Artur Baranowski nie zagra� w Wielkim Finale. Dlaczego? Produkcja "Jeden z dziesi�ciu" wyja�nia

Historyczny zwyci�zca "Jeden z dziesi�ciu" Artur Baranowski nie wzi�� udzia�u w Wielkim Finale 140. edycji programu. W mediach spo�eczno�ciowych pojawi�o si� o�wiadczenie produkcji. Z kr�tkiego komunikatu wynika, �e mimo nieobecno�ci, geniusz z 19 odcinka otrzyma� jedn� z bonusowych nagr�d.

"Szanowni państwo, ogromnie żałujemy, że Pan Artur Baranowski, który zdobył w 19. odcinku 140. edycji programu 'Jeden z dziesięciu' rekordowe 803 punkty, nie pojawił się na nagraniu wielkiego Finału 140. edycji programu. O swojej nieobecności poinformował nas telefonicznie w dniu nagrania" - napisała w krótkim oświadczeniu prezeska zarządu Euromedia TV, producenta teleturnieju. 

Zobacz wideo Marcin Kierwiński: Miejscem Ziobry była ława oskarżonych, a nie Ministerstwo Sprawiedliwości

Geniusz nie zagrał w Wielkim Finale. Dlaczego? Produkcja wyjaśnia

W dalszej części komunikatu napisano, że w przypadku niestawienia się na nagranie, uczestnicy tracą możliwość udziału w Wielkim Finale. Informację tę otrzymuje każdy z zawodników. "W prawie 30-letniej historii programu takie nagłe nieobecności miały miejsce wielokrotnie choćby jesienią ubiegłego roku, kiedy również Wielki Finał 134. edycji został rozstrzygnięty wśród 9 zawodników" - podkreśliła Anna Brzywczy.

Mimo swojej nieobecności w Wielkim Finale Artur Baranowski zgodnie z regulaminem programu otrzymał nagrodę bonusową. Jako zdobywca najwyższej liczby punktów (803) w 140. edycji programu wygrał 10 000 zł. 

Program bez udziału Artura Baranowskiego. Fala komentarzy po Wielkim Finale 

Pod postem natychmiast pojawiły się komentarze widzów, którzy zawiedzeni byli nieobecnością historycznego zawodnika programu w Wielkim Finale.

Powinien dostać zaproszenie bez dwóch zdań na kolejny finał mistrzów, każdemu się zdarza taka awaria

- sugerował jeden z internautów. Inny dywagował, w jaki sposób można było rozwiązać tę sytuację:

Można było inaczej to rozwiązać, np. zagwarantować udział w Wielkim Finale w następnym sezonie, pomóc uczestnikowi w transporcie (w końcu to zwycięzca odcinka, a producenci programu byli świadomi, że to rekordowy wynik, maksymalna liczba punktów, co się nigdy nie wydarzyło). Źle to wygląda

- czytamy.

Czekałem na ten odcinek jak na premierę najlepszego filmu w kinie...

- stwierdził kolejny użytkownik Facebooka. 

Mam pytanie do Pani Prezes. Czy kiedykolwiek wcześniej wśród uczestników Wielkiego Finału mieliście państwo do czynienia z fenomenem uczestnika, który zgromadził w odcinku maksymalną ilość 803 punktów??? Poza bzdurnymi regulaminami istnieje jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek, a tego ewidentnie tutaj zabrakło - szkoda...

- zwróciła się jedna z internautek do prezeski zarządu Euromedia TV. Znalazły się jednak także głosy, które popierały decyzję produkcji:

Zasady obowiązują i bardzo dobrze, że równe dla wszystkich. Tym bardziej szacunek, że program ma klasę i styl. Nie ma wyjątków. Piękny finał i na poziomie

- argumentował internauta.

Wi�cej o: