Obecnie na Morzu Bałtyckim trwają sojusznicze ćwiczenia BALTOPS-24. W związku z tym Andrzej Duda w piątek 14 czerwca złożył wizytę w Centrum Operacji Morskich - Dowództwie Komponentu Morskiego w Gdyni, gdzie zapoznał się z aktualną sytuacją.
Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta, w ćwiczeniach BALTOPS-24 bierze udział 50 okrętów wojennych, 25 samolotów, 60 śmigłowców i 12 tysięcy żołnierzy, w tym polskie Siły Zbrojne. W tym roku będą one największe w ich ponad 50-letniej historii, za sprawą zaangażowania dwudziestu państw członkowskich NATO.
- Przygotowujemy się do jakichkolwiek działań zaczepnych ze strony rosyjskiej. Wszyscy wiemy, że niestety - zwłaszcza w ciągu ostatnich miesięcy od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę - mamy bez przerwy do czynienia z rosyjskimi prowokacjami. Przede wszystkim prowokacjami lotniczymi, rosyjskich sił lotniczych, właśnie głównie w rejonie Morza Bałtyckiego - powiedział Andrzej Duda.
Prezydent pojawił się również w bazie Jednostki Wojskowej FORMOZA, w której obserwował działania abordażowe. Politykowi towarzyszył Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. "Dziś w trakcie wizyty Zwierzchnika Sił Zbrojnych w Gdyni miałem sposobność powrócić na chwilę do przyjaciół i w stare kąty. Dziękuję za to spotkanie" - napisał szef BBN i udostępnił zdjęcia. Jedno z nich przedstawiało prezydenta wraz z żołnierzami ubranego w wojskowy mundur.
Andrzej Duda podkreślił, że polskie porty morskie są elementem infrastruktury krytycznej, bez której nie istnieje możliwość handlu i wsparcia zarówno bojowego, jak i militarnego. W związku z tym zachowanie bezpieczeństwa w tym rejonie ma kluczowe znaczenie.
Ćwiczenia BALTOPS-24 będą się odbywały głównie w pobliżu szwedzkiej wyspy Gotlandia. Jak podkreśliła Kancelaria Prezydenta, jest ona jednym z najbardziej zagrożonych rosyjską agresją obszarów Bałtyku. Ponadto żołnierze będą ćwiczyć w okolicach Sztokholmu, Zatoce Botnickiej, Zatoce Ryskiej, w Niemczech, na Litwie i w Polsce. Ćwiczenia BALTOPS-24 potrwają do 22 czerwca.