Operacja PiS: Odrze� Tuska. Ujawniamy tajn� notatk�, a w niej nawet Tomasz Lis

Jacek G�dek
Gazeta.pl pozna�a "Przekazy Dnia" PiS - niejawne instrukcje, co maj� m�wi� politycy tej partii. Nowogrodzka nakazuje obdziera� Donalda Tuska i PO z politycznej sk�ry, czyli wiarygodno�ci, oraz oskar�a� o pogard� wobec wyborc�w PiS. W tym celu PiS opublikowa�o spot, a w instrukcji pozwala powo�ywa� si� nawet na Tomasza Lisa, by�ego redaktora naczelnego "Newsweeka".

"Przekazy Dnia" to wewnętrzne dokumenty, przygotowywane przez centralę Prawa i Sprawiedliwości dla swoich parlamentarzystów. To instrukcje, w jakim tonie mówić o najważniejszych wydarzeniach podczas programów z udziałem polityków oraz w tzw. "setkach" nagrywanych dla programów TV.

Najnowszy zestaw instrukcji z centrali PiS koncentruje się na uderzaniu w wiarygodność opozycji, głównie przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska.

Zobacz wideo Neumann: Marsz 4. czerwca będzie największą demonstracją w Polsce po 1989 r.

Widzimy w niej - utrzymaną w pszczelarskiej retoryce - instrukcję, aby o PO mówić tak: "Trutnie to ci, którzy nie mają żadnego programu i żadnej propozycji dla Polaków". A o Tusku w takim tonie: "Donald Tusk to jest właśnie taki truteń. Robi to po to, by znowu krzyczeć, że 'miodu nie ma i nie będzie'".

"Przekazy" nakazują wypominać PO czasy jej rządów: "Wiemy, jak rządził i jak oszukiwał Polaków, dzień w dzień". PiS nakazuje uderzać w zapewnienia PO, że "nic, co dane, nie będzie zabrane". Jak? Na przykład tak: "Jedynym gwarantem tego, że polityka prorodzinna będzie kontynuowana mądrze; że będzie 800+ przy jednoczesnym rozwoju gospodarki, jest PiS". - Za PO "piniendzy" nie było i miało nie być. Za PiS pieniądze są i będą służyły wszystkim Polakom, bo nasze propozycje są dla wszystkich, bez względu na poglądy, bo dla nas Polska jest jedna - czytamy w "Przekazie" PiS.

PiS uzbraja przy tej okazji swoich polityków w zestaw cytatów z Donalda Tuska i innych osób z opozycji bądź choć kojarzonych z nią.

PiS sięga też po stare cytaty z Donalda Tuska. Przypomina, że w 2012 r. ówczesny premier w czasie spotkania koalicyjnego PO z PSL miał powiedzieć, że "dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci". Sięgając wstecz do publikacji z tamtego czasu, można znaleźć potwierdzenia, że takie słowa padły, bo wówczas lider PSL Waldemar Pawlak mówił, że "w czasie dyskusji pojawiła się też taka opinia, iż dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci". Ale już inni cytowani - nieoficjalnie - wtedy politycy mówili, że choć wypowiedź wzbudziła zdziwienie, to można ją było odczytać jako sarkazm, a nie słowa wypowiedziane na serio.

W "Przekazie" PiS przypisuje Tuskowi też inne słowa, już świeże, bo sprzed paru tygodni: "Wyborców głosujących na Zjednoczoną Prawicę jest 35 proc. Wyborców złych, zepsutych, skorumpowanych cyników. Naprawdę. Starsze pokolenie trochę wykluczone cyfrowo".

W oryginale wypowiedź Donalda Tuska o PiS i jej wyborcach brzmiała nieco inaczej: - Ludzi dobrych, przyzwoitych, energicznych w Polsce jest więcej, niż złych, zepsutych, skorumpowanych cyników. Naprawdę. Wszędzie to widzę i pokazują to też statystyki: OK - ich jest 35 proc. wyborców, trochę zdezorientowanych. Wiadomo, jak się ma dostęp wyłącznie do TVP Info, a oni już zadbali, aby w bardzo wielu miejscach w Polsce jedyna informacja tak naprawdę - szczególnie jeśli chodzi o starsze pokolenie, trochę wykluczone cyfrowo, bez gotowości do nieustannego konfrontowania się z innymi źródłami wiedzy - no to trudno się dziwić. Wzięli władzę na serio, postanowili zbudować monopol i trochę ludziom pozmieniali sposób myślenia, ale to w niczym nie zmienia mojego przekonania, że nas jest więcej".

PiS do arsenału cytatów dołącza słowa byłego ministra skarbu w rządzie PO Włodzimierza Karpińskiego nagrane przez kelnerów: "ch... z tą Polską wschodnią". A także europosła Włodzimierza Cimoszewicza, który mówi o zwolennikach PiS jako grupie w dużej mierze niewyedukowanej i najuboższej.

Są też i cytaty z prof. Wojciecha Sadurskiego, odwołania do Krystyny Jandy i prof. Radosława Markowskiego. A także do Tomasza Lisa. Były szef polskiej edycji "Newsweeka" pisał bowiem, i to ten cytat przywołuje PiS, tak: "4,5 miliona Polaków ma wykształcenie podstawowe lub niepełne podstawowe, 60 proc. z nich nie pracuje, dwie trzecie nie czyta absolutnie nic. To oni w większości popierają PiS i to oni zdecydują o przyszłości państwa, narodu i młodzieży, w tym tej najlepszej, elity". Wedle sondażu exit poll w wyborach 2019 r. tylko 7 proc. wyborców PiS to byli wyborcy z wykształceniem podstawowym, a 67 proc. miało wykształcenie średnie bądź wyższe.

Ponadto PiS radzi swoim ludziom, jak zbijać argumenty PO ws. 800+. Przypomnijmy: Donald Tusk wezwał PiS do tego, aby 800+ wprowadzić już od 1 czerwca, a nie od 1 stycznia 2024 r.

Jednym z najpopularniejszych zarzutów wobec PiS jest przywoływanie słów Jarosława Kaczyńskiego z czerwca 2022 r., kiedy mówił on, że 700+ (wówczas w spekulacjach podawano taką kwotę) byłoby proinflacyjne i nie ma planu podwyżki 500+. PiS radzi odpowiadać na to tak: - W momencie wypowiadania tych słów inflacja rosła, dlatego też zwiększanie kwoty byłoby nieracjonalne. Jesteśmy odpowiedzialnym rządem, dlatego chcemy wprowadzić 800+ dopiero od 1 stycznia 2024 r., kiedy inflacja będzie znacząco niższa, a jej trend spadkowy".

Na zarzut, że 500+ nie sprawiło, że zaczęło się rodzić więcej dzieci, PiS radzi pytać: "A skąd takie dane? Być może bez 500 dzieci rodziłoby się jeszcze mniej! Sprawa dzietności w rodzinach to nie tylko kwestia wsparcia finansowego polskich rodzin, ale także świadomości społecznej i trendów kulturowych, promowanego modelu życia".

"Przekazy" PiS, które opisujemy, są skoordynowane z szerszą kampanią tej partii.

W najnowszym spocie Nowogrodzka idzie właśnie tą drogą: chce obedrzeć Donalda Tuska z wiarygodności, czyli z "politycznej skóry".

Stąd PiS w nagraniu tym wypomina mu cytaty o zakopanych miliardach i tym, że nie żałuje, iż sam nie wprowadził 500+. A ze świeższych serwuje też słowa Tuska o "królach życia", którzy są "polityczną klientelą" PiS. W oryginale wypowiedź szefa PO brzmiała tak: - Wszystko w Polsce od kilku lat jest postawione na głowie. Królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu lat. Wymarzona polityczna klientela dla władzy, która sama ma pewien sposób myślenia bardzo podobny do tej klienteli.

Słowa te nawet w samej Koalicji Obywatelskiej uznawane są za co najmniej nieszczęśliwe. A PiS w spocie zilustrowało je rodziną z bawiącym się dzieckiem.

Aby odpierać zarzuty PiS o braku polityki społecznej politycy PO najczęściej odpowiadają, że to w czasie rządów PO-PSL wprowadzono najdłuższy - bo roczny - w Europie urlop rodzicielski, a także choćby tzw. "kosiniakowe", czyli 1 tys. zł świadczenia przysługującego comiesięcznie przez rok po narodzinach dziecka dla osób, które nie mają prawa do zasiłku macierzyńskiego. A także finansowanie procedury in vitro.

Wi�cej o: