Wraca temat mandatu W�sika. Dosta� pismo od Ho�owni. "Prosz� czyta� ze zrozumieniem"

Maciej W�sik informuje w mediach spo�eczno�ciowych, �e Szymon Ho�ownia skierowa� do niego pismo dotycz�ce wyboru do Parlamentu Europejskiego. Jak twierdzi, w pismie od marsza�ka Sejmu pojawia sie wezwanie do z�o�enia o�wiadczenia o "rezygnacji z mandatu pos�a na Sejm". W�sikowi odpowiedzia�a rzeczniczka marsza�ka Sejmu Katarzyna Karpa-�widerek.

"Właśnie otrzymałem pismo od Szymona Hołowni, w którym informuje mnie, że w związku z wyborem do Parlamentu Europejskiego muszę w ciągu 14 dni od ogłoszenia PKW wyników wyborów złożyć oświadczenie o rezygnacji z mandatu pos�a na Sejm" - napisał na X Maciej Wąsik. "Zachowam. Sam na siebie dostarcza dowody" - dodał.

Rzeczniczka Hołowni do Wąsika: W okólniku nie ma nic o mandacie poselskim

Politykowi odpowiedziała Katarzyna Karpa-Świderek, rzeczniczka marszałka Sejmu. "Panie Macieju, proszę czytać ze zrozumieniem. W okólniku, który Pan otrzymał, jak każdy nowy europoseł, nie ma nic o mandacie poselskim. Pański mandat wygasł 20 grudnia 2023 roku wraz z wyrokiem skazującym. Od tego czasu nie był Pan i nie jest posłem" - napisała. 

Sejm odpowiada: Pismo otrzymali wszyscy nowo wybrani posłowie do PE

Do sprawy odniosła się także Kancelaria Sejmu w oświadczeniu. "Nie jest prawdą, jakoby Pan Maciej Wąsik otrzymał pismo z Kancelarii Sejmu, w którym poinformowano, że 'musi złożyć w ciągu 14 dni rezygnację z mandatu posła na Sejm RP'" - podkreślono. W komunikacie poinformowano, że Wąsik "otrzymał pismo okólne, które otrzymali wszyscy nowo wybrani posłowie do Parlamentu Europejskiego, niezależnie od tego czy i kiedy zajmowali publiczne stanowiska". "Komunikat dotyczy konieczności zrzeczenia się w ciągu 14 dni od wyboru na funkcję europosła stanowiska lub funkcji, której w myśl przepisów Unii Europejskiej nie można łączyć ze sprawowaniem mandatu posła do PE, a także stanowiska ministra, sekretarza stanu oraz każdego innego stanowiska, którego wg przepisów polskiego prawa nie można łączyć z funkcją posła na Sejm RP lub senatora. Jak wynika z art. 103 Konstytucji chodzi np. o stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli, prezesa Narodowego Banku Polskiego czy Rzecznika Praw Obywatelskich" - czytamy. 

"Mandat po byłym pośle Macieju Wąsiku może być teraz obsadzony"

W komunikacie podkreślono, że europosłowie, którzy w dniu wyboru do PE pełnili mandat poselski, otrzymali "postanowienie stwierdzające wygaśnięcie ich mandatów poselskich". Pisma o takiej treści nie otrzymał, jak napisano, Maciej Wąsik, "gdyż jego mandat poselski wygasł z mocy prawa z chwilą skazania prawomocnym wyrokiem przez Sąd Okręgowy w Warszawie dnia 20 grudnia 2023 roku". "Mandat po byłym pośle Macieju Wąsiku może być teraz obsadzony. 13 czerwca Państwowa Komisja Wyborcza przedstawiła Marszałkowi Sejmu listę kolejnych kandydatów na posłów z listy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość, którzy mogą objąć mandat po pośle Wąsiku. Stosowna informacja o możliwości objęcia mandatu poselskiego została 14 czerwca wysłana do Pani Wioletty Kulpy" - czytamy. 

Wyrok ws. Wąsika i Kamińskiego, później wygaszenie mandatu

W grudniu ubiegłego roku Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, w przeszłości szefowie CBA, zostali prawomocnie skazani na dwa lata więzienia w związku z działaniami operacyjnymi dotyczącymi tzw. afery gruntowej w 2007 roku. Wcześniej, w 2015 roku, po wyroku sądu pierwszej instancji, Andrzej Duda ułaskawił obu polityków. Sąd Najwyższy w 2017 roku uznał, że ułaskawienie nie było skuteczne, ponieważ wówczas nie było jeszcze prawomocnego wyroku. Po wyroku z grudnia 2023 roku Kamiński i Wąsik trafili do zakładów karnych. Po kilku tygodniach prezydent ich ułaskawił i wyszli na wolność. Mandaty poselskie obu polityków zostały jednak decyzją marszałka Szymona Hołowni wygaszone. 

Zobacz wideo Małgorzata Tracz: Do Polski ściągnęli hodowcy z Danii i Holandii, bo tam mają zakaz hodowli

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego - co do legalności, której duża część środowiska prawniczego ma wątpliwości - uchyliła postanowienia w tej sprawie, uznając tym samym, że ułaskawienie z 2015 r. było ważne, a obaj politycy wciąż są posłami. 10 stycznia natomiast Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN uznała, że wcześniejsze orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej w sprawie Mariusza Kamińskiego nie jest orzeczeniem w rozumieniu prawa. Izba Pracy nie zajęła się mandatem Macieja Wąsika, bo decyzją jednego z sędziów sprawa tego parlamentarzysty trafiła tylko do Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Obaj politycy konsekwentnie utrzymywali, że nadal są posłami. Fizycznie jednak w Sejmie nie zasiadali. Uzyskali mandat w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego. Maciej Wąsik uzyskał 85 151 głosów. 

Zamieszanie z mandatami Kamińskiego i Wąsika. Opinia karnisty

Zamieszanie z mandatami Wąsika i Kamińskiego komentował w styczniu w Gazeta.pl dr hab. Szymon Tarapata, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - W mojej ocenie nie są [posłami - red.]. Zostali prawomocnie skazani za przestępstwo umyślne, co powoduje wygaśnięcie ich mandatu z mocy prawa. Późniejsze postanowienia marszałka Sejmu mają charakter deklaratoryjny i jedynie ten fakt stwierdzają. Skutek następuje w momencie, gdy zapada prawomocny wyrok skazujący - mówił. Pytany o uchylenie postanowienia marszałka przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego prawnik podkreślał, że ta izba to "organ, który nie spełnia konstytucyjnych i konwencyjnych przesłanek do tego, by uznać go za sąd". - W związku z istnieniem organów niekonstytucyjnych pojawia się pytanie, jak traktować wydawane przez nie akty. Można się spierać, czy one są skuteczne, czy nie. Niedawne orzeczenie TSUE pozwala traktować Izbę Kontroli jako organ, który nie jest sądem w rozumieniu prawa europejskiego. Moim zdaniem nie jest też sądem w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji. Wobec tego orzeczenia IKNiSP nie mają mocy prawnej i są bezskuteczne - mówił. 

Wi�cej o: