W ostatnich dniach przez Polskę przetoczyły się fronty, które przyniosły ze sobą liczne ulewy i burze. Nie obyło się też bez nawałnic i gradobicia. W pewnym momencie mapa całego kraju "zapaliła się" od ostrzeżeń IMGW. Choć teraz pogoda ma się nieco uspokoić, synoptycy nadal spodziewają się burz i intensywnych opadów deszczu. Do tego temperatura znacznie wzrośnie.
Pogoda. Temperatura nawet do 28 stopni. Burze i ulewy nie odpuszczą
Jak informują synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wtorek (21 maja) przyniesie zachmurzenie małe i umiarkowane, choć miejscami będzie ono duże. Na chmury szczególną uwagę powinni zwrócić mieszkańcy północnej Polski oraz niektórych powiatów na Wschodzie i Południu - tam mogą występować opady.
Poza tym miejscami przejdą także burze. Wraz z nimi może pojawić się grad. Według prognoz IMGW deszcz odpuści jedynie na ziemi lubuskiej i w Wielkopolsce. Opady mogą wynieść nawet do 40 mm na północnym wschodzie. Należy spodziewać się także wyższej temperatury.
Termometry wskażą nawet do 28 stopni w południowych i wschodnich województwach. Chłodniej będzie jedynie na Północy - do 25 st. Przez większość dnia będzie dominował wiatr słaby i umiarkowany, ale w trakcie burz może osiągnąć nawet 80 km/h.
IMGW wydało kolejne ostrzeżenia. Wschód kraju zagrożony burzami
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał także kolejne ostrzeżenia przed burzami pierwszego i drugiego stopnia. "Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu do 40 mm oraz porywy wiatru do 80 km/h. Lokalnie grad" - czytamy w komunikacie".
Ostrzeżenie pierwszego stopnia dotyczy niemal w całości województwa warmińsko-mazurskiego oraz lubelskiego, a także niektórych powiatów województwa śląskiego, małopolskiego i podlaskiego. Silniejsze burze prognozowane są natomiast w okolicy Łomży, Białegostoku i Suwałk.
