Morze ira�skiego gazu dla Chin

A� 70 mld dolar�w jest warta umowa o dostawach skroplonego gazu z Iranu do Chin. W zamian Chiny by� mo�e ochroni� Teheran przed sankcjami ONZ za rozw�j programu nuklearnego.

Podpisana w czwartek umowa chińskiego państwowego koncernu Sinopec i irańskiego państwowego koncernu NIOC przewiduje, że przez 30 lat Chiny kupią 250 mln ton skroplonego gazu ziemnego LNG. Iran ma drugie po Rosji zasoby gazu na świecie, ale są one eksploatowane w małym stopniu. Sinopec zyskał też, rzadko przyznawane w Iranie, prawo do eksploatacji gigantycznych złóż gazu Yadavaran. Dostawy zaczną się prawdopodobnie nie wcześniej niż za pięć lat, bo tyle trzeba na przygotowanie złóż do eksploatacji. Ocenia się, że wcześniej kontrakt może przynieść korzyści polityczne dla Iranu. Chiny jako członek rady bezpieczeństwa ONZ mogą zawetować sankcje wobec Teheranu za program rozwoju technologii nuklearnych. Korzystając od kilku lat z technologii dostarczanych przez rosyjską firmę Atomstrojeksport (od niedawna kontrolowaną przez bank Gazpromu), Iran buduje elektrownię jądrową. Stany Zjednoczone oskarżają Teheran, że to przykrywka dla budowy broni jądrowej.

Iran jest już jednym z głównych partnerów Chin w dostawach surowców energetycznych. Z Iranu pochodzi 14 proc. ropy naftowej importowanej przez Chiny. Sinopec zmodernizował kilka irańskich rafinerii i terminal odbioru ropy naftowej nad Morzem Kaspijskim. W tym roku chińska firma Zhuhai Zhenrong Corp. uzgodniła też zakup od Iranu przez 25 lat 110 mln ton gazu LNG o wartości 20 mld dolarów. Od wielu lat Chiny bezskutecznie zabiegają o zgodę Rosji na budowę naftociągu i gazociągu z Syberii. Dla zaspokojenia swoich potrzeb energetycznych Państwo Środka musi więc korzystać z droższych sposobów transportu - tankowcami lub koleją.