Po tym jak poseł Grzegorz Braun zgasił, przy użyciu proszkowej gaśnicy, świece chanukowe w Sejmie, szybko znaleźli się naśladowcy. Prezydent Wroc�awia Jacek Sutryk przekazał, że w czwartek 14 grudnia wieczorem doszło do dewastacji świecznika chanukowego stojącego na ulicy Oławskiej. "Wierzyłem, że nikt nie będzie chciał i nawet przez myśl mu nie przejdzie by 'dorównać' posłowi Braunowi i jego gaśnicy sprzed kilku dni w polskim Parlamencie. Myliłem się jednak" - napisał Sutryk.
Pięciu zamaskowanych sprawców weszło na konstrukcję świecznika i wyciągnęło flagę Izraela, aby ją podpalić. Następnie dwóch z nich przewróciło konstrukcję menory, po czym wszyscy uciekli w stronę ulicy Świdnickiej we Wrocławiu. To, co zrobili, zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Policja zabezpieczyła nagrania.
Prezydent Wrocławia przekazał, że podjęto działania, aby znaleźć sprawców dewastacji menory. - Niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia zajęliśmy się tą sprawą, przeglądamy monitoring i będziemy chcieli ustalić tożsamość sprawców, a następnie dowiedzieć się, jakimi pobudkami kierowali się, popełniając ten czyn - przekazał "Gazecie Wrocławskiej" mł. asp. Rafał Jarząb z wrocławskiej policji.
Jacek Sutryk potępił zdarzenie. "Oświadczam z całą mocą i to kolejny raz: we Wrocławiu nie ma miejsca na żaden rasizm, ksenofobię, antysemityzm oraz inne dzikie, chuligańskie zachowania. Od lat piętnujemy tego typu postawy" - napisał.
Postawy antysemickie są piętnowane również w Krakowie, gdzie w czwartek 14 grudnia odbyło się uroczyste zapalenie ostatniej, ósmej świecy chanukowej. Według doniesień TVN24 uczestnicy wydarzenia wyrazili sprzeciw wobec mowy nienawiści. - Kraków był miastem przyjaznym różnym nacjom i tutaj jedna trzecia mieszkańców przed wojną to byli Żydzi - zaznaczył zastępca prezydenta Krakowa Bogusław Kośmider. - Tworzyli polską kulturę, tworzyli polską naukę, tworzyli także polski samorząd, bo jedna trzecia radnych to byli Żydzi, i walczyli o różne dobra tak samo, jak każdy inny - dodał.