Do strzelaniny doszło w piątek przed południem czasu lokalnego w mieście Fordyce w Arkansas. Napastnik otworzył ogień w supermarkecie. Na miejsce wezwano policję. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, mężczyzna zaczął strzelać również do nich.
W końcu udało im się go obezwładnić. To 44-letni Travis Eugene Posey, mieszkaniec miejscowości New Edinburg. Mężczyzna został ranny i przetransportowany do szpitala. Jak podkreślają amerykańskie media, obrażenia w żaden sposób nie zagrażały jego życiu.
W strzelaninie zginęły trzy osoby, a 10 osób zostało rannych. Wśród poszkodowanych jest dwóch funkcjonariuszy. Jak podaje miejscowa policja, część postrzelonych jest w stanie ciężkim. Travis Eugene Posey został zatrzymany pod zarzutem morderstwa.
Jeden ze świadków zdarzenia w rozmowie z CBS News relacjonował, że usłyszał strzały, a następnie "ludzie po prostu zaczęli biegać". Nagle zobaczył, że "na parkingu ktoś leży". - To był spory strach - powiedział. Pracownik pobliskiego sklepu podkreślił z kolei, że gdy zaczęła się strzelanina, do jego lokalu wpadło kilka osób, "płacząc i krzycząc".
"Zostałam poinformowana o tragicznej strzelaninie w Fordyce i jestem w stałym kontakcie z policją stanową obecną na miejscu zdarzenia. Jestem wdzięczna organom ścigania i służbom ratowniczym za szybką i heroiczną akcję ratowania życia. Modlę się za ofiary i wszystkich, których to dotknęło" - napisała gubernatorka Arkansas Sarah Huckabee Sanders.