Dyżurny komendy w Chojnicach na Pomorzu dostał zgłoszenie o napadzie na sklep spożywczy w gminie Brusy. Sprawca miał przy sobie broń. Na miejsce pojechał patrol.
Do sklepu wszedł mężczyzna. Podszedł do lady i spod kurtki wyciągnął przedmiot przypominający pistolet. Wymierzył go w ekspedientkę, po czym zażądał pieni�dzy z kasy. Przerażona sprzedawczyni włożyła do papierowej torebki 150 zł w banknotach i podsunęła napastnikowi. Wtedy on odsunął torebkę i oświadczył przerażonej kobiecie, że żartował. Chciał tylko sprawdzić jak to jest napaść na człowieka, bo naoglądał się tego w filmach. To nie koniec jego wyczynów. Kiedy do sklepu weszło dwóch mężczyzn przewrócił jednego z nich na ziemię i przyłożył pistolet do głowy. Potem wyszedł ze sklepu i odjechał.
Ale wrócił. Podjechał pod sklep i wpadł prosto w ręce policjantów. Był pijany. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Trafił za kratki.
Rozb�j zagrożony jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.
Serwis policyjni.pl poleca: 20 samochodów utopionych w gliniance