Wpadka nowej europos�anki. Monika Olejnik nie wytrzyma�a. "Ale �e co?"
![Wpadka nowej europos�anki. Monika Olejnik nie wytrzyma�a. "Ale �e co?"](https://cdn.statically.io/img/bi.im-g.pl/im/f4/9e/1d/z31058676IH.jpg)
W poniedziałek posłanki Marta Wcisło i Anna Maria Żukowska były gościniami Moniki Olejnik w TVN24. Pierwsza z nich została zapytana o oburzenie, jakie wywołała u duchownego z parafii Potoku Wielkim jej obecność na mszy. Ks. Artur Dyjak mówił wówczas, że polityczka KO "przez głosowanie w parlamencie wspierała wprowadzenie projektu o rozszerzeniu aborcji, wspierała swoim głosowaniem wprowadzenie tzw. 'pigułki dzień po', co jest niezgodne z nauką Kościoła".
Kapłan kontynuował swój wywód. - A publiczne wypowiadanie się w ten sposób wiąże się z zaciągnięciem kary ekskomuniki. Może Kościół za mało o tym mówi, ale tak jest. Więc jeśli ktoś, prezentując naukę przeciwną Kościołowi i zaciągając karę ekskomuniki, uczestniczy w liturgii tak blisko, to jest po mojemu niepoprawne. (...) Ale jeśli później idzie na oczach całej wspólnoty i moich do komunii świętej, to już jest skandal - stwierdził.
Do sprawy odniosła się w "Kropce nad i" Marta Wcisło. - Byłam jak co niedziela w kościele i okazuje się, że moja obecność wzbudziła takie zgorszenie i - jak to nazwał ksiądz - skandal, że postanowiłam zapytać biskupa dlaczego. Jeszcze odpowiedzi nie mam, natomiast parafianie, którzy byli na mszy, wyszli z niej, przysłali nagrania, bo ksiądz tę narrację uprawiał na każdej mszy - podkreśliła w TVN24. - Powiem szczerze: patrząc na coraz bardziej opustoszałe kościoły, wcale się nie dziwię, że będą zaraz puste, jeśli będą tacy księża, którzy zniechęcają, obrażają i sieją mowę nienawiści z ołtarza - zaznaczyła posłanka.
O sprawę zapytana została też Anna Maria Żukowska. - Ja miałam ostatnio inną sytuację z księdzem w Ciechanowie, który się do mnie sam dosiadał i powiedział, że jest hetero i że jestem najładniejszą posłanką. To było trochę dziwne, ale bardzo ciekawe - podkreśliła. - PiS przez osiem lat zrobił naprawdę bardzo dużo, wprowadzając politykę do Kościoła, aby religia wyszła z Kościoła. I to się dzieje, bo z Kościoła wychodzą wierni. Ostatnie badania pokazują, że coraz więcej osób deklaruje się jako osoby niewierzące, a przynajmniej nie deklarują się jako katolicy - zauważyła posłanka Lewicy.
Na koniec tego wątku głos ponownie zabrała Marta Wcisło. - Ja tylko dodam, że jak byłam u pani kilka miesięcy temu, to byłam ofiarą napaści i myślałam, że już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Zostałam napadnięta, zhejtowana, różne rzeczy mnie spotykają, mam alarmy bombowe, ale to, że ksiądz powie, że jestem obłożona ekskomuniką, tego się nie spodziewałam - stwierdziła.