Według sondaży w niedzielnych (7 lipca) wyborach parlamentarnych we Francji najwięcej mandatów zdobędą przedstawiciele nacjonalistycznej partii Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. W związku z historycznymi zmianami we francuskim rz�dzie pojawiły się obawy przed zamieszkami i demonstracjami.
Francja przygotowuje się na kolejne zamieszki. Zmobilizowano służby. "Musimy się obawiać"
Służby obawiają się zarówno demonstracji zorganizowanych przez osoby popierające skrajną lewicę, jak i tych przeprowadzonych przez świętujących narodowców. Co więcej, obawiają się także napięć pomiędzy wrogimi sobie grupami. - Tak, musimy się obawiać, że w niedzielę dojdzie do rozruchów - przyznał minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin na antenie telewizji BFMTV. Stwierdził, że demonstracje "niewątpliwie będą pochodziły ze strony radykalnej lewicy".
Po pierwszej turze wyborów, która była znacznie spokojniejsza, odnotowano 37 incydentów w różnych miastach Francji. W drugiej turze liczba ta może wzrosnąć do stu. W związku z możliwym niebezpieczeństwem w całym kraju zmobilizowano 30 tysięcy funkcjonariuszy do zabezpieczenia porządku publicznego.
Jak poinformował dziennik "Le Figaro", do możliwych zamieszek przygotowują się również właściciele sklepów w wielu francuskich miastach, w tym w Paryżu, Nantes, Rennes, Lyonie, Marsylii, Bordeaux, Tuluzie i Lille. - Wszystkim sklepom, które posiadają witryny wydane zostały instrukcje dotyczące przygotowania barykad - powiedziała sprzedawczyni jednego ze sklepów sportowych w Paryżu. Dodała również, że pracownicy dla swojego bezpieczeństwa skończą pracę wcześniej, jeszcze przed podaniem oficjalnych wyników wyborów.
Druga tura wyborów we Francji. Zjednoczenie Narodowe może zdobyć ponad 200 mandatów
Głosowanie do francuskiego Zgromadzenia Narodowego (izba niższa parlamentu) odbywa się w 501 okręgach. W 76 wybory zostały rozstrzygnięte w pierwszej turze. Mandaty otrzymali tylko ci politycy, którzy uzyskali bezwzględną większość głosów w danym okręgu. Ci, którzy nie uzyskali takiej większości, ale poparło ich powyżej 12,5 proc. wyborców przeszli do drugiej tury. Wysoka frekwencja, która wyniosła 66,7 proc. (najwyższy wynik od ponad 25 lat) sprawiła, że w przeszło dwustu okręgach do drugiej tury wyborów awansowało trzech lub czterech kandydatów.
Wynik wyborów zdecyduje o obsadzeniu 577 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym. Do tej pory Zjednoczenie Narodowe miało rekordowe 88 mandatów. Teraz może to być ponad 200. Lokale wyborcze będą otwarte do godziny 18:00 czasu lokalnego lub w przypadku największych miast do godziny 20:00.
