"Jestem premierem Rzeczypospolitej Polskiej. Odpowiadam za bezpieczeństwo Polski i jej obywateli. Dlatego jako odpowiedzialny polityk oficjalnie ODRZUCAM cały paragraf konkluzji szczytu dotyczący migracji" - napisał premier Mateusz Morawiecki na Twitterze [obecnie portal X] Następnie na konferencji prasowej dodał, że "podjął decyzję o zawetowaniu części dotyczącej migracji; nie ma tego zapisu w konkluzji szczytu". Brak paragrafu w tym dokumencie nie ma wpływu na dalsze procedowanie przepisów o mechanizmach solidarnościowych w sprawie migracji.
O tym, co oznacza brak zapisu ws. migracji we wspólnej deklaracji przywódców 27 państw UE, napisał Maciej Sokołowski, korespondent TVN24 z Brukseli. "Premier zapowiadał weto i postawił weto. Tylko że NIE ZABLOKOWAŁ Paktu Migracyjnego, a odmówił jedynie wpisania ogólnego akapitu o migracji do niewiążącej deklaracji ze szczytu. Akapit ten został zresztą przyjęty jako deklaracja Szefa Rady i nie ma wpływu na prace nad Paktem" - tłumaczy na Twitterze. Dodał, że za paktem migracyjnym zagłosowało 25 ministrów krajów UE na wcześniejszym spotkaniu. "O sukcesie mówi rząd Włoch (sojusznik PiS)" - wskazał Sokołowski.
Serwis "Deutsche Welle" zwraca uwagę na to, że Polska i Węgry "zablokowały jeden akapit deklaracji szczytu w Grenadzie, by oprotestować brak prawa weta przeciw obowiązkowej solidarności w reformie migracyjnej". Tu również podkreślono, że sprzeciw nie ma wpływu na losy nowych przepisów, ponieważ Polska z prawnego punktu widzenia nie może już zatrzymać prac nad paktem migracyjno-azylowym. Wcześniej ten projekt uzgodnili przedstawiciele 27 państw Unii w Radzie UE. Pakt będzie teraz negocjowany z Parlamentem Europejskim.
Paragraf, na który nie zgodziły się Polska i Węgry trafił do deklaracji szefa Rady Europejskiej. Charles Michel opublikował treść dokumentu, w którym podkreślono, że "migracja jest europejskim wyzwaniem, które wymaga europejskiej reakcji". "Należy natychmiast i zdecydowanie zająć się kwestią nielegalnej migracji. Nie pozwolimy przemytnikom decydować o tym, kto wjeżdża do UE. Będziemy nadal skutecznie i szybko wdrażać wszystkie nasze decyzje. Będziemy dążyć do kompleksowego podejścia do migracji, które łączy w sobie wzmożone działania zewnętrzne, wzajemnie korzystne kompleksowe partnerstwa z krajami pochodzenia i tranzytu, zajęcie się podstawowymi przyczynami migracji, możliwościami legalnej migracji, skuteczniejszą ochroną granic zewnętrznych UE, zdecydowaną walką z przestępczością zorganizowaną, handlem ludźmi i przemytem, instrumentalizacją migracji jako zagrożenia hybrydowego, intensyfikacją powrotów, oraz aspekty wewnętrzne, zgodnie z prawem międzynarodowym, zasadami i wartościami UE oraz ochroną praw podstawowych" - czytamy w deklaracji.
***