Wypadek na Sokratesa. Rodzina p�aka�a po wyroku s�du. "Sprawiedliwo�ci nie sta�o si� zado��"

Zapad� wyrok s�du w sprawie tragicznego wypadku na ulicy Sokratesa w Warszawie. Krystian O. odpowiada� za wypadek ze skutkiem �miertelnym, a nie za zab�jstwo z zamiarem ewentualnym - jak wnosi�a prokuratura.

W poniedziałek 22 listopada br. zapadł wyrok w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Kierowca BMW, który potrącił śmiertelnie mężczyznę na przejściu dla pieszych, usłyszał wyrok siedmiu lat i dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności oraz 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów. - To marna pociecha dla rodziny pana Adama, którego bliscy po wyjściu z sali rozpraw płakali - relacjonował reporter TVN 24.

Zobacz wideo Adrian Zandberg: Polski parlament składa się z ludzi, którzy cenią sobie jazdę ze złamaniem zasad

Wyrok w sprawie wypadku na Sokratesa. "Sprawiedliwości nie stało się zadość"

- W tej sprawie moi klienci mają nieodparte wrażenie, że sprawiedliwości nie stało się zadość. Liczyliśmy na to, że kwalifikacja prawna czynu będzie taka, jaką przyjął prokurator. Która, w naszej opinii, stanowi odzwierciedlenie oczekiwań społecznych. Pragnę zwrócić uwagę na bardzo rzadką sytuację, że aż dwóch ławników miało zdanie odrębne - mówiła Marta Zakrzewska, adwokat rodziny zmarłego w wypadku mężczyzny. 

Warto w tym miejscu przypomnieć, że w sierpniowym sondażu dla "Rzeczpospolitej", prawie połowa Polaków pozytywnie odniosło się do zapowiadanej podwyżki mandatów i zaostrzenia kar dla kierowców.

Więcej wiadomości w sprawie wypadków samochodowych przeczytasz na stronie Gazeta.pl

Krystian O. kierowca BMW, usłyszał początkowo zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz narażenia pieszych znajdujących się na pasach na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W związku jednak z niemalże trzykrotnie przekroczoną prędkością przez kierowcę, prokurator uznał, że podejrzany przewidywał możliwość zabicia człowieka i godził się na popełnienie takiego czynu. W takiej sytuacji oskarżonemu zamiast do ośmiu lat pozbawienia wolności, groziło piętnaście. 

- Oskarżony, który dzisiaj był na sali po raz kolejny także okazał skruchę, mówił, że ten krzyż związany z całą tragiczną sytuacją, która miała miejsce o godzinie trzynastej, 20 października 2019 roku (więc już ponad dwa lata temu) będzie nosił ze sobą do końca życia. Obrona cały czas podnosi, żeby nie robić z tej sprawy precedensu i nie dawać tak bardzo wyjątkowo radykalnej kary - relacjonował w sprawie wyroku reporter TVN24. 

Wypadek na ulicy Sokratesa. Mężczyzna zdążył uratować żonę z dzieckiem

W wypadku, do którego doszło dwa lata temu na ulicy Sokratesa w Warszawie zginął mężczyzna. Przechodził przez przejście dla pieszych wraz z rodziną, gdy zobaczył nadjeżdżający z dużą prędkością samochód. Biegli ustalili, że Krystian O. jechał z prędkością 136km/h w miejscu, w którym obowiązywała prędkość maksymalna 50km/h. Pieszy zdążył jeszcze wypchnąć żonę z dzieckiem na chodnik, sam jednak został potrącony przez BMW. Kobieta i dziecko trafili na obserwację do szpitala, mężczyzna sam jednak nie przeżył wypadku. Więcej o wyroku w sprawie wypadku na ulicy Sokratesa pisaliśmy również w artykule "Wyrok w sprawie wypadku na Sokratesa. 7 lat i 10 miesięcy dla Krystiana O."

Tragiczne zdarzenie, które miało miejsce w październiku w 2019 roku, wywołało zmiany w zakresie bezpieczeństwa pieszych w Warszawie. Jak się okazało, do wypadków przy ulicy Sokratesa dochodziło już znacznie wcześniej. Mieszkańcy zgłaszali ten fakt Zarządowi Dróg Miejskich, jednak z powodu braku środków finansowych, zmiany w zakresie bezpieczeństwa nie zostały wprowadzane. Po śmiertelnym wypadku, prezydent Warszawy Rafa� Trzaskowski ogłosił gruntowną modernizację Sokratesa, gdzie obecnie są prowadzone prace mające na celu zwężenie ulicy do jednego pasa ruchu. 

Wi�cej o: