Początek sprawy sięga 2016 roku i dotyczy wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków zabronionych. "Nieustannie od ośmiu już lat policjanci zatrzymują kolejne osoby, których działalność stanowi element dużej sprawy dotyczącej sprzedaży znacznych ilości środków zabronionych, w toku której prokuratorzy Wydziału I Śledczego Prokuratury Okręgowej we Wroc�awiu postawili zarzuty już ponad 150 osobom, zarzucając im szereg przestępstw narkotykowych. Wobec większości z tych osób zapadły już prawomocne wyroki skazujące, zaś wobec niektórych wciąż toczą się postępowania" - przekazała asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Dolno�l�scy policjanci wiedzieli, że członkowie rozpracowywanej zorganizowanej grupy przestępczej dysponowali bronią palną, której nie zabezpieczono podczas zatrzymań, dlatego wciąż szukano miejsca jej ukrycia. Kilka dni temu, analizując pozyskane w sprawie informacje, śledczy wytypowali miejsce, gdzie może znajdować się ukryta broń. "Okazało się, że specjalnie przygotowany plastikowy kontener został zakopany. Policjanci po wydostaniu pojemnika spod powierzchni ziemi, odkryli w nim broń automatyczną i amunicję. Precyzyjnie zabezpieczony kontener zawierał dwa pistolety maszynowe i dwie jednostki broni 'krótkiej' wraz z magazynkami i amunicją" - podkreśliła asp. Aleksandra Pieprzycka.
Jak dodała, schowek nie był przypadkowy, a sposób zapakowania broni świadczył o tym, że była ona przygotowana do użycia: magazynki do broni maszynowej były załadowane, aby w każdej chwili można było po nie sięgnąć i użyć. "Pistolety automatyczne należą do broni szczególnie niebezpiecznej" - zauważyła funkcjonariuszka.
Zabezpieczona broń trafiła do laboratorium kryminalistycznego, gdzie specjaliści od balistyki sprawdzą, czy była ona wykorzystywana do przestępstw popełnionych przez członków rozpracowywanej od lat zorganizowanej grupy przestępczej.
***