Radni z PiS chc� usun�� rze�b� z prywatnej posesji w �widnicy. "Narusza nasze uczucia religijne"

Grupa �widnickich radnych z PiS wystosowa�a do w�adz miasta wniosek o usuni�cie rze�by ustawionej na prywatnej posesji. Powodem oburzenia samorz�dowc�w by� tytu� dzie�a lokalnego artysty, kt�rych ich zdaniem obra�a uczucia religijne katolik�w.

Niezadowolenie części radnych budzi rzeźba ustawiona na terenie restauracji i klubu "Łaźnia" przy Parku Centralnym w Świdnicy. Rzeźba przedstawia owinięty kawałkiem płótna krzyż. To jednak nie sama figura, a jej podpis zbulwersował samorządowców z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

Zobacz wideo Kościół prawosławny w Gruzji świętował Boże Narodzenie

Świdnica. Radni z PiS domagają się usunięcia rzeźby z powodu "obrazy uczuć religijnych"

Rzeźba, której autorem jest w�a�ciciel "Łaźni", zatytułowana jest "Kościół bez Boga". Zdaniem radnych oraz części mieszkańców Świdnicy godzi ona w uczucia religijne katolików, co jest - według nich - wystarczającym powodem do jej usunięcia i tego właśnie domagają się od lokalnych władz. W tym celu wystosowali interpelację. 

"Prosimy o przedsięwzięcie działań mających na celu usunięcie budowli zbudowanej w ogrodzeniu (w miejscu publicznym) restauracji 'Łaźnia' przy placu Ludowym, przy wyjściu z Parku Centralnego, obok schodów do ul. Wojska Polskiego (obok seminarium). Budowla ta narusza nasze 'uczucia religijne', jako osób wierzących - katolików, szczególnie podpis pod budowlą. Prosimy bardzo o skuteczne zadziałanie w tym problemie. Jeśli właściciel jest niewierzący, to jego sprawa i jego problem - w to nie wnikamy - ale niech nie obraża nas i naszej wiary" - napisali w piśmie cytowanym przez portal Swidnica24.pl.

Spór o rzeźbę w Świdnicy. "Ja Boga bronię przed Kościołem"

Sam autor rzeźby jest zaskoczony reakcją radnych na jego dzieło. - W jaki sposób obraża ona uczucia religijne? - pyta. - Zabrałem głos w sprawie sytuacji, która nas otacza. Absolutnie ta rzeźba nie jest zwrócona przeciwko Bogu. Ja przeciwko Bogu nic nie mam. Ja Boga bronię przed Kościołem i przed tym zdziwaczeniem, które powstało już wcześniej, a o którym teraz wszyscy się dowiedzieliśmy - stwierdził Tadeusz Golińczak w rozmowie z lokalnym portalem. - Specjalnie wyważyłem, co mogę w tym temacie zrobić, żeby zabrać głos i nikogo nie urazić - dodał. Przyznał również, że jest zdumiony tym, że na jego rzeźbę zwrócono uwagę dopiero po trzech latach od jej ustawienia. - Radni zapewne chcieli zaistnieć - podsumował Golińczak. 

Prezydentka Świdnicy odpowiada na wniosek radnych. "Nie posiadam uprawnień"

Wniosek ostatecznie trafił do prezydentki Świdnicy Beaty Moskal-Słaniewskiej, która po dokonaniu "wnikliwej oceny powstania obiektu w kontekście regulacji prawnych" stwierdziła, że rzeźba została usytuowana zgodnie z przepisami prawa. - Jako prezydent miasta nie posiadam uprawnień ani kompetencji do ingerencji w zaistniałą sytuację, która nie narusza porządku prawnego gwarantowanego wszystkim obywatelom. Szanując Państwa osobiste uczucia religijne, proponuję skorzystać z przysługującej drogi prawnej, jaką jest możliwość złożenia zawiadomienia do prokuratury, zgłaszając zaistniałą sytuację - podkreśliła Moskal-Słaniewska. 

Wi�cej o: