwiami miało dochodzić do przemocy, rodzina miała założoną niebieską kartę. W końcu doszło do rozwodu. Ale mimo rozstania, byłe małżeństwo ciągle mieszkało pod jednym dachem. Ten stan trwał do ostatniej środy.

Tego dnia znajomi zaniepokoili się brakiem kontaktu z Anną i Wiesławem. Nie można było się dodzwonić ani dostać do ich mieszkania. Zawiadomiono policję. Mundurowi pojawili się na ul. Kościuszki bardzo szybko. Kiedy weszli do mieszkania, okazało się, że doszło tu do jakiejś tragedii. Znaleziono zwłoki kobiety. Jej mąż był ciężko ranny i znajdował się w innej części domu.

— Około godz. 17.00 najechało się mnóstwo policji. Zaraz potem ewakuowano i zamknięto sklepy na dole ich kamienicy. Policja nikogo nie dopuszczała. W pobliżu budynku było czuć gaz, podobno w środku były poodkręcane zawory — mówi jeden z pracowników pobliskiego sklepu.

Ciężko ranny biznesmen został zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Lublinie. Jest w śpiączce. Przy jego łóżku prawdopodobnie czuwają policjanci.

— Przeprowadzono już sekcję zwłok pokrzywdzonej, która potwierdziła, iż w niniejszej sprawie możemy mówić, że doszło przestępstwa zabójstwa i w tym kierunku jest wszczęte i prowadzone śledztwo. Na ten moment dalszych informacji nie udzielamy – powiedział portalowi Nowa Gazeta Biłgorajska prokurator Rafał Kawalec, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Tragedia w małej miejscowości na Lubelszczyźnie! Nie żyje dwóch 18-latków, dwi e osoby w szpitalu

Skandaliczne sceny nad Zalewem Zemborzyckim. "Panu nie jest wstyd dziecko macać?"

Nie żyje Witold Wójtowicz, społecznik, muzyk. Został zamordowany?

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji