Jestem skonsternowany. Dawniej uznalibyśmy to za sprzedawanie się, ale to niezły sposób spędzenia niedzieli - powiedział Robert Plant odbierając piątą nagrodę Grammy za album "Rising Sand". Brytyjski wokalista wraz z Alison Krauss zdobyli też statuetkę w innej głównej kategorii, "nagranie roku", za piosenkę "Please Read The Letter".
Amerykański piosenkarz Lil Wayne, który otrzymał aż 8 nominacji, zdobył 4 nagrody. Trzy statuetki przyznano brytyjskiej grupie Coldplay, w tym za najlepsza piosenkę roku "Viva La Vida". W kategorii "odkrycie roku", nagrodę otrzymała również piosenkarka z Wielkiej Brytanii, Adele. Odbierając Grammy, 21-letnia artystka niemal się popłakała.
Do tegorocznej nagrody Grammy w kategorii "Najlepsze wykonanie chóralne" nominowani byli artyści z Filharmonii Narodowej w Warszawie - dyrygent Antoni Wit i kierownik chóru Henryk Wojnarowski, którzy poprowadzili nagranie "Stabat Mater" Karola Szymanowskiego. Nagrodę otrzymał jednak chór i orkiestra symfoniczna z Berlina za wykonanie "Symfonii Psalmów" Igora Strawińskiego.
