O.J. Simpson był jednym z najsłynniejszych futbolistów w historii. Do jego sławy przyczynił się w głównej mierze proces, w którym oskarżony został o podwójne morderstwo swojej byłej żony Nicole Brown Simpson oraz jej znajomego 25-letniego Rona Goldmana.
Nie żyje O.J. Simpson. Słynny sportowiec miał 76 lat
O śmierci sportowca poinformowali jego bliscy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Według informacji opublikowanej na platformie X O.J. Simpson zmarł 10 kwietnia. "Był otoczony przez swoje dzieci i wnuki. W tym okresie jego rodzina prosi o uszanowanie ich życzenia prywatności i łaski" - napisano. Gwiazdor futbolu amerykańskiego zmarł w wieku 76 lat.
W maju ubiegłego roku O.J. Simpson zamieścił na platformie X nagranie, w którym wyjawił, że zdiagnozowano u niego nowotwór. - Wygląda na to, że go pokonałem - stwierdził. W lutym 2024 roku amerykańskie media poinformowały, że gwiazdor amerykańskiego futbolu ponownie przechodzi leczenie. Simpson nie skomentował tych doniesień. W kolejnym wideo podziękował za wsparcie i podkreślił, że "prawie skończyły się" jego problemy zdrowotne.
O.J. Simpson uniewinniony w "procesie stulecia"
O.J. Simpson zaczął trenować futbol amerykański w szkole średniej. Później kontynuował swoją sportową karierę na studiach. Do NFL (Narodowej Ligi Futbolowej) trafił w 1969 roku. Cztery lata później został uznany za najlepszego zawodnika Ligi. Po zakończeniu trwającej 10 lat kariery zajął się aktorstwem. Wystąpił w kilkudziesięciu filmach i serialach.
Simpson był także dwukrotnie żonaty. Pierwszy raz w 1967 roku ze swoją licealną miłością i drugi w 1985 roku z kelnerką Nicole Brown. Drugie małżeństwo sportowca nie trwało długo. W 1992 roku para się rozwiodła. Dwa lata później przed jednym z mieszkań odnaleziono zwłoki Nicole Brown i jej przyjaciela Rona Goldmana. Oboje zostali wielokrotnie dźgnięci nożem. O zabójstwo oskarżony został O.J. Simpson po tym, jak policja odnalazła na jego posesji zakrwawioną rękawiczkę.
Ostatecznie po trwającym ponad procesie określanym mianem "procesu stulecia" Simpson został uniewinniony. Wkrótce ruszył kolejny proces, tym razem przed sądem cywilnym. W lutym 1997 roku został uznany za winnego. Tym samym wyrokiem sądu futbolista musiał zapłacić 33,5 mln dolar�w odszkodowania rodzinom ofiar.
