Lista Pegasusa kr��y po PiS. "Mo�e zacz�� rozsadza� parti� od �rodka"

Jacek G�dek
W PiS kr��y lista polityk�w tej partii, kt�rzy mieli by� inwigilowani przez s�u�by specjalne w czasie, gdy nadzorowali je Mariusz Kami�ski i Maciej W�sik - ustali�a Gazeta.pl. S� na niej m.in. Ryszard Terlecki, Marek Suski, Adam Bielan, Marek Kuchci�ski. Nie mamy narz�dzi, aby z pewno�ci� zweryfikowa�, czy CBA zak�ada�o politykom obozu PiS pods�uchy i hackowa�o ich telefony systemem Pegasus. Mamy jednak pewno��, �e lista ta i obawa, �e mo�e by� autentyczna, sieje zam�t w szeregach Zjednoczonej Prawicy.

W PiS-ie to jeden z najtrudniejszych tematów.

- Jak to wybuchnie, to może zacząć rozsadzać PiS od środka - przewiduje jeden z rozmówców. Jednak zdania co do tego, jakie skutki może przynieść wieść o inwigilowaniu "swoich" przez służby będące pod kontrolą PiS, są w tym obozie podzielone. Jedni wspominają, że to może być dowód na politykę braku tolerancji wobec "swoich" w czasach rządów PiS. Kolejni, że obóz PiS będzie - jeśli faktycznie byli oni inwigilowani - rozsadzany od środka.

O nawet kilkunastu nazwiskach polityków z byłego obozu rządzącego, którzy mieli być inwigilowani w czasach rządów ich formacji, mówi nam kilku rozmówców z szeregów tej formacji. - Te nazwiska krążą - mówi jeden z rozmówców, parlamentarzysta.

Dwa podstawowe wytłumaczenia, skąd taka lista, jakie słyszymy w tym obozie, są następujące. Pierwsze: faktycznie politycy obozu PiS mogli być inwigilowani przez służby nadzorowane przez ekipę z PiS, a informacje o tym wydobyto ze służb bądź wnioskowano z poszlak. Drugie: to obecny obóz rządzący, w celu siania chaosu w szeregach prawicy, sufluje ludziom z PiS informacje o szukaniu haków przez ich własnych kolegów.

Zobacz wideo

Na tej iście znajduje się kilkanaście nazwisk polityków Zjednoczonej Prawicy. Znamy ich część. Są wśród nich m.in. Marek Suski (poseł PiS z Radomia, polityk z samego jądra PiS), Krzysztof Sobolewski (poseł z Podkarpacia, były sekretarz generalny PiS), Jan Krzysztof Ardanowski (poseł PiS, były minister rolnictwa, który często ma spięcia z Nowogrodzką), prof. Ryszard Terlecki (były szef klubu PiS i były wicemarszałek Sejmu), Adam Bielan (europoseł, jeden z bardzo bliskich współpracowników prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego), Marek Kuchciński (były marszałek Sejmu i były szef KPRM), Tomasz Latos (były poseł PiS, niespodziewanie skreślony z listy tej partii w 2023 r.), Arkadiusz Czartoryski (poseł PiS, były wiceminister sportu i turystyki), Ryszard Czarnecki (europoseł PiS).

- Z dużą rezerwą podchodzę do tej listy - słyszymy od kolejnego rozmówcy z PiS. Ale, że krąży, potwierdza.

Jeden z naszych rozmówców z PiS przytacza symboliczną scenę pokazującą, jak żywe jest przeświadczenie w PiS, że niektórzy w tej partii byli rozpracowywani przez służby nadzorowane przez Kamińskiego i Wąsika. Otóż na spotkaniu parlamentarzystów PiS w Sejmie - krótko po tym, jak Suski odwiedził zakład karny, w którym siedział Kamiński - jedna z posłanek PiS zapytała Suskiego tak: - Marek, dlaczego ty się tam pchasz? Przecież oni próbowali Cię zniszczyć. Marek Suski odpowiedział: - Bo tego wymaga sytuacja.

W partii panuje powszechne przekonanie o tym, że Marek Suski miał być na celowniku służb, gdy PiS było u sterów władzy. Dlatego też padło to pytanie. Ale twardych dowodów, że tak było, nie ma, a nadzór nad służbami jest teraz w rękach rz�du Donalda Tuska, służby też mają nowych szefów z nominacji tegoż rządu.

O zainteresowaniu CBA Suskim mówił były agent CBA Tomasz Kaczmarek ("Tomek"), wedle którego byłe szefostwo CBA nakazywało mu nagrywać tego posła PiS. Suski skomentował te twierdzenia, rzucając tylko, że "będzie oczekiwał wyjaśnień od kolegów". Wąsik stwierdził, że to "bzdury". Te opowieści "Tomka" dotyczyły czasu przed 2015 r., gdy PiS było w opozycji. Z kolei już w czasie rządów PiS - tak sądzą nasi rozmówcy z tego obozu - powodem inwigilowania Suskiego miało być to, że bardzo bliski Suskiemu człowiek - Tomasz Siwak, obecnie już były wiceprezes Enei - współdecydował o przekazaniu przez spółkę setek tysięcy złotych na organizację Kongresu 590, a choć był też wiceprezesem stowarzyszenia, odpowiada za współorganizację tego wydarzenia.

Nasi rozmówcy z tego obozu mówią, że słyszeli o takiej liście i czołowym miejscu Suskiego na niej, ale też nie mają możliwości, by sprawdzić, czy faktycznie politycy ci byli inwigilowani.

- Służby miały parę tysięcy licencji na korzystanie z Pegasusa, więc skala stosowania go była duża. Trudno, żeby ludzie z PiS też nie byli nim potraktowani - mówi osoba z tego obozu. Inwigilacja nie musiała się zresztą odbywać jedynie za pomocą tego oprogramowania, ale może tylko tradycyjnymi podsłuchami.

W PiS jest obawa, że komisja śledcza ds. inwigilacji, a więc także stosowania Pegasusa, która właśnie rusza w Sejmie, może bardzo mocno dopiec byłej partii rządzącej. A obrona Kamińskiego i Wąsika będzie coraz bardziej problematyczna dla PiS.

Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie są w szeregach obozu Zjednoczonej Prawicy lubiani - to bardzo kłopotliwi bohaterowie partii. Podejrzenia, że podlegające im w poprzednich dwóch kadencjach służby specjalne inwigilowały niektórych polityków ze swojego obozu, tylko tę niechęć do Kamińskiego i Wąsika podsycają. Ich obrona jest na sztandarach PiS, ale to z musu - wielu w PiS ich broni, ale się z tego nie cieszy. O ile dla szeregowych działaczy i twardego elektoratu są bohaterami i symbolami walki z nową ekipą rządową, to im wyżej, tym entuzjazmu w partii wobec nich jest mniej, a wrogości więcej. Jeden z naszych rozmówców z PiS śmiejąc się, mówił: - Prowadzili przeciw ludziom z własnego obozu różne operacje, więc trudno o sympatię do nich.

Za pomocą Pegasusa inwigilowano ludzi związanych z byłą opozycją, a dziś sprawujących władzę. Podsłuchiwano m.in. posła (a dziś już europosła KO) Krzysztofa Brejzę, jego ojca Ryszarda Brejzę (dziś posła, a wcześniej prezydenta Inowrocławia), Magdalenę Łośko (dziś posłankę), Romana Giertycha (adwokata m.in. rodziny Tusków, dziś posła niezawodowego Koalicji Obywatelskiej), prokuratorkę Ewę Wrzosek, Jacka Karnowskiego (dziś posła KO, byłego wieloletniego prezydenta Sopotu). Inwigilowano też Micha�a Ko�odziejczaka (dziś posła KO i wiceministra rolnictwa, lidera AgroUnii), Grzegorza Napieralskiego (KO), a także Andrzeja Malinowskiego, prezydenta Pracodawców RP w latach 2001-2021 i innych.

Pegasus to izraelski system szpiegowski, pozwalający na włamywanie się do smartfona i przejmowanie zawartości urządzenia.

Wi�cej o: