W poniedziałek 10 czerwca Prokuratura Krajowa poinformowała, że jest Europejski Nakaz Aresztowania za Tomaszem Szmydtem. "Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratora z mazowieckiego pionu PZ wydał w dniu 6 czerwca Europejski Nakaz Aresztowania za Tomaszem Szmydtem, podejrzanym o popełnienie przestępstwa szpiegostwa" - przekazano. Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak wyjaśnił, że ułatwi to ewentualne zatrzymanie Tomasza Szmydta. - W tej chwili, jeżeli Tomasz Szmydt przyjedzie do kraju Unii Europejskiej, jeżeli będzie chciał przekroczyć granicę, to będzie zatrzymany - mówił. Czemu były sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie zdecydował się na ucieczkę na Białoruś?
Dlaczego Szmydt wyjechał na Białoruś? Media o długach i problemach z alkoholem
Powodem, dla którego Szmydt uciekł na Białoruś mogły być jego problemy finansowe. Jak wynikało z jego oświadczenia majątkowego z 2022 roku, które złożył jako sędzia, w rubrykach "zasoby pieniężne w walucie polskiej lub obcej", "nieruchomości, w tym m.in. dom, mieszkanie, gospodarstwo rolne", "inne rzeczy ruchome o wartości powyżej 10 tys. zł" czy "udziały i akcje w spółkach" - wszędzie widniały dwa słowa: "nie posiada". Wiadomo, że wynajmował mieszkanie za cztery tysiące złotych, a także był zobowiązany do płacenia alimentów.
Ponadto mężczyzna miał spłacać dwie pożyczki i dwa kredyty. W sumie do spłaty ponad 580 tysięcy złotych kredytów. "Służby dowiedziały się, że Szmydt zapożyczał się w parabankach i firmach oferujących chwilówki, czyli szybkie kredyty z krótkim terminem spłaty i wysokim oprocentowaniem" - czytamy w artykule "Gazety Wyborczej". Dziennik donosi także, że z ustaleń służb wynika także, jakoby Szmydt nadużywał alkoholu. - Problemy finansowe, alkohol, labilność emocjonalna - to wszystko sprawiało, że mógł być atrakcyjnym celem obcych służb - stwierdził rozmówca "GW".
Sprawa Tomasza Szmydta. Były sędzia uciekł na Białoruś
Przypomnijmy, że 6 maja Tomasz Szmydt wziął udział w konferencji prasowej w Mińsku i oświadczył, że zwraca się do władz białoruskich o azyl, ponieważ w Polsce jest prześladowany ze względu na poglądy polityczne. Później były sędzia zaczął brać udział w propagandowych nagraniach dla białoruskiej telewizji, udzielać wywiadów prorządowym rosyjskim i białoruskim mediom. Regularnie również publikuje różne materiały zgodne z rosyjską i białoruską propagandą w swoich mediach społecznościowych.
Prokuratura postawiła Szmydtowi zarzut szpiegostwa i wydała za nim list gończy. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Wiadomo, że mężczyzna jako sędzia miał dostęp do tajnych dokumentów, dotyczących między innymi NATO.
