Resorty kultury, spraw wewnętrznych, aktywów państwowych oraz rozwoju i technologii będą mieć nowych gospodarzy. W miniony piątek nazwiska ministrów przedstawił premier Donald Tusk. W poniedziałek 13 maja prezydent Andrzej Duda dokonał oficjalnych zmian w składzie Rady Ministrów. Uroczystość odbyła się w Pałacu Prezydenckim.
Po blisko godzinnym opóźnieniu spowodowanym spotkaniem w cztery oczy Andrzeja Dudy z Donaldem Tuskiem, z rąk prezydenta akty powołania odebrali Hanna Wróblewska, Tomasz Siemoniak, Jakub Jaworowski oraz Krzysztof Paszyk. Politycy oraz eksperci obejmą kolejno resort: kultury, spraw wewnętrznych i administracji, aktywów państwowych, a także rozwoju i technologii. Nowi ministrowie po mianowaniu przez Andrzeja Dudę złożyli przysięgę oraz podpisali rotę przysięgi.
- Dzisiaj dokonujemy zmiany na bardzo ważnych stanowiskach w Rzeczypospolitej. Ta uroczystość została poprzedzona moją rozmową z panem premierem - powiedział prezydent. Podczas przemówienia Andrzej Duda odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa. Podziękował Donaldowi Tuskowi za wizytę na granicy z Białorusią. Zwrócił się także bezpośrednio do nowego szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji - Tomasza Siemoniaka. Podkreślił, że od teraz minister odpowiada nie tylko za bezpieczeństwo, ale także za nadzór nad Strażą Graniczną. - Proszę pana ministra o szczególną opiekę nad nimi, bo ci ludzie zostali poddani bardzo ciężkim próbom w ostatnich latach, nie tylko tam na granicy, ale także w tej przestrzeni medialnej - powiedział Duda.
Donald Tusk z kolei podkreślił, że jest to najlepszy czas na pierwsze podsumowania. - Rozmawialiśmy o tym chwilę także z panem prezydentem. Kiedy patrzę na ministrów, którzy odchodzą dzisiaj z rz�du, chcę jeszcze raz podkreślić, że wzięli na swoje barki najtrudniejszy czas. Te równe pięć miesięcy kiedy sprawowali swoje urzędy, to był czas sprzątania, przygotowania gruntu pod nową "normalną" rzeczywistosć - podkreślił premier.
W związku ze startem w wyborach do Parlamentu Europejskiego, ze stanowisk zrezygnowali Bartłomiej Sienkiewicz, Marcin Kierwiński, Borys Budka oraz Krzysztof Hetman. W gronie powołanych w piątek (10 maja) nowych ministrów znalazło się dwóch polityków oraz dwóch ekspertów. Premier Donald Tusk powiedział, że kolejne zmiany w rządzie właśnie w tym kierunku będą zmierzać. - W rządzie powinno pracować możliwie dużo ludzi, którzy nie są dedykowani wyłącznie polityce, ale których dorobek, wykształcenie i dotychczasowa aktywność będzie sprzyjała merytorycznym decyzjom, które będą zapadały - przekazał premier.
Tomasz Siemoniak będzie zarówno ministrem spraw wewnętrznych, jak i ministrem koordynatorem służb specjalnych. - Mam bezgraniczne zaufanie do pana ministra Siemoniaka i dlatego nie waham się powierzyć mu obu funkcji - powiedział premier. Dodał, że obecna sytuacja w Polsce i na naszych granicach każe wzmocnić rząd i służby i jeszcze lepiej koordynować działania wszystkich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju. Zdaniem Donalda Tuska, doświadczenie Tomasza Siemoniaka wyniesione z ministerstwa obrony także się przyda.