Ulga na dojazdy do pracy. O co w tym chodzi? Kogo dotyczy?

Wok� "odliczenia paliwa za dojazd do pracy" naros�o w mediach sporo mit�w. Tymczasem to nic innego, jak znane od lat pracownicze koszty uzyskania przychod�w. M�wi si�, �e s� rekompensat� za wydatki zwi�zane z dojazdem do pracy, ale to du�e uproszczenie. "Nie ma znaczenia, czy kto� do pracy doje�d�a, chodzi pieszo czy te� pracuje zdalnie - koszty i tak mu przys�uguj�", co wynika z ustawy o PIT - wyja�nia "Dziennik Gazeta Prawna".
Zobacz wideo Polski Ład. Na jakie pułapki trzeba uważać przy jednoosobowej działalności gospodarczej?

Koszty uzyskania przychodów wynoszą najczęściej 250 zł miesięcznie i maksymalnie 3000 zł rocznie. Korzystają z nich prawie wszyscy zatrudnieni na umowie o pracę, ale niewielu ma tego świadomość. Jak to możliwe? Koszty te pracodawca uwzględnia przy comiesięcznej wypłacie - odejmuje je od przychodów, w konsekwencji pomniejszając dochód, od którego oblicza zaliczkę na podatek.

Więcej wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Koszty wykazuje się w formularzu PIT, ale wcale nie oznacza to, że pracownik dostanie jakieś dodatkowe pieniądze. Zwrot podatku możliwy jest w niewielu przypadkach, a maksymalnie może liczyć tylko ok. 100 zł rocznie.

Koszt uzyskania przychodów. Kiedy pracownik może liczyć na zwrot, a kiedy musi dopłacić?

  • Równoczesna praca w dwóch miejscach

Bywa, że ktoś uzyskuje przychód z pracy w dwóch firmach równocześnie - wtedy maksymalna wysokość kosztów to nie 3000 zł, a 4500 zł. Problem pojawia się, gdy obaj pracodawcy odliczają miesięcznie 250 zł od przychodu, co daje łącznie 6000 zł na rok - a więc o wiele więcej niż przysługuje pracownikowi do wykorzystania. Wówczas musi on dopłacić nawet kilkusetzłotowy podatek.

Da się jednak tego uniknąć. Od 2022 r., czyli po wejściu Polskiego Ładu, można zawczasu złożyć u pracodawcy wniosek na piśmie o pobór zaliczek bez stosowania miesięcznych kosztów uzyskania przychodów.

  • Pracownik dojeżdża do miejsca pracy z innej miejscowości

Jeśli pracownik czasowo lub na stałe mieszka w innej miejscowości niż ta, w której znajduje się zak�ad pracy, to koszty uzyskania przychodów są wyższe - 300 zł miesięcznie i do 3600 zł (gdy ma jednego pracodawcę) lub do 5400 zł (jeśli pracuje w kilku miejscach) rocznie. I nie ma tu znaczenia, ile wydaje na paliwo. Trzeba też zaznaczyć, że chodzi o rzeczywiste miejsce zamieszkania, a nie tylko zameldowanie pod danym adresem.

Wyższy koszt uzyskania przychodów może być uwzględniony przez pracodawcę przy obliczaniu zaliczek na podatek, ale pracownik musi spełnić kilka warunków: nie pobierać dodatku za rozłąkę, nie otrzymywać zwrotu kosztów dojazdu do zakładu pracy - chyba że zwrócone koszty zostały zaliczone do przychodów podlegających opodatkowaniu i złożyć pracodawcy stosowne oświadczenie - wyjaśnia "DGP".

Jeśli pracownik spełni tylko dwa pierwsze warunki, w PIT może wykazać wyższe koszty za te miesiące, w których dojeżdżał z innej miejscowości (o ile nie przekraczają 3600 zł rocznie; plus jeśli ma tylko jednego pracodawcę). Wtedy dostanie zwrot podatku, który wyniesie maksymalnie 100 zł za cały rok. A jeśli pracuje w kilku miejscach, to możliwe, że pracownik nie tylko nie dostanie zwrotu, ale też będzie musiał dopłacić.

  • Dojazd do pracy komunikacją publiczną

Pracownik może odliczyć w PIT koszty dojazdu do pracy środkami komunikacji publicznej, poświadczając to imiennymi biletami okresowymi. Warunek jest taki, że musiałby wydać na bilety więcej, niż wynosi jego roczny limit kosztów uzyskania przychodów.

Więcej niż: 3 tys. zł - jeśli pracuje w swojej miejscowości u jednego pracodawcy; 3,6 tys. zł - jeśli pracuje u jednego pracodawcy, do którego dojeżdża z innej miejscowości; 4,5 tys. zł - jeśli pracuje w swojej miejscowości na podstawie więcej niż jednej umowy; 5,4 tys. zł - jeśli dojeżdża do więcej niż jednego pracodawcy spoza swojej miejscowości.

Wi�cej o: