Trwa śledztwo w sprawie molestowania 10-letniej dziewczynki - poinformował portal Limanowa Nasze Miasto. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyła matka dziecka. Natomiast obrońca podejrzanego wniósł zażalenie w związku z zastosowanym wobec jego klienta aresztem. Zakwestionował w nim zasadność tej decyzji.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu we wtorek 16 kwietnia nie uwzględnił zażalenia mężczyzny i utrzymał decyzję sądu Rejonowego w Limanowej. W związku z tym podejrzany 43-latek pozostanie w areszcie. - Śledztwo, które prowadzimy od końca marca bieżącego roku, dotyczy dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec małoletniej poniżej lat 15. Podejrzany usłyszał zarzuty i od razu trafił do aresztu. Sąd w Limanowej zgodził się na tymczasowy, czyli minimum trzy miesiące - powiedział "Gazecie Krakowskiej" prokurator Mirosław Kazana, szef Prokuratury Rejonowej w Limanowej. Śledczy nie ujawniają szczegółów z uwagi na charakter sprawy dotyczącej dziecka. Pokrzywdzona złożyła zeznania w obecności biegłego psychologa.
Dziennikarze portalu Limanowa.in ustalili, że podejrzanym jest emerytowany policjant, który miał zacząć służbę w latach 90 na terenie powiatu limanowskiego, m.in. w Komisariacie Policji w Mszanie Dolnej. Przestępstwo rzekomo miało charakter jednorazowego czynu, do którego doszło podczas spotkania towarzyskiego z udziałem dorosłych osób.