Na Zalewie Wi�lanym oderwa�a si� kra. Dryfowali na niej w�dkarze. "S�u�by maj� problem"

W�dkarze znajduj�cy si� na krze, kt�ra oderwa�a si� na Zalewie Wi�lanym, dryfowali w kierunku Krynicy Morskiej. - Ca�y czas widzimy w�dkarzy, jest ich na krze czterech lub pi�ciu - przekaza� portalowi Dziennik.pl oficer prasowy Stra�y Po�arnej w Braniewie Jaros�aw Skalski. S�u�by ratownicze mia�y problem ze wzgl�du na niesprzyjaj�ce warunki, ale pomimo tego uda�o im si� zako�czy� akcj� ratunkow�.

Według doniesień RMF24 w środę 17 stycznia na Zalewie Wiślanym w pobliżu miejscowości Ujście w województwie warmińsko-mazurskim oderwała się kra. Znajdowali się na niej wędkarze, którzy dryfowali po zbiorniku wodnym. Na miejsce niezwłocznie skierowano służby.

Zobacz wideo Sprawdzamy, czy TV Republika jest aż tak popularna, jak sugerują wyniki

Ujście. Wędkarze dryfowali na oderwanej krze. "Jest ich czterech lub pięciu"

Portal Dziennik.pl ustalił, że w pobliżu Zalewu Wiślanego pracowali funkcjonariusze Straży Granicznej wraz z poduszkowcem, dwa zastępy straży pożarnej z Braniewa oraz specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego. - Cały czas widzimy wędkarzy, jest ich na krze czterech lub pięciu. Większość zalewu jest zamarznięta, ale oni dryfują po krze, która się odłamała. Dryfują w kierunku Krynicy Morskiej. Za chwilę wchodzimy na lód, by do nich dotrzeć - poinformował portal brygadier Jarosław Skalski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie.

Akcja ratunkowa na Zalewie Wiślanym zakończona. "Służby ratownicze mają problem"

"Ze względu na zalodzenie zalewu służby ratownicze mają problem z zadysponowaniem sił ratowniczych" - napisał na portalu X dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska. Do akcji wysłano śmigłowiec ratowniczy z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego Marynarki Wojennej w Gdyni. Rzecznik oddziału Morskiego Straży Granicznej komandor podporucznik Straży Granicznej Andrzej Juźwiak przekazał, że ze względu na spiętrzony lód wyjście tej jednostki jest niemożliwe. - Trzeba utorować drogę i takie działania podejmowane są wspólnie ze strażakami - powiedział rzecznik, cytowany przez Radio Olsztyn.

"Nad Zalew Wiślany właśnie dociera śmigłowiec MW wysłany po tym jak kra z czterema wędkarzami oderwała się od tafli. Zbiornik jest zamarznięty, więc podjęcie ich z powietrza jest jedyną szansą. Służby SAR mówią o poważnym zagrożeniu. Kra dryfuje blisko granicy z Rosją" - napisał reporter Radia Zet Maciej Bąk. Niedługo później dziennikarz zamieścił informację przekazaną przez szefa ratownictwa morskiego SAR, że "wszyscy wędkarze, którzy dryfowali na krze po Zalewie Wiślanym, zostali podjęci przez śmigłowiec Marynarki Wojennej". Doniesienia potwierdził dyrektor MSPiR Sebastian Kluska. "Osoby już na pokładzie śmigłowca, bezpieczne" - napisał.

Wi�cej o: