Pod koniec grudnia 2017 roku pracownicy organizacji FAWNA, która zajmuje się ochroną środowiska, zostali wezwani do katolickiej podstawówki im. Świętego Józefa w miejscowości Laurieton, 350 kilometr�w na północ od Sydney.
Jeden z uczniów, bawiąc się w znajdującej się na terenie szkoły piaskownicy, znalazł jaja niewiadomego pochodzenia. Gdy pracownicy organizacji FAWNA przyjechali na miejsce, znaleźli kilkadziesiąt jaj i siedem gniazd węża Pseudonaja textilis, który jest jednym z najbardziej jadowitych na świecie.
Nawet młode osobniki są niebezpieczne
Nawet młode osobniki tego gatunku mogą być bardzo niebezpieczne.
- Osobniki, które dopiero co się wykluły, mogą stanowić zagrożenie dla ludzi. Nie są tak jadowite jak dorosłe węże, jednak gdyby któryś z nich ukąsił dziecko, musiałoby zostać natychmiast przewiezione do szpitala - powiedziała w rozmowie z portalem news.com.au Yvette Attleir, pracownica FAWN-y, która brała udział w odkopywaniu jaj.
Początkowo 20 grudnia pracownicy organizacji usunęli z piaskownicy 12 jaj. Gdy zaczęli kopać dalej, poza miejscem, które wskazało dziecko, okazało się, że jest ich znacznie więcej. Łącznie wykopano 43 jaja. Wolontariusze FAWNY potrzebowali trzech poranków, by całkowicie oczyścić piaskownicę z jaj. Ich zdaniem, wszystkie należały do jednego osobnika z gatunku Pseudonaja textilis.
Pracownicy FAWNY zapewnili, że przewieźli jaja w bezpieczne miejsce, z daleka od terenów zamieszkiwanych przez ludzi, gdzie węże się wykluły.
